za powtórnym skokiem źle dosadza, Doniósszy wojewodą wielkiego Sieradza? 488. MNICH
Mnich, jeśli to z greckiego słowo przetłumaczy, Nic inszego po polsku, tylko jeden znaczy. Nie może się to u mnie ostać żadną miarą, Kiedy się mniszy po dwu albo włóczą parą. I owszem, to w regule pierwszej u nich słycham, Że się chodzić nie godzi po jednemu mnichom. 489. SPOSÓB USTRZEŻENIA PASKUDNEJ ŻONY
Z twarzy, nie z cnoty piękną miał Włoch jeden żonę; Dla czego, insze myśli kinąwszy na stronę, Tym sobie głowę we dnie i w nocy mozoli, Żeby jako zabieżeć żeninej swejwoli. Trafiło się, że usnął podle niej
za powtórnym skokiem źle dosadza, Doniósszy wojewodą wielkiego Sieradza? 488. MNICH
Mnich, jeśli to z greckiego słowo przetłumaczy, Nic inszego po polsku, tylko jeden znaczy. Nie może się to u mnie ostać żadną miarą, Kiedy się mniszy po dwu albo włóczą parą. I owszem, to w regule pierwszej u nich słycham, Że się chodzić nie godzi po jednemu mnichom. 489. SPOSÓB USTRZEŻENIA PASKUDNEJ ŻONY
Z twarzy, nie z cnoty piękną miał Włoch jeden żonę; Dla czego, insze myśli kinąwszy na stronę, Tym sobie głowę we dnie i w nocy mozoli, Żeby jako zabieżeć żeninej swejwoli. Trafiło się, że usnął podle niej
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 217
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Liczą ustawicznie dni i kwartały; więcej coś poszli na kupce, aniż na żołnierze: pożytki, lichwy, przezyski, utraty, rachują zawsze. Nie szkody popadali żołnierze Rzymscy na wojnach: skarby tam raczej najdowali; przychodzili z wojen pełni złota i srebra, a to z plonów nieprzyjacielskich, do domów swoich. Toż słycham o Kawalerach Maltańskich, (że inne opuszczę) gdy na Tureckie włości wpadną. Cny KAWALERZE, nie zle zamyślasz, gdy młodz Ojczyzny twej chcesz ćwiczyć, jako się mają obierać na Żołnierskiej. Otworzyłeś niedawno szkatułę twoję szczodrą, staremi żołdami nabytą, i zbierasz Rotę nadzieje dobrej, uczoną, ćwiczoną; któraby potym
Liczą vstáwicznie dni y kwártały; więcey coś poszli ná kupce, ániż ná żołnierze: pożytki, lichwy, przezyski, vtráty, ráchuią záwsze. Nie szkody popadáli żołnierze Rzymscy ná woynách: skárby tám ráczey náydowáli; przychodzili z woien pełni złotá y srebrá, á to z plonow nieprzyiaćielskich, do domow swoich. Toż słycham o Káwálerách Máltáńskich, (że inne opuszczę) gdy ná Tureckie włośći wpádną. Cny KAWALERZE, nie zle zámyślasz, gdy młodz Oyczyzny twey chcesz ćwiczyć, iáko się máią obieráć ná Zołnierskiey. Otworzyłeś niedawno szkátułę twoię szczodrą, stáremi żołdámi nábytą, y zbierasz Rotę nádzieie dobrey, vczoną, ćwiczoną; ktoraby potym
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 53
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
o nim pytał. Sługa Boży odpowiedział. Iż tu są pobliżu miejsca/ z których wielkie pożary plemienia wypadają/ na których też miejscach/ dusze/ wedle swych zasług/ rozmaite męki cierpią/ a dla ich więtszego przymnożenia mał/ niezliczona liczba diabłów jest oddana/ którzy nieznośne ich męki każdy dzień odnawiają. Te ja częstorkoć słycham barzo żałośnie lamentując/ iż modlitwami i jałmużnami niektórych/ z rąk ich bywają często wybawione. A miedzy inszymi nawięcej na zgromadzenie/ które jest w Kluniaku/ i na ich Opaca lamentują. bo przez nie często obywatele swoje tracą. Przeto cię proszę przez imięBoże/ abyś tam tej święty braciej wiernie to opowiedział/
o nim pytał. Sługá Boży odpowiedźiał. Iż tu są poblizu mieyscá/ z ktorych wielkie pożary plemieniá wypadáią/ na ktorych też mieyscách/ dusze/ wedle swych zasług/ rozmáite męki ćierpią/ á dla ich więtszego przymnożenia mał/ niezliczona liczbá dyabłow iest oddána/ ktorzy nieznośne ich męki káżdy dźień odnawiáią. Te ia częstorkoć słycham bárzo záłośnie lámentuiąc/ iż modlitwámi y iáłmużnámi niektorych/ z rąk ich bywáia często wybáwione. A miedzy inszymi nawięcey ná zgromádzenie/ ktore iest w Kluniaku/ y ná ich Opácá lámentuią. bo przez nie często obywátele swoie trácą. Przeto ćię proszę przez imięBoże/ ábyś tám tey święty bráciey wiernie to opowiedźiał/
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 275
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612