kosztem święty wprowadzony, a wzięty za patrona litewskiemu księstwu, cudami słynie wielkiemi. Introdukcja było 5^go^ Februarii.
Sejm post diuturnas cunctationes et taediosas, tandem ipp. hetmanów między sobą collisione zerwany przez ip. Puzynę starostę upickiego.
W Bandyrze nowa, straszna i wiarę przenosząca stała się rewolucja między królem imci szwedzkim a hanem i seraskierem, z okazji, że seraskier nacierał na króla, aby do państw swoich z Bandem ustąpił, ex mandato Porty, która fałszywym z Temeswaru głosem uwiedziona, że król szwedzki zawieszenie armistitium uczynił z nieprzyjacielem mimo Portę, rzucił się ad violenta consilia, et quidem ad extrema ultime. Wypędzać kazano, atakować, sromotnie traktować it
kosztem święty wprowadzony, a wzięty za patrona litewskiemu księstwu, cudami słynie wielkiemi. Introdukcya było 5^go^ Februarii.
Sejm post diuturnas cunctationes et taediosas, tandem jpp. hetmanów między sobą collisione zerwany przez jp. Puzynę starostę upitskiego.
W Bandyrze nowa, straszna i wiarę przenosząca stała się rewolucya między królem imci szwedzkim a hanem i seraskierem, z okazyi, że seraskier nacierał na króla, aby do państw swoich z Bandem ustąpił, ex mandato Porty, która fałszywym z Temeswaru głosem uwiedziona, że król szwedzki zawieszenie armistitium uczynił z nieprzyjacielem mimo Portę, rzucił się ad violenta consilia, et quidem ad extrema ultime. Wypędzać kazano, atakować, sromotnie traktować it
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 303
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
za patrona litewskiemu księstwu, cudami słynie wielkiemi. Introdukcja było 5^go^ Februarii.
Sejm post diuturnas cunctationes et taediosas, tandem ipp. hetmanów między sobą collisione zerwany przez ip. Puzynę starostę upickiego.
W Bandyrze nowa, straszna i wiarę przenosząca stała się rewolucja między królem imci szwedzkim a hanem i seraskierem, z okazji, że seraskier nacierał na króla, aby do państw swoich z Bandem ustąpił, ex mandato Porty, która fałszywym z Temeswaru głosem uwiedziona, że król szwedzki zawieszenie armistitium uczynił z nieprzyjacielem mimo Portę, rzucił się ad violenta consilia, et quidem ad extrema ultime. Wypędzać kazano, atakować, sromotnie traktować it.d. Szwed też szedł
za patrona litewskiemu księstwu, cudami słynie wielkiemi. Introdukcya było 5^go^ Februarii.
Sejm post diuturnas cunctationes et taediosas, tandem jpp. hetmanów między sobą collisione zerwany przez jp. Puzynę starostę upitskiego.
W Bandyrze nowa, straszna i wiarę przenosząca stała się rewolucya między królem imci szwedzkim a hanem i seraskierem, z okazyi, że seraskier nacierał na króla, aby do państw swoich z Bandem ustąpił, ex mandato Porty, która fałszywym z Temeswaru głosem uwiedziona, że król szwedzki zawieszenie armistitium uczynił z nieprzyjacielem mimo Portę, rzucił się ad violenta consilia, et quidem ad extrema ultime. Wypędzać kazano, atakować, sromotnie traktować it.d. Szwed téż szedł
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 303
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
nim vide infra.
Okazją rozterków bandyrskich tę najformalniejszą gazety publiczne i prywatne twierdziły, że z pobuntowania greków, a z wielkiego jakiegoś turków ku królowi szwedzkiemu odium, gdy się poczęły pokazować motus, cesarz przysłał do króla, aby wyjeżdżał co prędzej, obawiając się rewolucji jakiej, posłał mu i pieniądze i konwój. Z tym seraskier przyszedłszy fermanem, gdy wolą Porty opowiedział, a niby niedyskretniejszemi terminami, mieniąc go niewdzięcznym gościem, i że Porta z jego rezydencji malkontenta, a pono przydał coś jeszcze gorszego. Król impacientia ductus, porwawszy go za piersi, uderzył o ziemię i wypchnął za drzwi. Stąd tumult się wszczął i zaraz janczarowie przyszli, chcąc
nim vide infra.
Okazyą rozterków bandyrskich tę najformalniejszą gazety publiczne i prywatne twierdziły, że z pobuntowania greków, a z wielkiego jakiegoś turków ku królowi szwedzkiemu odium, gdy się poczęły pokazować motus, cesarz przysłał do króla, aby wyjeżdżał co prędzéj, obawiając się rewolucyi jakiéj, posłał mu i pieniądze i konwój. Z tym seraskier przyszedłszy fermanem, gdy wolą Porty opowiedział, a niby niedyskretniejszemi terminami, mieniąc go niewdzięcznym gościem, i że Porta z jego rezydencyi malkontenta, a pono przydał coś jeszcze gorszego. Król impacientia ductus, porwawszy go za piersi, uderzył o ziemię i wypchnął za drzwi. Ztąd tumult się wszczął i zaraz janczarowie przyszli, chcąc
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 304
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
i od samej królewskiej ręki kilkunastu. I póty się niedobyty bronił, aż pałac z nim zapalili, i dopiero jak balki przepalone padać poczęły, z których jedna uderzyła go w czoło, poddał się. Wziętego do Adrianopola zaprowadzono do cesarza pod wartą, zrejestrowawszy jego rzeczy wszystkie. Drudzy affirmant, że przy poddawaniu się, seraskier sam sedavit tumultum, a król dobrowolnie do cesarza jechał, gratia se expurgandi. Która lepsza relacja, vide infra.
Listy przyjęte i decyfrowane ip. Jabłonowskiego die 12 Augusti wojewody ruskiego w których nie tylko znalezioną była rada i sposoby, jako król imć szwedzki i Stanisław mają postąpić sobie wtargnieniem do Polski z hordą specie konwoju
i od saméj królewskiéj ręki kilkunastu. I póty się niedobyty bronił, aż pałac z nim zapalili, i dopiero jak balki przepalone padać poczęły, z których jedna uderzyła go w czoło, poddał się. Wziętego do Adryanopola zaprowadzono do cesarza pod wartą, zrejestrowawszy jego rzeczy wszystkie. Drudzy affirmant, że przy poddawaniu się, seraskier sam sedavit tumultum, a król dobrowolnie do cesarza jechał, gratia se expurgandi. Która lepsza relacya, vide infra.
Listy przyjęte i decyfrowane jp. Jabłonowskiego die 12 Augusti wojewody ruskiego w których nie tylko znalezioną była rada i sposoby, jako król imć szwedzki i Stanisław mają postąpić sobie wtargnieniem do Polski z hordą specie konwoju
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 304
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
tych dniach mieli: z Pasarowicza listy/ w których i to piszą; Ze już i dawno/ żadnej inszej w tym nie było trudności oprócz Hetmańskich podpisów/ których się z Tureckiej strony koniecznie domagano/ dla tym więcszego obojej strony upewnienia aby Obadwaj Wojsk Wielcy Hetmanowie/ to jest Książę I. M. Eugenius/ i Seraskier/ albo Wielki Wezyr Turecki/ także się podpisali/ na Też same z Portą o Pokoj zawarte Traktaty. Co się też już do tąd nieomylnie stało. Wenetom/ w Dalmacji pozwolono na godzinę/ to jest/ na pół mile Niemieckie dalej/ dawnych w Państwa Tureckie pociągnąć granić. Także i w Morcej; tam
tych dńiach mieli: z Pássárowicżá listy/ w ktorych y to piszą; Ze iusz y dawno/ żadney inszey w tym ńie było trudnośći oprócz Hetmáńskich podpisow/ ktorych śię z Tureckiey strony koniécżnie domagano/ dla tym więcszego oboiey strony upewńiéńia áby Obádwáy Woysk Wielcy Hetmánowie/ to iest Kśiążę I. M. Eugenius/ y Seráskier/ álbo Wielki Wezyr Turecki/ tákże śię podpisáli/ ná Też sáme z Portą o Pokoy záwárte Tráktaty. Co śię tesz iusz do tąd ńieomylńie stáło. Wenetom/ w Dálmátiey pozwolono ná godźinę/ to iest/ ná puł mile Niemieckie dáley/ dawnych w Páństwá Tureckie poćiągnąć gránić. Tákże y w Morcey; tám
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 9
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
i pana odstąpić nie chciał. W tym przypadli Turcy w okazji nikogo w niewolę nie biorąc, obydwu trupem położyli, który wojewoda, że był mężczyzna osobisty, rozumieli Turcy, że króla zabili i jeden z nich dostawszy głowy tego wojewody (jak mi potym czynił relacyją niejaki Janicki, którego zaraz wspomnę) przyniósł ją do Seraskier Paszy, to jest regimentarza, i rzucił pod nogi mówiąc: „A tomci przyniósł głowę króla polskiego", za co ten Turczyns osobliwsze wziął praemium nad inszych, bo to jest u Turków w obserwie, że za każdą głowę płacą swym żołnierzom, a im jest kogo znaczniejszego głowa, tym sowitsza rekompensa, z której
i pana odstąpić nie chciał. W tym przypadli Turcy w okazyji nikogo w niewolę nie biorąc, obydwu trupem położyli, który wojewoda, że był mężczyzna osobisty, rozumieli Turcy, że króla zabili i jeden z nich dostawszy głowy tego wojewody (jak mi potym czynił relacyją niejaki Janicki, którego zaraz wspomnę) przyniósł ją do Seraskier Paszy, to jest regimentarza, i rzucił pod nogi mówiąc: „A tomci przyniósł głowę króla polskiego", za co ten Turczyns osobliwsze wziął praemium nad inszych, bo to jest u Turków w obserwie, że za każdą głowę płacą swym żołnierzom, a im jest kogo znaczniejszego głowa, tym sowitsza rekompensa, z której
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 78
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
jest regimentarza, i rzucił pod nogi mówiąc: „A tomci przyniósł głowę króla polskiego", za co ten Turczyns osobliwsze wziął praemium nad inszych, bo to jest u Turków w obserwie, że za każdą głowę płacą swym żołnierzom, a im jest kogo znaczniejszego głowa, tym sowitsza rekompensa, z której głowy kontent był Seraskier Pasza, a mając niewolnika naszego w swojej turmie, niejakiego Janickiego, tegoż znaku wojewody pomorskiego towarzysza, moją ciotkę za sobą mającego, w niewolą pod Nowemi Zamkami na podjeździe zabranego spod komendy Stadnickiego (co potym wojewodą wołyńskim umarł), który natenczas młody będąc naparł się komendy i wiele też ludzi potracił, kazał go
jest regimentarza, i rzucił pod nogi mówiąc: „A tomci przyniósł głowę króla polskiego", za co ten Turczyns osobliwsze wziął praemium nad inszych, bo to jest u Turków w obserwie, że za każdą głowę płacą swym żołnierzom, a im jest kogo znaczniejszego głowa, tym sowitsza rekompensa, z której głowy kontent był Seraskier Pasza, a mając niewolnika naszego w swojej turmie, niejakiego Janickiego, tegoż znaku wojewody pomorskiego towarzysza, moją ciotkę za sobą mającego, w niewolą pod Nowemi Zamkami na podjeździe zabranego spod komendy Stadnickiego (co potym wojewodą wołyńskim umarł), który natenczas młody będąc naparł się komendy i wiele też ludzi potracił, kazał go
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 78
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
swojej turmie, niejakiego Janickiego, tegoż znaku wojewody pomorskiego towarzysza, moją ciotkę za sobą mającego, w niewolą pod Nowemi Zamkami na podjeździe zabranego spod komendy Stadnickiego (co potym wojewodą wołyńskim umarł), który natenczas młody będąc naparł się komendy i wiele też ludzi potracił, kazał go do siebie przywołać, którego się pytał Seraskier Pasza: „A znasz ty króla swego?" Odpowiedział: „Znam dobrze". Kazał zaraz tę głowę przynieść, którą gdy na miednicy przyniesiono, mówi znów do niego: „Witajże go teraz". Janicki odpowiedział: „Nie królewska to głowa, ale to jest rotmistrza mego, pod którego chorągwią ja
swojej turmie, niejakiego Janickiego, tegoż znaku wojewody pomorskiego towarzysza, moją ciotkę za sobą mającego, w niewolą pod Nowemi Zamkami na podjeździe zabranego spod komendy Stadnickiego (co potym wojewodą wołyńskim umarł), który natenczas młody będąc naparł się komendy i wiele też ludzi potracił, kazał go do siebie przywołać, którego się pytał Seraskier Pasza: „A znasz ty króla swego?" Odpowiedział: „Znam dobrze". Kazał zaraz tę głowę przynieść, którą gdy na miednicy przyniesiono, mówi znów do niego: „Witajże go teraz". Janicki odpowiedział: „Nie królewska to głowa, ale to jest rotmistrza mego, pod którego chorągwią ja
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 78
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
?" Odpowiedział: „Znam dobrze". Kazał zaraz tę głowę przynieść, którą gdy na miednicy przyniesiono, mówi znów do niego: „Witajże go teraz". Janicki odpowiedział: „Nie królewska to głowa, ale to jest rotmistrza mego, pod którego chorągwią ja służył". W tym krzyknie na niego Seraskier Pasza: „Hałansujte giauor", to jest „Łżesz, poganinie" i kazał go nazad porwać do turmy. Oprócz tego wojewody wiele godnych innych wtenczas poginęło, bo najbardziej naszych to w salwowaniu się gubiło, że się trafiło na rolę oraną, która była z rania
przymarzła, a potym rozpuściła, na której i
?" Odpowiedział: „Znam dobrze". Kazał zaraz tę głowę przynieść, którą gdy na miednicy przyniesiono, mówi znów do niego: „Witajże go teraz". Janicki odpowiedział: „Nie królewska to głowa, ale to jest rotmistrza mego, pod którego chorągwią ja służył". W tym krzyknie na niego Seraskier Pasza: „Hałansujte giauor", to jest „Łżesz, poganinie" i kazał go nazad porwać do turmy. Oprócz tego wojewody wiele godnych innych wtenczas poginęło, bo najbardziej naszych to w salwowaniu się gubiło, że się trafiło na rolę oraną, która była z rania
przymarzła, a potym rozpuściła, na której i
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 78
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
na Wołoszczyźnie będącą; jako to: woły, krowy, stada koni, klacze, barany, pasieki i tym podobne dobytki zabrali, rachowano szkody na 50,000 Czerwonych złotych.
Dnia 19go sierpnia, Moskal Chocim odebrał, nieco Turków pobiwszy i rozgromiwszy. Kołczak Basza Chocimski dobrowolnie zamek Chocimski poddał i sam do Kijowa zaprowadzony, a Seraskier Basza Benderski z Turkami i z armatami do Benderu nazad rejterował się, potym Wołoska ziemia funditus pustoszona od Moskwy i Kozaków, monastery powywracane osobliwie w Jassach, że Hospodar Wołoski Gregorasz nazwany, z swoimi ludźmi w Tureckiem wojsku zostawał. Kontrybucje ciężkie na Wołochów założone, które żadną miarą wypłacić nie mogli, dla tego ordynowano wozów
na Wołoszczyznie będącą; jako to: woły, krowy, stada koni, klacze, barany, pasieki i tym podobne dobytki zabrali, rachowano szkody na 50,000 Czerwonych złotych.
Dnia 19go sierpnia, Moskal Chocim odebrał, nieco Turków pobiwszy i rozgromiwszy. Kołczak Basza Chocimski dobrowolnie zamek Chocimski poddał i sam do Kijowa zaprowadzony, a Seraskier Basza Benderski z Turkami i z armatami do Benderu nazad rejterował się, potym Wołoska ziemia funditus pustoszona od Moskwy i Kozaków, monastery powywracane osobliwie w Jassach, że Hospodar Wołoski Gregorasz nazwany, z swoimi ludźmi w Tureckiem wojsku zostawał. Kontrybucye ciężkie na Wołochów założone, które żadną miarą wypłacić nie mogli, dla tego ordynowano wozów
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 199
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855