. Ciby tego tylko słuchać mieli/ którzy z umyślnego jakiegoś niedbalstwa o ludzkich ozdobach się nie pytają. Ale żeby wspomnieć/ co było Dziadów/ Pradziadów Domu tego/ jest zaprawdę nie tych lat dopiro naszych/ Zaszly w Dom ten Senatorskie Stolki/ tak i Urzędy znaczne Po Liniej Ociec syna/ Syn wnuka/ Wnuk potomka spłodziwszy/ cnotą Dom ten ozdobili: Z obu stron Rycerskiego Koła bo doskonałości sobie zawsze szukali. Tu może wyliczać niektórych sprawy dzieje. Niechaj gdzie chce/ by najniedbalszy zajźrzy/ niech pojźrzy na którą chce Familią. Czy napatrzyć się może i ludzi w Radzie mądrych i w Rycerstwie oddzielonych w Ojczystych prawach biegłych/ i w cudzych
. Ciby tego tylko słucháć mieli/ ktorzy z vmyślnego iákiegoś niedbálstwa o ludzkich ozdobách sie nie pytáią. Ale żeby wspomnieć/ co było Dźiadow/ Prádźiádow Domu tego/ iest záprawdę nie tych lat dopiro naszych/ Zászly w Dom ten Senatorskie Stolki/ ták y Vrzędy znácżne Po Liniey Oćiec syná/ Syn wnuká/ Wnuk potomka spłodźiwszy/ cnotą Dom ten ozdobili: Z obu stron Rycerskiego Kołá bo doskonáłośći sobie záwsze szukáli. Tu może wyliczáć niektorych spráwy dźieie. Niechay gdźie chce/ by nayniedbálszy záyźrzy/ niech poyźrzy ná ktorą chce Fámilią. Czy nápátrzyć sie może y ludźi w Rádzie mądrych y w Rycerstwie oddźielonych w Oycżystych práwách biegłych/ y w cudzych
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: Cv
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
i napisał ktosi: Szczęście jednych opuszcza, a drugich podnosi. Z tego li promocja stopnia na drabinę, Niech podczaszym umieram, stolnikostwo minę. 465 (N). DALEKO ROŻNE PRZEZWISKO OD SAMEJ RZECZY
Zając przezwiskiem, szlachcic polski starożyty, Różnych dworów i wojen będąc z młodu syty, Potem się i ożenił i, spłodziwszy syna, Sam na starość w wiosce swej pilnował komina. Tego, żeby nie chybił ojcowskiego toru, Posłał do wojska, miawszy lat kilka u dworu. Miał sąsiedztwo z książęciem, senatorem możnym, Z inszej miary człowiekiem dobrym i nabożnym; W tym był godzien nagany, chociaż już niemłody, Że bynamniej sąsiedzkiej nie uważał
i napisał ktosi: Szczęście jednych opuszcza, a drugich podnosi. Z tego li promocyja stopnia na drabinę, Niech podczaszym umieram, stolnikostwo minę. 465 (N). DALEKO ROŻNE PRZEZWISKO OD SAMEJ RZECZY
Zając przezwiskiem, szlachcic polski starożyty, Różnych dworów i wojen będąc z młodu syty, Potem się i ożenił i, spłodziwszy syna, Sam na starość w wiosce swej pilnował komina. Tego, żeby nie chybił ojcowskiego toru, Posłał do wojska, miawszy lat kilka u dworu. Miał sąsiedztwo z książęciem, senatorem możnym, Z inszej miary człowiekiem dobrym i nabożnym; W tym był godzien nagany, chociaż już niemłody, Że bynamniej sąsiedzkiej nie uważał
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 206
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. Traktatu wtórego CVD XVII. ROKV PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1619. Aug: 8.
W tył głowy krzywiącą się gdy twarz Bóg prostuje. Patrzcie jak dziatki Ociec swe miły piastuje. WInnica/ było kiedyś dobre Miasto/ i teraz jeszcze Sądy się tam odprawują. W tym Białagłowa/ imieniem Teodora Lutiana Kusznierza małżonka/ spłodziwszy potomstwo płci białogłowskiej/ imieniem Agapią/ z onej kilka lat od narodzenia dobrze zdrowej ucieszała się; potym gdy wpadła w taką chorobę/ iż się jej zawsze twarz w tył głowy obracając wywracała/ i krzywiła; nędzna matka smęciła się: ta zaś mało nie na każdy dzień straszna i dziwna choroba odnawiała się/ wszystkich tej
. Tráctatu wtorego CVD XVII. ROKV PO NARODZENIV PANSKIM, 1619. Aug: 8.
W tył głowy krzywiącą się gdy twarz Bog prostuie. Pátrzćie iák dźiatki Oćiec swe miły piástuie. WInnicá/ było kiedyś dobre Miásto/ y teraz ieszcze Sądy się tám odpráwuią. W tym Białagłowá/ imieniem Theodorá Lutianá Kusznierzá małżonká/ spłodźiwszy potomstwo płći białogłowskiey/ imieniem Agápią/ z oney kilká lat od národzenia dobrze zdrowey vćieszáłá się; potym gdy wpádłá w táką chorobę/ iż się iey záwsze twarz w tył głowy obrácáiąc wywracáłá/ y krzywiłá; nędzna mátká smęćiłá się: tá záś máło nie ná káżdy dźień strászna y dźiwna chorobá odnawiáłá się/ wszystkich tey
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 144
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Jest i tacondytia aby strofowali wykraczających/ zmiankuje o tym wybrane Ducha S^o^ naczynie: Jeśli znosicie prawi karanie/ Bóg się wam ofiaruje jako synom/ abowiem któryż jest syn/ któregoby Ociec nie karał. Karz złe i krnąbrne dzieci z młodu Praw: Czyt. i nauki prawidłem tak formuj je/ jako lizaniem szpetne spłodziwszy niedzwiedzica szczenięta foruje/ boć owi nieszczęśliwi są rodzice/ którzy dzieci swe wprzód pieśni czartowskich/ plącania/ skakania/ łajania/ aniżeli Pacierza uczą/ którzy ich z młodu wychełznywają do złego. Pytam cię Praw: Czyt: gdy klaskać umie/ przeżegnać się dziecko nieumie/ zaż do niego nie dobry ma przystęp
Iest y táconditia áby strofowáli wykraczáiących/ zmiánkuie o tym wybráne Duchá S^o^ naczynie: Iesli znosićie práwi karánie/ Bog się wam ofiáruie iáko synom/ ábowiem ktoryż iest syn/ ktoregoby Oćiec nie karał. Karz złe y krnąbrne dźieći z młodu Práw: Czyt. y náuki práwidłem ták formuy ie/ iáko lizániem szpetne spłodźiwszy niedzwiedźicá szczeniętá foruie/ boć owi nieszczęśliwi są rodźice/ ktorzy dzieći swe wprzod pieśni czártowskich/ plącánia/ skakánia/ łaiánia/ ániżeli Pacierzá vczą/ ktorzy ich z młodu wychełznywáią do złego. Pytam ćię Práw: Czyt: gdy klaskáć vmie/ przeżegnáć się dziecko nieumie/ zaż do niego nie dobry ma przystęp
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 184.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
paskudy gęstym w pludrach rozporem wietrzył, aplikacji w podających się ojczyzny okazjach żadnej penitus nie miał, majorem się albo pułkownikiem bez szarży mianował, z kurwą na ostatek albo Ormianką opaskudził i mizernie skapał, perukę wróblom na postrach z prosa zosta- wiwszy. Było przedtem nad zamiar dobrze, a tego nie bywało modeluszu ćwiczenia. Szlachcic spłodziwszy syna w zbroi zaraz kołysał, język niemowlęcy na słowach chwały Boskiej wprawował tak dalece, że dziecko wprzód „P. Bóg”, aniżeli „tata” wymawiać umiało. Do pomiernej potem nauki pod surową dyscypliną sposobił, konia oklep gładko osiadać i zażywać uczył, do pracowitej zatem towarzysza usługi aplikował. Obóz mu był szkołą
paskudy gęstym w pludrach rozporem wietrzył, aplikacyi w podających się ojczyzny okazyjach żadnej penitus nie miał, majorem się albo pułkownikiem bez szarży mianował, z kurwą na ostatek albo Ormianką opaskudził i mizernie skapał, perukę wróblom na postrach z prosa zosta- wiwszy. Było przedtem nad zamiar dobrze, a tego nie bywało modeluszu ćwiczenia. Szlachcic spłodziwszy syna w zbroi zaraz kołysał, język niemowlęcy na słowach chwały Boskiej wprawował tak dalece, że dziecko wprzód „P. Bóg”, aniżeli „tata” wymawiać umiało. Do pomiernej potem nauki pod surową dyscypliną sposobił, konia oklep gładko osiadać i zażywać uczył, do pracowitej zatem towarzysza usługi aplikował. Obóz mu był szkołą
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 217
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
jedna lat 15 żadnej nie kosztowała potrawy. Inna lat 18. jako pisze Rondeletius. Petrarcha u Horniusza wspomina, że dni 40. w Wenecyj żył Człowiek sine esu et potu. We wsi Entuel, Panienka trzy lata Chlebem Anielskim tylko żyła. Vincentio teste.
Mikołaj Underwaldenczyk w Helwecyj około Roku 1400. pięcioro z Zoną spłodziwszy Dzieci, zjoje zaczął osobne przez dni 15. ani Pokarmu, ani napoju nie kosztując, Jonstonus. Z Katarzyna Seneńska, od Popielcu do w Niebowstąpienia Pańskiego, samym Ciałem Domini vitae żyła, jako jej świadczy życie.
Antoni nie jaki Benzus, mając lat 34 w piersiach tak wiele miewał pokarmu, że Dziecię karmić mógł
iedna lat 15 żádney nie kosztowała potrawy. Inná lat 18. iáko pisze Rondeletius. Petrarcha u Horniusza wspominá, że dni 40. w Wenecyi żył Człowiek sine esu et potu. We wsi Entuel, Panienka trzy lata Chlebem Anielskim tylko żyła. Vincentio teste.
Mikołay Underwaldenczyk w Helwecyi około Roku 1400. pięcioro z Zoną spłodziwszy Dzieci, zyoie zaczął osobne przez dni 15. áni Pokarmu, áni nápoiu nie kosztuiąc, Ionstonus. S Katarzyna Seneńská, od Popielcu do w Niebowstąpienia Pańskiego, samym Ciałem Domini vitae żyła, iako iey świadczy życie.
Antoni nie iáki Benzus, maiąc lat 34 w piersiách ták wiele miewał pokarmu, że Dziecię karmić mogł
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 985
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wyjętego, i na nie wiastę mocą Boską transformowanego, według Z. Hieronima. Za upadek swój, pokutę czynił koło Hebron in Valle lachrymarum lat 100. i otrzymał grzechów swoich odpuszczenie według Księgi Mądrości Rozdziału 10. wiersza 2. Deus eduxit illum à delicto suo. Na co się piszą Irenaeus, Epiphanius, Augustinus. Spłodziwszy oprócz Kaima i Abla Synów 30. i Corek tyleż, według Tłumaczów Pisma Z. Przeżywszy lat 930. umierał i pochowany, przez Henocha w Jeruzalem; innym się zda że in Agro Damasceno in Spelunca duplici. A podczas Potopu uniwersalnego, Kości jego w Korabiu złożono i konserwowano według Korneliusza à Lapide i Saliana.
wyiętego, y na nie wiastę mocą Boską transformowanego, według S. Hieronyma. Za upadek swoy, pokutę czynił koło Hebron in Valle lachrymarum lat 100. y otrzymał grzechow swoich odpuszczenie według Księgi Mądrości Rozdziału 10. wiersza 2. Deus eduxit illum à delicto suo. Na co się piszą Irenaeus, Epiphanius, Augustinus. Spłodziwszy opròcz Kaima y Abla Synòw 30. y Còrek tyleż, według Tłumaczow Pisma S. Przeżywszy lat 930. umierał y pochowany, przez Henocha w Ieruzalem; innym się zda że in Agro Damasceno in Spelunca duplici. A podczas Potopu uniwersalnego, Kości iego w Korabiu złożono y konserwowano według Korneliusza à Lapide y Saliana.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 564.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
przebyli, aż w Frygii i Kapadocyj lokowali się, tam od Sąsiadów niezaczepieni. Drudzy są w Langwedocyj, albo Okcytanii w Francyj i zowią się
TOLOSSATES, a ich Stolica Tolosa, gdzie była szkoła całej Gallii przedtym i wielki skarb, tylko fatalne stąd Aurum Tolossanum.
TAPORRHAEI albo Tapyry ludzie w Partii, którzy z Zonami spłodziwszy dwóch albo trzech Synów, za innych Zony swe mężów wydawali. Mieszkali blisko Morza Hirkańskiego. Strabo lib. 12. Series różnych w Świecie Narodów.
TRIBALLI ludzie Scytyiscy, mieszkali blisko Mezii albo My[...] i Węgrów dzisiejszych, gdzie dziś są Serbowie, Raskowie, Epirotowie, alias Kraj Epyr.
TARENTINI Obywatele Włoscy, olim sławni
przebyli, aż w Frygii y Kappadocyi lokowali się, tam od Sąsiadow niezaczepieni. Drudzy są w Langwedocyi, albo Okcytanii w Francyi y zowią się
TOLOSSATES, a ich Stolica Tolosa, gdzie była szkoła całey Gallii przedtym y wielki skarb, tylko fatalne ztąd Aurum Tolossanum.
TAPORRHAEI albo Tapyri ludzie w Parthii, ktorzy z Zonami spłodziwszy dwoch albo trzech Synow, za innych Zony swe mężow wydawali. Mieszkali blisko Morza Hirkańskiego. Strabo lib. 12. Series rożnych w Swiecie Narodow.
TRIBALLI ludzie Scytyiscy, mieszkali blisko Mezii albo My[...] y Węgrow dzisieyszych, gdzie dziś są Serbowie, Raskowie, Epirotowie, alias Kray Epyr.
TARENTINI Obywatele Włoscy, olim sławni
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 163
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
nich niemasz/ ani prawa żadnego/ toć taką rzeczą/ o szlachectwie żadnym nie wiedzą/ które potrzebuje virtutem comitem. A jeśli się tam nazywają Carzykami/ Ułanami/ Murzami/ e o takie Carzyki nie trudno/ bo jeden u nich Car ma żon cztery/ a nierządnic może mieć do kilkudzieciąt/ z którymi spłodziwszy Tatarczęta/ ci się Carzykami u nas nazywają. f A Murza tak wiele waży jako miedzy piechotą dziesiątnik/ i takiej godności jest. Nie sąże tedy Tatarowie szlachtą ani byli w hordach swoich. Tu ich też żadne Pan/ ani Szlachcic nie przypuścił do herbu swego/ gdyż się żaden Tatarzyn herbem szlacheckim nie pieczętuje/
nich niemász/ áni práwá żadnego/ toć táką rzecżą/ o szláchectwie żadnym nie wiedzą/ ktore potrzebuie virtutem comitem. A ieśli się tám názywáią Cárzykámi/ Vłanámi/ Murzámi/ e o tákie Carzyki nie trudno/ bo ieden v nich Car ma żon cżtery/ á nierządnic może mieć do kilkudźiećiąt/ z ktorymi spłodźiwszy Tátárcżętá/ ći się Cárzykámi v nas názywáią. f A Murzá ták wiele waży iáko miedzy piechotą dźiesiątnik/ y tákiey godnośći iest. Nie sąże tedy Tátárowie szláchtą áni byli w hordách swoich. Tu ich też żadne Pan/ áni Szláchćic nie przypuśćił do herbu swego/ gdyż się żaden Tátárzyn herbem szlácheckim nie piecżętuie/
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 10
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
. Lit. przyzwoliła zań. Złożono dzień wesela. Tatarzyn się stanowił/ a iż panna była Ruska/ do Cerkwie oboje zwielą przyjaciół poszli/ Pop ich zwieńczał. Pomieszkawszy tam krótki czas/ bo się obawiał by go po kozinie nie doszto/ przyjachał tu z nią do Litwy/ i mieszka z nią dzieci spłodziwszy. Pozywał go o to X. Pleban Kowieński/ osądzony/ ale iż fawory ten Tatarzyn ma wielkie/ do egzekuciej nie może tej sprawy przywieść. Jest tego więcej w Oszmiańskim Powiecie/ i indziej, Także i w Trockim niedaleko murowanego mostu/ Tatarzyn Bohdan też Chrześcijankę ma za sobą/ i bezpiecznie tak z nią mieszka
. Lit. przyzwoliłá zań. Złożono dźień wesela. Tátárzyn się stánowił/ á iż pánná byłá Ruská/ do Cerkwie oboie zwielą przyiaćioł poszli/ Pop ich zwieńcżał. Pomieszkawszy tám krotki cżás/ bo się obáwiáł by go po koźinie nie doszto/ przyiáchał tu z nią do Litwy/ y mieszka z nią dźieći spłodźiwszy. Pozywał go o to X. Pleban Kowieński/ osądzony/ ále iż fauory ten Tátárzyn ma wielkie/ do exekuciey nie może tey sprawy przywieść. Iest tego więcey w Oszmiáńskim Powiećie/ y indźiey, Tákże y w Trockim niedáleko murowánego mostu/ Tátárzyn Bohdan też Chrześćiánkę ma zá sobą/ y bespiecżnie ták z nią mieszka
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 55
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617