i smołą oblać/ i zapaliwszy po rzece puścić/ krotofile sobie czyniąc/ z śmierci haniebnej więźniów swo- ich. I miałże długo taki żyć na tỹ świecie/ który tak okrutny? Napisał Dawid ś. Mężowie krwie i zdradliwi, ledwie do połowice dni swoich przyidą. Nie przyszedł ten ani do połowice/ krwie rozlewca/ i krzywoprzysiężca; zadawiony przed czasem/ przed tym niż dopędził lat 20. wieku swego. Słuchajcie zdrady jego: W obozie pod Chocimem/ Czatownicy jego na trawie w lesiech nałapali 300. człowieka/ pacholików/ czzurów/ kozaczków. Kazał stawić wszystkich przed sobą/ i wybrał z nich jednego doródniejszego/ jako rozumiał/
y smołą oblać/ y zápaliwszy po rzece puśćić/ krotofile sobie czyniąc/ z śmierći hániebney więźniow swo- ich. I miałże długo táki żyć ná tỹ świećie/ który ták okrutny? Nápisał Dawid ś. Mężowie krwie y zdrádliwi, ledwie do połowice dni swoich przyidą. Nie przyszedł ten áni do połowice/ krwie rozlewcá/ y krzywoprzyśiężcá; zádawiony przed czásem/ przed tym niż dopędźił lat 20. wieku swego. Słuchayćie zdrády iego: W oboźie pod Choćimem/ Czátownicy iego ná trawie w leśiech náłapáli 300. człowieká/ pácholikow/ czzurow/ kozaczkow. Kazał stáwić wszystkich przed sobą/ y wybrał z nich iednego dorodnieyszego/ iáko rozumiał/
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 41
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
po Teofanii Zonie swojej Greczynce, Greków i Saracenów, którzy ich pofiłkowali pobiwszy, ale drugą batalią od nich tak zniesiony, że ledwie sam językiem Greckim umianym salwował się Więc wkrótce zebrawszy liczną bitnego ludu kwotę, uderzył na Saracenów, na głowę poraziwszy, skąd nazwany Pallida Mors Saracenorum. Dano mu Epithetum: Sangvinarius (krwie rozlewca) że Zdrajców, Fakcjantów w Rzymie na traktament zaprosiwszy, pokatował, nie traktował, żelazem śmiertelnym nakarmił jak Strusiów. Słowaków w Saksonią wkraczających, 30 tysięcy siedm set zniósł, lat mający 39, w Rzymie in ipso flore et spe victoriarum życie miał skrócone, podobno strzałą trucizną napojoną Saraceńską zarażony, czyli diarrheą, tojest
po Teofanii Zonie swoiey Greczynce, Grekow y Saracenow, ktorzy ich pofiłkowali pobiwszy, ale drugą batalią od nich tak zniesiony, że ledwie sam ięzykiem Greckim umianym salwował się Więc wkrotce zebrawszy liczną bitnego ludu kwotę, uderzył na Saracenow, na głowę poraziwszy, zkąd nazwany Pallida Mors Saracenorum. Dano mu Epithetum: Sangvinarius (krwie rozlewca) że Zdraycow, Fakcyantow w Rzymie na traktament zaprosiwszy, pokatował, nie traktował, żelazem śmiertelnym nakarmił iak Strusiow. Słowákow w Saxonią wkraczaiących, 30 tysięcy siedm set zniosł, lat maiący 39, w Rzymie in ipso flore et spe victoriarum życie miał skrocone, podobno strzałą trucizną napoioną Saraceńską zarażony, czyli diarrheą, toiest
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 513
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
dla smutku, trzecie dla rady, a wszystkie z wygodną inwencją, i ornamentem. Po Królu pierwsi tu byli Ministrowie, czyli Elektorowie Bracia jego, albo Krewni, Quartarii zwani, zawsze po Królu obranym, obierani. Jedni z nich byli Principes, włóczni zażywający na wojnie, drudzy ludzi płatający, rozcinający, trzeci krwie rozlewcy, czwarci Panowie z domu czarnego, iż należeli do ofiar, i do nich się czernili. Z tych osób Senat, i Rządów summa była. Były tam i Trybunały, a w tych Sędziowie i ich Substituti, wszyscy od onych czterech Quartariis dependujący. Mieli też niby swoich Plebanów w wielkiej liczbie, dziwnie pracujących koło
dla smutku, trzecie dla rady, a wszystkie z wygodną inwencyą, y ornamentem. Po Królu pierwsi tu byli Ministrowie, czyli Elektorowie Bracia iego, albo Krewni, Quartarii zwani, zawsze po Królu obranym, obierani. Iedni z nich byli Principes, włoczni zażywaiący ná woynie, drudzy ludzi płataiący, rozcinaiący, trzeci krwie rozlewcy, czwarci Panowie z domu czarnego, iż należeli do ofiar, y do nich się czernili. Z tych osób Senat, y Rządów summa była. Były tam y Trybunały, a w tych Sędziowie y ich Substituti, wszyscy od onych czterech Quartariis dependuiący. Mieli też niby swoich Plebanow w wielkiey liczbie, dziwnie pracuiących koło
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 594
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
miłość scissuras multas czyni/ albo tam nie wiem na jaką pamiątkę/ a nie in meam (Christi) commemorationem przystępuje. A daleko barziej jeśli indignè niegodnie/ świętokradzko. Ten pewnie nie tylko jako wiele multi infirmi, imbecilles, dormientesnieprzebudzonym twardym letargiem gnić będzie; ale jako wierutny złoczyńca reus corporis et sanguinis Domini jako rozlewca Krwi Pańskiej iudicium sibi manducans et bibens, karanie odniesie. 7. Słowem jednym te nieskutecznych Komunij naszych przyczyny są że do Naświętszego Sakramentu/ albo zwyczaje/ albo ludzkim jakim respekte/ a nie z prawdziwej dobrowolnej ochoty jako do Boga naszego przystępujemy. A owdzie ten tylko non esueriet, qui venit ad me qui facit in
miłość scissuras multas czyni/ álbo tám nie wiem ná iáką pámiątkę/ á nie in meam (Christi) commemorationem przystępuie. A dáleko bárźiey ieśli indignè niegodnie/ świętokradzko. Ten pewnie nie tylko iáko wiele multi infirmi, imbecilles, dormientesnieprzebudzonym twárdym letargiem gnić będźie; ále iáko wierutny złoczyńcá reus corporis et sanguinis Domini iáko rozlewcá Krwi Pańskiey iudicium sibi manducans et bibens, káránie odnieśie. 7. Słowem iednym te nieskutecznych Komuniy nászych przyczyny są że do Náświętszego Sákrámentu/ álbo zwyczáié/ álbo ludzkim iákim respekté/ a nie z prawdźiwey dobrowolney ochoty iáko do Bogá nasze^o^ przystępuiemy. A owdźie ten tylko non esueriet, qui venit ad me qui facit in
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 237
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Doktorowi wadzi gospodarstwo Jezuickie; nie dziw/ bo jedenże Duch/ jako się wyżej powiedziało/ z dopuszczenia pańskiego na sługi jego poddyma. Rozdział Dziewiętnasty Rozdział DZIEWIETNASTY.
PO rozmaitych uszczypkach i szkalowaniu Jezuitów/ miasto klauzuły i summy summarum wyleczania cnot Jezuickich/ na ostatek nazywa ich ten Maszkarnik/ wtej swej komediej/ mężobójcami i rozlewcami krwie niewinnej/ i tak mówi. Nić dobrego nie słychać: wojna w Krakowie; żałuję żem swego Albertusa na Podole wysłał/ więcejby tu był mmógł wysłużyć. bo słyszę płacą dobrze. Nie oblewała się pierwsza fundacja Akademicka krwią niewinną. Jadwigę Królową (z której legata Akademią fundował Jagiełło) płacz ludzi ubogych poruszył
Doktorowi wádźi gospodárstwo Iezuickie; nie dźiw/ bo iedenże Duch/ iáko się wyżey powiedźiało/ z dopuszcżeniá páńskiego ná sługi iego poddyma. Rozdział Dziewiętnasty ROZDZIAL DZIEWIETNASTY.
PO rozmáitych vszcżypkách y szkálowániu Iezuitow/ miásto kláuzuły y summy summarum wylecżánia cnot Iezuickich/ ná ostátek názywa ich ten Mászkárnik/ wtey swey komediey/ mężoboycámi y rozlewcámi krwie niewinney/ y ták mowi. Nić dobre^o^ nie słycháć: woyná w Krákowie; żáłuię żem swe^o^ Albertusá ná Podole wysłał/ więceyby tu był mmogł wysłużyć. bo słyszę płácą dobrze. Nie oblewáłá się pierwsza fundácya Akádemicka krwią niewinną. Iádwigę Krolową (z ktorey legata Akádemią fundował Iágiełło) płácz ludźi vbogych poruszył
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 149
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
samych od dostatków, które z zamorskich handlów najwiętsze do państw koronnych wchodzą, odsądzać
już poczyna, czego ratować pewnie takby nasnadniej, gdyby się ten to nieprzyjaciel w tych tam kniach swych, z których oto na nasze brzegi często najeżdża, nawiedzieł. A zatym i z rąk jego jako krzywoprzysiężcę a rozbójnika i krwie ludzki rozlewcę okrutnego ojczyste królestwo pana naszego, którym on jako panu naszemu, tak i nam hard, oswobodzić mogło, do czego jako to same słusznie nas pobudzić ma, że tak rychły i szczęśliwy koniec tej wojnej uczynić by się mógł, tak niemni i ten spólny związek sławy i pożytków, które nas z panem naszem jako członki
samych od dostatków, które z zamorskich handlów najwiętsze do państw koronnych wchodzą, odsądzać
już poczyna, czego ratować pewnie takby nasnadniej, gdyby się ten to nieprzyjaciel w tych tam knijach swych, z których oto na nasze brzegi często najeżdża, nawiedzieł. A zatym i z rąk jego jako krzywoprzysiężcę a rozbójnika i krwie ludzki rozlewcę okrutnego ojczyste królestwo pana naszego, którym on jako panu naszemu, tak i nam hard, oswobodzić mogło, do czego jako to same słusznie nas pobudzić ma, że tak rychły i szczęśliwy koniec tej wojnej uczynić by się mógł, tak niemni i ten spólny związek sławy i pożytków, które nas z panem naszem jako członki
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 272
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
pyta ze ten to co między temi dwiama na takim koniu. Dopiro owa przyblizywszy się przeciwko niemu klęknie ręce złożywszy ku Niebu podniesie. I mówi Panie Boże sprawiedliwy (: król co już miał zsiadać. zatrzymał się :) Jeżelis kiedy kolwiek różnemi plagami karał ztych i Niesprawiedliwych królów wydzierczów, szarpaczów, krwie Ludzkiej niewinnej rozlewców. Dziś pokasz sprawiedliwość twoję nad królem, Janem kazimierzem ze by Pioruny na Niego z jasnego Nieba trzaskały, Żeby go ziemia żywo pozarła, że by go pierwsza kula nie minęła ze by wszystkie owe które dopuściłes na Faraona jego dotknęły Plagi, za te wszystkie krzywdy które my ubodzy Ludzie Cierpiemy i Całe królestwo. Mąż
pyta ze ten to co między temi dwiama na takim koniu. Dopiro owa przyblizywszy się przeciwko niemu klęknie ręce złozywszy ku Niebu podniesie. I mowi Panie Boze sprawiedliwy (: krol co iuż miał zsiadać. zatrzymał się :) Iezelis kiedy kolwiek roznemi plagami karał ztych y Niesprawiedliwych krolow wydzierczow, szarpaczow, krwie Ludzkiey niewinney rozlewcow. Dzis pokasz sprawiedliwość twoię nad krolem, Ianęm kazimierzem ze by Pioruny na Niego z iasnego Nieba trzaskały, Zeby go zięmia zywo pozarła, że by go pierwsza kula nie minęła ze by wszystkie owe ktore dopusciłes na Faraona iego dotknęły Plagi, za te wszystkie krzywdy ktore my ubodzy Ludzie Cierpiemy y Całe krolestwo. Mąz
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 199
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
miał przyrzec/ o za przeniu wiary Chrześcijańskiej/ o znieważeniu Ciała P. Chrystusowego/ i o deptaniu krzyża/ gdyby to mógł skrycie uczynić Drugi przykład tenże prydaje. Głośna rzecz była międy ludźmi z powieści Piotra sędziego w Botylgen/ iż w Berneńskiej ziemi/ trzynaście niemowiątek czarownice zjadły/ zaczym urząd srodze karał takowych krwie rozlewców. Gdy tedy Piotr pytał niektórej pojmanej czarownice którymby sposobem dziateczki małe jadły: odpowiedziała/ iż takim sposobem. Na niemowiątka nie krzczone osobliwie cuhamy/ abo też i krzczone/ zwłaszcza krzyżem Z. nie przeżegnane/ i modlitwami nie obwarowane. (uważ to czytelniku/ iż za poduszczeniem szatańskim nawięcej cuhają na nie krzczone dziatki
miał przyrzec/ o zá przeniu wiáry Chrześćianskiey/ o znieważeniu Ciáłá P. Chrystusowego/ y o deptániu krzyżá/ gdyby to mogł skryćie vczynić Drugi przykład tenże prydáie. Głośna rzecz byłá międy ludźmi z powieśći Piotrá sędźiego w Botylgen/ iż w Berneńskiey źiemi/ trzynaśćie niemowiątek czárownice ziádły/ záczym vrząd srodze karał tákowych krwie rozlewcow. Gdy tedy Piotr pytał niektorey poimáney czárownice ktorymby sposobem dźiateczki máłe iádły: odpowiedźiáłá/ iż tákim sposobem. Ná niemowiątká nie krzczone osobliwie cuhamy/ ábo też y krzczone/ zwłásczá krzyżẽ S. nie przeżegnáne/ y modlitwámi nie obwárowáne. (vważ to czytelniku/ iż zá podusczeniem szátáńskim nawięcey cuháią ná nie krzczone dziatki
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 42
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
bogowie! Onać to przystroiła Jowisza w satyrze Kosmy do Antiopy i w łabędzie pierze Do Ledy; do Europy zaś z chrzypliwem rykiem Musiał się pierwszy z bogów przeinaczyć bykiem I do ślicznej Semele piorunowem grotem Spuszczać się, a do gładkiej Dane dżdżem złotem.
Zaś o Marsie co rzekę, lub z jego natury Okrutnym krwie rozlewcy, u którego mury Jedną są pajęczyną? ten na to przychodzi, Że go Wenus pochlebstwy swemi ułagodzi A w ostatku niejako zniewoli — zda mi się, — Gdy z jej rozkazu świetne z siebie pułkirysie Złożyć musi i szyszak z inszemi żelazy, Bo jej łaskę nad wszytko pewnie więcej waży. Apollina nie wspomnię, lubo
bogowie! Onać to przystroiła Jowisza w satyrze Kośmy do Antyopy i w łabędzie pierze Do Ledy; do Europy zaś z chrzypliwem rykiem Musiał sie pierwszy z bogow przeinaczyć bykiem I do ślicznej Semele piorunowem grotem Spuszczać sie, a do gładkiej Danae dżdżem złotem.
Zaś o Marsie co rzekę, lub z jego natury Okrutnym krwie rozlewcy, u ktorego mury Jedną są pajęczyną? ten na to przychodzi, Że go Wenus pochlebstwy swemi ułagodzi A w ostatku niejako zniewoli — zda mi się, — Gdy z jej rozkazu świetne z siebie pułkirysie Złożyć musi i szyszak z inszemi żelazy, Bo jej łaskę nad wszytko pewnie więcej waży. Apollina nie wspomnię, lubo
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 19
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
Platona praesagia w Koronie naszej niepotrzebne. Sen: Ep: QI.
Nie wątpię i o tym/ że luboś faecunda Ojczyzno nasza/ aczci infeliciter; faecundas jednak z siebie wytoczysz lachrymas, i tymiż łzami rzęsistemi grób ten oblejesz: kiedy sobie mądrego niegdyś w Senacie Senatora/ żarliwego swej krwie dla dobra Ojczyzny rozlewcę/ a jej szczególnego o- brońcę. Nasławniejszego po wszytkiej Europie/ (co rzekłem) po wszytkim niemal świecie/ dobrze Rzeczyposp: przysłużonego Posła/ i wymownego Krasomowce; Naprzedniejszego w Koronie naszej/ i w Wielkim X. Lit: Zodiaku swego/ na swym niebie szlacheckim rządźcę (Jaśnie Oświeconego mówię Książęcia Jego Mości NN
Platoná praesagia w Koronie nászey niepotrzebne. Sen: Ep: QI.
Nie wątpię y o tym/ że luboś faecunda Oyczyzno nászá/ áczći infeliciter; faecundas iednák z siebie wytoczysz lachrymas, y tymiż łzámi rzęśistemi grob ten obleiesz: kiedy sobie mądrego niegdyś w Senaćie Senatorá/ żárliwego swey krwie dla dobrá Oyczyzny rozlewcę/ á iey szczegulnego o- brońcę. Násławnieyszego po wszytkiey Europie/ (co rzekłem) po wszytkim niemal świećie/ dobrze Rzeczyposp: przysłużonego Posłá/ y wymownego Krásomowce; Naprzednieyszego w Koronie nászey/ y w Wielkim X. Lith: Zodiaku swego/ ná swym niebie szlacheckim rządźcę (Iáśnie Oświeconego mowię Xiążęćiá Iego Mośći NN
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 103
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644