nie wielkim jako ucho u klucza/ na masło gorące puszczać będziesz/ żeby okrągłe jako jabłuszka było Ciasto. XLII. Sposób robienia Ciasta Formianego różnego.
Wezmij Mąki Pszennej pięknej/ rozrób Mlekiem a przydaj Jajec/ a tak ubij żeby namniejszej okruszyny mąki nie było/ tak rzadko jako na opłatki/ zarabiają/ a rozpaliwszy w maśle gorącym/ pięknie ochędożoną formę/ maczaj w Cieście/ a kładź w rozpalone masło; a jeżeli chcesz przydaj Szafranu/ będzie odmienno. XLII. Sposób robienia Ciasta Lejkowego.
Takimże sposobem na Lejkowe Ciasto zarobisz/ a w lejek lać będziesz na rozpalone masło/ a jeżeli Lejka nie masz garnuszek przewiercisz/ a
nie wielkim iáko vcho v kluczá/ ná másło gorące puszczáć będźiesz/ żeby okrągłe iako iabłuszká było Ciásto. XLII. Sposob robienia Ciástá Formiánego rożnego.
Wezmiy Mąki Pszenney piękney/ rozrob Mlekiem á przyday Iáiec/ á tak vbiy żeby namnieyszey okruszyny mąki nie było/ ták rzádko iáko ná opłátki/ zárabiáią/ á rozpaliwszy w máśle gorącym/ pięknie ochędożoną formę/ máczay w Cieśćie/ á kłádź w rozpalone másło; á ieżeli chcesz przyday Száfranu/ będźie odmienno. XLII. Sposob robienia Ciástá Leykowego.
Tákimże sposobem ná Leykowe Ciásto zárobisz/ á w leiek lać będźiesz ná rospalone másło/ á ieżeli Leyká nie mász garnuszek przewierćisz/ á
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 80
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
i resoluuje się moc tej wody. I przetoż ja tak radzę/ gdy przy niej bywam; aby pierwej rozgrzano na ogniu kocieł/ a potim dopiero nalać w gorący już kocieł wody: bo już nie długo potrzeba onej wodzie trwać w w kotle/ aby się ciepłą zstała. To jest/ nakładszy ogień dobry i rozpaliwszy go dobrze pod kotłem/ wlać trochę wody onęsz do kotła/ aby się nie psował; a potym dopiero gdy się już i ogień dobrze rozgóre/ i kocieł dobrze rozgrzeje/ lać onę wodę: tedy pewniejszy i skuteczniejszy pożytek uczyni. Tak wodę już przygotowawszy/ trzecią naukę tę będziesz miał: wstawszy z łoża/ okrii
y resoluuie się moc tey wody. Y przetoż ia ták rádzę/ gdy przy niey bywam; áby pierwey rozgrzano ná ogniu koćieł/ á potim dopiero nálać w gorący iuż koćieł wody: bo iuż nie długo potrzebá oney wodźie trwáć w w kotle/ áby się ćiepłą zstáłá. To iest/ nákładszy ogień dobry y rospaliwszy go dobrze pod kotłem/ wlać trochę wody onęsz do kotłá/ áby się nie psował; á potym dopiero gdy się iuż y ogień dobrze rozgore/ y koćieł dobrze rozgrzeie/ lać onę wodę: tedy pewnieyszy y skutecżnieyszy pożytek vcżyni. Ták wodę iuż przygotowawszy/ trzećią naukę tę będźiesz miał: wstawszy z łożá/ okriy
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 154.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
rzeczy nie pomagają/ potrzeba będzie ścieranie uczynić ramión i plecy: i przystawić że cztery bańki: ściągając tylko na dół a nie siekając. Ale częściej u naszej wody przypada niespanie/ aniżeli chciwość do spania wielka: gdyż ta woda mając w sobie siarkę/ a padnie na głowę sprzyrodzenia góracą i suchą/ bez pochyby barzo rozpaliwszy i wysuszywszy głowę/ o niespanie przyprawi człowieka. Ale temu przypadkowi czwartemu jakoby się miało zabiegać/ dała się nauka pierwej gdyśmy o przypadkach mówili/ które z siedzenia w wannie pochodzą. dla tegoż puściwszy ten przypadek/ przystępuję do Piątego/ a ten jest ostrość uryny i rzezanie: ale i o tym dosyć się
rzecży nie pomagáią/ potrzebá będźie śćieránie vcżynić rámión y plecy: y przistáwić że cżtery báńki: śćiągáiąc tilko ná doł á nie śiekáiąc. Ale cżęśćiey v nászey wody przypada niespánie/ ániżeli chćiwość do spánia wielka: gdyż tá wodá máiąc w sobie śiárkę/ á pádnie ná głowę zprzyrodzenia goracą y suchą/ bez pochyby bárzo rospaliwszy y wysuszywszy głowę/ o niespánie przypráwi cżłowieká. Ale temu przypadkowi cżwartemu iákoby się miáło zábiegać/ dáłá się náuká pierwey gdysmy o przypadkách mowili/ ktore z śiedzenia w wánnie pochodzą. dla tegoż puśćiwszy ten przypadek/ przystępuię do Piątego/ á ten iest ostrość vryny y rzezánie: ále y o tym dosyć się
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 180.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
, za każdym razem wysuszając, przydaj do niego Wajsztynu białego trzy ćwierci łota, Chleba na wągiel spalonego pół łota, uczyń proszek subtlenej, którym zęby czarne, i zaszpecone (muiosa mateiia) wycieraj, a za każdym razem winem ciepłym wypłócz. Item. Pomeks rozpalony zgaś w Winie po dwa razy, za trzecim razem rozpaliwszy nie gaś niech sam ostygnie, utrzyj go naproch subtelny, zażywaj go do chędożenia zębów, nad insze jest osobliwszy. Traktat Pierwszy Na zęby słabe chwiejące się.
WEś Zołędzi ćwierć łota, Galasu pół ćwierci łota, Hałunu palonego, Succi acaciae, po pół ćwierci łota, Roży suchej pół garści, warz w
, zá kożdym rázem wysuszáiąc, przyday do niego Wáysztynu białego trzy ćwierći łotá, Chlebá ná wągiel spalonego puł łotá, uczyń proszek subtleney, ktorym zęby czarne, y zászpecone (muiosa mateiia) wyćieray, á zá káżdym rázem winem ćiepłym wypłocz. Item. Pomex rospalony zgaś w Winie po dwá rázy, zá trzećim rázem rospaliwszy nie gaś niech sam ostygnie, utrzyi go náproch subtelny, záżyway go do chędożenia zębow, nád insze iest osobliwszy. Tráktát Pierwszy Ná zęby słabe chwieiące się.
WEś Zołędzi ćwierć łotá, Gálásu puł ćwierći łotá, Háłunu palonego, Succi acaciae, po puł ćwierći łotá, Roży suchey puł gárśći, warz w
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 72
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
Nie topi ogień z Pafu przyniesiony, Ale ozdoba wszytka tej łożnice Jest Pańskim dziełem niebieskiej prawice.
Oto idalska bogini ją mija, Miasto niej Miłość z Empiru przychodzi, Przed nią Cypryjczyk chybkie skrzydła zwija I łuk serdeczny na stronę odwodzi, Do niej z Fortuną młodziuchna Gracja Tysiąc rozkoszy za rękę przywodzi, A gwiazdy, świetne rozpaliwszy lice, Płomień na ślubne z oczu miecą świce.
Ponieważ tedy nieba wam przychylne Do tego stanu, który Bóg ustawił, Te miejcie wróżki ode mnie niemylne, Że was do końca będzie błogosławił
On sam nad wami oko mając pilne: Pomnoży łask swych, których was nabawił; Bowiem tym stanem Bóg się opiekuje, Który
Nie topi ogień z Pafu przyniesiony, Ale ozdoba wszytka tej łożnice Jest Pańskim dziełem niebieskiej prawice.
Oto idalska bogini ją mija, Miasto niej Miłość z Empiru przychodzi, Przed nią Cypryjczyk chybkie skrzydła zwija I łuk serdeczny na stronę odwodzi, Do niej z Fortuną młodziuchna Gracyja Tysiąc rozkoszy za rękę przywodzi, A gwiazdy, świetne rozpaliwszy lice, Płomień na ślubne z oczu miecą świce.
Ponieważ tedy nieba wam przychylne Do tego stanu, który Bóg ustawił, Te miejcie wróżki ode mnie niemylne, Że was do końca będzie błogosławił
On sam nad wami oko mając pilne: Pomnoży łask swych, których was nabawił; Bowiem tym stanem Bóg się opiekuje, Który
Skrót tekstu: ZimSRoks
Strona: 130
Tytuł:
Roksolanki
Autor:
Szymon Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwika Ślękowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
że sternik wypadł na Bulwark a my wszyscy padlismy na Bok w wowę Barkę prawie pełną wody której siła było choć ją ustawicznie wylewano, Tak ci powyłaziwszy na Bulwark jako myszy coś my mieli trafic na Jutrznią tośmy i Mszej niesłuchali przed Niesporem przyjechawszy poszedłem do gospody dał mi Gospodarz koszulę suchą uczyniono ciepło w izbie rozpaliwszy wpuł izby w przykopie tak jako wkorytku nałoząną wąglami bo tam taki zwyczaj porozwieszano Suknie i moje i Czeladne jeść mi dają niechcę ale kazałem spory garniec miodu wstawic bo tam wina złe nasypałem gwoździków Imbieru tom tak pił Jakem kąsek otrzezwiał już mi się tez jesc poczeno zachciwać. Posłałem do Księdza Piekarskiego
że sternik wypadł na Bulwark a my wszyscy padlismy na Bok w wowę Barkę prawie pełną wody ktorey siła było choc ią ustawicznie wylewano, Tak ci powyłaziwszy na Bulwark iako myszy cos my mieli trafic na Iutrznią tosmy y Mszey niesłuchali przed Niesporęm przyiechawszy poszedłęm do gospody dał mi Gospodarz koszulę suchą uczyniono ciepło w izbie rospaliwszy wpuł izby w przykopie tak iako wkorytku nałoząną wąglami bo tam taki zwyczay porozwieszano Suknie y moie y Czeladne ieść mi daią niechcę ale kazałęm spory garniec miodu wstawic bo tam wina złe nasypałęm gwozdzikow Imbieru tom tak pił Iakęm kąsek otrzezwiał iuz mi się tez jesc poczęno zachciwać. Posłałęm do Xiędza Piekarskiego
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 67
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
saletrę mieszając w wodzie. Abo weźmi saletry łoty dwa/ a onę zmieszaj z prochem korzenia ogórków leśnych/ a przymieszawszy wina kwartę jednę/ rozdzieliwszy na trzy razy/ wlej to koniowi w gardło przez trzy poranki/ stawiając go wszytko w ciemnej i w barzo cichej stajni. Insze.
Weźmi żelazo do palenia przyprawne/ a rozpaliwszy ono/ przypal koniowi skorę na samym czubie miedzy uszyma wzdłuż/ aż niemal do kości/ a potym to przypalenie lecz olejem z jarzęcym woskiem rozpuszczonym. Insze.
Krew też upuszczona z żył wielkich głównych wzwyż ucha ku szyjej idących temu zabiega/ abo też i z poprężnic/ gdyby tamte żyły nie barzo znaczne były: lecz
sáletrę mieszáiąc w wodźie. Abo weźmi sáletry łoty dwá/ á onę zmieszay z prochem korzenia ogorkow leśnych/ á przymieszawszy winá kwartę iednę/ rozdźieliwszy ná trzy rázy/ wley to koniowi w gárdło przez trzy poránki/ stáwiáiąc go wszytko w ćięmney y w bárzo ćichey stáyni. Insze.
Weźmi żelázo do palenia przypráwne/ á rospaliwszy ono/ przypal koniowi skorę ná sámym czubie miedzy vszymá wzdłusz/ áż niemal do kośći/ á potym to przypalenie lecz oleiem z iárzęcym woskiem rospuszczonym. Insze.
Krew też vpuszczona z żył wielkich głownych wzwysz vchá ku szyiey idących temu zábiega/ ábo też y z poprężnic/ gdyby támte żyły nie bárzo znáczne były: lecz
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Miijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
6 de cathanis iż nie mało głów mężkich widział bez żadnego szwu, a tacy wielkie głowy bolenie zwykli cierpieć. 7. Z czego bywa zawrót głowy? Gdy za podnieceniem ognia w piecu się dym zaweźmienie nie mogący prosto wyniść a o wierzch się pieca obijając w koło idzie, toż się w głowie dzieje, gdy krew rozpaliwszy się dymami ją napełniają, abo inne humory które się w koło kręcąc za sobą ciągną duchy, i tak imaginacja młynkiem idzie, woczach się wszytko mieni. 8. Co sprawuje szaleństwo? Gdy się mózg za pali, albo sam z siebie, albo z humorów ostrych i gorących, które gdy będą melancholiczne tedy szalejący
6 de cathanis iż nie máło głow mężkich widział bez żadnego szwu, á tácy wielkie głowy bolenie zwykli ćierpieć. 7. Z czego bywa zawrot głowy? Gdy zá podnieceniem ogniá w piecu się dym záweźmienie nie mogący prosto wyniść á o wierzch się piecá obiiáiąc w koło idzie, toż się w głowie dzieie, gdy krew rozpaliwszy się dymámi ią nápełniáią, ábo inne humory ktore się w koło kręcąc zá sobą ćiągną duchy, y ták imáginácya młynkiem idźie, woczach się wszytko mieni. 8. Co sprawuie szálenstwo? Gdy sie mozg za pali, álbo sam z siebie, álbo z humorow ostrych y gorących, ktore gdy będą melancholiczne tedy száleiący
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 254
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
, która jako z Radziwiłłównej się rodząca solennie nam była rada, zatrzymawszy nas prawie gwałtem na noc. Jutro podobno tu zabawić przydzie, lecz miło, bo z damą ślicznych przymiotów. 28. Taż dama, solennie nas na cały dzień zaprosiwszy, darowała mi klucz św. Huberta, którym pokąsane od wściekłego psy, rozpaliwszy, na łbie piętnując, leczy. Nawet już wściekłe muszą być zdrowe expertum. Lecz z tym dokładem, by przy paleniu każdego konia lub psa trzy Zdrowaś Maria odmówić. Prezent ten jest wielkiego waloru u mnie, jako u chcącego widzieć psy żadnemu nieszczęściu nie podlegające, lecz te tylko, które do źwirza, i
, która jako z Radziwiłłównej się rodząca solennie nam była rada, zatrzymawszy nas prawie gwałtem na noc. Jutro podobno tu zabawić przydzie, lecz miło, bo z damą ślicznych przymiotów. 28. Taż dama, solennie nas na cały dzień zaprosiwszy, darowała mi klucz św. Huberta, którym pokąsane od wściekłego psy, rozpaliwszy, na łbie piętnując, leczy. Nawet już wściekłe muszą być zdrowe expertum. Lecz z tym dokładem, by przy paleniu kóżdego konia lub psa trzy Zdrowaś Maria odmówić. Prezent ten jest wielkiego waloru u mnie, jako u chcącego widzić psy żadnemu nieszczęściu nie podlegające, lecz te tylko, które do źwirza, i
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 127
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
na gromadę wszytkie niezliczone dobrodziejstwa/ tobie od Boga uczynione/ tak spolnie z-innym stworzeniem/ jako też tobie z-osobna. Waż sobie wielce one/ wysławiaj je/ dziękuj/ chwal za nie/ niegodność swoję znaj/ i wszytkę istotę twoję wszytkie sprawy dusze i ciała wydaj/ i wylij na dziękczynienie ustawiczne.
5. Rozpaliwszy i rozżarzywszy się miłością jako najognistszą ku Bogu/ onego po wszytkim i we wszytkim stworzeniu na każdym miejscu szukać i znajdować/ i czcić/ i chwalić jemu się dziwować/ dziękować/ jego obłapiać/ do nóg jego się porzucać/ miłością jego się rozgórywać/ barziej a barziej będziesz. Drogi doskonałości Chrześć:
6. Uznawaj
ná gromádę wszytkie niezliczone dobrodźieystwá/ tobie od Bogá vczynione/ ták spolnie z-innym stworzeniem/ iáko też tobie z-osobná. Waż sobie wielce one/ wysławiay ie/ dźiękuy/ chwal zá nie/ niegodność swoię znay/ i wszytkę istotę twoię wszytkie spráwy dusze i ćiáłá wyday/ i wyliy ná dźiękczynienie vstáwiczne.
5. Rospáliwszy i rozżarzywszy się miłośćią iáko nayognistszą ku Bogu/ onego po wszytkim i we wszytkim stworzeniu ná káżdym mieyscu szukáć i znáydowáć/ i czćić/ i chwalić iemu się dźiwowáć/ dźiękowáć/ iego obłápiáć/ do nog iego się porzucáć/ miłośćią iego się rozgorywáć/ bárźiey á bárźiey będźiesz. Drogi doskonáłośći Chrześć:
6. Vznaway
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 495
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665