gdzie uciec skoczy nastoł chce wokno uderzyć, aż ją Ozarowski uchwycił za nogi dwa kieliszki jednak szlofowane zwinem stukła, A potym jak ją wypuszczono nie pokazała się do Pana choć niepojechał aż na zajutrz po obiedzie, to się jej tak wszędzie psi bali. Ale i wdrodze jeno jej pies powąchał a ona skrzeknęła przerazliwie to pies zaraz uciekł. w drodze wielka była z nią wygoda kiedy w post bo jak to unas osobliwie wtym kraju przyjedziesz do Miasteczka spytasz dostanie tu ryb kupić? to się jeszcze dziwuje. A a ciby się tu wzięły i nieznamy ich, To jadąc gdzie kolwiek mimo rzekę staw, wydra była sieci
gdzie uciec skoczy nastoł chce wokno uderzyć, asz ią Ozarowski uchwycił za nogi dwa kieliszki iednak szlofowane zwinęm stukła, A potym iak ią wypuszczono nie pokazała się do Pana choc niepoiechał aż na zaiutrz po obiedzie, to się iey tak wszędzie psi bali. Ale y wdrodze ięno iey pies powąchał a ona skrzeknęła przerazliwie to pies zaraz uciekł. w drodze wielka była z nią wygoda kiedy w post bo iak to unas osobliwie wtym kraiu przyiedziesz do Miasteczka spytasz dostanie tu ryb kupić? to się ieszcze dziwuie. A a ciby się tu wzięły y nieznamy ich, To iadąc gdzie kolwiek mimo rzekę staw, wydra była sieci
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 253
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688