A pełny żyta na dół pochyla wierzchołek? Tonie z solą na Wiśle beczka, i niejedna; Stopnie sól, beczka na wierzch wypłynie ode dna. Tak ci i człowiek, skoro fortuna mu z głowy Bieżącej wody prądem rozum spłucze zdrowy, Skoro go nadmie pycha czczym wiatrem swawolna, Stoi jako próżny kłos, jako beczka solna Płynie wierzchem; a że go widzą, że go chwalą, Puścił się za znikomej ambicyjej falą. Ze wszech go stron swym szumem wiatr ogarnął z wodą. Nie widzi ślepy końca, kędy go zawiodą; Aż gdy marna przygoda jego szczęście zmąci, O lada hak, o lada drzewo go roztrąci, Aż z onej
A pełny żyta na dół pochyla wierzchołek? Tonie z solą na Wiśle beczka, i niejedna; Stopnie sól, beczka na wierzch wypłynie ode dna. Tak ci i człowiek, skoro fortuna mu z głowy Bieżącej wody prądem rozum spłucze zdrowy, Skoro go nadmie pycha czczym wiatrem swawolna, Stoi jako próżny kłos, jako beczka solna Płynie wierzchem; a że go widzą, że go chwalą, Puścił się za znikomej ambicyjej falą. Ze wszech go stron swym szumem wiatr ogarnął z wodą. Nie widzi ślepy końca, kędy go zawiodą; Aż gdy marna przygoda jego szczęście zmąci, O leda hak, o leda drzewo go roztrąci, Aż z onej
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 120
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
mało też po niej, Kiedy cios wedle ciosa po gębie, po skroni, W palcach i w zębach szczerby, oka pasz, czupryna
Tysiączna już na głowie, bo co miesiąc ina. Na nieboś nie zarobił, na ziemiś utyrał; Cóż też pomyślisz sobie, gdy będziesz umierał? 461. NA ŻUPY SOLNE DO STOŁU KRÓLEWSKIEGO
Pyta król podczaszego, co jest za przyczyna, Że tak siłę wychodzi na każdy dzień wina. Odpowie ten: „Gdzie wszytkich żup koronnych sole, Tam też i wina siła musi być na stole; Pewnie kędy się Bochnia i Wieliczka złączą, Że tarcalę i tokaj do szczętu wysączą.” „Póki
mało też po niej, Kiedy cios wedle ciosa po gębie, po skroni, W palcach i w zębach szczerby, oka pasz, czupryna
Tysiączna już na głowie, bo co miesiąc ina. Na nieboś nie zarobił, na ziemiś utyrał; Cóż też pomyślisz sobie, gdy będziesz umierał? 461. NA ŻUPY SOLNE DO STOŁU KRÓLEWSKIEGO
Pyta król podczaszego, co jest za przyczyna, Że tak siłę wychodzi na każdy dzień wina. Odpowie ten: „Gdzie wszytkich żup koronnych sole, Tam też i wina siła musi być na stole; Pewnie kędy się Bochnia i Wieliczka złączą, Że tarcalę i tokaj do szczętu wysączą.” „Póki
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 205
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
to Państwo, odstrychnąwszy je od Polski, toż sami się potym stało, i inszemi Ksiąstwami Śląskiemi, że wszystkie odstrychnione od Polski, do tego czasu ani się o to Rycerskim, i Staropolskim Sercem upomnieli Polacy. Roku 1252. w Bochni sól naleziona przez interpozycją Kingi abo Z. Kunegundy, której pierścień wrzucony w szyby solne w Węgrzech, tu w Bochni znaleźć się miał. R. 1253 Bolesław Pudyk abo wstydliwy wyprawił Posłów do Rzymu za perswazją Prandoty Biskupa Krakowskiego prosząc Ojca Z. o Kanonizacją Z. Stanisława, która Kanonizacja z jakimi Cudami od Innocentego IV. w Asyżu nastąpiła, i z jakim aplauzeum w Krakowie odprawiona, życie tego Świętego
to Państwo, odstrychnąwszy je od Polski, toż sami śię potym stało, i inszemi Xiąstwami Sląskiemi, że wszystkie odstrychnione od Polski, do tego czasu ani śię o to Rycerskim, i Staropolskim Sercem upomnieli Polacy. Roku 1252. w Bochni sól naleźiona przez interpozycyą Kingi abo S. Kunegundy, którey pierśćień wrzucony w szyby solne w Węgrzech, tu w Bochni znaleść śię miał. R. 1253 Bolesław Pudyk abo wstydliwy wyprawił Posłów do Rzymu za perswazyą Prandoty Biskupa Krakowskiego prosząc Oyca S. o Kanonizacyą S. Stanisława, która Kanonizacya z jakiemi Cudami od Innocentego IV. w Assyżu nastąpiła, i z jakim applauzeum w Krakowie odprawiona, żyćie tego Swiętego
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 32
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Roku 1640. Syn się Królowi urodził Zygmunt Kazimierz. Roku 1642. Król Katarzynę Siostrę wydał za Filipa Wilelma Syna Palatyna Reńskiego. Roku 1643. Królowa Córkę powiła. Roku 1644. Królowa przy dziecięciu umarła w Krakowie pochowana. Tatarów 30000. wpadli w Podole, ale od Koniecpolskiego porażeni i wygnani. Tegoż Roku szyby solne w Wieliczce gorzały aż w drugim Roku przestały z wielkim decessem intrat Królewskich. Roku 1645. Król z konsensem Stanów wysłał Posłów po Ludowikę Marią Córkę Książęcia Mantuańskiego u Dworu Francuskiego bawiąca się, z którą sprowadzoną wziął ślub Roku 1646. 15. Lipca w Warszawie, w tenże sam dzień Koniecpolski Wielki Wódz, i Hetman
Roku 1640. Syn śię Królowi urodźił Zygmunt Kaźimierz. Roku 1642. Król Katarzynę Siostrę wydał za Filippa Wilelma Syna Palatyna Reńskiego. Roku 1643. Królowa Córkę powiła. Roku 1644. Królowa przy dźiećięćiu umarła w Krakowie pochowana. Tatarów 30000. wpadli w Podole, ale od Koniecpolskiego porażeni i wygnani. Tegoż Roku szyby solne w Wieliczce gorzały aż w drugim Roku przestały z wielkim decessem intrat Królewskich. Roku 1645. Król z konsensem Stanów wysłał Posłów po Ludowikę Maryą Córkę Xiążęćia Mantuańskiego u Dworu Francuskiego bawiąca śię, z którą sprowadzoną wźiął slub Roku 1646. 15. Lipca w Warszawie, w tenże sam dźień Koniecpolski Wielki Wódz, i Hetman
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 86
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Kujawskie, i Mazowieckie Województwa, Szwedom zaś Pomerania i Prusy, tym czasem kiedy się ci dzielą, Pan Bóg inaczej łamie intencje ich, Danowie w Szwecyj plądrowali, Rakocego Kraj Lubomirski rujnował, i Turczyn mu pogroził, Han Tatarski Sukurs Polsce obiecał, Cesarz 16000. na Sukurs Kazimierzowski przysłał Wojska, za co mu Szyby solne zastawione, i Summy Neapolitańskie na profit. Tym przestraszeni Koligaci, Szwedzi w Prusy a Rakocy do Domu pospieszył, któremu Hetmani z Wojskami, Potocki z Ukrainy, Lubomirski z Węgier, Czarnecki od Polski, Litwa od półoocka zastąpiwszy znosić chcieli, ale ten o Pokój się prosił i 12000. Czerwonych złotych okupił się, tym
Kujawskie, i Mazowieckie Województwa, Szwedom zaś Pomerania i Prusy, tym czasem kiedy śię ći dźielą, Pan Bóg inaczey łamie intencye ich, Danowie w Szwecyi plądrowali, Rakocego Kray Lubomirski ruynował, i Turczyn mu pogroźił, Han Tatarski Sukkurs Polszcze obiecał, Cesarz 16000. na Sukkurs Kaźimierzowski przysłał Woyska, za co mu Szyby solne zastawione, i Summy Neapolitańskie na profit. Tym przestraszeni Kolligaći, Szwedźi w Prusy a Rakocy do Domu pospieszył, któremu Hetmani z Woyskami, Potocki z Ukrainy, Lubomirski z Węgier, Czarnecki od Polski, Litwa od półoocka zastąpiwszy znośić chćieli, ale ten o Pokóy śię prośił i 12000. Czerwonych złotych okupił śię, tym
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 97
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Podkomorzy Sandomierski powinien mieć swego Pisarza Szlachcica Posessyonata, przysiężnego, który akta graniczne w Zamku Sandomierskim konserwować powinien, i dekreta graniczne w osobną każdego Powiatu Książkę wpisować, 1631. Tenże sam porządek Województwo Krakowskie przyjęło. Podkomorzy Krakowski nie tylko jest Sędzia graniczny ale Inspektór Zup Wielickich, i Bocheńskich, za co pensyą znaczną bierze solną. On także sam prezyduje na Sejmikach Województwa Krakowskiego.
W Litwie każdy Powiat ma swego Podkomorzego, ale i on powinien mieć swego Komornika, z tąż obligacją co i w Koronie.
Podkomorzowie w Prusach tylko na Radach zasiadają Ziem Pruskich; do granic nie należą, tylko Ziemstwo i Ławnicy. URZĘDNICY
Na Podkomorstwo Województwa lub
Podkomorzy Sendomirski powinien mieć swego Pisarza Szlachćica Possessyonata, przyśiężnego, który akta graniczne w Zamku Sendomirskim konserwować powinien, i dekreta graniczne w osobną każdego Powiatu Książkę wpisować, 1631. Tenże sam porządek Województwo Krakowskie przyjęło. Podkomorzy Krakowski nie tylko jest Sędźia graniczny ale Inspektor Zup Wielickich, i Bocheńskich, za co pensyą znaczną bierze solną. On także sam prezyduje na Seymikach Województwa Krakowskiego.
W Litwie każdy Powiat ma swego Podkomorzego, ale i on powinien mieć swego Komornika, z tąż obligacyą co i w Koronie.
Podkomorzowie w Prusach tylko na Radach zaśiadają Ziem Pruskich; do granic nie należą, tylko Ziemstwo i Ławnicy. URZĘDNICY
Na Podkomorstwo Województwa lub
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 221
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
takie obrzędy? „Ma — mówisz — żonę, co mię twarz jej łudzi.” Ach, proszę, z taką ludzkością do ludzi! NA SZKLARZA
Pokazujesz mi chwalebną szklenicę. Której nad wszelką szanujesz świątnicę, Że na niej różne diamentu rysy I wszytkich królów od Piasta podpisy, Że dawniej w domu twoim niźli owa Solna w klasztorze blisko od Krakowa. Aż starymi się pyszniwszy kielichy, Wino w nich dajesz młode i spod wiechy. DO BARTOSZA
Schnie-ć, widzę, mózg, Bartoszu, i masz zawrót głowy, Bojąc się jakiej zdrady od swej białogłowy. Gładka-ć jest wprawdzie, ale nie mniej i wstydliwa; A szkoda, że
takie obrzędy? „Ma — mówisz — żonę, co mię twarz jej łudzi.” Ach, proszę, z taką ludzkością do ludzi! NA SZKLARZA
Pokazujesz mi chwalebną szklenicę. Której nad wszelką szanujesz świątnicę, Że na niej różne dyjamentu rysy I wszytkich królów od Piasta podpisy, Że dawniej w domu twoim niźli owa Solna w klasztorze blisko od Krakowa. Aż starymi się pyszniwszy kielichy, Wino w nich dajesz młode i spod wiechy. DO BARTOSZA
Schnie-ć, widzę, mózg, Bartoszu, i masz zawrót głowy, Bojąc się jakiej zdrady od swej białogłowy. Gładka-ć jest wprawdzie, ale nie mniej i wstydliwa; A szkoda, że
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 100
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
drugi błogosławi. Trudno pisać, co kędy Bachus umie, o tem: U nas chłop kradnie, szlachcic zaleca się z Lotem I daleko, niż wino, większa tamtej strony Fakcja: Lot do córek, wy do jego żony. Co żywo, jako oczy wybrał, z głosem wolnym Za słupem jej postury udało się solnym. Jam z łaski bożej zawsze zdrowego żołądka, Wolę: Boże daj zdrowie, niż: Baś, baś, jagniątka! A widzę, chociaż drugi wsiadał w szybie na szle, Do śmierci się z motylic onych nie wykaszle. 170. NA KRZEST JANÓW
Nie tylkoć nas to dawno Jan krzcił nad Jordanem,
drugi błogosławi. Trudno pisać, co kędy Bachus umie, o tem: U nas chłop kradnie, szlachcic zaleca się z Lotem I daleko, niż wino, większa tamtej strony Fakcyja: Lot do córek, wy do jego żony. Co żywo, jako oczy wybrał, z głosem wolnym Za słupem jej postury udało się solnym. Jam z łaski bożej zawsze zdrowego żołądka, Wolę: Boże daj zdrowie, niż: Baś, baś, jagniątka! A widzę, chociaż drugi wsiadał w szybie na szle, Do śmierci się z motylic onych nie wykaszle. 170. NA KRZEST JANÓW
Nie tylkoć nas to dawno Jan krzcił nad Jordanem,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 273
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
choć mieli żony do rodzenia oba, Jakub Judę, który był z braciej swej dwunasty,
Aż do mnie pani jedna: „Szczęśliwe niewiasty! Nie wiedziały o bólach ani o połogu; Samić to w tym mężowie rodzą katalogu. A dawnoż to ustało?” „Aż — rzekę — Żydówce, Co słupem stała solnym, wylizały owce.” „Bodajże ją nieszczęście! nie mogłaż do kupy Z nogami, gdy się w takie obracała słupy?” 381. DO PASTERZA
Strzyże, mówią, nie skubie dobry pasterz owce. Książę plebanie, Waszeć opak czynisz Zofce, Kiedy tam co raz siągniesz, kędy owce doją; Nie masz
choć mieli żony do rodzenia oba, Jakub Judę, który był z braciej swej dwunasty,
Aż do mnie pani jedna: „Szczęśliwe niewiasty! Nie wiedziały o bólach ani o połogu; Samić to w tym mężowie rodzą katalogu. A dawnoż to ustało?” „Aż — rzekę — Żydówce, Co słupem stała solnym, wylizały owce.” „Bodajże ją nieszczęście! nie mogłaż do kupy Z nogami, gdy się w takie obracała słupy?” 381. DO PASTERZA
Strzyże, mówią, nie skubie dobry pasterz owce. Książe plebanie, Waszeć opak czynisz Zofce, Kiedy tam co raz siągniesz, kędy owce doją; Nie masz
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 350
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, nazwany Mniejszy dla różnej uczściwej Kondycyj dzieci. Szkoły publiczne Jezuickie i Piarskie. Szpitale publiczne trzy; Z. Rocha fundowany od Bartłomieja Tarła Biskupa Poznańskiego: Z. Łazarza Miejski: i Szpital generalny pod tytułem Dzieciątka Jezus za staraniem X. Bodoue Misionarza erygowany. Po drugiej stronie Wisły na przeciw Warszawy jest Praga, skład solny i wiele Szlacheckich Dworków drewnianych widzieć można. Miejsca znakomitsze i do promenady służące na około Warszawy są te: Wola, między nią i Warsząwą Stany pod czas Interregnum obierają pod Szopą, umyślnie na ten koniec wystawioną, Króla. Willanów Pałac wspaniały Książąt Czartoryskich, tam Jan III. Sobieski, Król Polski umarł Roku 1696.
, nazwany Mnieyszy dla rożney uczściwey Kondycyi dzieci. Szkoły publiczne Jezuickie y Piarskie. Szpitale publiczne trzy; S. Rocha fundowany od Bartłomieia Tarła Biskupa Poznańskiego: S. Łazarza Mieyski: y Szpital generalny pod tytułem Dzieciątka Jezus za staraniem X. Bodoué Missionarza erygowany. Po drugiey stronie Wisły na przeciw Warszawy iest Praga, skład solny y wiele Szlacheckich Dworkow drewnianych widzieć można. Mieysca znakomitsze y do promenady służące na około Warszawy są te: Wola, między nią y Warsząwą Stany pod czas Interregnum obieraią pod Szopą, umyślnie na ten koniec wystawioną, Krola. Willanow Pałac wspaniały Xiążąt Czartoryskich, tam Jan III. Sobieski, Krol Polski umarł Roku 1696.
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 135
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772