a potym już nie ukazuj się bo narobiła wrzasku takiego, że się musiał obudzić choć by najtęzej spał. A kiedym był pijany to ona po piersiach deptała wrzeszcząc tak długo że obudziła gdy się kto koło łóżka przechodził, a w dzień spała tak rozwaliwszy się gdzie kolwiek że choć ją na ręce wziął to oczów nierozdziwiła Tak bestia konfidowała człowiekowi. Surowej ryby surowego mięsa nichciała jeść. Nawet kiedy w piątek albo wpost uwarzono jej kurczę Lubo gołębię a niewłozono piętruszki. należy to niechciała jeść rozumiała tez tak jako owo i pieś niedaj ruszać, kiedy mię kto poszarpnął za suknią a rzekłem rusza to skoczyła z krzykiem przerazliwym szarpała
a potym iuz nie ukazuy się bo narobiła wrzasku takiego, że się musiał obudzić choc by naytęzey spał. A kiedym był piiany to ona po piersiach deptała wrzeszcząc tak długo że obudziła gdy się kto koło łoszka przechodził, a w dzięn spała tak rozwaliwszy się gdzie kolwiek że choc ią na ręce wziął to oczow nierozdziwiła Tak bestya konfidowała człowiekowi. Surowey ryby surowego mięsa nichciała ieść. Nawet kiedy w piątek albo wpost uwarzono iey kurczę Lubo gołębię a niewłozono piętruszki. nalezy to niechciała ieść rozumiała tez tak iako owo y pieś nieday ruszać, kiedy mię kto poszarpnął za suknią a rzekłęm rusza to skoczyła z krzykiem przerazliwym szarpała
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 252
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688