non vici . In posterum jeżeliby się Waszej kMŚCi Pana Mego Młgo na podobną Imprezę moiż żajść będzie mogła usługa Wolę hanc suscipere Provintiam z piętnastą Ludzi słuzebnych obedientiam obserwujących, niżeli ze ztem i drugiem Panów swoimi sentymentami rzeczy wojenne dyrygujących. O To Upraszam Pokornię Majestatu. Waszej kMŚCi Pana Mego Młgo. Spojrzą po sobie poczną się okrutnie śmiać Rzecze potocki Szczęsny Wojewoda Siradzki do króla Jeszczem nie widział tak prawdziwej pochwały. Odpowie Czarniecki starosta kaniowski Pisarz Polny. Niedziwowac się. Nauczyłsię bo wdobrym porządku wojować. Relacja o Podjezdzi królowi
Rozgłosiło się tedy gniewali się stary Missowski mówił przed Niektóremi. Nieuroście u nas w województwie Pan
non vici . In posterum iezeliby się Waszey kMSCi Pana Mego Młgo na podobną Imprezę moiż żayść będzie mogła usługa Wolę hanc suscipere Provintiam z piętnastą Ludzi słuzebnych obedientiam obserwuiących, nizeli ze stęm y drugięm Panow swoimi sentymentami rzeczy woienne dyryguiących. O To Upraszam Pokornię Maiestatu. Waszey kMSCi Pana Mego Młgo. Spoyrzą po sobie poczną się okrutnie smiać Rzecze potocki Szczęsny Woiewoda Siradzki do krola Ieszczem nie widział tak prawdziwey pochwały. Odpowie Czarniecki starosta kaniowski Pisarz Polny. Niedziwowac się. Nauczyłsię bo wdobrym porządku woiować. Rellacyia o Podiezdzi krolowi
Rozgłosiło się tedy gniewali się stary Missowski mowił przed Niektoremi. Nieuroscie u nas w woiewodztwie Pan
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 240v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
prostotą przydusił. Dla tego wielkiej przyłożyłem pracy, Oddać wam wolność, wiadomość dobrego,
Byście nie byli jako głupi żacy, Ja wam zabraniać nie będę niczego, A gdy na sobie poznacie się sami, Zwać się możecie Ziemskiemi Bogami. Przypadł do gustu słuchającym nowy Pan, że łaskawie z niemi się obchodzi, Spojrzą po sobie: słodkieć to rozmowy, On i skrupuły od nas powywodzi, On nas utuczy przy swobodnym czasie, W ścisłym nie będzie zamykał tarasie. A w tym Kapella zagrała na Sali, Maszki parami wchodzą w różnych strojach, Tu Regencja Fortecy zachwali Wesołość, którą słyszą na Pokojach, Niedługo myśląc gotowa do drogi,
prostotą przyduśił. Dla tego wielkiey przyłożyłem pracy, Oddać wam wolność, wiadomość dobrego,
Byście nie byli iáko głupi żacy, Ja wam zábraniać nie będę niczego, A gdy ná sobie poznacie się sami, Zwać się możecie Ziemskiemi Bogami. Przypadł do gustu słuchaiącym nowy Pan, że łaskáwie z niemi się obchodzi, Spoyrzą po sobie: słodkieć to rozmowy, On y skrupuły od nas powywodzi, On nas utuczy przy swobodnym czasie, W ścisłym nie będzie zámykał tárasie. A w tym Kapella zágrała ná Sali, Maszki párami wchodzą w rożnych stroiach, Tu Regencya Fortecy záchwali Wesołość, ktorą słyszą ná Pokoiach, Niedługo myśląc gotowa do drogi,
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 189
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
iż samym wcyrzeniem osobliwie słabej kompleksji dzieci żarażają, co zowiem urokiem: albowiem truciżna ciepłem przyrodzonem zagrzana prrzez oczy subtelnym dymem wychodząc gdy pada na dzieci one zaraża. i w ten sposób Basiliszek ludzie samym w zrokiem zabija. A zaś krom tego czarownice niektóre mają ze złym Aniołem zmowę, aby tym szkodzili na kogo gniewliwie spojrzą. i tak zły Anioł chorobę w człowieku sprawuje, albo w nim psując humory przez wlanie jakiej tajemnej zarazy, albo targając wnętrzności, a pod czas i fantazyją mieszając, i wten sposób Bazyliszek ludzie samym wzrokiem zabija i rozum odejmuje. 12. Jeżeli ziółmi jakimi zly Anioł może być przywabiony, albo odpędzony? Czarownicy
iż sámym wcyrzeniem osobliwie słábey complexiey dzieci żárażáią, co zowiem urokiem: álbowiem trućiżna ćiepłem przyrodzonem zágrzaná prrzez oczy subtelnym dymem wychodząc gdy padá ná dzieći one zaráżá. y w ten sposob Básiliszek ludzie samym w zrokiem zábiiá. A zaś krom tego czarownice niektore maią ze złym Aniołem zmowę, áby tym szkodźili ná kogo gniewliwie spoyrzą. y ták zły Anioł chorobę w człowieku spráwuie, álbo w nim psuiąc humory przeż wlanie iákiey taiemney zarazy, álbo targaiąc wnętrznośći, á pod czás y fantazyią mieszaiąc, y wten sposob Bazyliszek ludzie sámym wzrokiem zabiiá y rozum odeymuie. 12. Ieżeli źiołmi iakiemi zly Anioł może bydz przywabiony, álbo odpędzony? Czárownicy
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 337
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692