az ja kazę czeladzi włazić pojednymu, Wolski jako to chłop chciwy żeby to wszędy być wprzód, rzecze wlezę ja, tylko wlazł a Szwed go tam załeb krzyknie jago za nogi tam go do siebie zapraszaj my go tez tu nazad wydzieramy ledwiesmy chłopa nie rozerwali woła na nas dla Boga już mię pusccie bo mię rozerwiecie krzyknę ja na swoich dajcie w okno ognia włozyli tedy kilka Bandeletów w okno dali ognia zaraz Szwedzi Wolskiego puścili dopieroż my po jednemu owem oknem lazło już nas tam było z pułtorasta Interim idzie kilka rot Muszkieterów co to znać co stamtąd uciekli powiedzieli już prawie wchodzą do sklepu az tu dadzą ognia w kupę padło ich sześć drudzy
az ia kazę czeladzi włazić poiednymu, Wolski iako to chłop chciwy żeby to wszędy bydz wprzod, rzecze wlezę ia, tylko wlazł a Szwed go tam załeb krzyknie iago za nogi tam go do siebie zapraszaj my go tez tu nazad wydzieramy ledwiesmy chłopa nie rozerwali woła na nas dla Boga iuz mię pusccie bo mię rozerwiecie krzyknę ia na swoich daycie w okno ognia włozyli tedy kilka Bandeletow w okno dali ognia zaraz Szwedzi Wolskiego puscili dopieroz my po iednemu owem oknęm lazło iuz nas tam było z pułtorasta Interim idzie kilka rot Muszkieterow co to znac co ztamtąd uciekli powiedzieli iuz prawie wchodzą do sklepu az tu dadzą ognia w kupę padło ich sześć drudzy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 59v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688