dopiero widzi nieborak że źle. Mądrze/ bo Mędrzec on napomina. DRUGA CZĘSC ODPOWIEDZI
Niechaj cię nie uwodzi piękność Niewieścia, a Zony nie pożądaj dla rozkoszy.
Głupi frycu co z prędka porwawszy na wędę, O tym myślisz, to mówisz, tak ją, tak ją będę. Swą pożyczkę, jej prośbę w głowie ruminujesz, Usta piersi swej Damy, w swych myślach cukrujesz. Postoj kęs/ zwiń na chwilkę te miłości żagle, Po diable bywa, mówią co się dzieje nagle. Dla tegoż te skołożrale ożenienia i miłości rzadko bywają stateczne/ kiedy same myśli chcenia niestateczne. Jeżeli jednak ci/ co się młodo żenią godni nagany/
dopiero widźi nieborak że źle. Mądrze/ bo Mędrzec on nápomina. DRVGA CZĘSC ODPOWIEDZI
Niechay ćie nie uwodźi piękność Niewieśćia, á Zony nie pożąday dla rozkoszy.
Głupi frycu co z prętká porwáwszy ná wędę, O tym myślisz, to mowisz, ták ią, ták ią będę. Swą pożyczkę, iey proźbę w głowie ruminuiesz, Vstá pierśi swey Dámy, w swych myślách cukruiesz. Postoy kęs/ zwiń ná chwilkę te miłośći żagle, Po diable bywa, mowią co się dźieie nagle. Dla tegosz te skołożrále ożenienia y miłośći rzadko bywáią státeczne/ kiedy sáme myśli chcenia niestáteczne. Ieżeli jednák ći/ co się młodo żenią godni nagány/
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 63
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
sequente iudicio inferowali/ jakobyśmy już świata gospodarzami byli przemieszała/ i tę urojoną na fantazji kwestią wspak przemieniła. Prześwietny aczci dzisia taką farbą/ i taką cerą jaką i sam katafalk tem powleczony bolesny Małżonku/ i tyś sobie na fantaziej uprzątnął/ żeć te stadło Małżeńskie miało być nieśmiertelne. Ty sobie tak ruminujesz/ a śmierć na te koncepty nic nie pozierając/ nic ci więcej nie obiasniła tylko to/ że twoja ukochana Małżonka już umarła. A kiedy żyła/ toć się zadziwisz/ że umarłą żyła. Zawiodłeś się na swej fantaziej/ boś rozumiał że tu twoich pociech/ twojej ochłody cel i termin. Nie
sequente iudicio inferowáli/ iákobysmy iuż świátá gospodarzámi byli przemieszáłá/ y tę vroioną ná fántázyey questią wspak przemieniłá. Prześwietny áczći dźiśia táką fárbą/ y táką cerą iáką y sam kátáfálk tẽ powleczony bolesny Małżonku/ y tyś sobie ná fántáziey vprzątnął/ żeć te stadło Małżeńskie miáło być nieśmiertelne. Ty sobie ták ruminuiesz/ á śmierć ná te koncepty nic nie poźieráiąc/ nic ći więcey nie obiásniłá tylko to/ że twoiá vkochána Małżonká iuż vmárłá. A kiedy żyłá/ toć się zádźiwisz/ że vmárłą żyłá. Záwiodłeś się ná swey fántáziey/ boś rozumiał że tu twoich poćiech/ twoiey ochłody cel y termin. Nie
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 357
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644