, pro 19 Junii. Zmieszało to bardzo szwedów i partyzantów, bo żadnym sposobem temu sejmowi przeszkodzić nie możono, który sejm złożony li absolute pro clarigatione wojny, pro confiscatione dóbr sapieżyńskich i adherentów, na odsądzenie od honorów. Litwa to tam dokazywała sama dla siebie. Koronnych co było przeciwnych temu sejmowi, wszystkich odsądzono i rugowano posłów pod dyrekcją księcia Wiśniowieckiego hetmana litewskiego. Słowem rządziło ten sejm owo niepoczciwe: sic volo, sic jubeo, rozsiekać, zabić, sądzić i t. d. Quis successus sejmu, vide parum infra.
Podjazdami Litwa i koronne wojska urywały szwedów pod Toruniem, Wrocławkiem, Grudziądzem i t. d., ale zawsze
, pro 19 Junii. Zmieszało to bardzo szwedów i partyzantów, bo żadnym sposobem temu sejmowi przeszkodzić nie możono, który sejm złożony li absolute pro clarigatione wojny, pro confiscatione dóbr sapieżyńskich i adhaerentów, na odsądzenie od honorów. Litwa to tam dokazywała sama dla siebie. Koronnych co było przeciwnych temu sejmowi, wszystkich odsądzono i rugowano posłów pod dyrekcyą księcia Wiśniowieckiego hetmana litewskiego. Słowem rządziło ten sejm owo niepoczciwe: sic volo, sic jubeo, rozsiekać, zabić, sądzić i t. d. Quis successus sejmu, vide parum infra.
Podjazdami Litwa i koronne wojska urywały szwedów pod Toruniem, Wrocławkiem, Grudziądzem i t. d., ale zawsze
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 221
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
długo w dobrym zdrowiu, żyj w kwitnącej sławie, A pókiś żyw o swojej pamiętaj Śreniawie, Bowiem wspaniałe serce przestrone ma łoże, Że ogarnąć i Mzurę, i Śreniawę może. Czas jako woda płynie, z czasem rzeka bieży, Szczery przyjaciel rówien nieruszonej wieży. 444. DO POSŁÓW WOJEWÓDZTWA KRAKOWSKIEGO NA SEJM GRODZIEŃSKI
Rugujcie się, krakowscy posłowie, na mrozie, Tak jako w amazońskim Spartani obozie. Nowa, cny kawalerze, otwiera-ć się Malta, Że zażyję łaciny: hic Rodus, hic salta. Ani podstoli wyda kolegi i posła, Lecz jako Samson szczęką znalezioną z osła, Niech się Księstwo z Koroną trwalszą ligą złoży,
długo w dobrym zdrowiu, żyj w kwitnącej sławie, A pókiś żyw o swojej pamiętaj Śreniawie, Bowiem wspaniałe serce przestrone ma łoże, Że ogarnąć i Mzurę, i Śreniawę może. Czas jako woda płynie, z czasem rzeka bieży, Szczery przyjaciel rówien nieruszonej wieży. 444. DO POSŁÓW WOJEWÓDZTWA KRAKOWSKIEGO NA SEJM GRODZIEŃSKI
Rugujcie się, krakowscy posłowie, na mrozie, Tak jako w amazońskim Spartani obozie. Nowa, cny kawalerze, otwiera-ć się Malta, Że zażyję łaciny: hic Rhodus, hic salta. Ani podstoli wyda kolegi i posła, Lecz jako Samson szczęką znalezioną z osła, Niech się Księstwo z Koroną trwalszą ligą złoży,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 196
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
niebo świecić im tak zdarzy. Bo gdyby oni, a w polu kamienie Co raz róść mieli, nie tylkoby w cenie Szlacheckim domom ubliżyli, Ale światby sobą zawalili. Tedyż dla jednej upierzonej dumy, Wstały w ojczyźnie tak nawalne szumy. Tedy dla jednego filaru, Wszystkiemu się obalić ciężaru. Hej! rugujmy się, a kto z nas przyczyną, Niech pieczętuje, a wszyscy nie giną. Tylkoć dla jednego Synona Legła Troja nieszczęśliwa ona. PAŁAC LESZCZYŃSKICH OD SŁAWY NIEŚMIERTELNEJ POD WJAZD JASŃIE WIELMOŻNEGO JEGO MOŚCI PANA JANA BOGUSŁAWA HRABIE NA LESZNIE LESZCZYŃSKIEGO NA WIELKOPOLSKĄ GENERALIĄ, PRZEZ SAMUELA Z SKRZYPNY TWARDOWSKIEGO WYSTAWIONY. W POZNANIU Roku 1643,
niebo świecić im tak zdarzy. Bo gdyby oni, a w polu kamienie Co raz róść mieli, nie tylkoby w cenie Szlacheckim domom ubliżyli, Ale światby sobą zawalili. Tedyż dla jednej upierzonej dumy, Wstały w ojczyznie tak nawalne szumy. Tedy dla jednego filaru, Wszystkiemu się obalić ciężaru. Hej! rugujmy się, a kto z nas przyczyną, Niech pieczętuje, a wszyscy nie giną. Tylkoć dla jednego Synona Legła Troja nieszczęśliwa ona. PAŁAC LESZCZYŃSKICH OD SŁAWY NIEŚMIERTELNEJ POD WJAZD JASŃIE WIELMOŻNEGO JEGO MOŚCI PANA JANA BOGUSŁAWA HRABIE NA LESZNIE LESZCZYŃSKIEGO NA WIELKOPOLSKĄ GENERALIĄ, PRZEZ SAMUELA Z SKRZYPNY TWARDOWSKIEGO WYSTAWIONY. W POZNANIU Roku 1643,
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 98
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
? Gdy w Bolesławowej Filip pan z Persztyna z Czech tu przyszedłszy, indigena i pierwszy domu tego przodek. An. Dom. 965. Filip syn jego żołnierz. Drugi Bozuta arcybiskup gnieżnieński An. Dom. 1027. Dług. 1. 1. I. 7.
Onej do Prus wyprawie na stare pogany, Pozostałe rugując północne bałwany, Za czas krótkizbawili ich korzyści siła, Siła i dusz zyskali. Cóż, gdy zwyciężyła Złość narodu? bo jako wojska z pola zeszły I strach im oczy wrócił, znowu się do przeszłej Niezbożności kinęli, pokrywszy naturę Wilczą swoję, a samę tylko czcząc purpurę. Po nich także poznańscy Filipowie obaSiedzą świetno
? Gdy w Bolesławowej Filip pan z Persztyna z Czech tu przyszedłszy, indigena i pierwszy domu tego przodek. An. Dom. 965. Filip syn jego żołnierz. Drugi Bozuta arcybiskup gnieżnieński An. Dom. 1027. Dług. 1. 1. I. 7.
Onej do Prus wyprawie na stare pogany, Pozostałe rugując północne bałwany, Za czas krótkizbawili ich korzyści siła, Siła i dusz zyskali. Cóż, gdy zwyciężyła Złość narodu? bo jako wojska z pola zeszły I strach im oczy wrócił, znowu się do przeszłej Niezbożności kinęli, pokrywszy naturę Wilczą swoję, a samę tylko czcząc purpurę. Po nich także poznańscy Filipowie obaSiedzą świetno
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 106
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
wolność? To się wolność z tym od jednego równego zadanym zgodzić może (jak wielu godnych ludzi to mawia) tyraństwem publicznym? My, wolny senat, my, wolni posłowie? „A czyliż wolny ten jest, któremu kto każe, rozkazuje, zakazuje? Jeżeli woła, zejść się trzeba, jeżeli z izby ruguje, umykać trzeba, jeżeli grozi, obawiać go się potrzeba. Ja zaś takiego człeka, który do tak ciężkiego posłuszeństwa obligowany jest, nie tylko mam za sługę, ale za najlichszego niewolnika, choćby był z najcelniejszej urodzony familij.” Dopieroż kiedy jeszcze równemu jednemu, dopieroż kiedy jeszcze podobno mniej rozumnemu, dopiero
wolność? To się wolność z tym od jednego równego zadanym zgodzić może (jak wielu godnych ludzi to mawia) tyraństwem publicznym? My, wolny senat, my, wolni posłowie? „A czyliż wolny ten jest, któremu kto każe, rozkazuje, zakazuje? Jeżeli woła, zejść się trzeba, jeżeli z izby ruguje, umykać trzeba, jeżeli grozi, obawiać go się potrzeba. Ja zaś takiego człeka, który do tak ciężkiego posłuszeństwa obligowany jest, nie tylko mam za sługę, ale za najlichszego niewolnika, choćby był z najcelniejszej urodzony familii.” Dopieroż kiedy jeszcze równemu jednemu, dopieroż kiedy jeszcze podobno mniej rozumnemu, dopiero
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 220
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
nie temu, co go się spodziewał, oddane, dosyć było posłowi, że solenną cały sejm tak potrzebny i to wszystko skaził protestacyją. Czytaj Żałuskiego Tom IV, listy 20, 21.
Po tym sejmie zerwanym, lubelski roku 1703 doszedł, ale kilkunastu posłów, którzy pewnie dojść by temu sejmowi nie dali, wprzódy rugowano, i prymas jak nigdy w życiu niezmiernie zmartwiony, skąd źródło potym wielkopolskiej konfederacji. Już tedy więcej
ordynaryjnych aż do roku 1719 nie było sejmów. Konfederacja sandomierska roku 1703 nastąpiła. Rady toruńskie, malborskie, krakowskie i walna rada warszawska roku 1710 według okoliczności czasu zastępowały sejmy. Nazwany sejm 1712 był pod laską konfederacji marszałka
nie temu, co go się spodziewał, oddane, dosyć było posłowi, że solenną cały sejm tak potrzebny i to wszystko skaził protestacyją. Czytaj Załuskiego Tom IV, listy 20, 21.
Po tym sejmie zerwanym, lubelski roku 1703 doszedł, ale kilkunastu posłów, którzy pewnie dojść by temu sejmowi nie dali, wprzódy rugowano, i prymas jak nigdy w życiu niezmiernie zmartwiony, skąd źródło potym wielkopolskiej konfederacyi. Już tedy więcej
ordynaryjnych aż do roku 1719 nie było sejmów. Konfederacyja sandomirska roku 1703 nastąpiła. Rady toruńskie, malborskie, krakowskie i walna rada warszawska roku 1710 według okoliczności czasu zastępowały sejmy. Nazwany sejm 1712 był pod laską konfederacyi marszałka
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 251
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
. Książę tam Czetwertyński, z-dostatki wszytkimi, I Zoną, i Dziatkami, tak że wielą i tych, Cokolwiek z-pód Korsunia uszło nie dobitych Wojskowych się zawarło, Wiec po targu zatym Koło tego nie długim, rzecz stanęła na tym, Żeby się okupili, a Żydy wydali. Jakoż wszytkich zarazem z-Zamku rugowali, I z-Zonami i z-Dziećmi: acz nie bez zbarania, I za to ich do Nieba o pomste wołania. Gdzie pod Wałem zostając trzy dni się bronili, Niż na rześ te okrutną głów swych pozwolili. Wyścinani nakoniec, zarównali trupem Przykop wszytek. A sami, gdy się za okupem
. Xiąże tam Czetwertynski, z-dostatki wszytkimi, I Zoną, i Dźiatkami, ták że wielą i tych, Cokolwiek z-pod Korsunia uszło nie dobitych Woyskowych sie záwárło, Wiec po targu zatym Koło tego nie długim, rzecz stánełá na tym, Zeby sie okupili, á Zydy wydali. Iákoż wszytkich zarazem z-Zamku rugowáli, I z-Zonámi i z-Dźiećmi: acz nie bez zbaránia, I za to ich do Nieba o pomste wołánia. Gdźie pod Wáłem zostaiąc trzy dni sie bronili, Niż ná rześ te okrutną głow swych pozwolili. Wyśćinani nakoniec, zarownali trupem Przykop wszytek. A sami, gdy sie za okupem
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 14
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
fortunę, zaczyna być oszczędnym, kiedy już niema czego ochraniać i tracić.
Mowiemy pospolicie że Polak ma swoję denominacją od Pola; i stąd wnosiemy, żeśmy niepowinni tylko w polu wojować; że nic po fortecach, owszem że są niebezpieczne; bo nieprzyjaciel w nich się raz osadziwszy, trudno go z nich rugować: tej polityki nie znają insze narody, które granice Państw swoich fortecami ubezpieczają; a przytym mają należite w nich praesidia, i wojska gotowe na odsiecz, kiedy je nieprzyjaciel oblec zechce.
Nie mniej i to nieuwaźne u nas axioma, że nie trzeba się nam bić wstępnym bojem; podjazdami tylko urywać i niszczyć nieprzyjaciela
fortunę, zaczyna bydź oszczędnym, kiedy iuź niema czego ochraniać y traćić.
Mowiemy pospolićie źe Polak ma swoię denominacyą od Pola; y ztąd wnośiemy, źeśmy niepowińńi tylko w polu woiować; źe nic po fortecach, owszem źe są niebespieczne; bo nieprzyiaćiel w nich się raz osadziwszy, trudno go z nich rugować: tey polityki nie znaią insze narody, ktore granice Panstw swoich fortecami ubespieczaią; á przytym maią naleźyte w nich praesidia, y woyska gotowe na odśiecz, kiedy ie nieprzyiaćiel oblec zechce.
Nie mniey y to nieuwaźne u nas axioma, źe nie trzeba się nam bić wstępnym boiem; podiazdami tylko urywać y niszczyć nieprzyiaćiela
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 9
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
potrzebuje sufficiens praesidium, dostatek Artyleryj, i różnych Wojskowych amunicyj. Pytam się jeżeli partykularnego substancja na to wystarczyć może? a przecię jeżeli forteca nie jest należicie opatrzona, nieprzyjaciel jej snadno dobędzie, dobywszy zaś, uczyni sobie w niej sedem i rozpościera swoje Dominium nad krajem; opatrzywszy fortecę należicie, jak trudno go z niej rugować, gdyż to jest pewna, że lepiej nie mieć fortecy, niż taką, która przez swoję niedokonałość bronić się nie może; a potym jest to peccare contra essentiale principium gubernii każdego królestwa, żeby partykularny miał Jurysdykcją, która samej Rzeczypospolitej należy.
Jeżeli dla tego excitat kogo zelus zaciągać proprio aere ludzi Wojskowych na usługę Ojczyzny
potrzebuie sufficiens praesidium, dostátek Artylleryi, y roźnych Woyskowych ammunicyi. Pytam się ieźeli partykularnego substáncya na to wystarczyć moźe? á przećię ieźeli forteca nie iest naleźyćie opatrzona, nieprzyiaćiel iey snadno dobędźie, dobywszy záś, uczyni sobie w niey sedem y rospośćiera swoie Dominium nad kráiem; opatrzywszy fortecę naleźyćie, iak trudno go z niey rugowáć, gdyź to iest pewna, źe lepiey nie mieć fortecy, niź taką, ktora przez swoię niedokonałość bronić się nie moźe; á potym iest to peccare contra essentiale principium gubernii kaźdego krolestwa, źeby partykularny miał Jurisdykcyą, ktora samey Rzeczypospolitey naleźy.
Ieźeli dla tego excitat kogo zelus zaćiągáć proprio aere ludźi Woyskowych na usługę Oyczyzny
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 118
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
na konia przesiędę, trudno czasu pozwolić przyjacielowi.
Odpowiedający: Ach dlaboga! Przepadłem, w tobie przyjacielu ostatnia nadzieja.
Potykający: Pewnie w dziewosłęby służyć rozkażesz. Zjeść, wypić, ucieszyć się z cudzego, zgoła na to rad służę.
Odpowiedający: O tysiąc złotych chodzi. Fortis executio wrota wybija, kredytorowi z domu rugować się każe. Zmiłuj się, załóż tak walną potrzebę moję do krótkiego czasu.
Potykający: Nie mam, sam większej sumy zaciągnąć muszę.
Odpowiedający: Sto tysięcy ongi w grodzie ci liczono.
Potykający: Tysiąc dać, sta tysięcy nie będzie.
Odpowiedający: Przez miłość Boską, oddam i prędko, i z prowizyją,
na konia przesiędę, trudno czasu pozwolić przyjacielowi.
Odpowiedający: Ach dlaboga! Przepadłem, w tobie przyjacielu ostatnia nadzieja.
Potykający: Pewnie w dziewosłęby służyć rozkażesz. Zjeść, wypić, ucieszyć się z cudzego, zgoła na to rad służę.
Odpowiedający: O tysiąc złotych chodzi. Fortis executio wrota wybija, kredytorowi z domu rugować się każe. Zmiłuj się, załóż tak walną potrzebę moję do krótkiego czasu.
Potykający: Nie mam, sam większej sumy zaciągnąć muszę.
Odpowiedający: Sto tysięcy ongi w grodzie ci liczono.
Potykający: Tysiąc dać, sta tysięcy nie będzie.
Odpowiedający: Przez miłość Boską, oddam i prędko, i z prowizyją,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 248
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962