zorza północa.
1356 Listopada 18, o 10 godzinie w wieczor dwie trzecie części miasta Bazylei obalone przez trzęsienie ziemi, albo w popiół obrócone przez pożar, który nastąpił. Jedynaście razy trzęsienie ziemi ponowione było tejże nocy. Wiele wiosek szkodę poniosło, przez rok blisko co dzień prawie trzęsienie ziemi wznawiało się: czasem słyszano jęczenia podziemne, czasem pioruny i grzmoty. To trzęsienie dało się uczuć w Bernie, gdzie skołatało Kościół Katedralny i nadwątliło znacznie 42 zamki tego Kantonu, i okolicznych: 31 zamków obaliło w Biskupstwie Konstancieńskim. Toż trzęsienie rozciągnęło się do Yverdon, ale nie bardzo szkodliwie.
1357 14 Maja o 7 i 8 godzinie rano
zorza pułnocna.
1356 Listopada 18, o 10 godzinie w wieczor dwie trzecie części miasta Bazylei obalone przez trzęsienie ziemi, albo w popioł obrocone przez pożar, który nastąpił. Jedynaście razy trzęsienie ziemi ponowione było teyże nocy. Wiele wiosek szkodę poniosło, przez rok blisko co dzień prawie trzęsienie ziemi wznawiało się: czasem słyszano ięczenia podziemne, czasem pioruny y grzmoty. To trzęsienie dało się uczuć w Bernie, gdzie skołatało Kościoł Kathedralny y nadwątliło znacznie 42 zamki tego Kantonu, y okolicznych: 31 zamkow obaliło w Biskupstwie Konstancieńskim. Toż trzęsienie rozciągnęło się do Yverdon, ale nie bardzo szkodliwie.
1357 14 Maia o 7 y 8 godzinie rano
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 62
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
około tej trąby.
1636 5 Sierpnia po Upałach figury słońca w obłokach.
1637 Zorza północa.
1638. 27 Marca rano, morze Sycylyiskie gwałtownie wzburzone nakształt wirów kręciło się, osobliwie około Scylly. Etna, i góra Stromboli, wyrzucały dym wielki, a 28 i płomienie, które widziane były o mil 60. Słyszano jęczenia podziemne, Siarka powietrze napełniła: morze wrzało. Góra nadmorska Vaticano nazwana, w przepaści pogrążona: Miasto Tropea trzęsieniem skołatane, jako też i Lopyzjum: Miasto Z. Eufemii ziemia pożarła, i wszystkie miasta znajdujące się w przeciągu 200 mil, były albo wzruszone, albo zniszczone, osobliwie Nicastro, Amantea, Paulo,
około tey trąby.
1636 5 Sierpnia po Upałach figury słońca w obłokach.
1637 Zorza pułnocna.
1638. 27 Marca rano, morze Sycylyiskie gwałtownie wzburzone nakształt wirow kręciło się, osobliwie około Scylly. Etna, y góra Stromboli, wyrzucały dym wielki, á 28 y płomienie, które widziane były o mil 60. Słyszano ięczenia podziemne, Siarka powietrze napełniła: morze wrzało. Góra nadmorska Vaticano nazwana, w przepaści pogrążona: Miasto Tropea trzęsieniem skołatane, iako też y Lopyzyum: Miasto S. Euphemii ziemia pożarła, y wszystkie miasta znayduiące się w przeciągu 200 mil, były albo wzruszone, albo zniszczone, osobliwie Nicastro, Amantea, Paulo,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 111
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Lipca o 11 z rana trzęsienie w Smyrnie Zamek jeden obaliło, i od lądu oderwawszy na sto kroków oddaliło. Mury od pułnocy ku południowi całe zostały, a od zachodu ku wschodowi upadły. Trzy czwarte części miasta, które jest o 10 mil od Zamku, pogrążone w ziemi. Przepaści otworzyły się na wielu miejscach; słyszano mruczenie podziemne. 15 lub 20 tysięcy osób zginęło. Pożar zajoł się w większej części domów, wyjowszy miasto Turków, którzy święcąc swoje Rumasan, nie mieli ognia na ów czas w domach swoich. Trzęsienie dało się też uczuć na okrętach. Ziemia zaś w mieście opadła na dwie stopy. 11 i 12 Lipca, i
Lipca o 11 z rana trzęsienie w Smyrnie Zamek ieden obaliło, y od lądu oderwawszy na sto krokow oddaliło. Mury od pułnocy ku południowi całe zostały, á od zachodu ku wschodowi upadły. Trzy czwarte części miasta, które iest o 10 mil od Zamku, pogrążone w ziemi. Przepaści otworzyły się na wielu mieyscach; słyszano mruczenie podziemne. 15 lub 20 tysięcy osob zginęło. Pożar zaioł się w większey części domow, wyiowszy miasto Turkow, którzy święcąc swoie Rumasan, nie mieli ognia na ow czas w domach swoich. Trzęsienie dało się też uczuć na okrętach. Ziemia zaś w mieście opadła na dwie stopy. 11 y 12 Lipca, y
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 141
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
¾ zrana w całym Kantonie Bazyleiskim, większe w WalIenbourgu, w Porentrui złączone z łoskotem, i swądem ciężkim: znaczne w Muliausen, i na niektórych miejscach Alsacyj, także w Bernie, przy brzegach rzeki Aar w Lucernie, w Zurych, i za górą Albis. Przed trzęsieniem, które było w Bazylei, słyszano mruczenia podziemne. Naruszyło część murów, i kilka kominów obaliło. Po trzęsieniu niezwyczajne tej pory nastąpiło zimno, a to przerażające, krótkie jednak, i burze wielkie, które wiele uczyniły szkody we Włoszech. Góra jedna leżąca nad zatoką morską Portland znagła zapaliwszy się, wyrzucała płomienie, i kamienie. Skała jedna wysoka na
¾ zrana w całym Kantonie Bazyleiskim, większe w WalIenbourgu, w Porentrui złączone z łoskotem, y swądem ciężkim: znaczne w Muliausen, y na niektorych mieyscach Alsacyi, także w Bernie, przy brzegach rzeki Aar w Lucernie, w Zurich, y za gorą Albis. Przed trzęsieniem, ktore było w Bazylei, słyszano mruczenia podziemne. Naruszyło część murow, y kilka kominow obaliło. Po trzęsieniu niezwyczayne tey pory nastąpiło zimno, á to przerażaiące, krotkie iednak, y burze wielkie, ktore wiele uczyniły szkody we Włoszech. Gora iedna leżąca nad zatoką morską Portland znagła zapaliwszy się, wyrzucała płomienie, y kamienie. Skała iedna wysoka na
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 175
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
dnia trzęsienie w Mequinez obaliło dwie trzecie części domów: niedaleko od tego miasta dwie góry otworzywszy się wylały wielkie strumienie wody czerwonej, która z wielkim impetem płynęła dni kilka. W Maroco trzęsienie gwałtowne obaliło wie- Je domów, przepaść otworzyła się o 8 mil od tego miasta.
Toż samo przytrafiło się w Sez, gdzie słyszano mruczenia podziemne. W Tanger, a osobliwie na brzegach Afryki, woda niezmiernie podnosiła się, jako też w miastach Sassy, Saint Croiks, w Ceuta, w Oran.
Na wyspie Maderze woda do niezmiernej wysokości podniosła się i opadła tak nisko, iż skały, które zawsze ukryte były w wodzie, ukazały się.
Tego
dnia trzęsienie w Mequinez obaliło dwie trzecie części domow: niedaleko od tego miasta dwie gory otworzywszy się wylały wielkie strumienie wody czerwoney, ktora z wielkim impetem płynęła dni kilka. W Maroco trzęsienie gwałtowne obaliło wie- Ie domow, przepaść otworzyła się o 8 mil od tego miasta.
Toż samo przytrafiło się w Sez, gdzie słyszano mruczenia podziemne. W Tanger, á osobliwie na brzegach Afryki, woda niezmiernie podnosiła się, iako też w miastach Sassy, Saint Croix, w Ceuta, w Oran.
Na wyspie Maderze woda do niezmierney wysokości podniosła się y opadła tak nisko, iż skały, ktore zawsze ukryte były w wodzie, ukazały się.
Tego
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 207
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Bawaryj i w wielkiej części Frankonij. W Ratizboniej w Stadt przy rynku najznaczniejsze było. W Muchen, Dachau, Walser[...] shausen, Siedburg, Landsberg, Scho"ngau i w całej okolicy znaczne było. W Norymberdze osobliwie trzęsły się wieże nowej bramy tak mocno, że się o nie lękano. W Schorndors w Księstwie Wurtemberskim słyszano tegoż czasu podziemny mocny łoskot.
W Irlandyj nagłe powodzie, wielkie szkody uczyniły.
25 Września w Gernsheim nad Renem o 7 z rana słyszany huk niby działa od zachodu, po którym znaczne wzruszenie ziemi nastąpiło. Wieczorem miedzy pułnocą i zachodem widziana zorza północa.
W Rochesort choroby zarażliwe po 200 na miesiąc osób z tego
Bawariy y w wielkiey części Frankoniy. W Ratizboniey w Stadt przy rynku nayznacznieysze było. W Muchen, Dachau, Walser[...] shausen, Siedburg, Landsberg, Scho"ngau y w całey okolicy znaczne było. W Norymberdze osobliwie trzęsły się wieże nowey bramy tak mocno, że się o nie lękano. W Schorndors w Xięstwie Würtemberskim słyszano tegoż czasu podziemny mocny łoskot.
W Irlandiy nagłe powodzie, wielkie szkody uczyniły.
25 Września w Gernsheim nad Renem o 7 z rana słyszany huk niby działa od zachodu, po ktorym znaczne wzruszenie ziemi nastąpiło. Wieczorem miedzy pułnocą y zachodem widziana zorza pułnocna.
W Rochesort choroby zarazliwe po 200 na miesiąc osob z tego
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 247
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
rządzić; potym łacno rządy wielkie zacznie. Póki lata po lesie ptak/ niegdy z królmi do stołu nie usiądzie/ nie skosztuje wina/ do łożnice Królewskiej przepysznej nie zawita. Nieumie nic/ bo się też nie nauczył nic; nie słyszeć od niego słów onych: Aue Caesar Imperator Auguste, które od jednego kruczka słyszano. Dajcie się pojmać Panowie młodzi; ozdobną uzdę karności dajcie na bystre rozumy wasze założyć: jedno kochanie z was będzie miała Rzeczpospolita nasza. O jako piękna postawa młodzieńca ćwiczonego? Nisko szyję trzyma (mówi Bernard ś.) powieki spuści/ twarz w swojej mierze/ oczy powiązane/ chychotania nie słychać; język skromny/
rządźić; potym łácno rządy wielkie zácznie. Poki lata po leśie ptak/ niegdy z krolmi do stołu nie vśiędźie/ nie skosztuie winá/ do łożnice Krolewskiey przepyszney nie záwita. Nieumie nic/ bo się też nie náuczył nic; nie słyszeć od niego słow onych: Aue Caesar Imperator Auguste, ktore od iednego kruczká słyszano. Dayćie się poimáć Pánowie młodźi; ozdobną vzdę kárnośći dayćie ná bystre rozumy wásze záłożyć: iedno kochánie z was będźie miáłá Rzeczpospolita nászá. O iáko piękna postáwa młodźieńcá ćwiczonego? Nisko szyię trzyma (mowi Bernárd ś.) powieki spuśći/ twarz w swoiey mierze/ oczy powiązane/ chychotánia nie słycháć; ięzyk skromny/
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 85
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Skorpiony albo Niedzwiadki, Obywatelów ani tykają, a gościnnych zabijają Ludzi, teste Arystotele lib:8. c. 59.
W Murzyńskim Państwie w Krainie Barra, Dzwony są kamienne, jako pisze, Alvarez i Orteliusz.
Na AZORES Insułach Afrykańskich, Muchy nie znajdziesz żadnej: w Anglii koniki nie znajdują się. Kukułki nie słyszano nigdy w Ameryce i Murzyńskim Państwie. Brzezina w Włoszech taentae raritatis, że in Fasces ob raritatem sui poszła Rzymianom.
Góra Tmolus albo Timolus w Lidii Kraju Azjatyckim z jednej strony miewała Obywatelów po pułtora sta lat żyjących według Pliniusza.
Na Insule Hiszpanioli w Nowym świecie, Columbus widział, że na Początku Februaryj, siano,
Skorpiony albo Niedzwiadki, Obywatelow ani tykaią, a gościnnych zabiiaią Ludzi, teste Aristotele lib:8. c. 59.
W Murzyńskim Państwie w Krainie Barra, Dzwony są kamienne, iako pisze, Alvarez y Orteliusz.
Na AZORES Insułach Afrykańskich, Muchy nie znaydziesz żadney: w Anglii koniki nie znayduią się. Kukułki nie słyszano nigdy w Ameryce y Murzyńskim Państwie. Brzezina w Włoszech taentae raritatis, że in Fasces ob raritatem sui poszła Rzymiánom.
Gora Tmolus albo Timolus w Lydii Kraiu Azyatyckim z iedney strony miewała Obywatelow po pułtora sta lat żyiących według Pliniusza.
Na Insule Hiszpanioli w Nowym swiecie, Columbus widział, że na Początku Februarii, siano,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1006
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
koniec z samych, ale dawnch Polaków w przód nim się pciągnąć może do teraźniejszego wieku, egzaminowany być po- winien, pozwalam ja na to, że docześni bywali u Polaków Hetmani, ale najprzód spytamy się: jako wojska były na ten czas Polskie? a dowiemy się, że zaciężnych nigdy niewidziano, o kwarciannym niesłyszano. Jakieź były, jeżeli nie Pospolite ruszenia? Które Hetmanów niepotrzebowały: bo każde Województwo naturalnego miało, a raczej uprzywilejowanego wodza, to jest Wojewodę; z samego Imienia jawną nomenklaturą wojny woda, Wojewodę. Temi zaś, i Województwy, w Wojewodami, alb Król komendował, albo wielki Marszałek, który do tychczas zowie
koniec z sámych, ále dáwnch Polaków w przod nim się pćiągnąć może do teraznieyszego wieku, examinowany być po- winien, pozwalam ia ná to, że docześni bywali u Polakow Hetmáni, ále nayprzod spytamy się: iáko woyská były ná ten czás Polskie? á dowiemy się, że záćiężnych nigdy niewidźiano, o kwarćiannym niesłyszano. Jákieź były, ieżeli nie Pospolite ruszenia? Ktore Hetmanow niepotrzebowały: bo káżde Woiewodztwo náturalnego miało, á ráczey uprzywileiowanego wodzá, to iest Woiewodę; z sámego Imienia iawną nomenklaturą woyny woda, Woiewodę. Temi záś, y Woiewodztwy, w Woiewodámi, alb Krol komendował, álbo wielki Marszałek, ktory do tychczás zowie
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 114
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
onego kamienia/ który to im powiadał/ żeby się daremnie niepracowali/ bo go nigdy nie ruszą. Zrozumiawszy to Motezuma/ rozkazał aby tam czyniono ofiary/ kędy on kamień leżał. Powiadają tedy (a te rzeczy wyrozumiane są z pilnością wielką z rozkazania króla Katolika/ od ludzi tamtych czasów abo bliskich nich) iż słyszano głos znowu: Izalim wam nie powiedział/ abyście się około tego nie pracowali? a żebyście się wy pomylili/ otoż się ja dopuszczę odwieść trochę/ a potym się tu postawię/ tak/ że mię przecię nie ruszą: i tak się trafiło/ abowiem wpadł potym on kamień w jeden kanał do
onego kámieniá/ ktory to im powiádał/ żeby się dáremnie nieprácowáli/ bo go nigdy nie ruszą. Zrozumiawszy to Motezumá/ roskazał áby tám czyniono ofiáry/ kędy on kámień leżał. Powiádáią tedy (á te rzeczy wyrozumiáne są z pilnośćią wielką z roskazánia krolá Kátholiká/ od ludzi támtych czásow ábo bliskich nich) iż słyszano głos znowu: Izalim wam nie powiedźiał/ ábyśćie się około tego nie prácowáli? á żebyśćie się wy pomylili/ otoż się ia dopusczę odwieść trochę/ á potym się tu postáwię/ ták/ że mię przećię nie ruszą: y ták się tráfiło/ ábowiem wpadł potym on kámień w ieden kánał do
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 29
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609