zalotów niesyty, Końskimi stan swój okryje kopyty, A więcej wskóra, niż gdy boskie stopy Bawolim rogiem okrył dla Europy. A gdy ją będą w bieg różnie ćwiczony Koniuszy z Litwy i drugi z Korony Kawalkowali — o, jakie korbety, Jakie pasady, jakie wężokręty, Jakie odmiany ręki będą w kole, Jakie pod rzutnym grzbietem kapryjole! Bujaj, o cudna klaczo, bujaj sobie, Rozmnażaj stado, które tak po tobie Pokupne będzie, że o twe źrebięta Z sobą się będą rozpierać książęta! Szczęsny masztalerz, który cię fartuje, Co cię nakrywa i co cię dekuje; Szczęśliwe łąki, co pasą klacz gładką; Szczęśliwszy stadnik, co
zalotów niesyty, Końskimi stan swój okryje kopyty, A więcej wskóra, niż gdy boskie stopy Bawolim rogiem okrył dla Europy. A gdy ją będą w bieg różnie ćwiczony Koniuszy z Litwy i drugi z Korony Kawalkowali — o, jakie korbety, Jakie pasady, jakie wężokręty, Jakie odmiany ręki będą w kole, Jakie pod rzutnym grzbietem kapryjole! Bujaj, o cudna klaczo, bujaj sobie, Rozmnażaj stado, które tak po tobie Pokupne będzie, że o twe źrebięta Z sobą się będą rozpierać książęta! Szczęsny masztalerz, który cię fartuje, Co cię nakrywa i co cię dekuje; Szczęśliwe łąki, co pasą klacz gładką; Szczęśliwszy stadnik, co
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 11
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
. z Chełma
Miłe i poządane wkładając na mnie Wsza Ksia Msc Oficum, usługi swojej, kazesz zaraz arcere moras, nec pede lento iść do niej. Sam się przyznawam ze jest u mnie cunetatio donum, vel damnum naturae, we wszystkich jednak okazjach interesujących się ad obsequium Wszej Ksej Mści, czułem się zawsze być rzutnym ocius Euro. Teraz przecież tejże samej nieprętkości, która wemnie monetur, zazyłem umyślnie dla wzięcia pewniejszej mary do Celu ochotnego mego słuzenia. Chciałem się wprzód widzieć z Im Panem kanclerzem, abym zrozumiawszy, quid sinu hoc lateat, mógł pewniej, i bezpieczniej pisać do J^o^Kmści. Zrozumiałem nieszczęściem moim
. z Chełma
Miłe y poządane wkładaiąc na mnie Wsza Xia Msc Officum, usługi swoiey, kazesz zaraz arcere moras, nec pede lento iść do niey. Sam się przyznawam ze iest u mnie cunetatio donum, vel damnum naturae, we wszystkich iednak okazyach interessuiących się ad obsequium Wszey Xey Mśći, czułem się zawsze bydz rzutnym ocius Euro. Teraz przeciesz teyze samey nieprętkośći, ktora wemnie monetur, zazyłem umyslnie dla wzięcia pewnieyszey mary do Celu ochotnego mego słuzenia. Chciałem się wprzod widzieć z Jm Panem kanclerzem, abym zrozumiawszy, quid sinu hoc lateat, mogł pewniey, y bespieczniey pisać do J^o^Kmśći. Zrozumiałem niesczęsciem moim
Skrót tekstu: RzewKor
Strona: 40
Tytuł:
Korespondencja
Autor:
Wacław Rzewuski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1720 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1720
Data wydania (nie później niż):
1750