zobaczywszy wszelkiego stanu ludzi z sobą poufale rozmawiających, śmiejących się, dopiero poznałem z własnego doświadczenia, iż to być musi budynek umyślnie na to sporządzony, aby w nim obywatele tutejszego Miasta bawić się i interesa wspolnie traktować mogli. Prawda iż jeden z góry zdał się coś żwawo mówić do wszystkich, ale go nikt niesłuchał, a niektórzy spali spokojnie. Może i to być iż jednego umyślnie na to wysadzają, aby tych którzy niemają z kim gadać, albo bawił albo usypiał.
Mieszkańcy tutejsi bardzo są dowcipni i biegli w kunsztach, ale tak leniwi, iż bardzo wielu ludzi młodych i zdrowych widzieliśmy, którzy się każą nosić na
zobaczywszy wszelkiego stanu ludzi z sobą poufale rozmawiaiących, śmieiących się, dopiero poznałem z własnego doświadczenia, iż to bydź musi budynek umyślnie na to sporządzony, aby w nim obywatele tuteyszego Miasta bawić się y interesa wspolnie traktować mogli. Prawda iż ieden z gory zdał się coś żwawo mowić do wszystkich, ale go nicht niesłuchał, á niektorzy spali spokoynie. Może y to bydź iż iednego umyślnie na to wysadzaią, aby tych ktorzy niemaią z kim gadać, albo bawił albo usypiał.
Mieszkańcy tuteysi bardzo są dowcipni y biegli w kunsztach, ale tak leniwi, iż bardzo wielu ludzi młodych y zdrowych widzieliśmy, ktorzy się każą nosić na
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 47
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
by się spodziewał ludzkości albo szczodrobliwości od takowego gatunku ludzi, którzy wiek cały na rachunkach trawią. Niech więc kto chce chwali oszczędność i skrzętne zysków szukanie, przymioty takowe niemogą wchodzić w porównanie z ludzką uprzejmością obywatelów wiejskich, którzy ubogich wspomagają i dla sąsiadów mają stół otwarty. Kapitan Sentry postrzegłszy iż Trejsort pilnie tego dyskursu słuchał i gotował się na odpowiedź, chcąc przerwać żwawą dysputę rzekł: wszystkie stany grzeszą wzajemną niesprawiedliwą zazdrością, z tej pochodzi iż każdy korzyści swoje nad wszystkie inne przekłada, dla tego aby porównaniem przezwyciężył. Żołnierz gardzi prawnikiem, ten Dworaka nielubi, dworak żartuje z obudwu, a wszyscy trzej źle czynią. - - Nie
by się spodziewał ludzkości albo szczodrobliwości od takowego gatunku ludzi, ktorzy wiek cały na rachunkach trawią. Niech więc kto chce chwali oszczędność y skrzętne zyskow szukanie, przymioty takowe niemogą wchodzić w porownanie z ludzką uprzeymością obywatelow wieyskich, ktorzy ubogich wspomagaią y dla sąsiadow maią stoł otwarty. Kapitan Sentry postrzegłszy iż Treysort pilnie tego dyskursu słuchał y gotował się na odpowiedź, chcąc przerwać żwawą dysputę rzekł: wszystkie stany grzeszą wzaiemną niesprawiedliwą zazdrością, z tey pochodzi iż każdy korzyści swoie nad wszystkie inne przekłada, dla tego aby porownaniem przezwyciężył. Zołnierz gardzi prawnikiem, ten Dworaka nielubi, dworak żartuie z obudwu, á wszyscy trzey źle czynią. - - Nie
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 182
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
położenia miejsca. Droga w górach nad samemi dolinami, z których górnych dróg, wsi jako maluczkie chaty, ludzie jako dzieci zdały się przez gór wysokość a dolin niskość; droga gładka gdzieniegdzie skalista. Stałem al San Giorgio.
22^go^. Z drogi zjechałem, z Fulina do Asyża, dobrze przede dniem: tam słuchałem mszy świętej, i wszystkie reliquias św. Franciszka, jako to: pisma jego, regułę, suknią i t. d. na skarbcu widziałem, o które ocierałem paski św. Franciszka brackie. Byłem też i w domku Portiunculae; tamem celę św. Franciszka i inne particularites widział. Z
położenia miejsca. Droga w górach nad samemi dolinami, z których górnych dróg, wsi jako maluczkie chaty, ludzie jako dzieci zdały się przez gór wysokość a dolin nizkość; droga gładka gdzieniegdzie skalista. Stałem al San Giorgio.
22^go^. Z drogi zjechałem, z Fulina do Asyża, dobrze przede dniem: tam słuchałem mszy świętéj, i wszystkie reliquias św. Franciszka, jako to: pisma jego, regułę, suknią i t. d. na skarbcu widziałem, o które ocierałem paski św. Franciszka brackie. Byłem téż i w domku Portiunculae; tamem celę św. Franciszka i inne particularites widział. Z
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 87
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
nie mają. Jeślić wstawią nogę, I zamek opanują, wygnawszy załogę. 214 (P). BYŁLI CZŁOWIEK BEZ GRZECHU KIEDY? (KTO BEZ GRZECHU, CISNI NA MIĘ KAMIENIEM)
Pytasz: byłli kiedy kto z ludzkiego rodzaju Bez grzechu? Odpowiedam, że był Adam w raju, Póki Ewy nie słuchał. Byłże po nim drugi? Żaden; bo kiedy na świat z raju czyni rugi, Ziemię, z której nas stworzył, już Bóg przeklął miasto Błogosławieństwa. Raczej, jako kwasem ciasto, Tak Adam swe nasienie opaskudził grzechem, Że go czyścić potrzeba krztu świętego blechem. Śmierć jest grzechu zapłata, a że wszyscy
nie mają. Jeślić wstawią nogę, I zamek opanują, wygnawszy załogę. 214 (P). BYŁLI CZŁOWIEK BEZ GRZECHU KIEDY? (KTO BEZ GRZECHU, CISNI NA MIĘ KAMIENIEM)
Pytasz: byłli kiedy kto z ludzkiego rodzaju Bez grzechu? Odpowiedam, że był Adam w raju, Póki Ewy nie słuchał. Byłże po nim drugi? Żaden; bo kiedy na świat z raju czyni rugi, Ziemię, z której nas stworzył, już Bóg przeklął miasto Błogosławieństwa. Raczej, jako kwasem ciasto, Tak Adam swe nasienie opaskudził grzechem, Że go czyścić potrzeba krztu świętego blechem. Śmierć jest grzechu zapłata, a że wszyscy
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 99
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ i wielce zbawienno wierzono bywa o tym/ że dusze z ciała wychodzące/ sądzone bywają przed tym/ nim na on straszny sąd przyidą/ na którym już z przyjętymi ciały sądzone być mają. Ale posłuchajmy namilejszy o tym takim sądzie bliższego wiekom naszym domowego nam Doktora Cerkiewnego ś^o^ Jana Damascena/ którego Zyzani abo nie słuchał/ abo głuchymi uszyma słuchał: który sermone de ijs qui ob dormierunt infide, w Cerkwi naszej czytać się zwykłym/ tak o nim mówi. Powiadają Bogiem natchnieni mężowie/ że przy skonaniu każdego człowieka/ jakoby na wagach wszytkie ludzkie sprawy i uczynki ważone bywają/ gdzie siebie i dobrotliwy Pan Bóg (słuchajmy namilejszy otwartymi uszyma
/ y wielce zbáwienno wierzono bywa o tym/ że dusze z ćiáłá wychodzące/ sądzone bywáią przed tym/ nim ná on strászny sąd przyidą/ ná ktorym iuż z przyiętymi ćiáły sądzone bydź máią. Ale posłuchaymy namileyszy o tym tákim sądźie bliższego wiekom nászym domowego nam Doktorá Cerkiewnego ś^o^ Janá Dámáscená/ ktorego Zyzáni ábo nie słuchał/ ábo głuchymi vszymá słuchał: ktory sermone de ijs qui ob dormierunt infide, w Cerkwi nászey czytáć sie zwykłym/ ták o nim mowi. Powiádáią Bogiem nátchnieni mężowie/ że przy skonániu káżdego człowieká/ iákoby ná wagách wszytkie ludzkie spráwy y vczynki ważone bywáią/ gdźie śiebie y dobrotliwy Pan Bog (słuchaymy namileyszy otwártymi vszymá
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 28
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
bywa o tym/ że dusze z ciała wychodzące/ sądzone bywają przed tym/ nim na on straszny sąd przyidą/ na którym już z przyjętymi ciały sądzone być mają. Ale posłuchajmy namilejszy o tym takim sądzie bliższego wiekom naszym domowego nam Doktora Cerkiewnego ś^o^ Jana Damascena/ którego Zyzani abo nie słuchał/ abo głuchymi uszyma słuchał: który sermone de ijs qui ob dormierunt infide, w Cerkwi naszej czytać się zwykłym/ tak o nim mówi. Powiadają Bogiem natchnieni mężowie/ że przy skonaniu każdego człowieka/ jakoby na wagach wszytkie ludzkie sprawy i uczynki ważone bywają/ gdzie siebie i dobrotliwy Pan Bóg (słuchajmy namilejszy otwartymi uszyma/ co Z. ten
bywa o tym/ że dusze z ćiáłá wychodzące/ sądzone bywáią przed tym/ nim ná on strászny sąd przyidą/ ná ktorym iuż z przyiętymi ćiáły sądzone bydź máią. Ale posłuchaymy namileyszy o tym tákim sądźie bliższego wiekom nászym domowego nam Doktorá Cerkiewnego ś^o^ Janá Dámáscená/ ktorego Zyzáni ábo nie słuchał/ ábo głuchymi vszymá słuchał: ktory sermone de ijs qui ob dormierunt infide, w Cerkwi nászey czytáć sie zwykłym/ ták o nim mowi. Powiádáią Bogiem nátchnieni mężowie/ że przy skonániu káżdego człowieká/ iákoby ná wagách wszytkie ludzkie spráwy y vczynki ważone bywáią/ gdźie śiebie y dobrotliwy Pan Bog (słuchaymy namileyszy otwártymi vszymá/ co S. ten
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 28
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
owego przez Chrysta Pana rzeczonego/ Hodie mecum eris in Paradiso: Rzecz/ mówi/ należy/ że toż to jest i jedno/ Raj i Królestwo niebieskie. inaczej abowiem/ niezażywałby (zbójca) doskonałej szczęśliwości. To SS. Doktorów Cerkiewnych nauka/ z nauką Hymnów Cerkiewnych zgodna: której Zyzani abo nie słuchał/ i omylił się/ abo słuchał/ i rozumieć z umysłu niechciał. Przykładem i pisma ś. o tym Cerkwie naszej Ruskiej Prawosławnym wyznaniu świadectwa/ którymi upewnieni SS. Doktorowie Cerkiewni/ tę nam takową o postanowieniu z tego świata zeszłych świętych dusz naukę podali. Mówi Błog. Apostoł Paweł/ Wiemy, że jeśli
owego przez Christá Páná rzeczonego/ Hodie mecum eris in Paradiso: Rzecż/ mowi/ należy/ że toż to iest y iedno/ Ray y Krolestwo niebieskie. ináczey ábowiem/ niezáżywałby (zboycá) doskonáłey szczęśliwośći. To SS. Doctorow Cerkiewnych náuká/ z náuką Hymnow Cerkiewnych zgodna: ktorey Zyzáni ábo nie słuchał/ y omylił sie/ ábo słuchał/ y rozumieć z vmysłu niechćiał. Przykłádem y pismá ś. o tym Cerkwie nászey Ruskiey Práwosławnym wyznániu świádectwá/ ktorymi vpewnieni SS. Doktorowie Cerkiewni/ tę nam tákową o postánowieniu z tego świátá zeszłych świętych dusz náukę podáli. Mowi Błog. Apostoł Páweł/ Wiemy, że ieśli
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 32
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
mecum eris in Paradiso: Rzecz/ mówi/ należy/ że toż to jest i jedno/ Raj i Królestwo niebieskie. inaczej abowiem/ niezażywałby (zbójca) doskonałej szczęśliwości. To SS. Doktorów Cerkiewnych nauka/ z nauką Hymnów Cerkiewnych zgodna: której Zyzani abo nie słuchał/ i omylił się/ abo słuchał/ i rozumieć z umysłu niechciał. Przykładem i pisma ś. o tym Cerkwie naszej Ruskiej Prawosławnym wyznaniu świadectwa/ którymi upewnieni SS. Doktorowie Cerkiewni/ tę nam takową o postanowieniu z tego świata zeszłych świętych dusz naukę podali. Mówi Błog. Apostoł Paweł/ Wiemy, że jeśliby ziemski dom nasz tego mieszkania był
mecum eris in Paradiso: Rzecż/ mowi/ należy/ że toż to iest y iedno/ Ray y Krolestwo niebieskie. ináczey ábowiem/ niezáżywałby (zboycá) doskonáłey szczęśliwośći. To SS. Doctorow Cerkiewnych náuká/ z náuką Hymnow Cerkiewnych zgodna: ktorey Zyzáni ábo nie słuchał/ y omylił sie/ ábo słuchał/ y rozumieć z vmysłu niechćiał. Przykłádem y pismá ś. o tym Cerkwie nászey Ruskiey Práwosławnym wyznániu świádectwá/ ktorymi vpewnieni SS. Doktorowie Cerkiewni/ tę nam tákową o postánowieniu z tego świátá zeszłych świętych dusz náukę podáli. Mowi Błog. Apostoł Páweł/ Wiemy, że ieśliby źiemski dom nász te^o^ mieszkánia był
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 32
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Litt: 40. oprócz Tatarskich, Pole Krzyżakom naznaczone pod Grunwaldem o 2. mili od Dąbrowny, gdzie Magister Krzyżacki uszykowawszy wojska przeciwko naszym na wzgardę Królowi i Witoldowi posłał dwa Miecze, które z piękną odwagą przyjął Monarcha deklarując Posłom, że mu więcej mieczów przybyło na karki nieprzyjacielskie, tym czasem kiedy Mszy Z. Król słuchał, Wojska Krzyżackie napaści dali naszym do batalii, ale Król lubo przestrzeżony po kilka razy aż po skończonej zupełnie Mszy Z. wsiadł na konia i serca wojsku dodawszy spotkać się skrzydłom Tatarskim kazał, te z początku pierzchać poczęły, i zupełnie uszli Tatarowie przed goniącemi ich Krzyżakami, ale Król z Witoldem z Korpusami swemi dopiero się
Litt: 40. oprócz Tatarskich, Pole Krzyżakom naznaczone pod Grunwaldem o 2. mili od Dąbrowny, gdźie Magister Krzyżacki uszykowawszy woyska przeciwko naszym na wzgardę Królowi i Witoldowi posłał dwa Miecze, które z piękną odwagą przyjął Monarcha deklarując Posłom, że mu więcey mieczów przybyło na karki nieprzyjaćielskie, tym czasem kiedy Mszy S. Król słuchał, Woyska Krzyżackie napaśći dali naszym do batalii, ale Krôl lubo przestrzeżony po kilka razy aż po skończoney zupełnie Mszy S. wśiadł na konia i serca woysku dodawszy spotkać śię skrzydłom Tatarskim kazał, te z początku pierzchać poczéły, i zupełnie uszli Tatarowie przed goniącemi ich Krzyżakami, ale Krôl z Witoldem z Korpusami swemi dopiero śię
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 51.
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
gwiazd latających po powietrzu i gorających co niemiara: puszczając leksze i codzienne nowiny/ widzi mi się że jako Pan w Ewangeliej dzisiejszej / przebywając z ludźmi/ i opowiadając im słowo swoje święte/ aby tym więcej pobudził lud do słuchania; Haec dicens clambat: Qui habet aures uediendi audiat. Woła żeby każdy co ma uszy słuchał: tak teraz w niebie nie mogąc słowy nas napominać napomina i uczy przez te znaki i cuda niebieskie/ jakoby go słyszał kto wołając z wysokości niebieskiej. Qui habet oculos ad videntum, videat. Przypatrujcie się kto ma oczy tym cudownym widokom/ nieważcie sobie tego lekce. Gdy tedy sam Pan nie słowy ale rzeczą
gwiazd latáiących po powietrzu y goráiących co niemiárá: pusczáiąc leksze y codźienné nowiny/ widzi mi się że iáko Pan w Ewángeliéy dźiśiéyszéy / przebywáiąc z ludźmi/ y opowiádáiąc im słowo swoie święté/ áby tym więcéy pobudźił lud do słuchánia; Haec dicens clambat: Qui habet aures uediendi audiat. Woła żeby káżdy co ma vszy słuchał: ták teraz w niebie nie mogąc słowy nas nápomináć nápomina y vczy przez te znáki y cudá niebieskie/ iákoby go słyszał kto wołáiąc z wysokośći niebieskiéy. Qui habet oculos ad videntum, videat. Przypátruyćie się kto ma oczy tym cudownym widokom/ nieważćie sobie teg^o^ lekce. Gdy tedy sam Pan nie słowy ále rzeczą
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: Bv
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619