i w sycylskiej skale Kowany Encelladus waleczne Wandale. Stąd ojczyste korony. Z drugiej zasię strony, Dom prześwietny Rakuski, i tak wywyższony, Że nieba już dosięga wysokim swym dachem, Ziemi będąc ozdobą, a poganom strachem. Stąd na wszystkie Triony i świata granice, Królom wielkim Hekuba wysłała łożnice, I gdzie niebem Helice sauromackiem włada, I gdzie wpół oceanu Hesperus zapada, To jego urodzenie: zaraz w pierwszym progu Przy królewskim Bellona przytomna połogu: Rozmarynem kolebkę niewinną zroniła, A w tarcz tłukąc miedzianą, dziecinę tuliła. Ani piosnek pieszczonych mamki mu śpiewały: Ale między zarazem bębny kołysały Wychowanki Marsowe. Siercią i pancerzem, Nie bawełną, nie
i w sycylskiej skale Kowany Encelladus waleczne Wandale. Ztąd ojczyste korony. Z drugiej zasię strony, Dom prześwietny Rakuski, i tak wywyższony, Że nieba już dosięga wysokim swym dachem, Ziemi będąc ozdobą, a poganom strachem. Ztąd na wszystkie Tryony i świata granice, Królom wielkim Hekuba wysłała łożnice, I gdzie niebem Helice sauromackiem włada, I gdzie wpół oceanu Hesperus zapada, To jego urodzenie: zaraz w pierwszym progu Przy królewskim Bellona przytomna połogu: Rozmarynem kolebkę niewinną zroniła, A w tarcz tłukąc miedzianą, dziecinę tuliła. Ani piosnek pieszczonych mamki mu śpiewały: Ale między zarazem bębny kołysały Wychowanki Marsowe. Siercią i pancerzem, Nie bawełną, nie
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 40
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
którego podało herbu krótko zwięzłym opisuje wierszem
Przez Wacława z Potoka Potockiego podczaszego krakowskiego
1. Dzieł wiekopomnych, niezwyciężonego serca, nieprzełomionej siły, niezrównanej odwagi miłośnikom ojczyzny, żwawym wiary świętej obrońcom pod znakiem Krzyża Chrystusowego zostającym w wojsku. Jego Królewskiej Mości Pana Miłościwego Żołnierzom, Mnie Wielce Miłościwym Panom
Wam, wam, mężne rycerstwo, sauromacka młodzi, Prace mej owoc, który w obozach się rodzi, Kędy go krwią i słonym oblawszy Mars potem, Szafował nie pieniędzmi, nie nikczemnym złotem. Wam herby, starożytych przodków waszych znamię, Jakie kładli po tarczach na waleczne ramię, Skąd serce, skąd ochota impetem szła nowym Przy Krzyżu do nabycia sławy Chrystusowym.
którego podało herbu krótko zwięzłym opisuje wierszem
Przez Wacława z Potoka Potockiego podczaszego krakowskiego
1. Dzieł wiekopomnych, niezwyciężonego serca, nieprzełomionej siły, niezrównanej odwagi miłośnikom ojczyzny, żwawym wiary świętej obrońcom pod znakiem Krzyża Chrystusowego zostającym w wojsku. Jego Królewskiej Mości Pana Miłościwego Żołnierzom, Mnie Wielce Miłościwym Panom
Wam, wam, mężne rycerstwo, sauromacka młodzi, Prace mej owoc, który w obozach się rodzi, Kędy go krwią i słonym oblawszy Mars potem, Szafował nie pieniądzmi, nie nikczemnym złotem. Wam herby, starożytych przodków waszych znamię, Jakie kładli po tarczach na waleczne ramię, Skąd serce, skąd ochota impetem szła nowym Przy Krzyżu do nabycia sławy Chrystusowym.
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 383
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
do końca, i podle ciała Barlaamowego jest pogrzebiony. Po tem, Król Indyjski ciała ich do Królestwa swego z uczciwością przenosi.
KrólEWIC INDyJSKI w Polski strój przybrany. ABO HISTORIA O JOZAFACIE Królewiczu Indyjskim i o BARLAAMIE Pustelniku Świętych.
NIe o krwawym Bellony dzikiej śpiewać boju, Ani o Marsa bitwach będę; lecź do kroju Sauromackiego pióro sporządziwszy moje, Chcę przybrać Jozafata z Barlaame^m^ w stroje Polskie; to jest: pobożne sprawy ich domową, Albo raczej Sarmacką chcę opisać mową.
A w tym nie was o Panny, które w Cyteronie Gaistym swe zdobicie, zwiędłym laurem skronie; Ale którą nieZwiędłą wiecznej czci na Niebie Koroną zdobisz głowę swą, uprasząm
do końcá, y podle ćiáłá Bárláámowego iest pogrzebiony. Po tem, Krol Indiyski ćiáłá ich do Krolestwá swego z vczćiwośćią przenośi.
KROLEWIC INDIYSKI w Polski stroy przybrány. ABO HISTORIA O IOZAPHACIE Krolewicu Indiyskim y o BARLAAMIE Pustelniku Swiętych.
NIe o krwáwym Bellony dźikiey śpiewáć boiu, Ani o Mársá bitwach będę; lecź do kroiu Sauromáckiego pioro sporządźiwszy moie, Chcę przybráć Iozaphátá z Bárlááme^m^ w stroie Polskie; to iest: pobożne spráwy ich domową, Albo raczey Sármácką chcę opisáć mową.
A w tym nie was o Pánny, ktore w Cytheronie Gáistym swe zdobićie, zwiędłym laurem skronie; Ale ktorą nieZwiędłą wieczney czći nâ Niebie Koroną zdobisz głowę swą, vprasząm
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: v12
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
rzecz małą. Tam gdy mię wyzwał Francuz, z wielką ochotą obiecowałem się stawić, wyszliśmy obaj za Bramę miejską, na plac umówiony pojedynku, Francus waleczny szarpie kabat, zostając w koszuli, ze szpadą a pujnałem tylko na dowód serca nieustraszonego. Ja to obaczywszy najmiej nie ustępując z trybu i drogi należącej męstwu Sauromackiemu, zaraz z rzuciłem kaftan, z rzuciłem koszulę, a obiema rękoma nie dobywając pałasza, rozdarszy swe piersi, ukazałem serce moje, na którym był wyryty łeb Meduzy, skoro on chudzineczka nieszczęśliwy, obaczy onę smutną i żałosną twarz, zaraz się oczy spuściwszy ku ziemi obrócił, w twardą opokę, szpadę
rzecz máłą. Tám gdy mię wyzwał Fráncuz, z wielką ochotą obiecowałem się stáwić, wyszliśmy obáy zá Bramę mieyską, ná plác vmowiony poiedynku, Fráncus waleczny szarpie kábat, zostáiąc w koszuli, ze szpadą á puynałem tylko ná dowod sercá nieustrászonego. Ia to obaczywszy naymiey nie ustępuiąc z trybu y drogi należącey męstwu Sauromáckiemu, záraz z rzućiłem kaftán, z rzućiłem koszulę, á obiemá rękomá nie dobywáiąc páłászá, rozdárszy swe pierśi, vkazałem serce moie, ná ktorym był wyryty łeb Meduzy, skoro on chudźineczká nieszczęśliwy, obaczy onę smutną y záłosną twarz, záraz się oczy spuśćiwszy ku źiemi obroćił, w twárdą opokę, szpadę
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 32
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695