jak człowiek meritoriè. Co jest jemu jego własne. Głową jednak Cerkwie nazywa się i jest/ nie jak Bóg/ ale jako Człowiek. według tego przyrodzenia zasłużył być wywyzszonym. To jest/ według człowieczeństwa/ a nie Bóstwa. Chrystus według postaci Bożej/ jest pierworódnym wszego stworzenia/ mówi Augustyn Z. a według postaci służebniczej/ jest Głową ciała Cerkwie.
Uważenie Piąte. Bez takiej Głowy/ jaką być ustanowiony jest od Pana Chrystusa Piotr Święty Cerkiew P. Chrystusowa obejść się nie mogła żadnym sposobem/ jeśli tąż i jedną Cerkwią/ która za przytomnego na tym świecie Pana Chrystusa/ i po odeściu jego zostawać miała: z potrzeby rządu i
iák cżłowiek meritoriè. Co iest iemu iego własne. Głową iednak Cerkwie názywa sie y iest/ nie iák Bog/ ále iáko Człowiek. według tego przyrodzenia zásłużył bydź wywyzszonym. To iest/ według człowieczeństwá/ á nie Bostwá. Christus według postáći Bożey/ iest pierworodnym wszego stworzenia/ mowi Augustin S. á według postáci służebniczey/ iest Głową ćiáłá Cerkwie.
Vważenie Piąte. Bez tákiey Głowy/ iáką bydź vstánowiony iest od Páná Christusá Piotr Swięty Cerkiew P. Christusowá obeyść sie nie mogłá żadnym sposobem/ ieśli tąż y iedną Cerkwią/ ktora zá przytomnego ná tym świećie Páná Christusá/ y po odeśćiu iego zostáwáć miáłá: z potrzeby rządu y
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 160
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Stworzyciel stoi, stetit, stanął. 5. PAX VOBIS POKOJ WAM. Słowa są któremi Chrystus w-pośrzodku stanąwszy, Ucznie swoje przywitał. Czemu to Pan nasz nie innego zażył słowa na przywitanie Uczniów swoich? tylko: Pax vobis, Pokoj wam. Już był Pan nasz powstał; et resurrexit; postać służebniczą złożył, Pańską wziął, zażywa głosu: Pax vobis, Pokoj wam. Bo od Pana co przed tym był chudym pachołkiem, miłe ale rzadkie słowo, Pax vobis Pokoj wam. Pospolicie tacy sąsiadów w-granicach niepokoją, dawnych przyjaciół turbują. Otoż Pan pokazując, że on, nie taki, jako Panowie
Stworzyćiel stoi, stetit, stánął. 5. PAX VOBIS POKOY WAM. Słowá są ktoremi Christus w-pośrzodku stánąwszy, Vcznie swoie przywitał. Czemu to Pan nász nie innego záżył słowá ná przywitánie Vczniow swoich? tylko: Pax vobis, Pokoy wam. Iuż był Pan nász powstał; et resurrexit; postáć służebniczą złożył, Páńską wźiął, záżywa głosu: Pax vobis, Pokoy wam. Bo od Páná co przed tym był chudym páchołkiem, miłe ále rzadkie słowo, Pax vobis Pokoy wam. Pospolićie tácy sąśiádow w-gránicách niepokoią, dawnych przyiaćioł turbuią. Otoż Pan pokázuiąc, że on, nie táki, iáko Pánowie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 25
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
em iść do nich umyśliła/ trzeba się rozmyślić/ do kogo w przód pójdę/ abym nadaremnej prace nie podjęła. Jeśli bowiem do pospolitego gminu pójdę/ obawaim się/ aby ujźrzawszy mię/ z prostoty a płochego rozumu swego/ na mię nie naskoczyli/ i rąk swoich we krwi Macierzyńskiej nie omoczyli. Serce bowiem służebnicze jest twarde/ i słowy nauczone być nie może/ chociaby co zrozumiało/ żadną miarą nie przyjmie. Pójdeli też do Książąt/ Przełożonych i Panów/ na tych/ by też dobrze i chcieli mię usłuchać/ a przy mnie się zastawić/ nie do końca należy/ gdyż poddani ich/ nie w rzeczach Duchownych posłuszni
em iść do nich vmyśliłá/ trzebá się rozmyślić/ do kogo w przod poydę/ ábym nádáremney prace nie podięła. Ieśli bowiem do pospolitego gminu poydę/ obawaim się/ áby vyźrzawszy mię/ z prostoty á płochego rozumu swego/ ná mię nie náskoczyli/ y rąk swoich we krwi Máćierzyńskiey nie omocżyli. Serce bowiem służebnicże iest twárde/ y słowy náucżone być nie może/ choćiaby co zrozumiáło/ żadną miárą nie przyimie. Poydeli też do Kśiążąt/ Przełożonych y Pánow/ ná tych/ by też dobrze y chćieli mię vsłucháć/ á przy mnie się zástáwić/ nie do końcá należy/ gdyż poddáni ich/ nie w rzecżách Duchownych posłuszni
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 21v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Wiedz że ta czci wysokość nic inszego nie jest/ tylko straż Cerkiewnego porządku. Bowiem u śś. Ojców jest wielka rzecz porządek/ który i niebieskie i ziemskie stworzenia strzeże. Do czego ich i Apostołski pobudził Zakon/ rozkazując aby jeden drugiego czcią uprzedzał. I pokory też przykład/ który Uczniom swoim Pan pokażał/ w służebniczej postaci nogi ich umywając. I insze rzeczy które kolwiek on obficie dla zbawienia naszego czynił/ są dostateczne na pociągnienie do pokory. A co mówią/ iż bez Papieża Cerkiewne sprawy kończyć się nie mogą/ ani Kanony przy swej mocy stać: dobrze mówią/ Bo też ani Papież bez drugich spół Biskupów swoich co w
Wiedz że tá cżći wysokość nic inszego nie iest/ tylko straż Cerkiewnego porządku. Bowiem v śś. Oycow iest wielka rzecż porządek/ ktory y niebieskie y źiemskie stworzenia strzeże. Do cżego ich y Apostolski pobudźił Zakon/ roskázuiąc áby ieden drugiego cżćią vprzedzał. Y pokory też przykład/ ktory Vcżniom swoim Pan pokażał/ w służebnicżey postáći nogi ich vmywáiąc. Y insze rzecży ktore kolwiek on obfićie dla zbáwienia nászego cżynił/ są dostátecżne ná poćiągnienie do pokory. A co mowią/ iż bez Papieżá Cerkiewne spráwy końcżyć się nie mogą/ áni Canony przy swey mocy stać: dobrze mowią/ Bo też áni Papież bez drugich społ Biskupow swoich co w
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 47v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
polski i saski ministrem najpierwszym saskim został. A jako ojcowscy słudzy nie zawsze podobają się synom, tak graf Bryl, który ku końcu życia Augusta Wtórego był faworytem królewskim, u syna w zapomnieniu został. Tak zaś król teraźniejszy kochał Sułkowskiego, że Sułkowski mniemając szczęście swoje za niewzruszone, a nie mając ministrowskiej, a raczej służebniczej ostrożności, często się na samego króla dąsał. Król, go łagodząc, często mu wielkie łaski świadczył, ale pomału ostygała miłość królewska. Postrzegli to zawiśni szczęściu jego, a, jak powiedają, z informacji Poniatowskiego, teraźniejszego kasztelana krakowskiego, i księcia Czartoryskiego, naówczas podkanclerzego, a teraźniejszego kanclerza lit., takowy wynaleźli
polski i saski ministrem najpierwszym saskim został. A jako ojcowscy słudzy nie zawsze podobają się synom, tak graf Bryl, który ku końcu życia Augusta Wtórego był faworytem królewskim, u syna w zapomnieniu został. Tak zaś król teraźniejszy kochał Sułkowskiego, że Sułkowski mniemając szczęście swoje za niewzruszone, a nie mając ministrowskiej, a raczej służebniczej ostrożności, często się na samego króla dąsał. Król, go łagodząc, często mu wielkie łaski świadczył, ale pomału ostygała miłość królewska. Postrzegli to zawiśni szczęściu jego, a, jak powiedają, z informacji Poniatowskiego, teraźniejszego kasztelana krakowskiego, i księcia Czartoryskiego, naówczas podkanclerzego, a teraźniejszego kanclerza lit., takowy wynaleźli
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 131
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, którą orali złotym pługiem, drugą częęć Słońcu BOGU, i Kościołowi jego, i kapłanom; trzecią część Królowi.
PERWAŃSKICH Królów z Prowincyj wszystkich na mił 1000. zabierających były PROWENTA, ex Velle Królów wymyślane. Antecesorów skarby, nieszły na Sukcesorów, ale do grobów; a nowe skarby dawali poddani z szkatuły posłuszeństwa służebniczego. Cokolwiek gdzie znaleźli, do skarbu należało Królów, ledwie nie każda prowincja skarbowi miała się czym przysłużyć: jako to CHICHA Prowincja pachnącym drzewem; Lukana biegunami prędkiemi, i robieniem lektyk; Chumbibilcas dodawała Taneczników, kuglarzów, wraz to z daniną co rok dawały, a to była znaczna, Z Prowincyj Zawojowanych, 1.
, ktorą orali złotym pługiem, drugą częęć Słońcu BOGU, y Kościołowi iego, y kapłanom; trzecią część Krolowi.
PERWANSKICH Krolow z Prowincyi wszystkich na mił 1000. zabieraiących były PROWENTA, ex Velle Krolow wymyślane. Antecessorow skarby, nieszły na Sukcessorow, ale do grobow; a nowe skarby dawali poddani z szkátuły posłuszeństwa służebniczego. Cokolwiek gdzie znalezli, do skarbu należało Krolow, ledwie nie każda prowincya skarbowi miała się czym przysłużyć: iako to CHICHA Prowincya pachnącym drzewem; Lukana biegunami prętkiemi, y robieniem lektyk; Chumbibilcas dodawała Tanecznikow, kuglarzow, wraz to z daniną co rok dawały, a to była znaczna, Z Prowincyi Zawoiowanych, 1.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 588
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
do sopy, mówiąc
Nie trwózze się, panno, znosz te doleglości, Aż nam Bóg wiecny doda swojej łaskawości. W tej sopie przyjdzie tobie nocleg odprawować — Ach, Boże, chcej się nędze naszy pożałować.
MARIA Chwała Tobie, wiecny Panie, W boju potężny hetmanie! Żeś widział pokorę moję, Ratuj służebniczę Twoję!
Wierną ją sprawi do kończą, Boże, mój wiecny obrońca. Klęknąwszy w sopie mówi Ponieważ iż wzgardzona ludziom prośba moja, Jako słońce wynikniesz — stań się wola Twoja!
JÓZEF klęcząc
Panienko, służyć tobie, co byś rozkazała, Ta moja przednia sprawa, ba, i wiecna chwała. Przetóż zostań
do sopy, mówiąc
Nie trwózze się, panno, znosz te doleglości, Aż nam Bog wiecny doda swojej łaskawości. W tej sopie przyjdzie tobie nocleg odprawować — Ach, Boże, chcej się nędze naszy pożałować.
MARYJA Chwała Tobie, wiecny Panie, W boju potężny hetmanie! Żeś widział pokorę moję, Ratuj służebniczę Twoję!
Wierną ją sprawi do kończą, Boże, mój wiecny obrońca. Klęknąwszy w sopie mówi Ponieważ iż wzgardzona ludziom prośba moja, Jako słońce wynikniesz — stań się wola Twoja!
JÓZEF klęcząc
Panienko, służyć tobie, co byś rozkazała, Ta moja przednia sprawa, ba, i wiecna chwała. Przetóż zostań
Skrót tekstu: DialDzieńOkoń
Strona: 119
Tytuł:
Dialog na dzień Narodzenia
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1641 a 1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
/ oprócz ustawicznego całopalenia/ i mokrej ofiary jego. 16.
ALe miesiąca pierwszego/ w dzień czternasty tegoż miesiąca/ święto Prześcia będzie PAna. 17. A w piętnasty dzień tegoż miesiąca/ uroczyste święto będzie: przez siedm dni chleby przaśne jeść będziecie. 18. Pierwszego dnia/ zgromadzenie święte: żadnej roboty służebniczej nie będziecie czynić weń. 19. Ale ofiarować będziecie ofiarę ognistą na całopalenie PAnu: dwu cielców młodych/ i barana jednego/ i siedm baranków rocznych zupełni niech wam będą. 20. A na ofiarę ich śniedną/ pszennej mąki/ nagniecionej z Oliwą/ trzy dziesiąte części Efy do każdego cielca/ a dwie dziesiąte
/ oprocż ustáwicznego cáłopalenia/ y mokrey ofiáry jego. 16.
ALe mieśiącá pierwszego/ w dźień cżternasty tegoż mieśiącá/ święto Prześćia będźie PAna. 17. A w piętnasty dźień tegoż mieśiącá/ uroczyste święto będźie: przez siedm dni chleby przásne jeść będźiećie. 18. Pierwszego dniá/ zgromádzenie święte: żadney roboty służebnicżey nie będźiećie czynić weń. 19. Ale ofiárowáć będźiećie ofiárę ognistą ná cáłopalenie PAnu: dwu ćielcow młodych/ y báráná jednego/ y śiedm báránkow rocżnych zupełni niech wam będą. 20. A ná ofiárę jch śniedną/ pszenney mąki/ nágniećioney z Oliwą/ trzy dźieśiąte cżęśći Efy do káżdego ćielcá/ á dwie dźieśiąte
Skrót tekstu: BG_Lb
Strona: 172
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Liczb
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
23. Nad całopalenie poranne/ które ma być całopalenie ustawiczne/ ofiarować to będziecie. 24. Tak ofiarować będziecie każdego dnia/ przez onych siedm dni/ pokarm ofiary ognistej/ na wdzięczną wonność PAnu: oprócz całopalenia ustawicznego/ i mokrej ofiary jego. 25. A dnia siódmego święte zgromadzenie mieć będzie- cię. Żadnej roboty służebniczej nie będziecie czynić. Rozd. XXVIII. IV. Mojżeszowe. Rozd. XXIX. 26.
W dzień zaś pierwocin/ gdy będziecie ofiarowali nową śniedną ofiarę Panu/ gdy się wypełnią tegodnie wasze/ zgromadzenie święte mieć będziecie: żadnej roboty służebniczej czynić nie będziecie. 27. I ofiarować będziecie całopalenie ku wdzięcznej wonności PAnu/
23. Nád cáłopalenie poránne/ ktore ma być cáłopalenie ustáwicżne/ ofiárowáć to będźiećie. 24. Ták ofiárowáć będźiećie káżdego dniá/ przez onych śiedm dni/ pokarm ofiáry ognistey/ ná wdźięcżną wonność PAnu: oprocz cáłopalenia ustáwicznego/ y mokrey ofiáry jego. 25. A dniá śiodmego święte zgromádzenie mieć będźie- ćie. Zadney roboty służebniczey nie będźiećie cżynić. Rozd. XXVIII. IV. Mojzeszowe. Rozd. XXIX. 26.
W dźień záś pierwoćin/ gdy będźiećie ofiárowáli nową śniedną ofiárę Pánu/ gdy śię wypełnią tegodnie wásze/ zgromádzenie święte mieć będźiećie: żadney roboty służebniczey cżynić nie będźiećie. 27. Y ofiárowáć będźiećie cáłopalenie ku wdźięcżney wonnośći PAnu/
Skrót tekstu: BG_Lb
Strona: 173
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Liczb
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
jego. 25. A dnia siódmego święte zgromadzenie mieć będzie- cię. Żadnej roboty służebniczej nie będziecie czynić. Rozd. XXVIII. IV. Mojżeszowe. Rozd. XXIX. 26.
W dzień zaś pierwocin/ gdy będziecie ofiarowali nową śniedną ofiarę Panu/ gdy się wypełnią tegodnie wasze/ zgromadzenie święte mieć będziecie: żadnej roboty służebniczej czynić nie będziecie. 27. I ofiarować będziecie całopalenie ku wdzięcznej wonności PAnu/ dwu cielców młodych/ barana jednego/ siedm baranków rocznych. 28. A na ofiarę śniedną ich/ mąki pszennej nagniecionej z Oliwą/ trzy dziesiąte części Efy do każdego cielca/ dwie dziesiąte części do każdego barana. 29. Jednę dziesiątą część
jego. 25. A dniá śiodmego święte zgromádzenie mieć będźie- ćie. Zadney roboty służebniczey nie będźiećie cżynić. Rozd. XXVIII. IV. Mojzeszowe. Rozd. XXIX. 26.
W dźień záś pierwoćin/ gdy będźiećie ofiárowáli nową śniedną ofiárę Pánu/ gdy śię wypełnią tegodnie wásze/ zgromádzenie święte mieć będźiećie: żadney roboty służebniczey cżynić nie będźiećie. 27. Y ofiárowáć będźiećie cáłopalenie ku wdźięcżney wonnośći PAnu/ dwu ćielcow młodych/ báráná jednego/ śiedm báránkow rocznych. 28. A ná ofiárę śniedną jch/ mąki pszenney nágniećioney z Oliwą/ trzy dźieśiąte częśći Efy do káżdego ćielcá/ dwie dźieśiąte częśći do káżdego báráná. 29. Iednę dźieśiątą część
Skrót tekstu: BG_Lb
Strona: 173
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Liczb
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632