wszelki zysk niesłuszny/ i z niesprawiedliwością zmieszane kupiectwo/ i handel. V. Którzy przeciw temu przykazaniu występują? M. Wszelkiego stanu ludzie ubodzy/ i bogaci/ Królowie/ Książęta/ Panowie/ którzy niesłusznemi podatkami poddanych obciążają. Urzędnicy/ którzy dobra Rzeczypospolitej/ źle administrują/ pustoszą/ albo na swój pożytek obracają. Sędziakowie/ Wojtowie/ Prokuratorowie/ i Jurystowie/ którzy zawodzą/ ledwie z skory nie łupią/ niesprawiedliwie sądzą/ albo za datkiem/ albo za krwią/ albo za obietnicami się udając. Cóż mam mówić o prywatnych szkodnikach. Kupcy/ z niezmiernych zysków/ i nad prawo a słuszność pozwolonych rozkosznie żyją/ i nad Kondycją się
wszelki zysk niesłuszny/ y z niespráwiedliwośćią zmieszáne kupiectwo/ y hándel. V. Ktorzy przećiw temu przykazániu występuią? M. Wszelkiego stanu ludźie vbodzy/ y bogáći/ Krolowie/ Xiążętá/ Pánowie/ ktorzy niesłusznemi podátkámi poddánych obćiążáią. Vrzędnicy/ ktorzy dobrá Rzeczypospolitey/ źle ádministruią/ pustoszą/ álbo ná swoy pożytek obrácáią. Sędźiakowie/ Woytowie/ Prokuratorowie/ y Iurystowie/ ktorzy záwodzą/ ledwie z skory nie łupią/ niespráwiedliwie sądzą/ álbo zá dátkiem/ álbo zá krwią/ álbo zá obietnicámi się vdáiąc. Coż mam mowić o prywatnych szkodnikách. Kupcy/ z niezmiernych zyskow/ y nád práwo á słuszność pozwolonych roskosznie żyią/ y nád Kondycyą się
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 67
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
/ jako mimo miasto/ sroga rzecz koni/ mułów/ wielbłądów/ osłów/ słoniów/ wołów/ bawołów/ krów/ baranów/ z rozmaitemi rzeczami i rynsztunkiem wojennym/ tak we dnie jako i w nocy: a to różnych i rozmaitych Baszów/ Wezerów/ Spajów/ i inszych Tureckich Panów możnych i Książąt/ i Sędziaków/ a do tegoż obozu wielkiego/ pod regiment Daudbase sławnego/ i wojennego Boharyra/ pragnącego krwie rozlania Chrześcijańskiej/ i zniszczenia wszech Katolików. Rzecz trudna/ i niewypowiedziana/ opisać/ abo wymówić/ jak tego wiele/ i srogą rzecz szło tej szarańcy/ abo tego Kąkolu Bisarmańskiego Czartowskiego/ tak przez Konstantynopol/ jak
/ iáko mimo miásto/ sroga rzecz koni/ mułow/ wielbłądow/ osłow/ słoniow/ wołow/ báwołow/ krow/ báránow/ z rozmáitemi rzeczámi y rynsztunkiem woiennym/ ták we dnie iáko y w nocy: á to roźnych y rozmáitych Bászow/ Wezerow/ Spáiow/ y inszych Tureckich Pánow możnych y Xiążąt/ y Sędziakow/ á do tegoż obozu wielkiego/ pod regiment Daudbáse sławnego/ y woiennego Boharyra/ pragnącego krwie rozlania Chrześćiánskiey/ y zniszczenia wszech Kátholikow. Rzecz trudna/ y niewypowiedźiána/ opisáć/ ábo wymowić/ iák tego wiele/ y srogą rzecz szło tey száráńcy/ ábo tego Kąkolu Bisarmáńskiego Czártowskiego/ ták przez Konstántynopol/ iák
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: A3v
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
: czy tak już opuściwszy ręce/ nieprzyjaciela i łyk jego/ niewolej i ostatniej zguby czekać? Podam życzliwie trzy sposoby/ na ubłaganie i uspokojenie surowej zapalczywości Bożej/ przeciwko nam i ggrzechom naszym barzo służące. Pierwszy jest pokuta prawdziwa/ nieodwłóczna/ a generalna wszystkich stanów tej szerokiej Korony. Taka była pokuta ludu Bożego za Sędziaków. Wyprawił Bóg do ludu swego na ten czas sejmującego Anioła/ z pewnym o jeden grzech upomnieniem i z pogróżką. Po krótkiej rzeczy/ którą do nich Anioł uczynił/ wszyscy/ mówi Pismo ś. Wynieśli głosy swoje/ i zapłakali/ i nazwane jest miejsce ono/ Locus flentium, miejsce płaczących. Takaż właśnie
: czy ták iuż opuśćiwszy ręce/ nieprzyiaćielá y łyk iego/ niewoley y ostátniey zguby czekáć? Podam życzliwie trzy sposoby/ ná vbłagánie y vspokoienie surowey zápálczywośći Bożey/ przećiwko nam y ggrzechom nászym bárzo służące. Pierwszy iest pokutá prawdźiwa/ nieodwłoczna/ á generálna wszystkich stanow tey szerokiey Korony. Táka byłá pokutá ludu Bożego zá Sędźiakow. Wypráwił Bog do ludu swego ná ten czás seymuiącego Anyołá/ z pewnym o ieden grzech vpomnieniem y z pogrożką. Po krotkiey rzeczy/ ktorą do nich Anyoł vczynił/ wszyscy/ mowi Pismo ś. Wynieśli głosy swoie/ y zápłákáli/ y názwáne iest mieysce ono/ Locus flentium, mieysce płaczących. Tákaż własnie
Skrót tekstu: BemKom
Strona: 47.
Tytuł:
Kometa to jest pogróżka z nieba na postrach, przestrogę i upomnienie ludzkie
Autor:
Mateusz Bembus
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619