samych podana: i naród nasz Ruski do takiego navpadek swój goniącego rozdwojenia nieprzyszedłby był. Ale jeśli im szło o wiarę/ a mieli ją Bożą prawdziwą/ prawdą Bożą bronić jej mieli: nietylko błędów i Herezji nie wnosząc/ ale i na słowa uszczypliwe/ a na cześć ludzi wszelkiej czci godnych następujące niesposabiając się. Prawda abowiem i naprostszymi słowy może być obroniona/ i nałagodniejszymi objaśniona i do wiadomości podana 2. Cor. c. 6. Do Narodu Ruskiego.
To tedy jest Przezacny narodzie Ruski/ co mię na Wschód do ojca i do Starszych/ na tak daleką niebezpieczną/ i na podeszłe lata moje pracowitą drogę wysyłało
sámych podána: y narod nász Ruski do tákiego návpadek swoy goniącego rozdwoienia nieprzyszedłby był. Ale ieśli im szło o wiárę/ á mieli ią Bożą prawdźiwą/ prawdą Bożą bronić iey mieli: nietylko błędow y Haereziy nie wnosząc/ ále y ná słowá vszczypliwe/ á ná cześć ludźi wszelkiey czći godnych nástępuiące niesposabiáiąc sie. Prawdá ábowiem y naprostszymi słowy może bydź obroniona/ y nałágodnieyszymi obiáśniona y do wiádomośći podána 2. Cor. c. 6. Do Narodu Ruskiego.
To tedy iest Przezacny narodźie Ruski/ co mię ná Wschod do oycá y do Stárszych/ ná ták dáleką niebespiecżną/ y ná podeszłe látá moie prácowitą drogę wysyłáło
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 76
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
to powiadam/ iż jako trudniła zawsze ta władza R.P. tak taż ją też zgubiła. Abowiem ów który sobrius adRemp. Euertendam accessit (jako o nim Kato powiedział) jeden mówię ex tribus Syllae discipulis, widząc że zamysłom jego/ i nie ukróconej panowania[...] chciwości/ naiprętszy i naiłacniejszy przystęp przez Plebiścita, sposabiając sobie wcześnie/ i gotując tę drogę do dalszych zamysłów/ authores restituendae Tribunitiae potestatis, cuius vim Sulla diminuerat enixissimèiuuit. Nie inaczy/ jako ten/ kto chce wziąć obronną fortecę/ tam szturm gotuje/ i obraca kędy jest naisłasza/ tak on widząc że R.P.[...] naibarzjej zepsowana była w tym Trybunów Urzędzie
to powiádam/ iż iáko trudniłá záwsze tá władza R.P. ták táż ią też zgubiłá. Abowiem ow ktory sobrius adRemp. Euertendam accessit (iáko o nim Càto powiedźiał) ieden mowię ex tribus Syllae discipulis, widząc że zámysłom iego/ y nie vkroconey pánowánia[...] chćiwośći/ náiprętszy y náiłácnieyszy przystęp przez Plebiscita, sposabiáiąc sobie wcześnie/ y gotuiąc tę drogę do dálszych zamysłow/ authores restituendae Tribunitiae potestatis, cuius vim Sulla diminuerat enixissimèiuuit. Nie ináczy/ iáko ten/ kto chce wźiąc obronną fortecę/ tám szturm gotuie/ y obraca kędy iest náisłászá/ ták on widząc że R.P.[...] naibárziey zepsowána byłá w tym Tribunow Vrzędźie
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: Dv
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
zaczem ojczyznę w wielkie niepokoje, trwogi, niebezpieczeństwa zawiódł praeponens utile honesto, to jest, przekładając pożyteczne nad uczciwe, a iż nie ukazał nic na kilku zjazdach niebezpiecznego wolnościom, na co się był zawiódł, tedy tem zawołaniem jakoby sposób do wygubienia i wyniszczenia stanu szlacheckiego ukazał, drogę ad tyrannidem i inszym i sobie sposabiając, jako C. Grac-chus, i że sub specie restituendae pacis et libertatis, to jest, względem przywrócenia pokoju pospolitego i wolności pan Wojewoda eandem abstulit nobilitati, sibi vero ipsi securitatem, to jest, pan Wojewoda odjął szlacheckiemu stanowi wolności a sobie bezpieczeństwo, nad to, abyś tego zacnego senatora tem barziej ohydził
zaczem ojczyznę w wielkie niepokoje, trwogi, niebezpieczeństwa zawiódł praeponens utile honesto, to jest, przekładając pożyteczne nad uczciwe, a iż nie ukazał nic na kilku zjazdach niebezpiecznego wolnościom, na co się był zawiódł, tedy tem zawołaniem jakoby sposób do wygubienia i wyniszczenia stanu szlacheckiego ukazał, drogę ad tyrannidem i inszym i sobie sposabiając, jako C. Grac-chus, i że sub specie restituendae pacis et libertatis, to jest, względem przywrócenia pokoju pospolitego i wolności pan Wojewoda eandem abstulit nobilitati, sibi vero ipsi securitatem, to jest, pan Wojewoda odjął szlacheckiemu stanowi wolności a sobie bezpieczeństwo, nad to, abyś tego zacnego senatora tem barziej ohydził
Skrót tekstu: PismoPotwarzCz_II
Strona: 40
Tytuł:
Na pismo potwarzające ludzie cnotliwe pod tytułem »Otóż tobie rokosz«, wydane na ohydę rycerstwa na rokoszu będącego, prawdziwa i krótka odpowiedź.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
burgrabiów, to jest p. Bobole i Skargi czeladź raczej do pląsania, aniż do obrony na murach należy. 36.Ks. też Skarga z kredensem. 37.Żalu z strony domu tego we mnie nie było nad ten, jakom w liście swoim pośledniejszym deklarował. 38.contemnunt. 39.Ludzie sobie sposabiając i po więtszej części cudzoziemców; wiemy o rajtarach p. Wajerowych, drudzy niedaleko Wielunia. 40.Wywiezienie wszystkich rzeczy z Krakowa. 41.Że tego skryptu, ode mnie posłanego, nie oddali i nie ukazali.
Patrząc pilnie na te miejsca, widzę, że tu nie jedno występki królewskie, ale i podobieństwa ich
burgrabiów, to jest p. Bobole i Skargi czeladź raczej do pląsania, aniż do obrony na murach należy. 36.Ks. też Skarga z kredensem. 37.Żalu z strony domu tego we mnie nie było nad ten, jakom w liście swoim pośledniejszym deklarował. 38.contemnunt. 39.Ludzie sobie sposabiając i po więtszej części cudzoziemców; wiemy o rajtarach p. Wajerowych, drudzy niedaleko Wielunia. 40.Wywiezienie wszystkich rzeczy z Krakowa. 41.Że tego skryptu, ode mnie posłanego, nie oddali i nie ukazali.
Patrząc pilnie na te miesca, widzę, że tu nie jedno występki królewskie, ale i podobieństwa ich
Skrót tekstu: DeklPisCz_II
Strona: 316
Tytuł:
Deklaracya pisma pana Wojewody krakowskiego, w Stężycy miedzy ludzie podanego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
opatrzyć, bo i dyscyplina żołnierska za tym idzie. Niepłaconego żołnierza trudno dyscyplinować, trudno na koniec i użyć go do czego.
Strony dostatku, tego wielkiego potrzeba, bo ratunki przeszłe nie jedno już wyszły, ale i długu żołnierzom zasłużonego została niemała suma. Zamki rekuperowane zatrzymawać, nową wojska potężnego wyprawę czynić, aparat wojenny sposabiając; żywność, furmany i inne tym podobne rzeczy, wielki to ciężar, ale bez niego szwankować by wszytkie rzeczy musiały. Nie wątpie J. K. M., że wm. jako baczni ludzie wszytko to uważyć będziecie chcieli i tak w tym postąpić, jakobyście śmiechowiska i wzgardy sobie i potomstwu swemu u wszech
opatrzyć, bo i dyscyplina żołnierska za tym idzie. Niepłaconego żołnierza trudno dyscyplinować, trudno na koniec i użyć go do czego.
Strony dostatku, tego wielkiego potrzeba, bo ratunki przeszłe nie jedno już wyszły, ale i długu żołnierzom zasłużonego została niemała suma. Zamki rekuperowane zatrzymawać, nową wojska potężnego wyprawę czynić, aparat wojenny sposabiając; żywność, furmany i inne tym podobne rzeczy, wielki to ciężar, ale bez niego szwankować by wszytkie rzeczy musiały. Nie wątpie J. K. M., że wm. jako baczni ludzie wszytko to uważyć będziecie chcieli i tak w tym postąpić, jakobyście śmiechowiska i wzgardy sobie i potomstwu swemu u wszech
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 248
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
Nie bez wieści i ta klęska przyszła na R. P.; dawali znać ci, co straże tamty ziemie trzymają, przestrzegał p. hetman swemi listami, rozsełały się uniwersały J. K. M. w czas na to ludzie wzywając niebezpieczeństwo i to, co mógł na prędce, J. K. M. sposabiając do obrony, wybrańce ze wszystki Korony obrócił, część swojej dworski piechoty przydawszy. Nikt jednak nie ruszeł się do obrony, nikt prawie do p. hetmana nie przybeł, któremu ze trzema tylko chorągwiami stawić pole nieprzyjacielowi i bez potęgi na szańc puścić R. P. nie godzieło się. Przeszedł nieprzyjaciel broni przed sobą dobyty
Nie bez wieści i ta klęska przyszła na R. P.; dawali znać ci, co straże tamty ziemie trzymają, przestrzegał p. hetman swemi listami, rozsełały się uniwersały J. K. M. w czas na to ludzie wzywając niebezpieczeństwo i to, co mógł na prętce, J. K. M. sposabiając do obrony, wybrańce ze wszystki Korony obrócił, część swojej dworski piechoty przydawszy. Nikt jednak nie ruszeł się do obrony, nikt prawie do p. hetmana nie przybeł, któremu ze trzema tylko chorągwiami stawić pole nieprzyjacielowi i bez potęgi na szanc puścić R. P. nie godzieło się. Przeszedł nieprzyjaciel broni przed sobą dobyty
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 476
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
jednęż naturę/ i trzy persony: a tak w Chrystusie dwie są naturze/ jedna Boska/ którą on ma wiecznie od Ojca; a druga ludzka/ którą wziął wedle czasu w żywocie niezmazanym matki swej P. Mariej: a obiedwie się łączą w jednej personie Boskiej. Takimi i inszymi wywodami postępowali oświecając rozumy/ i sposabiając animusze Coftów do prawdy powszechnej starożytnej. Lecz jednak/ gdy znowu był zebrany synod/ na którym był Patriarcha i 5. Biskupów/ i kilka Opatów z klasztorów/ i 30. inszych osób przednich/ odpowiedzieli jaśnie ojcom Jezuitom/ iż wartowali swe historie i pisma/ i że się resolwowali/ iż żadnym sposobem niechcą
iednęż náturę/ y trzy persony: á ták w Chrystuśie dwie są náturze/ iedná Boska/ ktorą on ma wiecznie od Oycá; á druga ludzka/ ktorą wźiął wedle czásu w żywoćie niezmázánym mátki swey P. Máriey: á obiedwie się łączą w iedney personie Boskiey. Tákimi y inszymi wywodámi postępowáli oświecáiąc rozumy/ y sposabiáiąc ánimusze Coftow do prawdy powszechney stárożytney. Lecz iednák/ gdy znowu był zebrány synod/ ná ktorym był Pátriárchá y 5. Biskupow/ y kilká Opátow z klasztorow/ y 30. inszych osob przednich/ odpowiedźieli iásnie oycom Iezuitom/ iż wártowáli swe historiae y pismá/ y że się resolwowáli/ iż żadnym sposobem niechcą
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 216
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
prywatnego nabożeństwa/ przy wielu uczynkach pobożnych/ i Duchownym odnowieniu/ ale też i z jawnym według nabożeństwa swego oświadczeniem/ oddać powinne dzięki Majestatowi jego Boskiemu. Zdało się tedy Ojcom za rzecz przystojną/ aby tą wdzięcznością wydołać jakokolwiek mogli Dobrodziejstwu tak wielkiemu/ przynamniej publicznym jakim wyznaniem ponowionym w tym wieku swoim Stoletnim/ w którym sposabiając się do dawnego zwyczaju/ i nietylko ludzi mądrych/ ale i samego Kościoła Z. którego Mistrzem jest Duch święty/ nie od rzeczy będzie/ aby jako koniec swój jedne po drugich biorą wieki/ któremi się też Rzeczypospolitych trwałość miarkuje; tak też przy odnowieniu ich/ odnawiały się i dalsze dziękczynienia Panu Bogu. Co
prywatnego nabożeństwá/ przy wielu vczynkách pobożnych/ y Duchownym odnowieniu/ ále też y z iáwnym według nabożeństwá swego oświádczeniem/ oddáć powinne dźięki Máiestatowi iego Boskiemu. Zdáło się tedy Oycom zá rzecz przystoyną/ áby tą wdźięcznośćią wydołáć iákokolwiek mogli Dobrodźieystwu ták wielkiemu/ przynamniey publicznym iákim wyznániem ponowionym w tym wieku swoim Stoletnim/ w ktorym sposabiáiąc się do dawnego zwyczáiu/ y nietylko ludźi mądrych/ ale y samego Kośćiołá S. ktorego Mistrzem iest Duch święty/ nie od rzeczy będźie/ áby iáko koniec swoy iedne po drugich biorą wieki/ ktoremi się też Rzeczypospolitych trwáłość miárkuie; ták też przy odnowieniu ich/ odnawiały się y dálsze dźiękczynienia Pánu Bogu. Co
Skrót tekstu: RelBar
Strona: C4
Tytuł:
Relacja abo opisanie zacnego festu, który odprawował [...] kardynał Antoni Barberyn
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
posłuszeństwo przychęca, drugie powagę zatrzymuje zwierzchności.) Najpierwsza cnota Pana, znać się na Poddanych, (Gdy nie może onych do swojego sposobu nakierować, raczej swój sposób sprawowania do ich natury niech kieruje, dobry Żołnierz niezrzuca się dzielnym Koniem, lubo wędzidła z razu nie smakuje, nie konia do wędzidła, ale wędzidło sposabiając do konia, tak go zażywając jako się da zażyć, byle tylko zażył.) Uporny Pan, nie zażyje Poddanych. Niepomiarkowane animusze, albo pysznie panują, albo sprośnie się poniżają. Jedno dla siebie, drugie czynić dla ludzi. Kto zabrania mowy, większą wieści okazją daje, (bo znać że się czuje.
posłuszeństwo przychęca, drugie powagę zátrzymuie zwierzchnośći.) Naypierwsza cnotá Páná, znáć się ná Poddánych, (Gdy nie może onych do swoiego sposobu nákierowáć, ráczey swoy sposob spráwowánia do ich nátury niech kieruie, dobry Zołnierz niezrzuca się dźielnym Koniem, lubo wędźidłá z rázu nie smákuie, nie koniá do wędźidłá, ále wędźidło sposabiáiąc do koniá, ták go záżywáiąc iáko się da záżyć, byle tylko záżył.) Vporny Pan, nie záżyie Poddanych. Niepomiárkowáne ánimusze, álbo pysznie panuią, álbo sprośnie się poniżáią. Iedno dla śiebie, drugie czynić dla ludźi. Kto zábrania mowy, większą wieśći okázyią dáie, (bo znáć że się czuie.
Skrót tekstu: FredPrzysł
Strona: C2
Tytuł:
Przysłowia mów potocznych
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Jerzy Forster
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
przy swych armatach własnych/ mają mieć po piąci Tysięcy pieszego ludu/ przy poruszeniu się przeciwko nieprzyjacielowi/ każdego roku dwa Pobory składać/ choćby tego potrzeba nie było/ niechaj skarb we Lwowie przy stróżach Koronnych zawżdy leży/ dla przygody. O którym aby Jego Mość Pan Hetman zawiadował/ mając na pieczy przygody Koronne/ zawżdy sposabiając sobie lud jurgieltny ku takowym gotowościom Koronnym/ nie bawiąc się siełą Żołnierza obciążonego zbroją/ ani takim/ któryby leżami niepotrzebnymi zwykli lud ubogi trapić/ sposabiając sobie do takowej gotowości prędki lud lekki jurgieltny/ bo na prędkiego nieprzyjaciela lekkości i prędkości z takową prędką i ogromną armatą/ jako naprędzej ku pogromu/ takowego nieprzyjaciela pośpieszać
przy swych ármatách własnych/ máią mieć po piąći Tyśięcy pieszego ludu/ przy poruszeniu się przećiwko nieprzyiaćielowi/ káżdego roku dwá Pobory składáć/ choćby tego potrzebá nie było/ niechay skarb we Lwowie przy strożách Koronnych zawżdy leży/ dla przygody. O ktorym áby Iego Mość Pan Hetman záwiádował/ máiąc ná pieczy przygody Koronne/ záwżdy sposabiáiąc sobie lud iurgieltny ku tákowym gotowośćiom Koronnym/ nie báwiąc się śiełą Zołnierzá obćiążonego zbroią/ áni tákim/ ktoryby leżámi niepotrzebnymi zwykli lud vbogi trapić/ sposabiáiąc sobie do tákowey gotowośći prędki lud lekki iurgieltny/ bo ná prędkiego nieprzyiaćielá lekkośći y prędkośći z tákową prędką y ogromną ármatą/ iáko naprędzey ku pogromu/ tákowego nieprzyiaćielá pośpieszáć
Skrót tekstu: ChabSpos
Strona: C4
Tytuł:
Sposób rządu koronnego i gotowości. Obrona Rzeczypospolitej, jakaby miała być
Autor:
Mikołaj Chabielski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615