już zakończona na tych punktach, które były w przeszłych dniach umówione, tj. aby publiczną imp. łowczy uczynił deprekacyją imp. wojewodzie pomorskiemu, w wieżej pół roka siedział i więźniów wykupił kilku, przy tym żeby Kołaczkowce oddał, które należą w posagu jejmci jego. Po tej zgodzie kazał się do króla im. w sedycie zanieść dla uczynienia relacyjej i o dalszą prosząc protekcyją; potem piechotą poszedł. Otrzymał na pokojach stąd wielką konfuzyją, że Kołaczkowce w tę zgodę wmieszał, a potem piechotą do gospody poszedł. Niepodobno wypisać, jako ten senator nie ma sam od nikogo, począwszy od najmniejszego, kompasyjej, tylko mu to miejsce poniekąd czyni,
już zakończona na tych punktach, które były w przeszłych dniach umówione, tj. aby publiczną jmp. łowczy uczynił deprekacyją jmp. wojewodzie pomorskiemu, w wieżej pół roka siedział i więźniów wykupił kilku, przy tym żeby Kołaczkowce oddał, które należą w posagu jejmci jego. Po tej zgodzie kazał się do króla jm. w sedycie zanieść dla uczynienia relacyjej i o dalszą prosząc protekcyją; potem piechotą poszedł. Otrzymał na pokojach stąd wielką konfuzyją, że Kołaczkowce w tę zgodę wmieszał, a potem piechotą do gospody poszedł. Niepodobno wypisać, jako ten senator nie ma sam od nikogo, począwszy od najmniejszego, kompasyjej, tylko mu to miejsce poniekąd czyni,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 101
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
Meitenie, wszelkiego rodzaju z biegały się węże, wzajemnie gryzły się, i nastąpiły Żydowskie tumulty.
5to. Podczas tegoż Imperatora od Wschodu Słońca aż do południa Zaćmienie trwało z nocą. tak; iż Gwiazdy dobrze widać było; o którym Cárdanùs mówi: Po takich Zaćmieniach przez atenuacją powietrza (które zapala cholerę) następują sedycie, wojny, zdrady, pogrązki, wydarcie Fortec i Miast.
6to R. P. 680. Miesiąca Czerwca Zaćmił się Księżyc, po której obskuracyj bardzo wielkiej w Lipcu, Sierpniu i Wrześniu, tak wielka w Rzymie pestilencja nastąpiła, iż grubarze wystarczyć nie mogli ludzi chować. Siginius.
7mo R. P. 1187
Meiitenie, wszelkiego rodzaiu z biegały się węże, wzaiemnie gryzły się, y nastąpiły Zydowskie tumulty.
5to. Podczas tegoż Imperatora od Wschodu Słonca aż do południa Zaćmienie trwało z nocą. tak; iż Gwiazdy dobrze widać było; o ktorym Cárdanùs mowi: Po tákich Zaćmieniach przez attenuacyą powietrza (ktore zapala cholerę) następuią sedycie, woyny, zdrady, pogrązki, wydarćie Fortec y Miast.
6to R. P. 680. Mieśiąca Czerwca Zaćmił się Xiężyc, po ktorey obskuracyi bardzo wielkiey w Lipcu, Sierpniu y Wrześniu, tak wielka w Rzymie pestilencya nastąpiła, iż grubarze wystarczyć nie mogli ludźi chować. Siginius.
7mo R. P. 1187
Skrót tekstu: DuńKal
Strona: N2
Tytuł:
Kalendarz polski i ruski na rok pański 1741
Autor:
Stanisław Duńczewski
Drukarnia:
Paweł Józef Golczewski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
dziedziczne w domu Karła wielkiego/ była/ iż Otto III. nie miał synów: lecz przyczyny były różne: Pierwsza była/ abowiem gdy Imperium barzo było osłabione/ Papież i Cesarz przemyślali umocnić je i utwierdzić godnością Persony/ któraby była obrana/ nie oglądając się na sukcesią/ ani na dziedzictwo. Druga była/ sedycie i niezgody/ które rosły z wielości Elektorów. Pod onym czasem Imperium zachodnie przyszło już było do wielkiego scisnienia; gdyż mu nie zostawało tylko Germania/ a część Italii: bo już Papież spokojnie trzymał niemałą część Italii: Wenetowie też będąc jakby we śrzodku miedzy obojgiem Imperium/ żyli/ jako i przedtym cum absoluta libertate,
dźiedźiczne w domu Kárłá wielkiego/ byłá/ iż Otto III. nie miał synow: lecz przyczyny były rożne: Pierwsza byłá/ ábowiem gdy Imperium bárzo było osłábione/ Papież y Cesarz przemyśláli vmocnić ie y vtwierdźić godnośćią Persony/ ktoraby byłá obrána/ nie oglądáiąc się ná successią/ áni ná dźiedźictwo. Druga byłá/ sedicie y niezgody/ ktore rosły z wielośći Elektorow. Pod onym czásem Imperium zachodnie przyszło iuż było do wielkiego zćisnienia; gdyż mu nie zostawáło tylko Germánia/ á część Itáliey: bo iuż Papież spokoynie trzymał niemáłą część Itáliey: Wenetowie też będąc iákby we śrzodku miedzy oboygiem Imperium/ żyli/ iáko y przedtym cum absoluta libertate,
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 69
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609