cesarza chrześcijańskiego, i wszystkie z nim katoliki, z przyjścia jasno świetnego wojska Elearów polskich, ten pogrom (gdy nazajutrz rano przyszła nowina, iż wszystkie Polaki na głowę zbito) tak zasmucił, iż prawie wszystkę radość cesarską w żal, pociechy w smutek, a triumfy w lament obrócił; heretyki zaś przeciwnym obyczajem utrapione tak rozweselił, iż co przedtem nie mogąc na Eleary patrzyć, po domach jako w jamach siedzieli, skoro za tą nowiną z wiedeńskich się ulic Elearowie na posiłek wysypali, dopiero też oni jak niedoperze albo sowy z jam się ukazawszy, swoje Te Daemonem laudamus jeden do drugiego szeptali. Niedługo jednak ta burza trwała, bo skoro
cesarza chrześciańskiego, i wszystkie z nim katoliki, z przyjścia jasno świetnego wojska Elearów polskich, ten pogrom (gdy nazajutrz rano przyszła nowina, iż wszystkie Polaki na głowę zbito) tak zasmucił, iż prawie wszystkę radość cesarską w żal, pociechy w smutek, a tryumfy w lament obrócił; heretyki zaś przeciwnym obyczajem utrapione tak rozweselił, iż co przedtem nie mogąc na Eleary patrzyć, po domach jako w jamach siedzieli, skoro za tą nowiną z wiedeńskich się ulic Elearowie na posiłek wysypali, dopiero też oni jak niedoperze albo sowy z jam się ukazawszy, swoje Te Daemonem laudamus jeden do drugiego szeptali. Niedługo jednak ta burza trwała, bo skoro
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 25
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
lud i Państwo oddane rządzić/ i jego cale bronić zapoczął był. Obodwoje abowiem milczeniem pokryć/ nic inszego nie jest/ tylko zgrzeszyć/na przeciwko Bogu niezbożnością/ a pomazańca Boskiego nieuszanować niewdzięcznością; gdyby sława odwagi jego głośno wiekować/ u nas niemiała. Jako błogą nadzieją szczęśliwy wstęp na Monarchią przy Elekcji nas rozweselił/ tak i na Sejmie Koronacji swojej szczęśliwej dostatecznie ubezpieczył/ gdy prośbę wnosiły Stany Koronne/ (jeśliby snadź niepowolnie Komisja dla upokojenia buntów naznaczona/ stanęła/ aby osobą swoją Król/ przeciwko takowej burzy/ ruszył się z wojskiem/ i Majestatu Królewskiego powagą/ zatłumił tak wielki pożar/) że lubo widział/ nie
lud y Páństwo oddáne rządźic/ y iego cále bronić zápocżął był. Obodwoie ábowiem milcżeniem pokryć/ nic inszego nie iest/ tylko zgrzeszyć/ná przećiwko Bogu niezbożnośćią/ á pomázáńcá Boskiego nieuszánowáć niewdźięcżnośćią; gdyby sławá odwagi iego głośno wiekowáć/ v nas niemiáłá. Iáko błogą nádźieią szcżęśliwy wstęp ná Monárchią przy Elekcyey nas rozweselił/ ták y ná Seymie Koronácyey swoiey szcżęśliwey dostátecżnie vbespiecżył/ gdy prośbę wnośiły Stany Koronne/ (ieśliby snadź niepowolnie Kommissya dla vpokoienia buntow náznácżona/ stánęłá/ áby osobą swoią Krol/ przećiwko tákowey burzy/ ruszył się z woyskiem/ y Máiestatu Krolewskiego powagą/ zátłumił ták wielki pożar/) że lubo widźiał/ nie
Skrót tekstu: PastRel
Strona: A2v
Tytuł:
Relacja chwalebnej expedycjej
Autor:
J. Pastorius
Tłumacz:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
kazał im zaś przyjąć. 12. Szczerość swoje w opowiadaniu Ewangeliej. 15. i pożytek nauki sług Bożych, w pięknym podobieństwie przekłada. 1
. A Postanowiłem to u siebie/ abym znowu nie przyszedł z zasmuceniem do was. 2. Bo jeślibym ja was zasmucił/ i któż jest co by mię rozweselił/ jedno ten który jest przez mię zasmucony? 3. A tomci wam napisał/ abym przyszedłszy nie miał smętku z tych/ z którychbym się weselić pewien będąc o was wszystkich/ że radość moję wszyscy za swoję macie. 4. Abowiem z wielkiego ucisku i utrapienia serca/ i z wielą łez pisałem wam
kazał im záś przyjąć. 12. Szcżerość swoje w opowiádániu Ewángeliey. 15. y pożytek nauki sług Bożych, w pięknym podobienstwie przekłada. 1
. A Postánowiłem to u śiebie/ ábym znowu nie przyszedł z zásmuceniem do was. 2. Bo jeslibym já was zásmućił/ y ktoż jest co by mię rozweselił/ jedno ten ktory jest przez mię zásmucony? 3. A tomći wam nápisał/ ábym przyszedłszy nie miał smętku z tych/ z ktorychbym śię weselić pewien będąc o was wszystkich/ że rádość moję wszyscy zá swoję maćie. 4. Abowiem z wielkiego ućisku y utrapienia sercá/ y z wielą łez pisałem wam
Skrót tekstu: BG_2Kor
Strona: 191
Tytuł:
Biblia Gdańska, Drugi list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
małych krewkościach wcale był kochania godnym, i rzetelność, którą je wyjawiał, przyjemności im dodawała. Śmiałym był nie przestąpiwszy grzeczności, i jego zdania były lub niewinnymi, lub też w posiedzeniu bez sprzykrzenia. Obchodziliśmy tego i następującego dnia akt weselny według jego ułożenia. Wesołym był bez naruszenia przystojności, i nas wszystkich swoim rozweselił przykładem. Przysłowie jego było, można być pobożnym, i oraz wesołym. Syn mój, powiedział, był mi przyczyną wielu troskliwych godzin, teraz niech mi dni wesołe sprawia. Tańczył tegoż wieczora aż do jedenastej godziny, i zdał się względem Pana R---, Hrabi, i swego nawet Syna, młodzianem. Jużem
małych krewkośćiach wcale był kochania godnym, i rzetelność, ktorą ie wyiawiał, przyiemnośći im dodawała. Smiałym był nie przestąpiwszy grzeczności, i iego zdania były lub niewinnymi, lub też w posiedzeniu bez sprzykrzenia. Obchodziliśmy tego i następuiącego dnia akt weselny według iego ułożenia. Wesołym był bez naruszenia przystoynośći, i nas wszystkich swoim rozweselił przykładem. Przysłowie iego było, można bydź pobożnym, i oraz wesołym. Syn moy, powiedział, był mi przyczyną wielu troskliwych godzin, teraz niech mi dni wesołe sprawia. Tańczył tegoż wieczora aż do iedenastey godziny, i zdał śię względem Pana R---, Hrabi, i swego nawet Syna, młodzianem. Jużem
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 177
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. H. p. m. 1492.
Takiej szczęścia odmiany obawiał się on pogański Król Macedoński Filip Aleksandra Wielkiego Ociec. Ten dostał był kiedyś dwóch wesołych nowin. (I.) Ze zwojskiem swoim znaczne nad Nieprzyjaciomi otrzymał zwycięstwo. (2.) Ze mu Małżonka jego Olimpia syna powiła: skąd się wielce rozweselił/ i Boga prosił/ aby jakie małe nieszczęście nań przepuścił/ żeby się z onego wielkiego i niespodzianego szczęścia hardzie nie wynosił: Wiedział bowiem/ ze fortuna est rotunda: Szczęście jest okrągłe; wnet się z człowiekiem obrócić może: Bo młyńcem chodzi: Kto dzisia na wozie/ jutro może być pod wozem. Fortuna
. H. p. m. 1492.
Tákiey sczęśćia odmiány obawiał śię on pogáński Krol Mácedoński Filip Aleksándrá Wielkiego Oćiec. Ten dostał był kiedyś dwuch wesołych nowin. (I.) Ze zwoyskiem swoim znáczne nád Nieprzyiaćiomi otrzymał zwyćięstwo. (2.) Ze mu Małżonká iego Olympia syná powiłá: zkąd śię wielce rozweselił/ y Bogá prośił/ áby iákie máłe niesczęście nań przepuśćił/ żeby śię z onego wielkiego y niespodźianego sczęśćia hárdźie nie wynośił: Wiedźiał bowiem/ zę fortuna est rotunda: Sczęśćie iest okrągłe; wnet śię z człowiekiem obroćić może: Bo młyńcem chodźi: Kto dźiśia ná woźie/ iutro może bydź pod wozem. Fortuna
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Liiii
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
moc języków umiejącego. 7. Polowałem na wilki, które prędzej jak przez sztafetę naturalną ostrzeżeni chytrością stamtąd się wynieśli, na lisach nam pozwoliwszy tenże spędzić apetyt, których sześciu ubiwszy pod Worońcem, powróciłem. 8. Prowadziłem książęcia jegomości spomnianego po miejscach do widzenia, bym go w jego nieszczęściu czymkolwiek rozweselił. Jakoż z mojej ludzkości mu świadczonej srodze był kontent, ja też niemniej, gdym sobie źjednał przyjaciela, który mi trzymającemu, że gdzie dobrze, tam ojczyzna, zawsze się zdać może. 9. Spomniane książę, ukontentowany ile możności mojej, dziś mię pożegnał, któregom moim wyprawił do Konstantynowa miasta pana grafa
moc języków umiejącego. 7. Polowałem na wilki, które prędzej jak przez sztafetę naturalną ostrzeżeni chytrością stamtąd się wynieśli, na lisach nam pozwoliwszy tenże spędzić apetyt, których sześciu ubiwszy pod Worońcem, powróciłem. 8. Prowadziłem książęcia jegomości spomnianego po miejscach do widzenia, bym go w jego nieszczęściu czymkolwiek rozweselił. Jakoż z mojej ludzkości mu świadczonej srodze był kontent, ja też niemniej, gdym sobie źjednał przyjaciela, który mi trzymającemu, że gdzie dobrze, tam ojczyzna, zawsze się zdać może. 9. Spomniane książę, ukontentowany ile możności mojej, dziś mię pożegnał, któregom moim wyprawił do Konstantinowa miasta pana grafa
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 46
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
go uprzedził błogosławieństwy hojnymi: włożyłeś na głowę jego koronę ze złota szczerego. 5 Prosił cię o żywot: a dałeś mu przedłużenie dni na wieki wieków. 6 Wielka jest chwała jego w zbawieniu twoim: chwałą i zacnością przyodziałeś go: 7 Boś go wystawił na rozmaite błogosławieństwo/ aż na wieki: rozweseliłeś go weselem oblicza twego. 8 Gdyż Król nadzieję ma w PAnu: a z miłosierdzia Najwyższego nie będzie poruszony. 9 NAjdzie ręka twoja wszystkie nieprzyjacioły twoje: prawica twoja dosięże wszystkich, co cię w nienawiści mają. 10 Uczynisz ich jako piec ognisty czasu gniewu twego: PAN w popędliwości swojej wytraci je/ a
go vprzedźił błogosłáwieństwy hojnymi: włożyłeś ná głowę jego koronę ze złotá szcżerego. 5 Prośił ćię o żywot: á dałeś mu przedłużenie dni ná wieki wiekow. 6 Wielka jest chwałá jego w zbáwieniu twojim: chwałą y zacnośćią przyodźiałeś go: 7 Boś go wystáwił ná rozmajite błogosłáwieństwo/ áż ná wieki: rozweseliłeś go weselem oblicża twego. 8 Gdyż Krol nádźieję ma w PAnu: á z miłośierdźia Najwyższego nie będźie poruszony. 9 NAjdźie ręka twojá wszystkie nieprzyjaćioły twoje: práwica twojá dośięże wszystkich, co ćię w nienawiśći mają. 10 Ucżynisz ich jáko piec ognisty cżásu gniewu twego: PAN w popędliwośći swojey wytráći je/ á
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 561
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
a pieśń na dzień Sobotni. 2. DObra rzecz jest wysławiać PAna/ a śpiewać Imieniowi twemu/ o Nawyższy. 3. Opowiadać z poranku miłosierdzie twoje: i prawdę twoję na każdą noc. 4. Na instrumencie o dziesiąci stronach/ na lutni/ i na harfie/ z śpiewaniem. 5. Abowiemeś mię rozweselił PAnie sprawami twymi: o sprawach rąk twoich śpiewać będę. 6. O jako wielmożne są sprawy twoje PAnie barzo głębokie są myśli twoje. 7. Człowiek bydlęcy nie zna: a głupi nie zrozumiewa tego. 8. Iż wyrastają niezbożnicy jako ziele: a kwitną wszyscy/ którzy czynią nieprawość/ aby byli wykorzenieni aż na
á pieśń ná dźień Sobotni. 2. DObra rzecż jest wysławiáć PAná/ á śpiewáć Imieniowi twemu/ o Nawyższy. 3. Opowiádać z poránku miłośierdźie twoje: y práwdę twoję ná káżdą noc. 4. Ná instrumenćie o dźieśiąći stronách/ ná lutni/ y ná hárfie/ z śpiewániem. 5. Abowiemeś mię rozweselił PAnie spráwámi twymi: o spráwách rąk twojich śpiewáć będę. 6. O jáko wielmożne są spráwy twoje PAnie bárzo głębokie są myśli twoje. 7. Cżłowiek bydlęcy nie zna: á głupi nie zrozumiewa tego. 8. Iż wyrastáją niezbożnicy jáko źiele: á kwitną wszyscy/ ktorzy cżynią niepráwość/ áby byli wykorzenieni áż ná
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 598
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
jedni przed twym głosem uszy zatulają, Drudzy, byś wrzeszczeć przestał, rękami kiwają. Jakby dusza z gardła szła, tak drzesz gębę sobie, Tą nótą twemu ojcu śpiewano na grobie. Pewnie tu ni od kogo sławy nie dostaniesz, Chyba kiedy precz pójdziesz, a śpiewać przestaniesz.” Tak mię ten śpiewak każdym rozweselił razem, Żem rzekł: „Skróć mu kto głosu ostrożnem żelazem, Abo mnie kto żywego srebra w uszy nalej, Abo drzwi otwórz, żebym mógł gdzie uciec dalej.”
Owa, jakożkolwiek przez onę noc z onem towarzystwem (choć-ci nad wolą moję) przecierpiałem, bo on śpiewak tam był
jedni przed twym głosem uszy zatulają, Drudzy, byś wrzeszczeć przestał, rękami kiwają. Jakby dusza z gardła szła, tak drzesz gębę sobie, Tą nótą twemu ojcu śpiewano na grobie. Pewnie tu ni od kogo sławy nie dostaniesz, Chyba kiedy precz pójdziesz, a śpiewać przestaniesz.” Tak mię ten śpiewak każdym rozweselił razem, Żem rzekł: „Skróć mu kto głosu ostrożném żelazem, Abo mnie kto żywego srebra w uszy naléj, Abo drzwi otwórz, żebym mógł gdzie uciec daléj.”
Owa, jakożkolwiek przez onę noc z oném towarzystwem (choć-ci nad wolą moję) przecierpiałem, bo on śpiewak tam był
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 93
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
/ wielki koszt czynił. Ten będąc we dworze Królewskim wychowany/ dla nauki/ mądrości i osobliwych cnot/ którymi go Bóg był obdarował/ w wielkiej łasce był u wszystkich/ także gdy Król umarł/ a żadnego potomka po sobie nie zostawił/ onego na miejsce jego za Króla obrano. O czym usłyszawszy Ociec wielce się rozweselił/ a chcąc Synowi swemu gratulować i do Urzędu Królewskiego szczęścia i wszego dobrego winszować/ udał się do dworu prosząc/ aby z Królem Synem swoim był mówić mógł. Lecz Król zmyślał i pokazował po sobie/ jakoby zgoła Ojca nie znał. Do którego Ociec rzekł: Non me nosti Fili? A nie znasz mię
/ wielki koszt czynił. Ten będąc we dworze Krolewskim wychowány/ dla náuki/ mądrośći y osobliwych cnot/ ktorymi go Bog był obdárował/ w wielkiey łásce był u wszystkich/ tákże gdy Krol umárł/ á żadnego potomká po sobie nie zostáwił/ onego ná mieysce jego zá Krolá obrano. O czym usłyszawszy Oćiec wielce śię rozweselił/ á chcąc Synowi swemu gratulowáć y do Urzędu Krolewskiego sczęśćia y wszego dobrego winszowáć/ udał śię do dworu prosząc/ áby z Krolem Synem swoim był mowić mogł. Lecz Krol zmyślał y pokázował po sobie/ jákoby zgołá Oycá nie znał. Do ktorego Oćiec rzekł: Non me nosti Fili? A nie znasz mię
Skrót tekstu: GdacPrzyd
Strona: 53.
Tytuł:
Appendiks t.j. przydatek do dyszkursu o pańskim i szlacheckim albo rycerskim stanie
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680