które zawziął przeciw zacnemu Domowi W, M. Mciwego Pana namniej nie zejdzie. Trzecie o tymże Dziękowanie.
ACzkolwiek wielkie są w sercach ludźkich/ w tych sprawach które wiodą nieustawiczności /i wątpienia/ większe jednak daleko są terminy i dekreta Boga wszechmogącego/ które aczby się wielą dokumentów pokazać mogły/ on jednak opuściwszy rzetelny dokument jest czasu teraźniejszego nam tak z strony Wm Mciwego Pana/ jako i z strony Jego Mci/ od którego jesteśmy posłani/ uczynioni. Niechże to wszytko statecznie sam dokońca kieruje/ aby Wm. M. Mciwy Pan w chęci swojej przeciwko Jego Mci/ i Jego Mć, także w usługach i przedsięwzięciu swoim
ktore záwźiął przećiw zácnemu Domowi W, M. Mćiwego Pána namniey nie zeydźie. Trzećie o tymże Dźiękowánie.
ACzkolwiek wielkie są w sercách ludźkich/ w tych spráwách ktore wiodą nieustawicżnośći /y wątpienia/ większe iednák dáleko są terminy y dekretá Bogá wszechmogącego/ ktore ácżby sie wielą dokumentow pokázáć mogły/ on iednák opuśćiwszy rzetelny dokument iest cżásu teraźnieyszego nam ták z strony Wm Mćiwego Páná/ iáko y z strony Iego Mći/ od ktorego iestesmy posłáni/ vcżynioni. Niechże to wszytko státecżnie sam dokońca kieruie/ áby Wm. M. Mciwy Pan w chęći swoiey przećiwko Iego Mći/ y Iego Mć, tákże w vsługách y przedśięwźięćiu swoim
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: A4
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
. Księgi Trzecie. Lirycorum Polskich Pieśń XXVII. Kompasia szwanku niewinnie poniesionego.
Do I. M. Pana TOMASZA SCZUCKIEKO. Z. I. K. M. CNota wielkiego szacunku/ i Ceny Niepotrzebuje (mowią) Karaceny A sumnieniu bez wady. Nie trzeba Szarzy na sylwacht gromady Człek wżyciu dobry/ w postępkach rzetelny Odpasze Kołczan hartownych strzał pełny Bezpieczen od potyczki. Napięty szpuści szybki łuk Getycki Dawna to powieść/ teraz model inny Już musi zbroję na się brać niewinny Przypadku zjęty strachem. Musi stalonym piersi okryć blachem Trudno się człowiek ma schronić przygodzie/ I trafunkowej zabiec w zdrowiu szkodzie/ Co ma być niewiadomy. A zboku
. Kśięgi Trzećie. Lyricorum Polskich PIESN XXVII. Compássia szwánku niewinnie poniesionego.
Do I. M. Páná THOMASZA SCZVCKIEKO. S. I. K. M. CNotá wielkiego szácunku/ y Ceny Niepotrzebuie (mowią) Káráceny A sumnieniu bez wády. Nie trzebá Szárźi ná sylwácht gromády Człek wżyćiu dobry/ w postępkách rzetelny Odpasze Kołcząn hártownych strzał pełny Beśpieczen od potyczki. Nápięty szpuśći szybki łuk Getycki Dawna to powieść/ teraz model inny Iuż muśi zbroię ná się bráć niewinny Przypadku zięty stráchem. Muśi stalonym pierśi okryć bláchem Trudno się człowiek ma zchronić przygodźie/ Y tráfunkowey zábiedz w zdrowiu szkodźie/ Co ma bydź niewiádomy. A zboku
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 200
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Z. jedynemu, iż będąc z Senatu do Sądów Traktatem Warszawskim naznaczony, przeciwko Adherentom i Nieprzyjaciołom J. K. M. i Rzpltej, na potym fakcją Szwedzką trzymającym, także przeciwko innym publiczną spokojność mięszającym, Prawa Kardynalne, Status, i Traktat łąmiącym sprawiedliwie podług Bogu, słuszności, utarczek Stron, wywodów i dowód[...] rzetelnych nie z przeszłych jakichkolwiek Akcyj, bogatego, i ubogiego, Przyjaciela, i Nieprzyjaciela, swojskiego i przychodnia, różności nieprzypuszczając nie z przychylności ani nienawiści, nie dla podarunków, ani obietnic, nie z przymusu, ani z bojaźni sądzić będę; i owszem za powodem sumnienia mego pójdę, i we wszytkim, według Prawa
S. iedynemu, iż będąc z Senatu do Sądow Traktatem Warszawskim naznaczony, przećiwko Adherentom y Nieprzyiaćiołom J. K. M. y Rzpltey, na potym fakcyą Szwedzką trzymaiącym, także przećiwko innym publiczną spokoyność mięszaiącym, Prawa Kardynalne, Status, y Traktat łąmiącym sprawiedliwie podług Bogu, słusznośći, utarczek Stron, wywodow y dowod[...] rzetelnych nie z przeszłych iakichkolwiek Akcyi, bogatego, y ubogiego, Przyiaćiela, y Nieprzyiaćiela, swoyskiego y przychodnia, rożnośći nieprzypuszczaiąc nie z przychylnośći ani nienawiśći, nie dla podarunkow, ani obietnic, nie z przymusu, áni z boiaźni sądźić będę; y owszem za powodem sumnienia mego poydę, y we wszytkim, według Prawa
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: F
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
w naukach nie mają tak bystrego rozumu, ale może też to, taka o nich Ziemiopisów prewencja. Lecz dajmy to, że ledwo jeden z nich uczony doskonale znajduje się, mają oni inne na to miast przymioty formujące serce i dobrą na- turę, które nie ustępują w niczym wysokim przymiotom rozumu. Są bowiem szczerzy, rzetelni, stateczni w przyjaźni. W sztuce malarskiej Włochom równający się. Religii są Katolickiej Rzymskiej. P. Wyrachuj i pokaż te dziesięć Prowincyj Niderlandu? O. Są te: I. Brabancja, której większa część należy do domu Austriackiego; druga część mniejsza a. Należy do Stanów skonfederowanych Holenderskich. II. Hrabstwo Flandryj,
w naukach nie maią tak bystrego rozumu, ale może też to, taka o nich Ziemiopisow prewencya. Lecz daymy to, że ledwo ieden z nich uczony doskonale znayduie się, maią oni inne na to miast przymioty formuiące serce y dobrą na- turę, ktore nie ustępuią w niczym wysokim przymiotom rozumu. Są bowiem szczerzy, rzetelni, stateczni w przyjaźni. W sztuce malarskiey Włochom rownaiący się. Religii są Katolickiey Rzymskiey. P. Wyrachuy y pokaż te dziesięć Prowincyi Niderlandu? O. Są te: I. Brabancya, ktorey większa część należy do domu Austryackiego; druga część mnieysza a. Należy do Stanow zkonfederowanych Hollenderskich. II. Hrabstwo Flandryi,
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 67
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
serce tej ziemi, Malbork, Elbląg, nogami weszliśmy suchemi. Którego to zwycięstwa i on częścią bywszy, A z gromem powierzonym swoim się wróciwszy, Już odtąd się poświęcił na usługi inne, Tak ojczyźnie, jako i domowym powinne W zakwitnionym pokoju. Często posłem godnym, Często i deputatem, a zawsze swobodnym I rzetelnym stawając, w zaniesionych ile Przyjacielskich rankorach, gdzie gładko i mile Do zgody i przyjażni dyrygując rzeczy, Nic, tylko co słusznego samo ma na pieczy. A w obojgu rezolut, i czego nie sprawi Radą i perswazją, żelazem poprawi. Onoż i referendarz, nowe światło domu W oczu naszych powstawa. O
serce tej ziemi, Malborg, Elbląg, nogami weszliśmy suchemi. Którego to zwycięstwa i on częścią bywszy, A z gromem powierzonym swoim się wróciwszy, Już odtąd się poświęcił na usługi inne, Tak ojczyznie, jako i domowym powinne W zakwitnionym pokoju. Często posłem godnym, Często i deputatem, a zawsze swobodnym I rzetelnym stawając, w zaniesionych ile Przyjacielskich rankorach, gdzie gładko i mile Do zgody i przyjażni dyrygując rzeczy, Nic, tylko co słusznego samo ma na pieczy. A w obojgu rezolut, i czego nie sprawi Radą i perswazyą, żelazem poprawi. Onoż i referendarz, nowe światło domu W oczu naszych powstawa. O
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 135
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
obaczy/ jako barzo przewysokość małe gwiazdeczki/ świce/ tym ucieszon znowu spuść głowę na dół/ znowu płacz uczyni (jako bywa przy pogrzebi zawsze) przy wspominaniu chowania Ciała Przeczystej taki/ jaki mieli sami Święci Apostołowie na ten czas/ jaki Święci Nikodem z Józefem grzebiąc Zbawiciela świata/ powtórzy podjąć oczy/ po wtóre rzetelne same ogląda świce/ dzięki ze wszystkiego serca uczyni Matce Bożej/ i trzeci raz pochyli się/ a tam skropiwszy oświecone zrzenice łzami dobrze/ gdy je podniesie/ Bogu miłego Metropolitana z Przewielebniejszymi obaczy Epistopami/ i ze wszystkim Clerem Cerkiewnym odzianych w szaty urzędów i każdego respondujace/ miedzy temi chce widzieć spowiednika swego; nie mogąc
obaczy/ iáko bárzo przewysokość máłe gwiazdeczki/ swice/ tym vćieszon znowu spuść głowę ná doł/ znowu płacz vczyni (iáko bywa przy pogrzebi záwsze) przy wspominániu chowánia Ciáłá Przeczystey táki/ iáki mieli sámi Swięći Apostołowie na ten czas/ iáki Swięći Nikodem z Iozefem grzebiąc Zbáwićielá świátá/ powtorzy podiąć oczy/ po wtore rzetelne sáme ogląda swice/ dźięki ze wszystkie^o^ sercá vczyni Mátce Bożey/ y trzeći raz pochyli się/ á tám skropiwszy oswiecone zrzenice łzámi dobrze/ gdy ie podnieśie/ Bogu miłe^o^ Metropolitaná z Przewielebnieyszymi obaczy Epistopámi/ y ze wszystkim Clerem Cerkiewnym odźianych w száty vrzędow i káżdego responduiace/ miedzy temi chce widźieć spowiedniká swego; nie mogąc
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 176.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
.
Wszystkie te są bez wątpienia prawdziwe i śmiertelne
dolegliwości publiczne, jest ich i tysiącami więcej, gdyby je kto chciał w szczególności wyliczyć. Z każdego z tych radzi byśmy wyprowadzić ojczyznę, każde proponujemy do uleczenia, każdemu swoję skuteczną chcielibyśmy wynaleźć receptę. Ale cóż, kiedy tylko narzekamy wszyscy, a do rzetelnego nie bierzemy się ratunku. „Na nową jakąś Rzym umiera chorobę; wszyscy, co się dzieje, ganią, skarżą się, żałują, jawnie gadają i już głośno jęczą, a żadnego nie widać lekarstwa. Rozumiemy, że bez zguby już złemu oprzeć się nie można ani nieszczęściom, którym ulegamy cierpliwie, inszego nie widziemy
.
Wszystkie te są bez wątpienia prawdziwe i śmiertelne
dolegliwości publiczne, jest ich i tysiącami więcej, gdyby je kto chciał w szczególności wyliczyć. Z każdego z tych radzi byśmy wyprowadzić ojczyznę, każde proponujemy do uleczenia, każdemu swoję skuteczną chcielibyśmy wynaleźć receptę. Ale cóż, kiedy tylko narzekamy wszyscy, a do rzetelnego nie bierzemy się ratunku. „Na nową jakąś Rzym umiera chorobę; wszyscy, co się dzieje, ganią, skarżą się, żałują, jawnie gadają i już głośno jęczą, a żadnego nie widać lekarstwa. Rozumiemy, że bez zguby już złemu oprzeć się nie można ani nieszczęściom, którym ulegamy cierpliwie, inszego nie widziemy
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 108
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
zostawi. Dwór ma sposób daleko inszy, daleko skuteczniejszy w ręku. Dwór rzeczą, nie słowy pięknymi dokładać się powinien, a ogródek nie szukając, lecz raczej dobrym językiem i jaśniej eksplikując się, trzeba, żeby Dwór łaskami perswadował, to jest, żeby dawał pensyje, sumy, prezenta, starostwa, wakanse, deklaracyje rzetelne dla utrzymania sejmów. Że Dwór życzy sejmu, że perswaduje, że pobudza i animuje do zgody, że ułatwia trudności, że dzień i noc pokazuje atencyją, dobrze
to czyni, ale toż i my partykularni czyniemy, więcej w ręku i w mocy nie mając. Dwór ma w ręku coś więcej. Dworu sposób własny
zostawi. Dwór ma sposób daleko inszy, daleko skuteczniejszy w ręku. Dwór rzeczą, nie słowy pięknymi dokładać się powinien, a ogródek nie szukając, lecz raczej dobrym językiem i jaśniej eksplikując się, trzeba, żeby Dwór łaskami perswadował, to jest, żeby dawał pensyje, summy, prezenta, starostwa, wakanse, deklaracyje rzetelne dla utrzymania sejmów. Że Dwór życzy sejmu, że perswaduje, że pobudza i animuje do zgody, że ułatwia trudności, że dzień i noc pokazuje attencyją, dobrze
to czyni, ale toż i my partykularni czyniemy, więcej w ręku i w mocy nie mając. Dwór ma w ręku coś więcej. Dworu sposób własny
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 118
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
wielkie, sprawiedliwe, jawne i do-
brze posłom wyłożone były i za takie od posłów uznane, więc żeby takie tylko opozycyje, przy takowych przyczynach, swą wagę i skutek miały.” Patrzmyż teraz, proszę, jeżeliby kiedy i takie prawo mogło nam sejmy ocalić.
Po takim, dajmy, ustanowionym prawie pódźmy do rzetelnego przypadku. Supponujmy, że już to prawo stanęło. Ja, poseł, wiem to prawo, a jednak czy z obligacji tej lub owej potencji umyśliłem sejm zerwać, czy przynajmniej pożyteczny jaki i wielki mojej Ojczyzny interes zepsować. Trzeba mi na tamowanie, wycieńczanie lub zniszczenie sejmu wielkiej, głównej i publicznej racji. A
wielkie, sprawiedliwe, jawne i do-
brze posłom wyłożone były i za takie od posłów uznane, więc żeby takie tylko oppozycyje, przy takowych przyczynach, swą wagę i skutek miały.” Patrzmyż teraz, proszę, jeżeliby kiedy i takie prawo mogło nam sejmy ocalić.
Po takim, dajmy, ustanowionym prawie pódźmy do rzetelnego przypadku. Supponujmy, że już to prawo stanęło. Ja, poseł, wiem to prawo, a jednak czy z obligacyi tej lub owej potencyi umyśliłem sejm zerwać, czy przynajmniej pożyteczny jaki i wielki mojej Ojczyzny interess zepsować. Trzeba mi na tamowanie, wycieńczanie lub zniszczenie sejmu wielkiej, głównej i publicznej racyi. A
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 136
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
duchy, te to tak pięknego i rozłożystego drzewa wigor cały w sobie zamykające korzenie, te tak obszernej i tak wspaniałej fabryki fundamenta, bez których stać żadną miarą nie może. Ta jedna jest dla Ojczyzny zbawienna arka, ta jedna (bo na co się szerzyć) tej Rzplitej istota.
Weźmy więc na szalę rozumu kilka rzetelnych i niezmiernie wielkich racyj, które nam oczywiście pokazują najgłówniejszą i cale nieodbitą potrzebę wynalezienia koniecznie jakiego sposobu do utrzymywania sejmów.
Pierwsza przyczyna bierze się od nieuchybnej w Królestwie rządu najwyższego potrzeby. Co są więc w królestwach absolutnych monarchowie sami, bez których być nie mogą rządzone jako członki bez głowy, to u nas
sejm jest z
duchy, te to tak pięknego i rozłożystego drzewa wigor cały w sobie zamykające korzenie, te tak obszernej i tak wspaniałej fabryki fundamenta, bez których stać żadną miarą nie może. Ta jedna jest dla Ojczyzny zbawienna arka, ta jedna (bo na co się szerzyć) tej Rzplitej istota.
Weźmy więc na szalę rozumu kilka rzetelnych i niezmiernie wielkich racyj, które nam oczywiście pokazują najgłówniejszą i cale nieodbitą potrzebę wynalezienia koniecznie jakiego sposobu do utrzymywania sejmów.
Pierwsza przyczyna bierze się od nieuchybnej w Królestwie rządu najwyższego potrzeby. Co są więc w królestwach absolutnych monarchowie sami, bez których być nie mogą rządzone jako członki bez głowy, to u nas
sejm jest z
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 164
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955