/ do zwykłych delicij i miękkiej pościeli/ Zawsze ludzie co lubo obierać woleli. Niech się Hektor uwija w Greckich hufców środku; Parysowi się przespać wygodniej w Namiotku. Lub kiedy południowym snem rozmarzon bywa/ Wachlarzem nań Helena dla chłodu powiwa. Bo komusz/ by był z stali serca się niechwyci? Gdy przysięgłe rozerwą stadło/ trzecie Wici. Jakoż tam serce wytrwa na cię wspominając? Zono cię przed oczyma ustawicznie mając. Bojąc się by takiego co się nie przydało; Coby cię (odwróć Boże) zafrasować miało. W niebezpiecznym Ulisses/ wód morskich zatopie/ Nieprzestawał o swojej myślić Penelopie. Jako bojaźny Jeleń gdy list z
/ do zwykłych deliciy y miękkiey pośćieli/ Záwsze ludźie co lubo obieráć woleli. Niech się Hektor vwiia w Graeckich hufcow środku; Párysowi się przespáć wygodniey w Namiotku. Lub kiedy południowym snem rozmárzon bywa/ Wáchlarzem nąń Helená dla chłodu powiwa. Bo komusz/ by był z stali sercá się niechwyći? Gdy przyśięgłe rozerwą stadło/ trzecie Wići. Iákosz tám serce wytrwa ná ćię wspomináiąc? Zono ćię przed oczymá vstáwicznie máiąc. Boiąc się by tákiego co się nie przydáło; Coby ćię (odwroć Boże) záfrasowáć miáło. W niebeśpiecznym Vlisses/ wod morskich zátopie/ Nieprzestawał o swoiey myślić Penelopie. Iáko boiáźny Ieleń gdy list z
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 180
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
kilku) wszytek se-
nat sposobiony, masz młódź zacną, potężną, dotarczywą, którzy są posłami, na które natrzeć ci tam nie będą śmieli, zaczym przewiedziesz wszytko, a bez inwidiej swej, gdyż oni sami tak z senatu, jako i z posłów tym rzeczom oponować się będą, i choć się na tym sejm rozerwie, onymże samym to przypisano będzie. Szkoda też stąd (bo jednak i o poborze trudno myślić) żadna insza nie będzie, jedno że się odjazd do Szwecji przewlecze; ale się to zaś tym nagrodzi, że interim kanclerz zdechnie, a WKM. nie jedno tych oków zbędziesz, ale i wszytko, co
kilku) wszytek se-
nat sposobiony, masz młódź zacną, potężną, dotarczywą, którzy są posłami, na które natrzeć ci tam nie będą śmieli, zaczym przewiedziesz wszytko, a bez inwidyej swej, gdyż oni sami tak z senatu, jako i z posłów tym rzeczom oponować się będą, i choć się na tym sejm rozerwie, onymże samym to przypisano będzie. Szkoda też stąd (bo jednak i o poborze trudno myślić) żadna insza nie będzie, jedno że się odjazd do Szwecyej przewlecze; ale się to zaś tym nagrodzi, że interim kanclerz zdechnie, a WKM. nie jedno tych oków zbędziesz, ale i wszytko, co
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 269
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
i onego udania, iż się już IKMci na nikogo za śmiercią pana kanclerzową oglądać nie trzeba, ale pro libitu wszytko mógł czynić, czego potwierdziło tak skore do sejmu przypuszczanie nowych, świeżo tym małżeństwem i inszemi postępkami obostrzonych animuszów ludzkich, potwierdziła tym barziej instrukcja na sejmiki dana, w których onych rzeczy, co sejm przeszły rozerwały, wzmianki żadnej nie było, ale raczej to, aby nic nad to, co było proponowano, nie wtrącono, a co więtsza, aby jedni bez drugich sejm zawierać mogli, podano. Więc, żeby to oprzykrzyć, iżby nikt przeciwić się nie śmiał, poczęto następować na tych, co nie k myśli mawiali i
i onego udania, iż się już JKMci na nikogo za śmiercią pana kanclerzową oglądać nie trzeba, ale pro libitu wszytko mógł czynić, czego potwierdziło tak skore do sejmu przypuszczanie nowych, świeżo tym małżeństwem i inszemi postępkami obostrzonych animuszów ludzkich, potwierdziła tym barziej instrukcya na sejmiki dana, w których onych rzeczy, co sejm przeszły rozerwały, wzmianki żadnej nie było, ale raczej to, aby nic nad to, co było proponowano, nie wtrącono, a co więtsza, aby jedni bez drugich sejm zawierać mogli, podano. Więc, żeby to oprzykrzyć, iżby nikt przeciwić się nie śmiał, poczęto następować na tych, co nie k myśli mawiali i
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 284
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
zaczym też i zamysłów żadnych z tej miary być nie mogło, a to żem zjazd na sejmiku proszowskim proponował, stąd poszło, iź za napominaniem IKMci w instrukcji, aby nic inszego nad to, co było proponowano na sejmie, nie wtrącono, ludzie tym barziej zagrzani byli do poparcia tych artykułów, które przeszły sejm rozerwały, więc i ową gruntowną obroną (rozmaicie ją wykładając, zwłaszcza iż konkluzją sejmowa miałaby być bez konsensu wszytkich) pobudzeni do tego byli, żeby sami wszyscy na sejm jechali, drudzy zaś ani na sejm jechać, ale sobie zjazd główny złożyć i nań IKM. wezwać (jakom to miał od niektórych zacnych
zaczym też i zamysłów żadnych z tej miary być nie mogło, a to żem zjazd na sejmiku proszowskim proponował, stąd poszło, iź za napominaniem JKMci w instrukcyej, aby nic inszego nad to, co było proponowano na sejmie, nie wtrącono, ludzie tym barziej zagrzani byli do poparcia tych artykułów, które przeszły sejm rozerwały, więc i ową gruntowną obroną (rozmaicie ją wykładając, zwłaszcza iż konkluzyą sejmowa miałaby być bez konsensu wszytkich) pobudzeni do tego byli, żeby sami wszyscy na sejm jechali, drudzy zaś ani na sejm jechać, ale sobie zjazd główny złożyć i nań JKM. wezwać (jakom to miał od niektórych zacnych
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 287
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Tak wyniesiony i tak znamienity, żeby tem mocniej w błędach swoich ufundował się, przeciw Wacławowi królowi wielką fakcją podniósł nadęty ambicją, aby mu koronę odebrał; ale się to nie nadało za modlitwami pobożnego Wacława, który udał się do Pana Boga, i przez czas nie mały zamkniony na modlitwie, tandem wyszedłszy z niej, rozerwał fakcję, że wszystkie wojowania sposoby Zawisza stracić musiał, a zatem nadzieje swoich zamysłów przedsięwziętych. Sam z wielą stronnikami wzięty i tej fakcji autorami, zwłaszcza z Władysławem węgierskim królem, Henrykiem księciem wrocławskim i inszymi, zamki powracać musiał i śmierć w nagrodę odebrać (Johan. Dubravius Episc. Olomucensis in histor. Bohaem. Lib
Tak wyniesiony i tak znamienity, żeby tém mocniéj w błędach swoich ufundował się, przeciw Wacławowi królowi wielką fakcyą podniósł nadęty ambicyą, aby mu koronę odebrał; ale się to nie nadało za modlitwami pobożnego Wacława, który udał się do Pana Boga, i przez czas nie mały zamkniony na modlitwie, tandem wyszedłszy z niéj, rozerwał fakcyę, że wszystkie wojowania sposoby Zawisza stracić musiał, a zatém nadzieje swoich zamysłów przedsięwziętych. Sam z wielą stronnikami wzięty i téj fakcyi autorami, zwłaszcza z Władysławem węgierskim królem, Henrykiem księciem wrocławskim i inszymi, zamki powracać musiał i śmierć w nagrodę odebrać (Johan. Dubravius Episc. Olomucensis in histor. Bohaem. Lib
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 3
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Ołynką rozpędziwszy. PP. Stryjeńskich, u których były depozyta p. Kotowicza chorążego grodzieńskiego, zrabowano.
26 Julii była utarczka nasza z republikantami alias rebelizantami pod Kamienną. Szwedów alias finów dziewięćdziesiąt z majorem von der Pahlen uderzyło na wszystek ich szyk i komenderowanego naszego ludu było koni pięćdziesiąt, gdzie i ja byłem; szyki rozerwaliśmy, wołoskie pryskały sromotnie chorągwie nawet i pancerne; rajtaria księcia Wiśniowieckiego hetmana polnego nam się oparła; noc zatem dalszego Sukcesu zabroniła. Zginęło z tamtej strony siedmdziesiąt i jeden, postrzelonych było ze dwadzieścia. Zginął inter alios: p. Średers grzeczny kawaler rotmistrz rajtarski, p. Burzyński rotmistrz wołoski, towarzystwa pancernego dwóch z
Ołynką rozpędziwszy. PP. Stryjeńskich, u których były depozyta p. Kotowicza chorążego grodzieńskiego, zrabowano.
26 Julii była utarczka nasza z republikantami alias rebellizantami pod Kamienną. Szwedów alias finów dziewięćdziesiąt z majorem von der Pahlen uderzyło na wszystek ich szyk i komenderowanego naszego ludu było koni pięćdziesiąt, gdzie i ja byłem; szyki rozerwaliśmy, wołoskie pryskały sromotnie chorągwie nawet i pancerne; rajtarya księcia Wiśniowieckiego hetmana polnego nam się oparła; noc zatém dalszego sukcessu zabroniła. Zginęło z tamtéj strony siedmdziesiąt i jeden, postrzelonych było ze dwadzieścia. Zginął inter alios: p. Szreders grzeczny kawaler rotmistrz rajtarski, p. Burzyński rotmistrz wołoski, towarzystwa pancernego dwóch z
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 108
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Wilna annihilitur reskryptami i uniwersałami królewskiemi; o to urażony król, że jura majostatis zabrał hetman, że conventicula czynił i t. d., tem bardziej że się też obawiał, aby co przeciw królowi i wojskom saskim nie wyniknęło, na co się dużo zbierało, skąd wojska liczne saskie król do Litwy sprowadził i onemi rozerwał zamysły. Województwa też i powiaty revocaruut swoje postanowienie metu sasów, którzy wielce ciemiężyli nobilitatem, wprzódy przechodami i wypoczynkami, potem kontrybucjami.
W Litwie ustały zamysły i namówione czasu konwokacji sposoby, przeciw saskim zamysłom i nałożonym ciężkim kontrybucjom, ale w Polsce wielki ogień zawziął się, ile poodjeździe króla imci do Saksonii. Związek
Wilna annihilitur reskryptami i uniwersałami królewskiemi; o to urażony król, że jura majostatis zabrał hetman, że conventicula czynił i t. d., tém bardziéj że się téż obawiał, aby co przeciw królowi i wojskom saskim nie wyniknęło, na co się dużo zbierało, zkąd wojska liczne saskie król do Litwy sprowadził i onemi rozerwał zamysły. Województwa téż i powiaty revocaruut swoje postanowienie metu sasów, którzy wielce ciemiężyli nobilitatem, wprzódy przechodami i wypoczynkami, potém kontrybucyami.
W Litwie ustały zamysły i namówione czasu konwokacyi sposoby, przeciw saskim zamysłom i nałożonym ciężkim kontrybucyom, ale w Polsce wielki ogień zawziął się, ile poodjeździe króla imci do Saxonii. Związek
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 307
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, kompania każda jedna od drugiej, opodal dla wszelkich rap, zawalin i dla bystrej wody, płynęli, biciem bębnów aż pod Budzyn miasto, gdzie pod Wielkiem Granem mil kilka od tego miasta, nasza kompania w wielkiem była nieszczęściu i ja sam. Albowiem na tak szerokiej rzece szturm wielki powstał, iż płyt cale się rozerwał, którego utrzymać ludzie nie mogli; aż poczęliśmy strzelać dla ratunku: i tak przecie liny rzucono, żeśmy do lądu przybyli, i tameśmy dla kłód i dla rozerwania wiązań, dwa dni bawić się musieli. Stanęliśmy 15^go^ Junii pod Budzynem, pod którym wszystkie trzy regimenta nasze zeszły: to jest regiment
, kompania każda jedna od drugiéj, opodal dla wszelkich rap, zawalin i dla bystréj wody, płynęli, biciem bębnów aż pod Budzyn miasto, gdzie pod Wielkiém Granem mil kilka od tego miasta, nasza kompania w wielkiém była nieszczęściu i ja sam. Albowiem na tak szerokiéj rzece szturm wielki powstał, iż płyt cale się rozerwał, którego utrzymać ludzie nie mogli; aż poczęliśmy strzelać dla ratunku: i tak przecie liny rzucono, żeśmy do lądu przybyli, i tameśmy dla kłód i dla rozerwania wiązań, dwa dni bawić się musieli. Stanęliśmy 15^go^ Junii pod Budzynem, pod którym wszystkie trzy regimenta nasze zeszły: to jest regiment
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 375
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. Jeśliżby się najdował od wszytkich różny/ i wszytkim przeciwny/ tymże instrumentem/ z którym na nas przyszedł/ wygnany być zasłużył był. On udaje jakoby Florencki Synod/ nie tylko nie doszedł/ nie skończył się wpokoju/ i nie został w miłości z obojej strony Greackiej i Rzymskiej zamkniony. Ale że się rozerwał tumultem/ gwałtem/ morderstwem. Z którego jakoby jedni Ojcowie Gręccy pouciekali. drudzy od Papieża pojmani/ do podpisu przymuszeni byli: a którzy podpisać niechcieli/ ci rozmaitym więzieniem/ ciemnicami/ pętami/ ranami/ głodem byli trapieni. Sześćdziesiąt/ mówi/ Biskupów/ a połotrasta Presbyterów/ Syngiełów i Protosyngiełów/ i Diakonów
. Ieśliżby sie náydował od wszytkich rożny/ y wszytkim przećiwny/ tymże instrumentem/ z ktorym ná nas przyszedł/ wygnany bydź zásłużył był. On vdáie iákoby Florencki Synod/ nie tylko nie doszedł/ nie skońcżył sie wpokoiu/ y nie został w miłośći z oboiey strony Greackiey y Rzymskiey zámkniony. Ale że sie rozerwał tumultem/ gwałtem/ morderstwem. Z ktorego iákoby iedni Oycowie Gręccy poućiekáli. drudzy od Papieżá poymáni/ do podpisu przymuszeni byli: á ktorzy podpisáć niechćieli/ ći rozmaitym więźieniem/ ćiemnicámi/ pętámi/ ránámi/ głodem byli trapieni. Sześćdźieśiąt/ mowi/ Biskupow/ á połotrástá Presbyterow/ Syngiełow y Protosyngiełow/ y Dyakonow
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 78
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
/ że w pokoju doszedł.
Wtóry dowód od Greków: naprzód Laonik Chalcocondył Grek/ który prawie o tym samym czasie żył/ na początku Historyjej swej pełnymi ustami to przyznawa/ iż Synod Florencki w pokoju doszedł/ i wzgodzie Greków z Rzymiany zamkniony jest. Na którym zamnknione zgodne wiary wyznanie/ Grekowie/ nowi/ rozerwali już do domu zwróciwszy się. Powtóre dochodzę tego od Greków/ Listem Patriarchi Konstantynopolskiego Ni- fona. Roku od stworzenia świata według Greaków 7000. do Metropolity Ruskiego Józefa (Sołtana/) pisanim który w Wil: w Monasteru Z. Trójce po Gręcku na pargaminie pisany czytałem/ w którym pomieniony Patriarcha/ poważnymi słowy
/ że w pokoiu doszedł.
Wtory dowod od Graekow: naprzod Láonik Chalcocondył Gręk/ ktory práwie o tym sámym cżáśie żył/ ná pocżątku Historiey swey pełnymi vstámi to przyznawa/ iż Synod Florentski w pokoiu doszedł/ y wzgodźie Graekow z Rzymiány zámkniony iest. Ná ktorym zámnknione zgodne wiáry wyznánie/ Grękowie/ nowi/ rozerwáli iuż do domu zwroćiwszy się. Powtore dochodzę tego od Grękow/ Listem Pátryárchi Konstántynopolskiego Ni- phoná. Roku od stworzenia świátá według Greakow 7000. do Metropolity Ruskiego Iozepha (Sołtaná/) pisánim ktory w Wil: w Monásteru S. Troyce po Gręcku ná párgáminie pisány czytałem/ w ktorym pomieniony Pátryárchá/ poważnymi słowy
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 83
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628