/ Anchimandrytom/ Igumieniom/ i wszytkiemu Cerkiewnemu Klerowi. Też Książętom/ Panom/ Szlachcie/ Rycerstwu/ i Bratstwam. Zawiadomością i pozwoleniem Najaśniejszego Króla Pana naszego Mciwego szczęśliwie nam panującego. Bo póki my/ niezażywszy tego takiego sposobu/ będziemy krukowe/ Cras, Cras, wołać/ poty się i Greaków i nas Rusi wszytko złe będzie trzymać. Póki my/ mówię/ światłości dniowej ochylając się prawdzie wiary prawdziwej przeciwić się nieprzestaniemy/ a nocnym nie miłości mrokiem ociemnieni/ toż a toż Papa Heretyk/ Papa Antychryst/ wrzeszczeć będziemy: jak kruk/ choć to sobie jutro białym być obiecuje/ nie ubielejemy nigdy. Zaż to już
/ Anchimándrytom/ Igumieniom/ y wszytkiemu Cerkiewnemu Klerowi. Też Xiążętom/ Pánom/ Szláchćie/ Rycerstwu/ y Brátstwám. Záwiádomośćią y pozwoleniem Náiáśnieyszego Krolá Páná nászego Mćiwe^o^ szcżęśliwie nam pánuiącego. Bo poki my/ niezáżywszy tego tákiego sposobu/ będźiemy krukowe/ Cras, Cras, wołáć/ poty sie y Greakow y nas Ruśi wszytko złe będżie trzymáć. Poki my/ mowię/ świátłośći dniowey ochyláiąc sie prawdźie wiáry prawdźiwey przećiwić sie nieprzestániemy/ á nocnym nie miłośći mrokiem oćiemnieni/ toż á toż Papá Hęretyk/ Papá Antichrist/ wrzeszcżeć będźiemy: iák kruk/ choć to sobie iutro białym bydź obiecuie/ nie vbieleiemy nigdy. Zaż to iuż
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 120
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
/ z wyznania przez Rzymian Pochodzenia Ducha Z. i od Syna. Druga/ z wyznania Czyśca. Trzecia/ z używania w Sakramencie Eucharystii Przaśnego chleba. Czwarta/ z wyznania doskonałego Błogosławieństwa duszom sprawiedliwym z tego świata zeszłym. Piąta/ z wyznania starszeństwa Biskupa Rzymskiego. Szósta/ nowo naszych wieków od Greków i od nas Rusi za Herezją zadawa się podniesiona Różnica/ w używaniu tajemnic Eucharystii pod jedną osobą chleba. w tych sześciu Różnic dowodnym uważaniu porządnie postepując/ o piewszej: to jest/ o Pochodzeniu Ducha S^o^ i od Syna/ uważenie porzekładam pierwsze/ owo. Konsideratie: abo uważanie sześciu Różnic. KonsIDERATIE, Abo UWAZENIA RóżnIce, Z wyznania
/ z wyznánia przez Rzymian Pochodzenia Duchá S. y od Syná. Druga/ z wyznánia Czyścá. Trzećia/ z vżywánia w Sákrámenćie Eucháristiey Przáśnego chlebá. Czwarta/ z wyznánia doskonáłego Błogosłáwieństwá duszom spráwiedliwym z tego świátá zeszłym. Piąta/ z wyznánia stárszeństwá Biskupá Rzymskiego. Szosta/ nowo nászych wiekow od Grękow y od nas Ruśi zá Haerezyą zádawa sie podnieśiona Rożnicá/ w vżywániu táiemnic Eucháristiey pod iedną osobą chlebá. w tych sześćiu Rożnic dowodnym vważániu porządnie postepuiąc/ o piewszey: to iest/ o Pochodzeniu Duchá S^o^ y od Syná/ vważenie porzekłádam pierwsze/ owo. Considerátie: ábo vważánie sześćiu Rożnic. CONSIDERATIAE, Abo VWAZENIA ROZNIce, Z wyznánia
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 132
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
we Lwowie pisany/ i w ręku Arcybiskupa Lwowskiego Demetriusza Solitowskiego zostawiony/ w przestrodze na Lament wydanej/ przez druk publikowany. w którym miedzy wielą inszymi uważenia godnymi rzeczami/ owo dwoje jest położono: Pierwsze/ Ze Grekom i Rzymianom i teraz jedna jest wiara/ i jedne Sakramenta. Drugie/ iż pobożnej ci z nas Rusi uczynili/ którzy do Jedności z Rzymiany wstąpili/ niżeli owi/ którzy oglądając się na swe Patriarchy/ wstąpić do niej niechcą. Konsideratia Jeśli i teraz ten Patriarcha toż rozumie/ i twierdzi ma być słuchany.
Uważenie Czternaste. Damascenus Z. po nim Z. Nikon/ który żył już po czasiech Michała Cerulariusza Patriarchy
we Lwowie pisány/ y w ręku Arcybiskupá Lwowskiego Demetriuszá Solitowskiego zostáwiony/ w przestrodze ná Láment wydáney/ przez druk publikowány. w ktorym miedzy wielą inszymi vważenia godnymi rzecżámi/ owo dwoie iest położono: Pierwsze/ Ze Grękom y Rzymiánom y teraz iedná iest wiárá/ y iedne Sákrámentá. Drugie/ iż pobożney ći z nas Ruśi vczynili/ ktorzy do Iednośći z Rzymiány wstąpili/ niżeli owi/ ktorzy oglądáiąc sie ná swe Pátryárchy/ wstąpić do niey niechcą. Considerátia Ieśli y teraz ten Pátryárchá toż rozumie/ y twierdźi ma bydź słuchány.
Vważenie Czternaste. Dámáscenus S. po nim S. Nikon/ ktory żył iuż po czáśiech Micháłá Ceruláryuszá Pátryárchy
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 140
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Marcina Arcy-Biskupa Gnieźnieńskiego, i innych Panów. Kromer dodaje że Bolesław z Zbigniewem spikneli się byli przeciw Ojcu, i Rebelią uczynili z przyczyny Sieciecha Wojewody Krakowskiego, rządzącego samym Władysławem, ale że Sieciech był wygnany prędko na Ruś, uspokoili się. Widząc zaś Władysław mocnego w Zwycięstwach Bolesława Syna, który potym i Pomorzan zbił i Rusów rozgromił, dla niezostawienia jakiej jemu zazdrości z Zbigniewem Bratem i Scysyj, dysponował Testamentem Bolesławowi Księstwo Kraków. Siradz. Sendom. Śląsk. A Zbigniewowi Wielką Polskę, Mazury, Prusy, potym umarł Roku 1102. pochowany w Płocku. Po nim BOLESŁAW III. Od krzywych Ust, Krzywousty nazwany, Syn, na Rząd Polski
Marćina Arcy-Biskupa Gnieznieńskiego, i innych Panów. Kromer dodaje że Bolesław z Zbigniewem spikneli śię byli przećiw Oycu, i Rebellią uczynili z przyczyny Sieciecha Wojewody Krakowskiego, rządzącego samym Władysławem, ale że Sieciech był wygnany prędko na Ruś, uspokoili śię. Widząc zaś Władysław mocnego w Zwyćięstwach Bolesława Syna, który potym i Pomorzan zbił i Rusów rozgromił, dla niezostawienia jakiey jemu zazdrośći z Zbigniewem Bratem i Scyssyi, dysponował Testamentem Bolesławowi Xięstwo Krakow. Siradz. Sendom. Sląsk. A Zbigniewowi Wielką Polskę, Mazury, Prusy, potym umarł Roku 1102. pochowany w Płocku. Po nim BOLESŁAW III. Od krzywych Ust, Krzywousty nazwany, Syn, na Rząd Polski
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 16
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Czeskim wieczny zawarł pokój w Klocku Śląskim. Książęta Ruscy chcieli się wybić z hołdu Bolesławowi, ale zgromieni z złapanym Pryncypałem ich Jaropolkiem przez Piotra Włoszczowicza, wykupionym potym przez Wasilka Ojca. Roku 1135. przez zdradę Węgrzyna jednego Wiślica dobyta, od Ruśniaków zrabowana, i wiele Krwi Szlacheckiej rozlanej uchodzącej jako do Fortecy przed plądrującemi Polskę Russami, Bolesław zagniewany całą Ruś splądrował, bez żadnej rezystencyj i zdezolował. O co Książęta Ruscy skupiwszy się zdrady zażyli na Bolesława, i wyrzuciwszy z Księstwa Halickiego krewnego jego, namówili Haliczanów, aby uprosili Bolesława, aby im zwrócił Książęcia ich, przy prezencyj swojej, ten w niewielkiej partyj Wojska przybył do Halicza, mile przyjęty
Czeskim wieczny zawarł pokóy w Klocku Sląskim. Xiążęta Ruscy chćieli śię wybić z hołdu Bolesławowi, ale zgromieni z złapanym Pryncypałem ich Jaropolkiem przez Piotra Włoszczowicza, wykupionym potym przez Waśilka Oyca. Roku 1135. przez zdradę Węgrzyna jednego Wiślica dobyta, od Ruśniaków zrabowana, i wiele Krwi Szlacheckiey rozlaney uchodzącey jako do Fortecy przed plądrującemi Polskę Russami, Bolesław zagniewany całą Ruś splądrował, bez żadney rezystencyi i zdezolował. O co Xiążęta Ruscy skupiwszy śię zdrady zażyli na Bolesława, i wyrzućiwszy z Xięstwa Halickiego krewnego jego, namówili Haliczanów, aby uprośili Bolesława, aby im zwrócił Xiążęćia ich, przy prezencyi swojey, ten w niewielkiey partyi Woyska przybył do Halicza, mile przyjęty
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 20
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
z wielką pompą przyjął, i lokował w Kościele Z. Floriana przez siebie fundowanym. Miecisław zaś przy sukursie Mszczugiusza Książęcia Pomorskiego, Wielką Polskę Ottonowi Synowi odebrał, i przywłaszczył sobie Mazowsze i Kujawy, wydarszy je Leszkowi Synowi Kryspa; ale Leszko rezygnował te Księstwa Kazimierzowi, sam w krótce umarł. Kazimierz miał zaś zabawy z Rusami, i Węgrami, ale że mu zrebellizowało 20. Senatorów, udawszy że umarł struty na Rusi, i Miecisława wprowadzili do Krakowa, który Zamek zostawszy zknięty, przeciw niemu drugi wystawił i ufortyfikował. Ze zaś Kazimierz prędko wrócił się z wojskiem z Rusi, Przed nim Miecisław uszedł, zostawiwszy w nowo erygowanej Fortecy Syna
z wielką pompą przyjął, i lokował w Kośćiele S. Floryana przez śiebie fundowanym. Miecisław zaś przy sukkurśie Mszczugiusza Xiążęćia Pomorskiego, Wielką Polskę Ottonowi Synowi odebrał, i przywłaszczył sobie Mazowsze i Kujawy, wydarszy je Leszkowi Synowi Kryspa; ale Leszko rezygnował te Xięstwa Kaźimierzowi, sam w krótce umarł. Kaźimierz miał zaś zabawy z Rusami, i Węgrami, ale że mu zrebellizowało 20. Senatorów, udawszy że umarł struty na Ruśi, i Miecisława wprowadźili do Krakowa, który Zamek zostawszy zknięty, przećiw niemu drugi wystawił i ufortyfikował. Ze zaś Kaźimierz prętko wróćił śię z woyskiem z Ruśi, Przed nim Miecisław uszedł, zostawiwszy w nowo erygowaney Fortecy Syna
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 24
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
i Paraeneses. CVD XXXII. ROKV PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1626.
Wieczystym tu się ogniem świece zapalają. Gdy od Zakristiana zgaszone zostają. WEdle zwyczaju Zakonniczego posłuszeństwa/ w Świętej Lawrze Pieczarskiej Bracia odmianę swą mieli/ upracowanych uwolniono/ świeższych zasię na nową pracę promowowano/ w tej promociej los padł na nabożnego Brata z młodszych Rusa Połowkowicza/ aby Paraecclesiarchią/ i Cerkiewnym ochędostwem i ozdobą z pomocnikami swemi zawiadywał. Ten wziąwszy błogosławieństwo u Wiel: Ojca Archimandryty/ jął się za Prowinycą sobie naznacozna schęcią/ dobrze ją chcąc administrowac dla wiekuistej odpłaty. Temu/ jako i dziś zdrów żyjąc pobożnie referuje/ po kilkakroć cud trafiło się widzieć takowy: Razów prawi
y Paraeneses. CVD XXXII. ROKV PO NARODZENIV PANSKIM, 1626.
Wieczystym tu się ogniem świece zápaláią. Gdy od Zákristianá zgászone zostáią. WEdle zwyczáiu Zakonnicze^o^ posłuszeństwá/ w Swiętey Láwrze Pieczárskiey Brácia odmiánę swą mieli/ vprácowánych vwolniono/ świeższych zásię ná nową pracę promowowano/ w tey promociey los padł ná nabożnego Brátá z młodszych Rusá Połowkowiczá/ áby Páráecclesiárchią/ y Cerkiewnym ochędostwem y ozdobą z pomocnikámi swemi záwiádywał. Ten wźiąwszy błogosłáwieństwo v Wiel: Oycá Archimándryty/ iął się zá Prowinycą sobie náznácozna zchęćią/ dobrze ią chcąc ádministrowác dla wiekuistey odpłáty. Temu/ iáko y dźiś zdrow żyiąc pobożnie referuie/ po kilkákroć cud tráfiło się widźiec tákowy: Rázow práwi
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 193.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
LXXI.
Kiedy beł w onej drodze nad wielkiem Kwinsajem, Poszedł między Mandzianą, a między Katajem. Stamtąd szedł nad Imawem, w prawo zostawując Serykanę, i coraz spuszczał się, kierując Wzdłuż od Hiperborejskiej nieludzkiej Scycji Do Hirkany, i zajął części Sarmacjej. Kiedy beł tam, gdzie dzieli od Azji morze Europę, widział Rusów, Prusy i Pomorze.
LXXII.
Choć Rugier Bradamantę tak barzo miłował I choć się do niej kwapił, ale jak skosztował Smaku, który miał zawsze zwiedzieć świat, popuścił Wodze w tem swojej żądzy i dalej się puścił; Chocia nie prosto jechał i choć z drogi zstąpił, I do Polski, do Węgier i do
LXXI.
Kiedy beł w onej drodze nad wielkiem Kwinsajem, Poszedł między Mandzianą, a między Katajem. Stamtąd szedł nad Imawem, w prawo zostawując Serykanę, i coraz spuszczał się, kierując Wzdłuż od Hiperborejskiej nieludzkiej Scytyej Do Hirkany, i zajął części Sarmacyej. Kiedy beł tam, gdzie dzieli od Azyi morze Europę, widział Rusow, Prusy i Pomorze.
LXXII.
Choć Rugier Bradamantę tak barzo miłował I choć się do niej kwapił, ale jak skosztował Smaku, który miał zawsze zwiedzieć świat, popuścił Wodze w tem swojej żądzej i dalej się puścił; Chocia nie prosto jechał i choć z drogi zstąpił, I do Polski, do Węgier i do
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 214
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
. WOJNY DOMOWY PIERWSZEJ Część TRZECIA Rumor o nieprzyjacielu Gdeszyński podjezdza ale mało sprawi.
Zaczym dzień sam nastawał Niebieskiej tej Pani Chwalebny przenosinom, który tedy rani Zdał się wschodzie nad zwyczaj, przyszłą niepogode Słońcem swoim zadetym, i tak drogą szkode Nasze znacząc. Wiec jako wczorajszą umową Wodzów wyższych Stanęło, Wojsko wszytko głową rmsly. Rusy się ku Jezierny, a Straż duża przed niem Z-zwyczajnymi posłuchy wyszedszy nadedniem Pierwej kredensowała, przez owe tak złopy We dwu miejsc uroszczone. Korecki w-te tropy, Z-Połkiem swoim ogromnym zastepował Czoło. Toż Armata, i przy niej dążyły około Reimenty Piechotne. Aż gdzie wszytka była Sama zdrowia nadzieja, i serce i siła,
. WOYNY DOMOWY PIERWSZEY CZESC TRZECIA Rumor o nieprzyiaćielu Gdeszynski podiezdza ale mało sprawi.
Záczym dźień sam nastawał Niebieskiey tey Páni Chwalebny przenośinom, ktory tedy rani Zdał sie wschodzie nad zwyczay, przyszłą niepogode Słońcem swoim zádetym, i tak drogą szkode Násze znacząc. Wiec iako wczorayszą umową Wodzow wyższych staneło, Woysko wszytko głową rmsly. Rusy sie ku Ieźierny, á Straż duża przed niem Z-zwyczáynymi posłuchy wyszedszy nadedniem Pierwey kredensowáłá, przez owe ták złopy We dwu mieysc uroszczone. Korecki w-te tropy, Z-Połkiem swoim ogromnym zástepował Czoło. Toż Armata, i przy niey dążyły około Reimenty Piechotne. Aż gdźie wszytká byłá Sámá zdrowia nadźieiá, i serce i śiłá,
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 83
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
gadziny Chłopstwa wyuzdanego aż do tej godziny Mizerni oblężeni. Czego tyle było, Ze się zdało, jakoby nic ich nie ubyło Chmielnickim i Tatary: z tymi tu Wojskami, Tymże zwykle uporem: Tymi się szturmami Dopinali Obozów. Jaka Scylla bywa Kiedy się miedzy ziemnym wiatrem odszczekiwa, I raz się zda, że Corus do gruntu się zburzy, Raz pogrąży Aficus, jednak się wynurzy Ona zawsze, i z-wieku twarda posadzona W fundamencie głębokim, trwa nie poruszona. Także nasi, lubo w-pół żywi byli ledwie, Ważywszy się na stronę żywota obiedwie, Do tąd wytrzymywali Chłopskie te zapędy I napaści szalone. Pełno było wszedy
gadziny Chłopstwá wyuzdánego áż do tey godźiny Mizerni oblężeni. Czego tyle było, Ze się zdáło, iakoby nic ich nie ubyło Chmielnickim i Tatáry: z tymi tu Woyskámi, Tymże zwykle uporem: Tymi się szturmámi Dopinali Obozow. Iáka Scyllá bywa Kiedy się miedzy źiemnym wiatrem odszczekiwa, I raz się zda, że Corus do gruntu się zburzy, Raz pogrąży Aficus, iednak się wynurzy Oná záwsze, i z-wieku twárda posadzona W fundamenćie głębokim, trwa nie poruszona. Także nasi, lubo w-poł żywi byli ledwie, Ważywszy się na stronę żywotá obiedwie, Do tąd wytrzymywáli Chłopskie te zapędy I napáśći szalone. Pełno było wszedy
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 94
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681