Arcy-Biskupa Gnieźnieńskiego, i innych Panów. Kromer dodaje że Bolesław z Zbigniewem spikneli się byli przeciw Ojcu, i Rebelią uczynili z przyczyny Sieciecha Wojewody Krakowskiego, rządzącego samym Władysławem, ale że Sieciech był wygnany prędko na Ruś, uspokoili się. Widząc zaś Władysław mocnego w Zwycięstwach Bolesława Syna, który potym i Pomorzan zbił i Rusów rozgromił, dla niezostawienia jakiej jemu zazdrości z Zbigniewem Bratem i Scysyj, dysponował Testamentem Bolesławowi Księstwo Kraków. Siradz. Sendom. Śląsk. A Zbigniewowi Wielką Polskę, Mazury, Prusy, potym umarł Roku 1102. pochowany w Płocku. Po nim BOLESŁAW III. Od krzywych Ust, Krzywousty nazwany, Syn, na Rząd Polski nastąpił
Arcy-Biskupa Gnieznieńskiego, i innych Panów. Kromer dodaje że Bolesław z Zbigniewem spikneli śię byli przećiw Oycu, i Rebellią uczynili z przyczyny Sieciecha Wojewody Krakowskiego, rządzącego samym Władysławem, ale że Sieciech był wygnany prędko na Ruś, uspokoili śię. Widząc zaś Władysław mocnego w Zwyćięstwach Bolesława Syna, który potym i Pomorzan zbił i Rusów rozgromił, dla niezostawienia jakiey jemu zazdrośći z Zbigniewem Bratem i Scyssyi, dysponował Testamentem Bolesławowi Xięstwo Krakow. Siradz. Sendom. Sląsk. A Zbigniewowi Wielką Polskę, Mazury, Prusy, potym umarł Roku 1102. pochowany w Płocku. Po nim BOLESŁAW III. Od krzywych Ust, Krzywousty nazwany, Syn, na Rząd Polski nastąpił
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 16
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
i Oby. Część północa Tartaryj należy do Państwa Moskiewskiego. Część około morza Kaspijskiego i Czarnego należy do Tureckiego państwa. Część do Persyj. Jakoż w Roku 1740. świeżo Szach Nadyr Król Perski we 40. tysięcy wojska w kroczył był do wielkiej Bucharyj na Tatarów Usbeckich: których 80. tysięcy najprzód nad rzeką Amu rozgromił. A potym stołeczne miasto Buchara atakował, szturmem dobywszy przez trzy dni z wielką zdobyczą rabował. I już całą Bucharią na 150. mil długą, szeroką na 140. podbili sobie Persowie. Część pryncypalna Tartaryj wielkiej zostaje pod wielowładnym Cesarzem, który oraz i Chinom panuje. Reszta Tartaryj jest sobie wolna, i najemnicza,
y Oby. Część pułnocna Tartaryi należy do Państwa Moskiewskiego. Część około morzá Kaspiyskiego y Czarnego należy do Tureckiego państwa. Część do Persyi. Iakoż w Roku 1740. świeżo Szach Nadyr Krol Perski we 40. tysięcy woyska w kroczył był do wielkiey Bucharyi ná Tatárow Usbeckich: ktorych 80. tysięcy nayprzod nad rzeką Amu rozgromił. A potym stołeczne miasto Buchara attakował, szturmem dobywszy przez trzy dni z wielką zdobyczą rabował. Y iuż całą Bucharyą na 150. mil długą, szeroką ná 140. podbili sobie Persowie. Część pryncypalna Tartaryi wielkiey zostaie pod wielowłádnym Cesarzem, ktory oraz y Chinom panuie. Resztá Tartaryi iest sobie wolna, y naiemnicza,
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: D2v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
, gdzie kto stać bodzie aby w cześnię wiedzieli także około umocznienia blokady na gorze Świętej Trójcy, gdzie I. M. Pan Pułkownik Brant bardzo chory peryclitatur.
O Sołtanie z Tatarami dano znać że już w Wołoszech na Dolinie Łopusznej stanął i już w Kamieńcu na radość z Armat bito.
Ze Tekielego z Turkami miał Veterani rozgromić u Sedmigrodu confirmatur itidem i że Armatę miano im odebrać.
, gdźie kto stać bodźie áby w cześńię wiedźieli tákże około vmocznienia blokády ná gorze Świętey Troycy, gdźie I. M. Pan Pułkownik Brant bárdzo chory peryclitatur.
O Sołtanie z Tatárámi dáno znáć że iuż w Wołoszech ná Dolinie Łopuszney stánął y iuż w Kámieńcu ná rádość z Armat bito.
Ze Tekielego z Turkami miał Veteráni rozgromić v Sedmigrodu confirmatur itidem y że Armatę miáno im odebráć.
Skrót tekstu: AwLwow
Strona: 2
Tytuł:
Awizy lwowskie z Krakowa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
Że nad wszystkich nadzieję dopięła swej złości. A któremu w żelazie śmierć Bellona inną, Ona, niebu na lekkość, uprzędła dziecinną. Teraz się już rodzeni napatrzcie do woli, Co wieczór niesie póżny. Kto wie, kto, rychłoli Zbierzecie się napotem (eheu!) niewiadomi, Kiedy z tego niebaczna gniazda was rozgromi! Co zna Ida kochania, i Pafo wdzięczności, Co uciechy Cytera i Pest wesołości: Wszystko to, wszystko zniósłszy, ile czasu, ile Godzin drogich zostawa, nacieszcie się mile. Czas rętszym nad Pegazy leci kołowrotem: Co w momencie upłynie, gonić próżno potem; I wy nie opłaczecie jutro minionego W najgłębsze antypody
Że nad wszystkich nadzieję dopięła swej złości. A któremu w żelezie śmierć Bellona inną, Ona, niebu na lekkość, uprzędła dziecinną. Teraz się już rodzeni napatrzcie do woli, Co wieczór niesie póżny. Kto wie, kto, rychłoli Zbierzecie się napotem (eheu!) niewiadomi, Kiedy z tego niebaczna gniazda was rozgromi! Co zna Ida kochania, i Paffo wdzięczności, Co uciechy Cytera i Pest wesołości: Wszystko to, wszystko zniósłszy, ile czasu, ile Godzin drogich zostawa, nacieszcie się mile. Czas rętszym nad Pegazy leci kołowrotem: Co w momencie upłynie, gonić próżno potem; I wy nie opłaczecie jutro minionego W najgłębsze antypody
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 45
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
, Kiedy z niem i tam i sam po ulicach chodzą, Tak się boi i tak dba na gęste zbieganie I na przykre małych psów z daleka szczekanie, Że się na nie obejrzeć nie chce: tak wszytkiego W on czas się mężny Orland bał chłopstwa onego, Któreby beł mógł tylko surowem wejźrzeniem Albo mocnem podomno rozgromić dmuchnieniem.
L.
Skoro wziął Duryndanę w rękę w onej chwili, Zaraz mu plac przestrony wszyscy uczynili. Zrazu nań uderzyli z tą zupełną wiarą, Że się jem nie miał oprzeć Orland żadną miarą, Zwłaszcza, że na niem zbroje żadnej nie widzieli I tarcze na ramieniu; ale nie wiedzieli, Że był trwadszy
, Kiedy z niem i tam i sam po ulicach chodzą, Tak się boi i tak dba na gęste zbieganie I na przykre małych psów z daleka szczekanie, Że się na nie obejrzeć nie chce: tak wszytkiego W on czas się mężny Orland bał chłopstwa onego, Któreby beł mógł tylko surowem wejźrzeniem Albo mocnem podomno rozgromić dmuchnieniem.
L.
Skoro wziął Duryndanę w rękę w onej chwili, Zaraz mu plac przestrony wszyscy uczynili. Zrazu nań uderzyli z tą zupełną wiarą, Że się jem nie miał oprzeć Orland żadną miarą, Zwłaszcza, że na niem zbroje żadnej nie widzieli I tarcze na ramieniu; ale nie wiedzieli, Że był trwadszy
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 238
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
myślili, śmiercią i katowniami wiecznymi grozili. Wszyscy się jakby węgle ostygłe czernieli, oczy zaś gorejące jako panwie mieli. Zęby się ich jakby śnieg w paszczękach bielały, żądła zaś u ogonów zakrzywione tkwiały. By sępowie skrzydłami pierzchliwie latali, a pazury żelazne, długie wyciągali. Wtym przybędzie znikniony wódz, Anioł światłości, i rozgromi straszliwe anioły ciemności. Do tego się z radością dusza przystąpiła, a wtym książę ciemności na dnie obaczyła, to zaś wszytko, co przedtym rzetelnie widziała, wypowiedzieć nie mogła ani też umiała. Tam był Lucyper większy nad wszytkie widziany rzeczy, które w piekle są, do nich przyrównany. Tak jako kruk się ona bestyja
myślili, śmiercią i katowniami wiecznymi grozili. Wszyscy się jakby węgle ostygłe czernieli, oczy zaś gorejące jako panwie mieli. Zęby się ich jakby śnieg w paszczekach bielały, żądła zaś u ogonów zakrzywione tkwiały. By sępowie skrzydłami pierzchliwie latali, a pazury żelazne, długie wyciągali. Wtym przybędzie znikniony wódz, Anioł światłości, i rozgromi straszliwe anioły ciemności. Do tego się z radością dusza przystąpiła, a wtym książę ciemności na dnie obaczyła, to zaś wszytko, co przedtym rzetelnie widziała, wypowiedzieć nie mogła ani też umiała. Tam był Lucyper większy nad wszytkie widziany rzeczy, które w piekle są, do nich przyrównany. Tak jako kruk się ona bestyja
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 99
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, i strasznego inventum wymyślone miny albo podkopy, któremi niemało rozrzucono Zamków, murów w Francyj i w Belgium, Kościołów przez złość Hugonottów Heretyków: nie jeden milion trupem położono ludzi w bataliach: czego pociski, strzały, kopije niedokazały przedtym. Wynalezione bomby z tegoż prochu, któremi najmocniejsze teraz łatwo rozrzucić Fortece, rozgromić uszykowany obóz, skąd oprochu napisał wierszopis:
Vis, sonitus, motus, furor, impetus; ardor, Sunt mecum: Mars haec ferreus arma timet .
Stąd też Francuzi strzelbę nazwali bombardam że wydaje w strzelaniu bombum, et ardorem. Jeżeli tylko i tej inwencyj niemamy przyznać wiekowi dawnemu; gdyż constat z Geografów
, y strasznego inventum wymyślone miny albo podkopy, ktoremi niemało rozrzucono Zamkow, murow w Francyi y w Belgium, Kościołow przez złość Hugonottow Heretykow: nie ieden million trupem położono ludzi w bataliach: czego pociski, strzały, kopiie niedokazały przedtym. Wynalezione bomby z tegoż prochu, ktoremi naymocnieysze teraz łatwo rozrzucić Fortece, rozgromić uszykowany oboz, zkąd oprochu napisał wierszopis:
Vis, sonitus, motus, furor, impetus; ardor, Sunt mecum: Mars haec ferreus arma timet .
ZTąd też Francuzi strzelbę nazwali bombardam że wydaie w strzelaniu bombum, et ardorem. Ieżeli tylko y tey inwencyi niemamy przyznać wiekowi dawnemu; gdyż constat z Geografow
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 27
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
obrócił według Pruszcza: Zaco z murów od Moskwy strącony. Muru na 30 łokci, petardę zasadziwszy, Polacy wyrzucili, Roku trzeciego oblężenia, zasadziwszy ją pod kanałem Miejskim ku Dnieprowi. Moskwa do Kościoła uciekając, prochami tam chowanemi i zajętemi pobici.
Tenże Zygmunt III Osmana trzykroć sto tysięcy jazdy, a Janczarów 12000 rozgromił pod Chocimem, pewnie zato, że się oświadczył: iż pierwej Koronę z głowy straci, niż pozwoli aby Schizmatyk był Kijowskim Metropolitą, Wolamina Rutskiego raz kreowawszy. Miscell: P. Kojałowicz.
UNIA utwierdzona na Rusi tym cudem następującym. Melecjusz Smotrycki Pseudo Arcybiskup Polski, od owego Teofanesa Patriarchy Carogrodzkiego, a[...] si poświęcony
obrocił według Pruszcza: Zaco z murow od Moskwy strącony. Muru na 30 łokci, petardę zasadziwszy, Polacy wyrzucili, Roku trzeciego oblężenia, zasadziwszy ią pod kanałem Mieyskim ku Dnieprowi. Moskwa do Kościoła uciekaiąc, prochami tam chowanemi y záiętemi pobici.
Tenże Zygmunt III Osmana trzykroć sto tysięcy iazdy, á Ianczarow 12000 rozgromił pod Chocimem, pewnie zato, że się oświadczył: iż pierwey Koronę z głowy straci, niż pozwoli aby Schizmatyk był Kiiowskim Metropolitą, Wolamina Rutskiego raz kreowawszy. Miscell: P. Koiałowicz.
UNIA utwierdzona na Rusi tym cudem następuiącym. Melecyusz Smotrycki Pseudo Arcybiskup Polski, od owego Teofanesa Patryarchy Carogrodzkiego, a[...] si poświęcony
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 15
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
W SKANDyNAWII, są trzy Królestwa, DUŃSKIE, SZWEDZKIE, NORWERGSKIE.
W DANII to occurrit notandum, Mieszkali tu przedtym Cymbrowie, Teutonowie, którzy z Scytyj tu zaszli. Ci sami stęskniwszy sobie w tym dzikim wtedy i niewygodnym kraju, wraz się zebrawszy przed Pańskim Narodzeniem laty 110. na dwie wielkie rozdzielili się Wojska, rozgromili siły Geografia Generalna i partykularna
konsula Juniusza, Cellana, i M. Aureliusza Skaurego; ale Mariusz Konsul ich uskromił. Jak te Wojska z gniazda swego z Danii ruszyły się, in absentia ich Juttowie Niemcy, tam osiedli (stąd Juttand olim Cymbrica Hernonesus Kraj nazwany) obrali Króla Danusa, czyli Dana. Harold VI.
W SKANDINAWII, są trzy Krolestwa, DUNSKIE, SZWEDZKIE, NORWERGSKIE.
W DANII to occurrit notandum, Mieszkáli tu przedtym Cymbrowie, Teutonowie, ktorzy z Scytyi tu zaszli. Ci sami ztęskniwszy sobie w tym dzikim wtedy y niewygodnym kraiu, wraz się zebrawszy przed Pańskim Národzeniem laty 110. na dwie wielkie rozdzielili się Woyska, rozgromili siły Geografia Generalna y partykularna
konsula Iuniusza, Cellana, y M. Aureliusza Skaurego; ále Mariusz Consul ich uskromił. Iak te Woyska z gniazda swego z Danii ruszyły się, in absentia ich Juttowie Niemcy, tám osiedli (ztąd Iuttand olim Cymbrica Hernonesus Kray nazwany) obrali Krola Danusa, czyli Dana. Hárold VI.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 412
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
cesarskie pełnili, — chcąc Pau Bóg wszechmogący pokazać, iż za ich przyjściem wszystko się miało pomieszać, a zachwianie się kościoła bożego na mały czas dopuszczone nagle miało ustać, raczył przepuścić, iż tejże nocy Stamfol pułkownik Frydrychów ze 6000 wojska o północy na pijanych napadłszy, kwarter w kilkorę zapalił, a zatem i wojsko rozgromił. W którym okrutnym pogromie iż nie zginęło tylko strażnik .przezwiskiem Rufin, z towarzyszów 2, pacholików 13, a ciurów do 20, naprzód Panu Bogu podziękowawszy, rzecz też uważenia godna, jako to wojsko, a co większa i ciurowie jego, tak roztropni są ludzie czasu potrzeby, iż co w kwarterze dopijając ledwie
cesarskie pełnili, — chcąc Pau Bóg wszechmogący pokazać, iż za ich przyjściem wszystko się miało pomięszać, a zachwianie się kościoła bożego na mały czas dopuszczone nagle miało ustać, raczył przepuścić, iż tejże nocy Stamfol pułkownik Frydrychów ze 6000 wojska o północy na pijanych napadłszy, kwarter w kilkorę zapalił, a zatem i wojsko rozgromił. W którym okrutnym pogromie iż nie zginęło tylko strażnik .przezwiskiem Ruffin, z towarzyszów 2, pacholików 13, a ciurów do 20, naprzód Panu Bogu podziękowawszy, rzecz też uważenia godna, jako to wojsko, a co większa i ciurowie jego, tak rostropni są ludzie czasu potrzeby, iż co w kwarterze dopijając ledwie
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 24
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859