śmie/ tylko żeby byłz jej posłuszeństwa wychełznany/ i czoła przetartego. Ci dwaj Panowie sprawują/ żeby człowiek w kolejach stanu swego był zatrzymany ci sprawują aby o krótkim wieku swego terminie wiedząc: o sławę się starał/ i pamiątkę po sobie zo- stawił: A starać się oto acz według rozmaitości stanów rozmaicie może. W Rycerskim jednak męstwem/ dzielnością/ i równych po sobie za Błogosławieństwem Pańskim potomkom zostawieniem. Oto acz dawno Jego M. P. M. starać się usiłując Rzeczypospolitej i zacnym a prawie daleko słynącym postępkom się przypatrzywszy: teraz jużwięcej zamysłów i usiłowania zahamować niechce/ hamulca do zahamowania ich nie mając. A to usilność jego M
śmie/ tylko żeby byłz iey posłuszeństwá wychełznány/ y czołá przetártego. Ci dwáy Pánowie spráwuią/ żeby cżłowiek w koleiách stánu sweg^o^ był zátrzymány ći spráwuią áby o krotkim wieku swego terminie wiedząc: o słáwę sie stárał/ y pámiątkę po sobie zo- stáwił: A stárać sie oto acż według rozmáitośći stanow rozmáićie moze. W Rycerskim iednák męstwem/ dźielnośćią/ y rownych po sobie za Błogosłáwieństwem Páńskim potomkom zostáwieniem. Oto acż dawno Ie^o^ M. P. M. stáráć się vśiłuiąc Rzecżypospolitey y zacnym á práwie dáleko słynącym postępkom sie przypátrzywszy: teraz iużwięcey zamysłow y vśiłowánia záhámowáć niechce/ hámulcá do zahámowánia ich nie máiąc. A to vśilność ie^o^ M
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: A3v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
jakiegoś niedbalstwa o ludzkich ozdobach się nie pytają. Ale żeby wspomnieć/ co było Dziadów/ Pradziadów Domu tego/ jest zaprawdę nie tych lat dopiro naszych/ Zaszly w Dom ten Senatorskie Stolki/ tak i Urzędy znaczne Po Liniej Ociec syna/ Syn wnuka/ Wnuk potomka spłodziwszy/ cnotą Dom ten ozdobili: Z obu stron Rycerskiego Koła bo doskonałości sobie zawsze szukali. Tu może wyliczać niektórych sprawy dzieje. Niechaj gdzie chce/ by najniedbalszy zajźrzy/ niech pojźrzy na którą chce Familią. Czy napatrzyć się może i ludzi w Radzie mądrych i w Rycerstwie oddzielonych w Ojczystych prawach biegłych/ i w cudzych wiadomych: więc i w męsstwie znacznych/ i u
iákiegoś niedbálstwa o ludzkich ozdobách sie nie pytáią. Ale żeby wspomnieć/ co było Dźiadow/ Prádźiádow Domu tego/ iest záprawdę nie tych lat dopiro naszych/ Zászly w Dom ten Senatorskie Stolki/ ták y Vrzędy znácżne Po Liniey Oćiec syná/ Syn wnuká/ Wnuk potomka spłodźiwszy/ cnotą Dom ten ozdobili: Z obu stron Rycerskiego Kołá bo doskonáłośći sobie záwsze szukáli. Tu może wyliczáć niektorych spráwy dźieie. Niechay gdźie chce/ by nayniedbálszy záyźrzy/ niech poyźrzy ná ktorą chce Fámilią. Czy nápátrzyć sie może y ludźi w Rádzie mądrych y w Rycerstwie oddźielonych w Oycżystych práwách biegłych/ y w cudzych wiádomych: więc y w męsstwie znácżnych/ y v
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: Cv
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
prawdy/ są miłosnikami Jego Mć Pan N. raz zawzięta ochotę Jego Mci obaczywszy/ o Domu i zancej Familii usłaszawszy dzielności i zasługi zrozumiawszy postępki Jego Mci poznawszy z Domu swego różnymi przymiotami przyozdobionego/ to co jemu namilszego było/ Jego Mci przed Bogiem i Kapłanem jego/ przed źlicznym i ozdobnym/ i zacnym gronem Koła Rycerskiego/ oddał i oddaje? nie wątpiąc nic o tym/ że w chociach ślubach/ i życzliwościach przyobiecanych i w Domu Boży poprzysiężonych statecznie trwać nie przestanie/ za pomocą Najwyższego stanu tego Autora i sprawce: Który sam serca stron obudwu niech tak rządzi i dyryguje/ za jego pomocą między sobą dotryzmali/ kwitnąc w długie
prawdy/ są miłosnikámi Iego Mć Pan N. raz záwźięta ochotę Iego Mći obacżywszy/ o Domu y zancey Familiey vsłaszawszy dźielnośći y zasługi zrozumiawszy postępki Iego Mći poznawszy z Domu swego roznymi przymiotámi przyozdobionego/ to co iemu namilszego było/ Iego Mći przed Bogiem y Kápłanem iego/ przed źlicżnym y ozdobnym/ y zacnym gronem Koła Rycerskiego/ oddał y oddáie? nie wątpiąc nic o tym/ że w choćiách ślubách/ y życżliwośćiách przyobiecánych y w Domu Boży poprzyśiężonych statecżnie trwáć nie przestánie/ zá pomocą Naywyższego stanu tego Autorá y sprawce: Ktory sam sercá stron obudwu niech ták rządźi y dyryguie/ zá iego pomocą między sobą dotryzmali/ kwitnąc w długie
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: D3v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ wiele potym śmierci wygladać każe. Nie dziwować jednak musimy ponieważ w tym porządek Przedwiecznego Pana upatrujemy. Bo jako wszelkiej pociesze naszej różnemu szczęściu/ każdej niefortunie/ i smęckowi/ a nakoniec i i życiu naszemu koniec jest naznaczony. Toż w tej zacnej zmarłej osobie której Dom zacnością Familii Urzędów i Dygnitarstwa/ dzielnością Rycerską ozdobny/ dziś mówię w tej zacnej kwitnącej osobie dany Wienieć baczymy nieśmiertelności. Bo jako wiele sobie przyniosła szczęścia/ w wolnym i zacnym Domu się urodziwszy/ jako wiele przodków pociech znacznych dostąpiwszy nikomu nie tajno/ tak na sławę Przodków jako i na jej Cnoty i spaniałość młodym wiekiem i wonnością Cnot i postępków uczciwych patrzącemu.
/ wiele potym śmierći wygladáć każe. Nie dźiwowáć iednak muśimy ponieważ w tym porządek Przedwiecżnego Páná vpátruiemy. Bo iáko wszelkiey poćiesze nászey rożnemu szczęśćiu/ káżdey niefortunie/ y smęckowi/ a nákoniec y y żyćiu nászemu koniec iest náznácżony. Toż w tey zacney zmárłey osobie ktorey Dom zacnośćią Fámiliey Vrzędow y Dygnitarstwá/ dźielnośćią Rycerską ozdobny/ dźiś mowię w tey zacney kwitnącey osobie dany Wienieć baczymy nieśmiertelnośći. Bo iáko wiele sobie przyniosłá szcżęśćia/ w wolnỹ y zacnym Domu sie vrodziwszy/ iáko wiele przodkow poćiech znácżnych dostąpiwszy nikomu nie táyno/ tak na sławę Przodkow iako y na iey Cnoty y spániáłość młodym wiekiem y wonnośćią Cnot y postępkow vcżćiwych patrzącemu.
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: Fv
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
nie takim się nam/ jakośmy się spodziewali powrócił. Oby dotad z nami nie był/ a sobie żywym był. Zacny Rycerzu gdzieś jest? kędyś się nam podział? Bogdajże było zdaleka o tobie słychać/ a niżeli tak na cięjako teraz z bliska patrzać. Nie takiego cię przed krótkim czasem zacnego Króla Rycerskiego Przełożony po wyprawie widział/ gdzieś ty jako Domu zacnego twej sławy przestrzegając/ Rzeczypospolitej się zasługując/ toru zacnych Przodków twoich naśladując/ jako czuły Rycerz w zwykłej tobie zawsze gromadzie stawał: Nie takiego cię po szczęśliwym z drogi powróceniu d oDomu zacni Pokrewni/ nie takiego przyjaciele życzliwi nie takiego krajów tych Obywatele /wyglądali
nie tákim sie nam/ iákosmy sie spodźiewáli powroćił. Oby dotad z námi nie był/ á sobie żywym był. Zacny Rycerzu gdźieś iest? kędyś sie nam podźiał? Bogdayże było zdaleká o tobie słychać/ á niżeli ták ná ćięiáko teraz z bliská pátrzáć. Nie tákiego ćię przed krotkim cżásem zacnego Krolá Rycerskiego Przełożony po wypráwie widźiał/ gdźieś ty iáko Domu zacnego twey sławy przestrzegáiąc/ Rzecżypospolitey sie zásługuiąc/ toru zacnych Przodkow twoich nászláduiąc/ iáko cżuły Rycerz w zwykłey tobie záwsze gromádźie stawał: Nie tákiego ćię po szcżęśliwym z drogi powroceniu d oDomu zacni Pokrewni/ nie tákiego przyiaćiele życżliwi nie takiego kráiow tych Obywatele /wyglądali
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: F2v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
śniegiem. Ale w sercu/ Cyprydy rzewno ogień tleje/ Dobry młody/ lepszy ten czasem co siwieje. Stary Wół kark ma dobry/ do pracej się godzi/ Młodemu przykre jarzmo/ i prędko pług szkodzi. Stary ogar/ dowodniej zwierza w kniejej goni Młody jeno go zoczy ucieka i stroni. Stary żołnierz/ w Rycerskiej nienowocień szkole/ Przez przedni blach na wylot koncerzem przekole. Acz przecię prawdę rzekszy. Iże rzadko komu/ W podeszłym wieku Wenus nie zadała sromu. Jeno to Tomas Farus/ żyjąc sto czterdzieści/ Lat/ przecię mu nie straszny był fartuch niewieści A mający poważnej Sędziwości fanty Kusił czegoś u pieknej prosić Atalanty. Wstydź się
śniegiem. Ale w sercu/ Cyprydy rzewno ogień thleie/ Dobry młody/ lepszy ten czásem co śiwieie. Stáry Woł kárk ma dobry/ do pracey się godźi/ Młodęmu przykre iárzmo/ y prędko pług szkodźi. Stáry ogar/ dowodniey zwierza w knieiey goni Młody ieno go zoczy vćieka y stroni. Stáry żołnierz/ w Rycerskiey nienowoćień szkole/ Przez przedni blach na wylot koncerzem przekole. Acz przećię prawdę rzekszy. Iże rzadko komu/ W podeszłym wieku Venus nie zádáłá sromu. Ieno to Thomás Phárus/ żyiąc sto czterdźieśći/ Lat/ przećię mu nie strászny był fártuch niewieśći A máiący poważney Sędźiwośći fánty Kuśił czegoś v piekney prośić Atálánty. Wstydź się
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 208
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
zachować się ma. 2^do.^ Lokacja wojska secundum praescriptum Legis zachowana ma być praevia comportatione sum pieniężnych z województw i powiatów na wojsko, czego jeśliby nie było, hetman ma się zachować circa antiquum usum do dalszego postanowienia rzeczypospolitej. 3^tio.^ Ze urzędy hetmańskie i podskarbie de muniis solitis dość ustąpiły, przeto stan rycerski in vim tego postępuje na buławę wielką 100,000, na polną 60,000, podskarbiemu 60,000. 4^to.^ ratione zwinienia Tatarów że na kompanią idą, i aby komput wojska nie ginął, do sejmu się odkłada. 5^to.^ Amnestia z obu stron, do osób sub fide, honore et
zachować się ma. 2^do.^ Lokacya wojska secundum praescriptum Legis zachowana ma być praevia comportatione summ pieniężnych z województw i powiatów na wojsko, czego jeśliby nie było, hetman ma się zachować circa antiquum usum do dalszego postanowienia rzeczypospolitej. 3^tio.^ Ze urzędy hetmańskie i podskarbie de muniis solitis dość ustąpiły, przeto stan rycerski in vim tego postępuje na buławę wielką 100,000, na polną 60,000, podskarbiemu 60,000. 4^to.^ ratione zwinienia Tatarów że na kompanią idą, i aby komput wojska nie ginął, do sejmu się odkłada. 5^to.^ Amnestya z obu stron, do osób sub fide, honore et
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 197
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
tyło z trzciną chodzić każdemu wolno. Stamtąd wodąśmy mimo Königstein, Sonenstein aż do Drezna płynęli z królem imcią.
Po tych zakończonych drogach czyli przejażdżkach, za dozwoleniem jego królewskiej mości byłem wpisany w regestr kadetów saskich, dla eksercycyj wojennych, pod któremi miałem czasy rozmiarkowane przez cały dzień, ćwiczenia się w naukach rycerskich, jako to: z rana od godziny szóstej aż do ósmej, w geometrii, in mechanicis et in architectura militari, którą lekcję osobliwą dawał mi ip. major Herr. Od godziny dziewiątej aż do dziesiątej in architectura civili, tamże od magistra pana kapitana Lefenholca, brałem lekcje. Od dziesiątej aż do dwunastej na
tyło z trzciną chodzić każdemu wolno. Ztamtąd wodąśmy mimo Königstein, Sonenstein aż do Drezna płynęli z królem jmcią.
Po tych zakończonych drogach czyli przejażdżkach, za dozwoleniem jego królewskiéj mości byłem wpisany w regestr kadetów saskich, dla exercycyj wojennych, pod któremi miałem czasy rozmiarkowane przez cały dzień, ćwiczenia się w naukach rycerskich, jako to: z rana od godziny szóstéj aż do ósméj, w geometryi, in mechanicis et in architectura militari, którą lekcyę osobliwą dawał mi jp. major Herr. Od godziny dziewiątéj aż do dziesiątéj in architectura civili, tamże od magistra pana kapitana Lefenholca, brałem lekcye. Od dziesiątéj aż do dwunastéj na
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 372
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, a oraz legem positivam, które nam utrzymać należy, bardziej niż instrukcją, bo te konstytucje in plena Republica mogą kasować, a instrukcje konstytucji nie mogą. Mamy świeże egzemplarze w Grodnie; gdzie prawie uniwersalnie wszystkich województw votum zaszło do niczego nie przystępować, pókiby ewakuacja wojsk moskiewskich promitti nie miała, a przecież stan rycerski do elekcji marszałka przystąpił, dawszy sobie sponsionem, tę materią ante omnia po obraniu marszałka promowować. Bez elekcji marszałka, corpus rzeczypospolitej jest acephalum et mutum, nic czynić nie możemy. Z tych racji życzył nieodwłocznie przystąpić do obrania marszałka poselskiego.
Impan Karwicki poseł i sędzia sandomierski wywiódł, jako sejm przeszły dla władzy hetmańskiej inauspicato
, a oraz legem positivam, które nam utrzymać należy, bardziéj niż instrukcyą, bo te konstytucye in plena Republica mogą kassować, a instrukcye konstytucyi nie mogą. Mamy świeże exemplarze w Grodnie; gdzie prawie uniwersalnie wszystkich województw votum zaszło do niczego nie przystępować, pókiby ewakuacya wojsk moskiewskich promitti nie miała, a przecież stan rycerski do elekcyi marszałka przystąpił, dawszy sobie sponsionem, tę materyą ante omnia po obraniu marszałka promowować. Bez elekcyi marszałka, corpus rzeczypospolitéj jest acephalum et mutum, nic czynić nie możemy. Z tych racyi życzył nieodwłocznie przystąpić do obrania marszałka poselskiego.
Jmpan Karwicki poseł i sędzia sandomierski wywiódł, jako sejm przeszły dla władzy hetmańskiéj inauspicato
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 401
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
: mości bracie, pióro choć idzie oporem. Cóż, jeśli go w rok jakim uczczono honorem! Ba, nie trzebać go nim czcić, kiedy kupić sprosta. Aż mój, wylazszy z kramu, wielmożny starosta. Jeszcze mu skroni pieprzem i szafranem kwitną, A już mu rzną pieczęci, żeby starożytną Sądził szlachtę, rycerskie którzy przez pogrzeby, Nie przez bobek, kamforę ani przez kubeby To brali dostojeństwo. Strzały, dzidy, kule W tym honorze i w tym ich stawiały tytułe.
Dziesiątek lat poczekać było, albo ze trzy, Z urzędem, niech się pierwej z oliwy wywietrzy. Nie zaraz z kramu w krzesło, bo to z
: mości bracie, pióro choć idzie oporem. Coż, jeśli go w rok jakim uczczono honorem! Ba, nie trzebać go nim czcić, kiedy kupić sprosta. Aż mój, wylazszy z kramu, wielmożny starosta. Jeszcze mu skroni pieprzem i szafranem kwitną, A już mu rzną pieczęci, żeby starożytną Sądził szlachtę, rycerskie którzy przez pogrzeby, Nie przez bobek, kamforę ani przez kubeby To brali dostojeństwo. Strzały, dzidy, kule W tym honorze i w tym ich stawiały tytule.
Dziesiątek lat poczekać było, albo ze trzy, Z urzędem, niech się pierwej z oliwy wywietrzy. Nie zaraz z kramu w krzesło, bo to z
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 88
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987