wychodzić się z tej groty nie chciało; i przyznam, że żaden lepiej organista, ani flecista żywy człowiek grać nie może; siedziałem tam słuchając więcej godziny. Są przytem dwie rury wiatry czyniące, takie, że kulę drewnianą nad niemi powieszoną trzyma wiatr na powietrzu i nie dopuszcza ad centrum; rękę nad temi rurkami postawiwszy nie utrzyma od chłodu: tam się zaprawdę damom chłodzić latem, nic pewniejszego i skuteczniejszego. Wody te fontannowe zowią się: aquaegiocante, pronunciari ma się: dziokante, to jest: grające.
Pałac z ogrodem, Burgesij; w pałacu dziwne raritates: statuy, obrazy, vasa różne z różnych drogich kamieni;
wychodzić się z téj groty nie chciało; i przyznam, że żaden lepiéj organista, ani flecista żywy człowiek grać nie może; siedziałem tam słuchając więcéj godziny. Są przytém dwie rury wiatry czyniące, takie, że kulę drewnianą nad niemi powieszoną trzyma wiatr na powietrzu i nie dopuszcza ad centrum; rękę nad temi rurkami postawiwszy nie utrzyma od chłodu: tam się zaprawdę damom chłodzić latem, nic pewniejszego i skuteczniejszego. Wody te fontannowe zowią się: aquaegiocante, pronunciari ma się: dżiokante, to jest: grające.
Pałac z ogrodem, Burgesij; w pałacu dziwne raritates: statuy, obrazy, vasa różne z różnych drogich kamieni;
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 94
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
.
Ładownic od abszejtowanych teraz żołnierzy, dobrych, No 12.
Pasów z kruczkami złych, ze żołnierzy, No 12.
Kapuz granatierskich, nowych, z pokrowcami, blachy u nich orderowe pobielane, No 60.
Kapuz starych, granatierskich, w pokrowcach, No 41.
Blach różnych od kapuz No 11.
Promieni alias rurek blaszanych do lontów granatierskich No 15.
Blaszek różnych, małych, od tarszul, No 40.
Kulbak polskich, starych, złych. No 11.
Siodeł starych, od abszejtowanych żołnierzy, ze wszystkimi rekwizytami, No 12.
Zbroje, lance etc.: 1mo Zbroja oficjerska z blachami na przód i tył, z karwaszami
.
Ładownic od abszejtowanych teraz żołnierzy, dobrych, No 12.
Passów z kruczkami złych, ze żołnierzy, No 12.
Kapuz granatierskich, nowych, z pokrowcami, blachy u nich orderowe pobielane, No 60.
Kapuz starych, granatierskich, w pokrowcach, No 41.
Blach różnych od kapuz No 11.
Promieni alias rurek blaszanych do lontów granatierskich No 15.
Blaszek różnych, małych, od tarszul, No 40.
Kulbak polskich, starych, złych. No 11.
Siodeł starych, od abszejtowanych żołnierzy, ze wszystkimi rekwizytami, No 12.
Zbroje, lance etc.: 1mo Zbroja officjerska z blachami na przód i tył, z karwaszami
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 39
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
większe były. Naprzód zjadłszy trawę, potym zboża; przeniosła się doTarascon, do Beaucaire, gdzie zniszczywszy ogrody, pszyszła, nie oddalając się od Renu rzeki, aż do Bourbon, Valabreugnes, Montsrin, Aramont: zima, szpaki, i bociany, wygubiły ją. Na początku jesieni w rozpadlinach ziemi poskładała błonki nakształt rurek napełnione. jajami: zebrano je, i spalono około trzech tysięcy cetnarów. W każdej rurce błoniastej, było około 25 jaj.
Tegoż roku szarańcza około Jarosławia, i Lublina, zboża wszystkie pożarła.
12 Października w nocy, ogień na powietrzu nakształt zorzy północnej widziany w Pradze, w Wrocławiu, i na brzegach
większe były. Naprzod ziadłszy trawę, potym zboża; przeniosła się doTarascon, do Beaucaire, gdzie zniszczywszy ogrody, pszyszła, nie oddalaiąc się od Rhenu rzeki, aż do Bourbon, Valabreugnes, Montsrin, Aramont: zima, szpaki, y bociany, wygubiły ią. Na początku iesieni w rozpadlinach ziemi poskładała błonki nakształt rurek napełnione. iaiami: zebrano ie, i spalono około trzech tysięcy cetnarow. W każdey rurce błoniastey, było około 25 iay.
Tegoż roku szarańcza około Jarosławia, y Lublina, zboża wszystkie pożarła.
12 Października w nocy, ogień na powietrzu nakształt zorzy połnocney widziany w Pradze, w Wrocławiu, y na brzegach
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 101
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
gdzie zniszczywszy ogrody, pszyszła, nie oddalając się od Renu rzeki, aż do Bourbon, Valabreugnes, Montsrin, Aramont: zima, szpaki, i bociany, wygubiły ją. Na początku jesieni w rozpadlinach ziemi poskładała błonki nakształt rurek napełnione. jajami: zebrano je, i spalono około trzech tysięcy cetnarów. W każdej rurce błoniastej, było około 25 jaj.
Tegoż roku szarańcza około Jarosławia, i Lublina, zboża wszystkie pożarła.
12 Października w nocy, ogień na powietrzu nakształt zorzy północnej widziany w Pradze, w Wrocławiu, i na brzegach Renu, i Menu. Pospólstwo upatrywało; Krzyże, wojska ścierające się, etc.
8
gdzie zniszczywszy ogrody, pszyszła, nie oddalaiąc się od Rhenu rzeki, aż do Bourbon, Valabreugnes, Montsrin, Aramont: zima, szpaki, y bociany, wygubiły ią. Na początku iesieni w rozpadlinach ziemi poskładała błonki nakształt rurek napełnione. iaiami: zebrano ie, i spalono około trzech tysięcy cetnarow. W każdey rurce błoniastey, było około 25 iay.
Tegoż roku szarańcza około Jarosławia, y Lublina, zboża wszystkie pożarła.
12 Października w nocy, ogień na powietrzu nakształt zorzy połnocney widziany w Pradze, w Wrocławiu, y na brzegach Rhenu, y Menu. Pospolstwo upatrywało; Krzyże, woyska ścieraiące się, etc.
8
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 101
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
wycięczeniem materyj z muskułu nazwanego kremaster, a potym przecięty dla wyprowadzenia materyj zostało w stanie przyrodzonym. Już tedy mięsa i innych delikatnych potraw używa.
XVI. Gdyby się zaś rana w urynnej żyle przez gryzącą materią uczyniona, i incyzja między muskułem otaczającym otwarcie sedesu, i kością pacierze utrzymującą dana, były zupełnie spojone, krzywą rurkę, (którą zowią kateter) miałem w myśli do pęcherza wprowadzić, ażeby przez nią uryna odchodziła, potym pasem umyślnie na to zrobionym przerzeczoną incyzją naciskając przeciwko kiszce dolnej odbytowej, pierwej starym cienkim płótnem wypchanej, ażeby ona, lub też części bliskie ranę żyły urynnej ściskały, i jej brzegi, ile można, trzymały
wycięczeniem materyi z muskułu nazwanego kremaster, a potym przecięty dla wyprowadzenia materyi zostało w stanie przyrodzonym. Już tedy mięsa y innych delikatnych potraw używa.
XVI. Gdyby się zaś rana w urynney żyle przez gryzącą materyą uczyniona, y incyzya między muskułem otaczaiącym otwarcie sedesu, y kością pacierze utrzymuiącą dana, były zupełnie spoione, krzywą rurkę, (ktorą zowią kateter) miałem w myśli do pęcherza wprowadzić, ażeby przez nią uryna odchodziła, potym pasem umyślnie na to zrobionym przerzeczoną incyzyą naciskaiąc przeciwko kiszce dolney odbytowey, pierwey starym cieńkim płotnem wypchaney, ażeby ona, lub też części bliskie ranę żyły urynney ściskały, y iey brzegi, ile można, trzymały
Skrót tekstu: ListDokt
Strona: 12
Tytuł:
List doktorski i anatomiczny o chorobie od lat czternastu do doskonałych medycyny nauczycielów
Autor:
Stefan Bisio
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
de po pulo nazwanej/ gdzie barzo zacny i kosztowny Pałac i Ogród obaczysz/ Kardynała Ferdynando dy Medyci. Pałac i Ogród Kardynała Medyces.
NA górę wszedszy/ Monte Trinitate nazwana/ na której ten kosztowny/ jest założony Pałac/ na przód jednę obaczysz Salę/ zacnie w kwadrat położoną Kamieniem/ gdzie jest pewny nakształt rurki. Instrument/ którym aż do Pałacu woda w górę idzie/ że ręce z niej umyć możesz. Z tejże Sali cały obaczysz Rzym. Z sale wyszedszy/ wnidziesz/ do 16. Pokojów/ gdzie wzdłuż jeden z drugiego przejzrzysz/ wszytkich od drogich złotem i srebrem tkanych/ obitych kobiercy/ jakich nie w
de po pulo názwáney/ gdźie bárzo zacny y kosztowny Páłac y Ogrod obaczysz/ Cárdinałá Ferdinando di Medici. Páłac y Ogrod Cárdinałá Medices.
NA gorę wszedszy/ Monte Trinitate názwána/ ná ktorey ten kosztowny/ iest záłożony Páłac/ na przod iednę obaczysz Salę/ zacnie w quádrat położoną Kámieniem/ gdźie iest pewny nákształt rurki. Instrument/ ktorym ász do Páłácu wodá w gorę idźie/ że ręce z niey vmyć możesz. Z teyże Sali cáły obaczysz Rzym. Z sale wyszedszy/ wnidźiesz/ do 16. Pokoiow/ gdźie wzdłusz ieden z drugiego przeyzrzysz/ wszytkich od drogich złotem y srebrem tkánych/ obitych kobiercy/ iákich nie w
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 156
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
Jarzyn/ i kwiecia/ gdzie także pełno skrytych znajduje się krynic/ których trudno postrzedź i uznać/ póki się dobrze w przód nie umaczasz. Tam dalej usłyszysz/ które woda sama pędzi Organy/ naturalny głos i dźwięk z siebie barzo wydające wdzięczny/ jednę osobę na nich grającą wyrazające. Tam że 32. sikawek albo rurek woda do do góry/ na 4. chłopy wypada wysoko/ tak obficie/ że się być zdadzą/ cale od wody zalane. Dalej postąpiwszy/ obaczysz Smoka otrzech głowach/ z których woda na 4 chłopy wyskakuje wysoko/ z takim szumem i szeleszem/ jakby strzelał z Muszkietów/ a co większa/ że woda
Iárzyn/ y kwiećia/ gdźie tákże pełno skrytych znáyduie się krynic/ ktorych trudno postrzedź y vznáć/ poki się dobrze w przod nie vmaczasz. Tám dáley vsłyszysz/ ktore wodá sámá pędźi Orgány/ náturálny głos y dźwięk z siebie bárzo wydáiące wdźięczny/ iednę osobę na nich gráiącą wyrazáiące. Tám że 32. śikawek álbo rurek wodá do do gory/ ná 4. chłopy wypada wysoko/ ták obfićie/ że się bydź zdádzą/ cále od wody zalane. Dáley postąpiwszy/ obaczysz Smoká otrzech głowách/ z ktorych wodá ná 4 chłopy wyskákuie wysoko/ z tákim szumem y szeleszem/ iákby strzelał z Muszkietow/ á co większa/ że wodá
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 185
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
truchlejąc poczyna milczec; zaś gdy odlatujeze jej już owo Ptastwo dojzrzrzeć niemoże/ znowu jak na nowe śpiewać zaczynają. Dalej jeszcze/ obaczysz dwoje nowemi obwiedzionych i opasanych miejsc/ nakształt skrzyń/ gdzie jest siła Indiańskich Kaczek Labęci/ Zorawi etc. także kilka Sadzawek od dobrych Ryb: te skrzynie po bokach/ pewne rurki albo sikawki mają; jedna przeciwko drugi znich do siebie wydająca wody: A gdzie się przyda ze Słońce na tę skrzynię bije i świecić przejdzie/ tedy z światła owego/ jedna wydaje się Tęcza/ żebyś przysiągł i rzekł/ ze jest właśnie prawdziwa. Podźże potym dalej/ Gdzie obaczysz dwa Labirynty od Mirtowego i
truchleiąc poczyna milczec; záś gdy odlátuieze iey iuż owo Ptástwo doyzrźrzeć niemoże/ znowu iák ná nowe śpiewáć záczynáią. Dáley iescze/ obaczysz dwoie nowemi obwiedźionych y opasánych mieysc/ nákształt skrzyń/ gdźie iest śiłá Indyánskich Káczek Lábęći/ Zorawi etc. tákże kilká Sadzawek od dobrych Ryb: te skrzynie po bokách/ pewne rurki álbo sikáwki máią; iedná przećiwko drugi znich do śiebie wydáiąca wody: A gdźie się przyda ze Słońce ná tę skrzynię biie y świećić przeydźie/ tedy z świátłá owego/ iedná wydáie się Tęcza/ zebyś przyśiągł y rzekł/ ze iest właśnie prawdźiwa. Podźże potym dáley/ Gdźie obaczysz dwá Lábirinthy od Mirtowego y
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 188
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
, aby z góry prosto w kominy nie biły, jako też i deszcze. 5to Sekret ten obserwować w murowaniu kominów, aby mularz kielnią do góry muskał w tynkowaniu, nie na dół. 6to Cardanus medyk i naturalista każe dawać w kominie na wierzchu, od wschodu, zachodu, od południa i pułnocy po dwie gliniane rurki przeciw sobie, jedne do góry, drugie nadół, gdyż nie podobna naturalnie, aby ośm wiatrów razem wiało z dołu i z góry. 7mo Kominy ujdą za piec, ato z inwencyj zacnego jednego pewnego Senatora, mego łaskawce, w jednym pokoju komin jest za komin, a w drugim Pokoju o ścianę jest
, aby z gory prosto w kominy nie biły, iako też y deszcze. 5to Sekret ten obserwować w murowaniu kominow, aby mularz kielnią do gory muskał w tynkowaniu, nie na doł. 6to Cardanus medyk y naturalista każe dawać w kominie na wierzchu, od wschodu, zachodu, od południa y pułnocy po dwie gliniane rurki przeciw sobie, iedne do gory, drugie nádoł, gdyż nie podobna naturalnie, aby ośm wiatrow razem wiało z dołu y z gory. 7mo Kominy uydą za piec, ato z inwencyi zacnego iednego pewnego Senatora, mego łaskawce, w iednym pokoiu komin iest za komin, á w drugim Pokoiu o scianę iest
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 360
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Bogiem konfidencja i irrewerencja jego Majestatu. Na to miast teraz na solennej Procesyj, na cztery części świata Kapłani Najś: Sakramentem benedykują: wianki zawieszone na Mostrancyj przez Oktawę Bożego Ciała, potym w polach zakopują. Tym bardziej cztery Ewangelie Ewangelistów napisawszy, także na Monstrancyj trzymane, lub od Kapłanów pobenedykowane, mając, wrurkach na cztery części świata pozakopuj po swoich granicach. Pomocne na to Palmy Kwietno Niedzielne, Grana z Paschału, Grana Z. Joanny po rolach pozakopywane. Dzwony też od Biskupa benedykowane, jako i dzwonki Loretańskie, wielką moc mają na oddalenie gradów burzy. Strzelanie z armat, z hucznych strzelb, rozpędza także chmury, hukiem
Bogiem konfidencya y irrewerencya iego Maiestatu. Na to miast teraz na solenney Processyi, na cztery części swiata Kapłani Nayś: Sakramentem benedykuią: wianki zawieszone na Mostrancyi przez Oktawę Bożego Ciała, potym w polach zakopuią. Tym bardziey cztery Ewangelie Ewangelistow napisawszy, także na Monstrancyi trzymane, lub od Kapłanow pobenedykowane, maiąc, wrurkach na cztery części swiata pozakopuy po swoich granicach. Pomocne na to Palmy Kwietno Niedzielne, Grana z Paschału, Grana S. Ioanny po rolach pozakopywane. Dzwony też od Biskupa benedykowane, iako y dzwonki Loretańskie, wielką moc maią na oddalenie gradow burzy. Strzelanie z armat, z hucznych strzelb, rozpędza także chmury, hukiem
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 444
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754