de Trinit. D. Damasc. Lib. 4. Nabożeństwo do Trójce Przenaświętszej cudownie człowieka uwalnia Na Dzień świętej Trójce, Kazanie Trzecie od wszelkiego nie bezpieczeństwa. KAZANIE TRZECIE, O oddawaniu powinnej chwały Trójcy Przenaświętszej.
Gloria Patri, et Filio, et Spiritui sancto.
POcząwszy od Adwentu aż do Świątek zielonych/ obchodzilismy Święta rozpamiętywając dobrodziejstwa Pana Zbawiciela naszego/ i dziękując mu za nie/ iż z stąpiwszy z Nieba raczył się dla nas wcielić w żywot Panny Naświętszej/ i potym z niej narodzić w naturze naszej ludzkiej. Potym zaczynając zbawienie nasze/ raczył dla nas krew swoję świętą przy obrzezowaniu roźlać. Objawił chwałę swoję Boską/ trzema królom/ ofirarował
de Trinit. D. Damasc. Lib. 4. Nabożeństwo do Troyce Przenaświętszey cudownie człowieká vwalnia Ná Dźień świętey Troyce, Kazánie Trzecie od wszelkiego nie bezpiecżeństwá. KAZANIE TRZECIE, O oddawániu powinney chwały Troycy Przenaświętszey.
Gloria Patri, et Filio, et Spiritui sancto.
POcząwszy od Adwentu áż do Swiątek źielonych/ obchodźilismy Swiętá rozpámiętywáiąc dobrodźieystwá Pána Zbáwićielá nászego/ y dźiękuiąc mu zá nie/ iż z stąpiwszy z Niebá raczył się dla nas wćielić w żywot Pánny Naświętszey/ y potym z niey národźić w náturze nászey ludzkiey. Potym záczynáiąc zbáwienie násze/ raczył dla nas krew swoię świętą przy obrzezowániu roźlać. Obiáwił chwałę swoię Boską/ trzemá krolom/ ofirárował
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 16
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
waszymi.2. Nad Naświętszą Panną i matką, i miłym uczniem swoim owszem nad wszytkimi uczniami: dla tego też wyrzekł: Oto Syn twój: a kochannemu Uczniowi: Oto Matka twoja.3. Nad samymi Krzyżownikami: Ojcze odpuść im bo niewiedzą co czynią. Cierpiał tez i na siłach rozumnych. 1. Rozpamiętywając sobie wszytkie świata wszytkiego brzydkie nieprawości i rozbierając iże on sam miałścisłą satisfaccją za nie czynić, sprawiedliwości Bożej: który własnemu Synowi nie przepuścił, ale dla nas wydał go.jako ja chcę, ale jako ty: Bądź wola twoja. PO uważeniu tego trzeciego punktu/ uważ tez co zaprzyczyny tego/ iż tak
wászymi.2. Nád Naświętszą Pánną y mátką, y miłym vczniem swoim owszem nád wszytkimi vczniami: dlá tego też wyrzekł: Oto Syn twoy: á kochannemu Vczniowi: Oto Mátká twoiá.3. Nad sámymi Krzyżownikámi: Oycze odpuść im bo niewiedzą co czynią. Cierpiał tez y ná śiłách rozumnych. 1. Rozpamiętywáiąc sobie wszytkie świátá wszytkiego brzytkie nieprawośći y rozbieraiąc iże on sam miałsćisłą satisfactią za nie czynić, sprawiedliwości Bożey: ktory własnemu Synowi nie przepuśćił, ále dla nas wydał go.iáko ia chcę, ale iako ty: Bądź wola twoiá. PO vwáżeniu tego trzećiego punktu/ vważ tez co zaprzyczyny tego/ iż ták
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 135
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tęż Matkę Boską obrał sobie wzajem za dziedziczkę, i z nią się napotym, jako i z przedwieczną mądrością zaślubił pilnie się do tego, i długo przez różne nabożeństwa przyprawiwszy, w każdym miesiącu przez tydzień jeden, na cześć jej, ofiary święte sprawował. Miesiąc zaś Październik wszystek, na jej wychwalenie obracał, żywot jej rozpamiętywając, i łaski przez nią ludziom wyświadczone, często o niej rożmawiał, codzień, wysokie jej tytuły, których 365. sobie zebrał) na rozmyślaniach uważał. Na każdy dzień w jakimkolwiek uczynku, jej przykładu naśladował, najsłodsze Imię Jej, na ciele swym mocno, nie bez bólu wyciskając, i jakby się nim piątnując
Tęż Matkę Boską obrał sobie wzaiem za dziedziczkę, y z nią się napotym, iako y z przedwieczną mądrością zaślubił pilnie się do tego, y długo przez rożne nabożeństwa przyprawiwszy, w każdym miesiącu przez tydzień ieden, na cześć iey, ofiary święte sprawował. Miesiąc zaś Pazdziernik wszystek, na iey wychwalenie obracał, żywot iey rozpamiętywaiąc, y łaski przez nię ludziom wyświadczone, często o niey rożmawiał, codźień, wysokie iey tytuły, ktorych 365. sobie zebrał) na rozmyślaniach uważał. Na każdy dzień w iakimkolwiek uczynku, iey przykładu naśladował, naysłodsze Imię Jey, na ciele swym mocno, nie bez bolu wyciskaiąc, y iakby się nim piątnuiąc
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 95
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738