Męże; Ze już wtę śmiałosc przyszły Białegłowy Która najwyższe obrady dosięże Już się im urząd sprawiac musi nowy I kiedy oni dźwigają oręże Na Nieprzyjaciół; te w spolnym przypadku Najmniejszego im złożyć niechcą datku. XCVI. Ceklarzom zatym odegnać je każą Ale krzyk taki przeciw nim powstanie, Ze trzej Mężowie, gdy rzeczy uważą Radę solwują na przyszłe świtanie. W którą krom czterech sett; więcej nie skażą Wyrokiem swoim na podatkowanie Wszytkim zaś innym ktoby prócz dziesiątka Miał Myriadów, wziąć każą do szczątka. XCVII. I na przeciwnych zaraz karę znaczą; A kto ich wyda płace i nagrody, Skąd niemałą część swoich fortun tracą, I różne z intrat
Męże; Ze iuz wtę smiałosc przyszły Białegłowy Ktora naywyszsze obrady dosięże Iuż się im urząd sprawiac musi nowy I kiedy oni dzwigaią oręże Na Nieprzyiacioł; te w spolnym przypadku Naymnieyszego im złozyc niechcą datku. XCVI. Ceklarzom zatym odegnać ie każą Ale krzyk taki przeciw nim powstanie, Ze trzey Mężowie, gdy rzeczy uważą Radę solwuią na przyszłe switanie. W ktorą krom czterech sett; więcey nie skażą Wyrokiem swoim na podatkowanie Wszytkim zas innym ktoby procz dziesiątka Miał Myriadow, wziąć każą do szczątka. XCVII. I na przeciwnych zaraz karę znaczą; A kto ich wyda płace y nagrody, Zkąd niemałą czesc swoich fortun tracą, I rozne z intrat
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 182
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693