niebian (Wergiliusz, Eneida, I, 11, przeł. T. Kubiak).
Powiedże przynajmniej, Mci Panie surogatorze, usty ministrowskimi na mnie fulminujący piorunujący, com księciu IMci kanclerzowi winien? Czym na tak zapalczywą zasłużyłem opresją? Wszak tak wiele Peryklesowych na mnie wystrzeliwszy piorunów, nie ochronisz mnie ani mi sfolgujesz. Wyrzuć mi, jaką przeciwko księciu IMci kanclerzowi akcją, abym się jej przed tym najwyższym sądem, przed całym Księstwem Litewskim wstydzić musiał.
Książę planet, słońce, nie ćmi drugich i owszem innych planet diaphanis corporibusprzejrzystym ciałom swojej udziela światłości, i jeżeli bez chluby mówić wolno, tedy nie wspominając dawniejszej jeszcze,
niebian (Wergiliusz, Eneida, I, 11, przeł. T. Kubiak).
Powiedże przynajmniej, Mci Panie surogatorze, usty ministrowskimi na mnie fulminujący piorunujący, com księciu JMci kanclerzowi winien? Czym na tak zapalczywą zasłużyłem opresją? Wszak tak wiele Peryklesowych na mnie wystrzeliwszy piorunów, nie ochronisz mnie ani mi sfolgujesz. Wyrzuć mi, jaką przeciwko księciu JMci kanclerzowi akcją, abym się jej przed tym najwyższym sądem, przed całym Księstwem Litewskim wstydzić musiał.
Książę planet, słońce, nie ćmi drugich i owszem innych planet diaphanis corporibusprzejrzystym ciałom swojej udziela światłości, i jeżeli bez chluby mówić wolno, tedy nie wspominając dawniejszej jeszcze,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 583
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
dobrze opatrzywszy, osiadł. Czego gdy się cesarz dowiedział, barzo żałując i dziwując się rzekł: „Trudno z złego żelaza dobrą broń ukować, Trudno nauczyciela w tej mierze winować. Deszcz pada na winnice i na pola próżne, Tu oset, a tam kwiecie rozradza się różne. Ostrożnie jednak mędrzec złego karać radzi, Sfolgujesz-li, tobie to samemu zawadzi.” POWIEŚĆ V.
Widziałem czausza jednego, który miał syna w szaraju cesarskim, a ten ćwiczył się w naukach i obyczajach nad insze, skąd podobał się wszytkim. Więc znaki czoła jego okazowały, że miał być zacnym człowiekiem.
Gwiazda jasności zawsze nad nim się świeciła,
dobrze opatrzywszy, osiadł. Czego gdy się cesarz dowiedział, barzo żałując i dziwując się rzekł: „Trudno z złego żelaza dobrą broń ukować, Trudno nauczyciela w téj mierze winować. Deszcz pada na winnice i na pola próżne, Tu oset, a tam kwiecie rozradza się różne. Ostrożnie jednak mędrzec złego karać radzi, Sfolgujesz-li, tobie to samemu zawadzi.” POWIEŚĆ V.
Widziałem czausza jednego, który miał syna w szaraju cesarskim, a ten ćwiczył się w naukach i obyczajach nad insze, zkąd podobał się wszytkim. Więc znaki czoła jego okazowały, że miał być zacnym człowiekiem.
Gwiazda jasności zawsze nad nim się świeciła,
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 24
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879