by mi na potym wytchło tej miłości. Nadobnej Paskwaliny.
I cóż prośba Matczyna jedno rozkazaniem Była Kupidynowi. Skądże nad świtaniem Roturn złoty/ i lekkie Pretekstowe suknie/ Zdjąwszy z siebie/ skrzydełka Anielskie wysmuknie/ I tak jako w Cyterze od niej urodzony Szybko barzo poleci. Tedy zabawiony Mars gdzieś był w Ameryce/ rumując świat nowy Bitnym Portugalczykom. Tam wóz piorunowy/ I siły/ i armaty wszytkie posprowadzał/ A sam z Ingeniery tarany zasadzał Pod Miasta niedobyte/ sam burzył minami/ I między uwiłając szczero się ogniami Brodził we krwi po boki. Gdy Kupido zmierzy Strzałą swoją do niego/ które prócz uderzy W dużą go karacynę/ nic
by mi ná potym wytchło tey miłości. Nadobney Pasqualiny.
Y coż proźbá Mátczyná iedno roskazániem Byłá Kupidynowi. Zkądże nád świtániem Rothurn złoty/ y lekkie Pretextowe suknie/ Zdiąwszy z siebie/ skrzydełká Anyelskie wysmuknie/ Y ták iáko w Cytherze od niey vrodzony Szybko bárzo poleci. Tedy zábáwiony Márs gdzieś był w Ameryce/ rumuiąc świát nowy Bitnym Portugálczykom. Tám woz piorunowy/ Y siły/ y ármaty wszytkie posprowadzał/ A sam z Ingeniery tárány zásadzał Pod Miástá niedobyte/ sam burzył minámi/ Y między vwiłáiąc szczero się ogniámi Brodził we krwi po boki. Gdy Kupido zmierzy Strzáłą swoią do niego/ ktore procz vderzy W dużą go kárácynę/ nic
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 92
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
.
Fistułom z osobności swej/ i tym wszytkim/ które ciało psują zwirzchnie/ jest użyteczny.
Wątrobie. Ślezionie.
Nyrkom służy/ przez usta biorąc: Błonkom/ Muszkułom/ zwierzchownie go używając. Błonkom Muszkułom. Wątrobie
Niesposobności Wątroby/ w przyrodzonych jej sprawach naprawia/ nietylko trawiąc w niej grube wilgotności/ ale i rumując zamuliska i zatkania zniej dając go porządnie/ przez trzydzieści dni/ po wieczerzy/ po dwanaście kropli/ z wodką tegoż ziela. Ślezienie także niesposobnej/ tymże obyczajem używany/ jest ratunkiem. Zielnik D. Symona Syrenniusa/ Ślezionie Nyrkom.
Nyrki wychędaża/ od zagniłości ich zachowywa/ wrzody w nich goi.
.
Fistułom z osobnośći swey/ y tym wszytkim/ ktore ćiáło psuią zwirzchnie/ iest vżyteczny.
Wątrobie. Sleźionie.
Nyrkom służy/ przez vstá biorąc: Błonkom/ Muszkułom/ zwierzchownie go vżywáiąc. Błonkom Muszkułom. Wątrobie
Niesposobnośći Wątroby/ w przyrodzonych iey spráwách nápráwia/ nietylko trawiąc w niej grube wilgotnośći/ ále y rumuiąc zámuliská y zátkánia zniej dáiąc g^o^ porządnie/ przez trzydźieśći dni/ po wieczerzy/ po dwánaśćie kropli/ z wodką tegoż źiela. Sleźienie także niesposobney/ tymże obyczáiem vżywány/ iest rátunkiem. Zielnik D. Symoná Syrenniusá/ Sleźionie Nyrkom.
Nyrki wychędaża/ od zágniłości ich záchowywa/ wrzody w nich goi.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 152
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
używając/ i pocąc się. To takowe upławy by nadawniejsze i nastarsze były/ zawściąga. Macicę wysusza.
Zbytnie wilgotności w macicy Paniam wysusza i trawi czyścieniu miesięcznym pozostałe/ korzenie w winie warząc/ a rano i na noc po trunku ciepło pijąc. Tenże trunek czyni macicę sposobną do płodu/ szlamowatości slozowato z niej rumując/ wysuszając i wychędażając/ przed któremi nasienie męskie/ nie może się w niej zatrzymać. Upławom rumiennym
Zastanawia i rumienne upławy/ proch korzenia Pępawy z szpikanardą we dżdżowej wodzie po pępek ciepło kąpiąc się. Też gębki abo płaty w niej maczać/ a wszystek żywot niższy od pępka/ aż do otworu łona/ co nacieplej
vżywáiąc/ y pocąc się. To tákowe vpławy by nádawnieysze y nastársze były/ záwśćiąga. Maćicę wysusza.
Zbytnie wilgotnośći w máćicy Pániam wysusza y trawi czyśćieniu mieśięcznym pozostałe/ korzenie w winie wárząc/ á ráno y ná noc po trunku ćiepło pijąc. Tenże trunek czyni máćicę sposobną do płodu/ szlámowátośći slozowáto z niey rumuiąc/ wysuszáiąc y wychędáżáiąc/ przed ktoremi naśienie męskie/ nie może się w niey zátrzymáć. Vpławom rumiennym
Zástánawia y rumienne vpławy/ proch korzenia Pępáwy z szpikánárdą we dżdżowey wodźie po pępek ćiepło kąpiąc się. Też gębki ábo płáty w niey máczáć/ á wszystek żywot niższy od pępká/ áż do otworu łoná/ co naćiepley
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 312
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613