, et Corpus meum. A zatym według tej sentencyj pozorniejszej o Relikwiach, wyliczonych Świętych możem nie dubitować, ale ich wenerować bez szkrupułu. W których miejscach najwięcej jest Świętości?
Oprócz Francyj, dokąd Paweł Papież, wiele dał SS. Męczenników ciał, Rzymskie miasto Urbs Orbis ma ich najwięcej, gdyż tam z całego świata sprowadzano Chrześcijan na Męczeństwo. Ale wojsko Luterskie z Burboniuszem wodzem Rzym rabując za Karola V. Cesarza, wiele Relikwiarzów bogatych miało pochwytać. Tam jak Wiara Świeta Głowę podniosła, zwożono Święte Ciała, Kości, Ostatki, Popioły, Prochy; samych Papieżów Świętych tam 72. rachują. Zacząwszy od Świętego Piotra pierwszego Namiestnika Chrystusowego, aż
, et Corpus meum. A zatym według tey sentencyi pozornieyszey o Relikwiach, wylicżonych Swiętych możem nie dubitować, ale ich wenerować bez szkrupułu. W ktorych mieyscach naywięcey iest Swiętości?
OProcz Francyi, dokąd Paweł Papież, wiele dał SS. Męczennikow ciał, Rzymskie miasto Urbs Orbis ma ich naywięcey, gdyż tam z całego swiata sprowadzano Chrześcian na Męcżeństwo. Ale woysko Luterskie z Burboniuszem wodzem Rzym rabuiąc za Karola V. Cesarza, wiele Relikwiarzow bogatych miało pochwytać. Tam iak Wiara Swieta Glowę podniosła, zwożono Swięte Ciała, Kości, Ostatki, Popioły, Prochy; samych Papieżow Swiętych tam 72. rachuią. Zacżąwszy od Swiętego Piotra pierwszego Namiestnika Chrystusowego, aż
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 96
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
do Rzymu na ozdobę jego.
Aleksandria murowana od WIelkiego Aleksandra, i od jego nazwana Imienia, bodaj wspaniałości dawnym Miastem Egipskim niewyrownała. Cztery dni jazdy od Kairu. Cały handel wschodni w tym tam Mieście był trzy- many. Wszystkie Towary składano w Porcie pewnym, nad brzegiem zachodnim Czerwonego morza, nazwanym Portus Muris. Sprowadzano je Wielbłądami do Miasta Coft leżącego w Tebaidzie, i wożono potym Nilem do Aleksandryj, gdzie kupcy ze wszech stron przyciągali. Strab l. 16. pag. 781.
Wiadomo wszystkim, że wschodni handel każdego zbogacał, któresiękolwiek onego chwycił. I z tegoć to zrzodła najznaczniejszego Salomon zebrał niepojęte bogactwa, które wyłożone były na
do Rzymu ná ozdobę iego.
Alexandria murowaná od WIelkiego Alexandrá, y od iego názwaná Imieniá, boday wspaniáłośći dawnym Miástem Egypskim niewyrownáłá. Cztery dni iázdy od Kairu. Cáły hándel wschodni w tym tam Mieśćie był trzy- mány. Wszystkie Towáry składáno w Porcie pewnym, nad brzegiem zachodnim Czerwonego morzá, nazwánym Portus Muris. Sprowadzano ie Wielbłądami do Miastá Copht leżącego w Tebáidzie, y wożono potym Nilem do Alexandryi, gdzie kupcy ze wszech stron przyciągali. Strab l. 16. pag. 781.
Wiádomo wszystkim, że wschodni handel káżdego zbogacáł, ktoresiękolwiek onego chwyćił. Y z tegoć to zrzodłá nayznácznieyszego Salomon zebráł niepoięte bogactwá, ktore wyłożone były ná
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 94
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Jerozolimski. Dawid podbijając sobie Idumeą, został Panem Eliatu, i Asiongaberu, Miast lezących na wschodnim brzegu, czerwonego Morza. Z tamtąd to Salomon posyłał okręty do Osiru, i Tarsis, skąd zawsze powracały ładowane niezmiernym bogactwem. Ten handel prowadzili czas jaki Królowie Syryiscy, którzy odzyskali Idumeę, potym się do Tyryiczyków przeniósł. Sprowadzano na Rynokolurę nad morskie Miasto leżące, między Egiptem i Palestyną, Towary do Tyru, z kąd je na zachodnie dzielono kraje. Te kupie spanoszyły niezmiernie Tyryiczyków pod Persami, za przychylnością i obroną których, zupełnie je w swojej mocy mieli. Lecz jak prędko Ptolemaeuszowie Poczęli panować w Egipcie, zaraz ten handel do siebie przeciągneli
Jerozolimski. Dawid podbiiaiąc sobie Idumeą, zostáł Pánem Eliátu, y Asiongaberu, Miást lezących na wschodnim brzegu, czerwonego Morzá. Z tamtąd to Sálomon posyłáł okręty do Osiru, y Tarsis, zkąd zawsze powracały łádowáne niezmiernym bogactwem. Ten handel prowádzili czas iaki Krolowie Syryiscy, ktorzy odzyskali Idumeę, potym się do Tyryiczykow przeniosł. Sprowadzano ná Rynokolurę nad morskie Miásto leżące, między Egyptem y Palestyną, Towáry do Tyru, z kąd ie ná zachodnie dzielono kraie. Te kupie zpánoszyły niezmiernie Tyryiczykow pod Persámi, zá przychylnośćią y obroną ktorych, zupełnie ie w swoiey mocy mieli. Lecz iák prędko Ptolemaeuszowie poczeli pánować w Egypcie, zaraz ten handel do siebie przeciągneli
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 94
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
przedniego. Często go w purpurę farbowano. Drogi był, i tylko bogacze w nim chodzili. Pliniusz który pierwsze miejsce daje lnowi niezgorzałemu, wyżej rzeczony po nim zaraz stawia; i dokłada że ozdabiał, i stroił Damy. Zda się, że Pismo Święte najbardziej nabija, jakoby z Egiptu płótna z tego wspomnionego gatunku sprowadzano: Byssus varia de AEgypto texta est tibi. Nie wspominam tu Lotus Drzewka pospolitego bardzo, ale dużo szacownego w Egipcie, z którego nasienia przedtym chleb robiono. Był znowu inszy Lotus w Afryce, od którego poszli Latofagi, którzy żyli owocem tego drzewa, owocem bardzo rozkosznym, a jeżeli wierzyć mamy Homerowi: ci którzy
przedniego. Często go w purpurę farbowano. Drogi był, y tylko bogacze w nim chodzili. Pliniusz ktory pierwsze mieysce dáie lnowi niezgorzałemu, wyżey rzeczony po nim záraz stawiá; y dokłada że ozdabiáł, y stroił Damy. Zda się, że Pismo Swięte naybardziey nábiiá, iakoby z Egyptu płotná z tego wspomnionego gátunku sprowadzano: Byssus varia de AEgypto texta est tibi. Nie wspominam tu Lotus Drzewka pospolitego bárdzo, ále dużo szacownego w Egypcie, z ktorego násieniá przedtym chleb robiono. Był znowu inszy Lotus w Affryce, od ktorego poszli Latophagi, ktorzy żyli owocem tego drzewá, owocem bardzo roskosznym, á ieżeli wierzyć mamy Homerowi: ći ktorzy
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 149
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Dobrodzieju ale wszystka potęga Chowańskiego bom widział wszystko prawie Wojsko okryło Pola jako Obłok, drugie pułki jeszcze się z zagury pokazowały. I szlachcica napadłem uchodzącego który tez powiedział że zewszystką potęgą Chowański idzie Zalteruje się Wojewoda ale nie pokazuje po sobie mówi P Bóg znami nic to Panie strażniku kazać otrąbic żeby zaraz stada sprowadzano tu trąbią tu w obozie krątwa sroga stada o kilka mil od obozu prawie każdej chorągwie osobno. Tu każdy nos zwiessił myśląc sobie pierwsze nieszczęście. Wolskiego pytają każdy o swego towarzysza powieda jaką który śmiercią ginął zgoła pełno strachu żalu i konfuzyjej Poszlismy do Chorągwie każdy koło siebie czyniąc porządek dostał co żywo leci i na koniach i
Dobrodzieiu ale wszystka potęga Chowanskiego bom widział wszystko prawie Woysko okryło Pola iako Obłok, drugie pułki ieszcze się z zagury pokazowały. I szlachcica napadłęm uchodzącego ktory tez powiedział że zewszystką potęgą Chowanski idzie Zalteruie się Woiewoda ale nie pokazuie po sobie mowi P Bog znami nic to Panie strazniku kazac otrąbic zeby zaraz stada sprowadzano tu trąbią tu w obozie krątwa sroga stada o kilka mil od obozu prawie kozdey chorągwie osobno. Tu kozdy nos zwiessił mysląc sobie pierwsze nieszczęscie. Wolskiego pytaią kozdy o swego towarzysza powieda iaką ktory smiercią ginął zgoła pełno strachu zalu y konfuzyiey Poszlismy do Chorągwie kozdy koło siebie czyniąc porządek dostał co zywo leci y na koniach y
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 90v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688