Melancholik, Mizerny, choć Młody, Mskłą, Marską, Modną damę; mogłaś sobie smyka Przybrać, żebyć prostował korek u trzewika. 116. DO HERBOWNEGO
Troje M na się wlazło, gdzie nogi ze spodku Rozłożone, brzuchy się stykają we śrzodku.
Co ten herb znaczy, nie wiem, aż z kupy rozbierę I z osobna każdą z tych położę literę. Żeby Miłość znaczyły, ktoś niedobrze marzy: Jakoż by się tym herbem pisali już starzy? Chyba tak: Młodyś, Miłuj póki czas, Marcinie; Możesz, Masz co, nie trać go, poczekawszy Minie. 117. DO DRUGIEGO
Nie odmieni troje M w
Melankolik, Mizerny, choć Młody, Mskłą, Marską, Modną damę; mogłaś sobie smyka Przybrać, żebyć prostował korek u trzewika. 116. DO HERBOWNEGO
Troje M na się wlazło, gdzie nogi ze spodku Rozłożone, brzuchy się stykają we śrzodku.
Co ten herb znaczy, nie wiem, aż z kupy rozbierę I z osobna każdą z tych położę literę. Żeby Miłość znaczyły, ktoś niedobrze marzy: Jakoż by się tym herbem pisali już starzy? Chyba tak: Młodyś, Miłuj póki czas, Marcinie; Możesz, Masz co, nie trać go, poczekawszy Minie. 117. DO DRUGIEGO
Nie odmieni troje M w
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 449
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nas tylko z piętnaście stoi Towarzystwa bo się już od nas porozbiegali i zegna się, mówiąc a tych ludzi kto narznął kiedy was tu tak mało, Odpowiedział Wolski my ale i dla was będzie ono wyglądają z wierze. A wtym prowadzi tłustego oficera młody wyrostek ja mówię daj sam zetnę go, On prosi niech go pierwej rozbierę bo suknie na nim piękne pokrwawią się Rozbiera go tedy az przyszedł Adamowski krajczego koronnego Towarzysz Leszczyńskiego i mówi Panie Bracie Gruby ma kark na W Ci młodą rękę zetnę ja go targujemy się tedy kto go ma ścinać atym czasem wpadli tam do sklepu w którym były prochy w beczkach pobrawszy insze rzeczy biorą tez i prochy w
nas tylko z piętnascie stoi Towarzystwa bo się iuz od nas porozbiegali y zegna się, mowiąc a tych ludzi kto narznął kiedy was tu tak mało, Odpowiedział Wolski my ale y dla was będzie ono wyglądaią z wierze. A wtym prowadzi tłustego officera młody wyrostek ia mowię day sam zetnę go, On prosi niech go pierwey rozbierę bo suknie na nim piękne pokrwawią się Rozbiera go tedy az przyszedł Adamowski krayczego koronnego Towarzysz Leszczynskiego y mowi Panie Bracie Gruby ma kark na W Ci młodą rękę zetnę ia go targuięmy się tedy kto go ma scinać atym czasęm wpadli tam do sklepu w ktorym były prochy w beczkach pobrawszy insze rzeczy biorą tez y prochy w
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 60
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688