żartkim razem/ Zgodnie wszystkie rączo się porwały zarazem: Przycinając przeciwne chyżymi nogami Mgły/ po lekkim powietrzu/ a w górę skrzydłami Wysoko się wybiwszy/ D wiatry pomijały Eurowe/ co z tychże stron skąd one powstały. Ale Faeton/ na ten wóz był ciężar mały/ Którego i słoneczne konie nie poznały/ I sprzężaj wszystek nie miał swej zwyczajnej wagi. E A jako bez słusznego ładunku/ od flagi Morskiej/ krzywe okręty bywają miotane/ I na strony prze zbytnią lekkość kołysane: Tak z niezwykłym ciężarem próżne wyprawuje Skoki wóz/ i podobny czczemu podlatuje. Co skoro też woźniki poczuły poczworne/ Tym się w potężniejszy bieg udają uporne.
żártkim rázem/ Zgodnie wszystkie rączo się porwały zárázem: Przyćináiąc przećiwne chyżymi nogámi Mgły/ po lekkim powietrzu/ á w gorę skrzydłámi Wysoko się wybiwszy/ D wiátry pomiiáły Eurowe/ co z tychże stron skąd one powstáły. Ale Pháeton/ ná ten woz był ćiężar máły/ Ktorego y słoneczne konie nie poznáły/ Y sprzężay wszystek nie miał swey zwyczáyney wagi. E A iáko bez słusznego łádunku/ od flagi Morskiey/ krzywe okręty bywáią miotáne/ Y ná strony prze zbytnią lekkość kołysáne: Ták z niezwykłym ćiężarem prozne wyprawuie Skoki woz/ y podobny czczemu podlátuie. Co skoro też woźniki poczuły poczworne/ Tym się w potężnieyszy bieg vdaią vporne.
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 61
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
ś ty kazał, wieczny dział weźmiemy. A gdy ostatnia godzina nastąpi, Gdy nas nabliższy przyjaciel odstąpi, Gdy się ćmić będzie wzrok, gdy słuch stępieje, Pamięć ustanie, w Twym tylko nadzieje Krzyżu i w krwawej Twej kładziemy męce, Duszę w Twe święte oddajemy ręce. EMBLEM A 63
Dwa wozy: w jednym sprzężaj zgodny, a w drugim niezgodny. Napis: Miłość chcenia jednoczy.
Wszytko się w zgodzie i miłości darzy, A zaś w niezgodzie nic się nie kojarzy; Niesforne próżnej nie pociągną kary Konie a sprzęgle i wszelkie ciężary; W Starym Zakonie tego zakazano, Żeby przy ośle wołu nie wprzęgano. Dlatego że choć z jednejże
ś ty kazał, wieczny dział weźmiemy. A gdy ostatnia godzina nastąpi, Gdy nas nabliższy przyjaciel odstąpi, Gdy się ćmić będzie wzrok, gdy słuch stępieje, Pamięć ustanie, w Twym tylko nadzieje Krzyżu i w krwawej Twej kładziemy męce, Duszę w Twe święte oddajemy ręce. EMBLEM A 63
Dwa wozy: w jednym sprzężaj zgodny, a w drugim niezgodny. Napis: Miłość chcenia jednoczy.
Wszytko się w zgodzie i miłości darzy, A zaś w niezgodzie nic się nie kojarzy; Niesforne próżnej nie pociągną kary Konie a sprzęgle i wszelkie ciężary; W Starym Zakonie tego zakazano, Żeby przy ośle wołu nie wprzęgano. Dlatego że choć z jednejże
Skrót tekstu: MorszZEmbWyb
Strona: 321
Tytuł:
Emblemata
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
emblematy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wybór wierszy
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975
Aż jutro już po polach, gdzie wzrokiem potoczy, Troj-pot z słonego czoła ścierał kmieć roboczy, Już mu dawno tireli tireli jak dzwonki Tire, tire, tirile, tirile — skowronki Z trelem fraktując krzyczą, już woły ku porze Dopędza do popasu w trawistym ugorze, Sam też spieszy, że się wraz z sprzężajem w tej chwili Z uprowiantowanej kobiałki posili. Księżna też wstała z betów i oba książęta, Już brzmi w gmachach tam, gdzie gość — i ręczna i dęta Muzyka; na wydrwigrosz kotły, tarabany — Grzmot, łoskot, wraz armider ciężkie karawany Z kuchnią Wprzód wyprawują. jaki taki kudła Znosi skrzynki, szkatuły, tłomoki
Aż jutro już po polach, gdzie wzrokiem potoczy, Troj-pot z słonego czoła ścierał kmieć roboczy, Już mu dawno tireli tireli jak dzwonki Tire, tire, tirile, tirile — skowronki Z trelem fraktując krzyczą, już woły ku porze Dopędza do popasu w trawistym ugorze, Sam też spieszy, że sie wraz z sprzężajem w tej chwili Z uprowiantowanej kobiałki posili. Księżna też wstała z betow i oba książęta, Już brzmi w gmachach tam, gdzie gość — i ręczna i dęta Muzyka; na wydrwigrosz kotły, tarabany — Grzmot, łoskot, wraz armider ciężkie karawany Z kuchnią wprzod wyprawują. jaki taki kudła Znosi skrzynki, szkatuły, tłomoki
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 49
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
skopu po gr. 4. Z tego wszytkiego połowa do dworu, połowa do miasta należeć ma. Tłuki z każdego domu, tak z miasta, przedmieścia, budynków, podmurków, komorników jednym na folwarku sitnińskim w żniwa robić powinni o swojej strawie, tylko z dworu dyskrecja. Siana wszytkie zgrabić i zwieźć swoimi wozami i sprzężajem pogodno powinni do folwarku sitnińskiego, pod winą talerów 10, jeżeli jaka szkoda w sianie względem ich nieposłuszeństwa być miała. Ludzi do niewodu w zimie, co potrzeba, dawać powinni. Czego wszytkiego fiskał dojrzeć i prokurować powinien. B. Jeziora są 3, tak w zamkowym gruncie, jako i w miejskich, z nich
skopu po gr. 4. Z tego wszytkiego połowa do dworu, połowa do miasta należeć ma. Tłuki z każdego domu, tak z miasta, przedmieścia, budynków, podmurków, komorników jednym na folwarku sitnińskim w żniwa robić powinni o swojej strawie, tylko z dworu dyskrecja. Siana wszytkie zgrabić i zwieźć swoimi wozami i sprzężajem pogodno powinni do folwarku sitnińskiego, pod winą talerów 10, jeżeli jaka szkoda w sianie względem ich nieposłuszeństwa być miała. Ludzi do niewodu w zimie, co potrzeba, dawać powinni. Czego wszytkiego fiskał dojrzeć i prokurować powinien. B. Jeziora są 3, tak w zamkowym groncie, jako i w miejskich, z nich
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 110
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
cały budynek niezły, dach dobry nowy. W jednej izbie mieszka kaczmarz za kontraktem rocznym, role ma do karczmy należące, które sobie zasiewać powinien. Piwo i gorzałkę pańską szynkować powinien, z roli zaś powinien robić dni 14 w żniwa oprócz tłuki, której 3 dni robić powinien przy pańskim wikcie. Zboża wozić powinien swoim sprzężajem dzień 1. Czynszu daje zł. 7. Stalmach ma chałupę z chlewami i stodółkę nową, role ma w kontrakcie opisane. Z chałupy płaci zł. 8. Robocizna taka, jako i u kaczmarza. Kołodziej w karczmie w drugiej izbie mieszka za kontraktem, w którym ma role wyrażone i ogród. Z tego płaci
cały budynek niezły, dach dobry nowy. W jednej izbie mieszka kaczmarz za kontraktem rocznym, role ma do karczmy należące, które sobie zasiewać powinien. Piwo i gorzałkę pańską szynkować powinien, z roli zaś powinien robić dni 14 w żniwa oprócz tłuki, której 3 dni robić powinien przy pańskim wikcie. Zboża wozić powinien swoim sprzężajem dzień 1. Czynszu daje zł. 7. Stalmach ma chałupę z chlewami i stodółkę nową, role ma w kontrakcie opisane. Z chałupy płaci zł. 8. Robocizna taka, jako i u kaczmarza. Kołodziej w karczmie w drugiej izbie mieszka za kontraktem, w którym ma role wyrażone i ogród. Z tego płaci
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 113
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
1 1 - 2 -
pańskie 4 4 4 4 3 4 3
chłopskie 2 - 4 4 - 2 -
pańskie 1 1 1 1 1 1 1
chłopskie - - - - - - -
Z Byszfałdu robią gburów 2 na Fijewie: Blask i Zmuda.
Powinność gburska. — Robią na folwarku fijewskim od Wielkiejnocy dwojgiem sprzężajem do orania na wymiar; jeżeli staje długie, prętów 12, jeżeli krótkie, prętów 15. Gdy do czapigowania parę jedną, drugą do brony, albo jak im każą, dwojgiem, prócz poniedziałku i soboty, do ś. Małgorzaty, po której żadnego dnia nie mają wolnego, póki snop w polu; potem wracają
1 1 - 2 -
pańskie 4 4 4 4 3 4 3
chłopskie 2 - 4 4 - 2 -
pańskie 1 1 1 1 1 1 1
chłopskie - - - - - - -
Z Byszfałdu robią gburów 2 na Fiiewie: Blask i Zmuda.
Powinność gburska. — Robią na folwarku fiiewskim od Wielkiejnocy dwojgiem sprzężajem do orania na wymiar; jeżeli staje długie, prętów 12, jeżeli krótkie, prętów 15. Gdy do czapigowania parę jedną, drugą do brony, albo jak im każą, dwojgiem, prócz poniedziałku i soboty, do ś. Małgorzaty, po której żadnego dnia nie mają wolnego, póki snop w polu; potem wracają
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 145
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
Gdy do czapigowania parę jedną, drugą do brony, albo jak im każą, dwojgiem, prócz poniedziałku i soboty, do ś. Małgorzaty, po której żadnego dnia nie mają wolnego, póki snop w polu; potem wracają się do wzwyż pomienionej robocizny do Bożego Narodzenia; potem jednym robią prócz poniedziałku i soboty, czyli sprzężajem, czyli sobą. Wywóz zboża do Elbląga, z wełną do Gdańska lub do Torunia. Za dzień za dziewkę zimie wagę cienkiej przędzy przędą łokci 12 do Wielkiejnocy. F. Powinność gburów kazanieckich. — Robią poczwórno sprzężajem a die 25 martii aż do ś. Małgorzaty oprócz poniedziałków i sobót, w które sobie robią.
Gdy do czapigowania parę jedną, drugą do brony, albo jak im każą, dwojgiem, prócz poniedziałku i soboty, do ś. Małgorzaty, po której żadnego dnia nie mają wolnego, póki snop w polu; potem wracają się do wzwyż pomienionej robocizny do Bożego Narodzenia; potem jednym robią prócz poniedziałku i soboty, czyli sprzężajem, czyli sobą. Wywóz zboża do Elbiąga, z wełną do Gdańska lub do Torunia. Za dzień za dziewkę zimie wagę cienkiej przędzy przędą łokci 12 do Wielkiejnocy. F. Powinność gburów kazanieckich. — Robią poczwórno sprzężajem a die 25 martii aż do ś. Małgorzaty oprócz poniedziałków i sobót, w które sobie robią.
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 145
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
wracają się do wzwyż pomienionej robocizny do Bożego Narodzenia; potem jednym robią prócz poniedziałku i soboty, czyli sprzężajem, czyli sobą. Wywóz zboża do Elbląga, z wełną do Gdańska lub do Torunia. Za dzień za dziewkę zimie wagę cienkiej przędzy przędą łokci 12 do Wielkiejnocy. F. Powinność gburów kazanieckich. — Robią poczwórno sprzężajem a die 25 martii aż do ś. Małgorzaty oprócz poniedziałków i sobót, w które sobie robią. Od ś. Małgorzaty zaś żadnego dnia wolnego nie mają dla siebie, codziennie robią parobkiem i dziewką w parę bydła, póki snop w polu staje. Po skończonym żniwie wracają się do wyżej wyrażonej roboty czworgiem bydła 4 dni
wracają się do wzwyż pomienionej robocizny do Bożego Narodzenia; potem jednym robią prócz poniedziałku i soboty, czyli sprzężajem, czyli sobą. Wywóz zboża do Elbiąga, z wełną do Gdańska lub do Torunia. Za dzień za dziewkę zimie wagę cienkiej przędzy przędą łokci 12 do Wielkiejnocy. F. Powinność gburów kazanieckich. — Robią poczwórno sprzężajem a die 25 martii aż do ś. Małgorzaty oprócz poniedziałków i sobót, w które sobie robią. Od ś. Małgorzaty zaś żadnego dnia wolnego nie mają dla siebie, codziennie robią parobkiem i dziewką w parę bydła, póki snop w polu staje. Po skończonym żniwie wracają się do wyżej wyrażonej roboty czworgiem bydła 4 dni
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 145
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
, pobliższe kolejno odprawuje według dyspozycji starszego sołtysa; piwo i gorzałkę pańską wiernie szynkować powinien. Chałupnicy, których jest n-ro 6, Rzeźnik, Kołodziej, Kolacki, Wojciech, Walenty i Jakub, także z sołtyskich, lemańskich, kaczmarskich i gburskich do orania po morgu na ozimek, na jarzynę i na ugór, kto ma sprzężaj, należą, albo zł. 4. E. NB. NB. Ten klucz miał puszczony Imp. Wilich per arendam na role i z Hartowcem a festo S. Ioannis anni 1739-ni ad idem festum anni 1740. Dla lichych bardzo urodzajów dawał tylko zł. 6500 dobrej monety. Wałdyki
Wieś do folwarku fijewskiego należąca,
, pobliższe kolejno odprawuje według dyspozycji starszego sołtysa; piwo i gorzałkę pańską wiernie szynkować powinien. Chałupnicy, których jest n-ro 6, Rzeźnik, Kołodziej, Kolacki, Wojciech, Walenty i Jakub, także z sołtyskich, lemańskich, kaczmarskich i gburskich do orania po morgu na ozimek, na jarzynę i na ugór, kto ma sprzężaj, należą, albo zł. 4. E. NB. NB. Ten klucz miał puszczony Jmp. Wilich per arendam na role i z Hartowcem a festo S. Ioannis anni 1739-ni ad idem festum anni 1740. Dla lichych bardzo urodzajów dawał tylko zł. 6500 dobrej monety. Wałdyki
Wieś do folwarku fiiewskiego należąca,
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 147
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
3 z ich ordynarii, jęczmienia półkorce, grochu półkorce, siemienia półkorce, owsa pańskim nasieniem kor. 2; ordynarii żyta kor. 10, jęczmienia korcy półczwarta, grochu półtrzecia korca, soli w. 1. Każdy ma krowę i świnię rodną z inwentarza pańskiego. Myta zł. 10. Powinność ich pługiem pańskim i sprzężajem pańskim i dwojgiem ludzi codzień robić. Zimie mają wymłocek z korca jedenastego. Każdy woły swoje powinien zimie opatrować i straż nocną odprawować. D. Ordynaria ogrodników i powinność. — Mają przysiewku: mają żyta kor. 1, grochu w. 1, lnu w. 1, ich nasieniem. Powinność ich płoty grodzić
3 z ich ordynarii, jęczmienia półkorcze, grochu półkorcze, siemienia półkorcze, owsa pańskim nasieniem kor. 2; ordynarii żyta kor. 10, jęczmienia korcy półczwarta, grochu półtrzecia korca, soli w. 1. Każdy ma krowę i świnię rodną z inwentarza pańskiego. Myta zł. 10. Powinność ich pługiem pańskim i sprzężajem pańskim i dwojgiem ludzi codzień robić. Zimie mają wymłocek z korca jedenastego. Każdy woły swoje powinien zimie opatrować i straż nocną odprawować. D. Ordynaria ogrodników i powinność. — Mają przysiewku: mają żyta kor. 1, grochu w. 1, lnu w. 1, ich nasieniem. Powinność ich płoty grodzić
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 151
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956