za wiersz smutny.
Senatorskiej godności Insygnie: Tóga, albo szata biała u Rzymianów, i Latus Clavas, u Greków Pallium: Hinc Romani Togdti. Graeci Palliati, u Autorów. Item Insigne Senarorow Fasces, alias snopek Lasek z toporem wyglądającym.
Triumfatorów znaki są tu wyrażone takie: Poczwornym wiezdzać pojazdem, białemi końmi w stępować, iść, na Capitolium, Oręże, Chorągwie Jowiszowi Feretrio zawiesić in Anathema. Toga picta palmata Tunica. Laurus, Korony różne, jako to Oliwna; która dawana była fugantibus hostem: Navalis Corona, albo Nawy, lub łodzi figurę mająca, konferowana była za wiktorie morskie. Civica z dębu, za Ojczyznę zachowaną:
za wiersz smutny.
Senatorskiey godności Insignie: Tóga, albo szata biała u Rzymianow, y Latus Clavas, u Grekow Pallium: Hinc Romani Togdti. Graeci Palliati, u Autorow. Item Insigne Senarorow Fasces, alias snopek Lasek z toporem wyglądaiącym.
Tryumfatorow znaki są tu wyrażone takie: Poczwornym wiezdzać poíazdem, białemi końmi w stępować, iść, na Capitolium, Oręże, Chorągwie Iowiszowi Feretrio zawiesić in Anathema. Toga picta palmata Tunica. Laurus, Korony rożne, iako to Oliwna; ktora dawana była fugantibus hostem: Navalis Corona, albo Nawy, lub łodzi figurę maiąca, konferowana była za wiktorye morskie. Civica z dębu, za Oyczyznę zachowaną:
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 70
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
pełną. Uszedłszy całe trzy dni, napadł na równinę barzo piękną od wierzchołku góry nie wiele odległą (jak się temu zdawało.) Tam pozycją OKORABIU NOEGO
miejsca małego i snem smacznym ułowiony; gdy się po przespaniu porywa, nie na tym gdzie zasnął, ale na którym miejscu, na górę pierwszego dnia począł w stępować, widzi się lokowanego. i Anioła przed sobą z tą perorą: DEUS quidem tibi non permisit videre Arcam, divinae illud Providentiae instrumentum, nec alteri videre licebit, ne tamen precos tuae vacuae sint ecce tabulam ex ipsa Arca desumptam tibi mittit, ut ea in Ecclesia ad perpetuam beneficii memoriam pofita conservetur. Tam tedy sztuka
pełną. Uszedłszy całe trzy dni, napadł na rowninę barzo piękną od wierzchołku gory nie wiele odległą (iak się temu zdawało.) Tam pozycyą OKORABIU NOEGO
mieysca małego y snem smacznym ułowiony; gdy się po przespaniu porywa, nie na tym gdzie zasnął, ale na ktorym mieyscu, na gorę pierwszego dnia począł w stępować, widzi się lokowanego. y Anioła przed sobą z tą perorą: DEUS quidem tibi non permisit videre Arcam, divinae illud Providentiae instrumentum, nec alteri videre licebit, ne tamen precos tuae vacuae sint ecce tabulam ex ipsa Arca desumptam tibi mittit, ut ea in Ecclesia ad perpetuam beneficii memoriam pofita conservetur. Tam tedy sztuka
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 109
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
na łokci 60 albo 70 summą z nierządu zebraną od niej wystawiona Teste Plinio. Na niej głowa Kamienna z szyją tęjże Rodopy. Na te introitus czyli piaskiem zasypany, czyli umyślnie ukryty. Druga jest od tej daleko większa. Trzecia okrutnie wielka w zwyż 300 łokci mająca, po której i ze dworu jak po wschodach w stępować może, tak są wstępy Kamieni obszerne, a wewnątrz wschody na górę szerokie, i sklepienia wielorakie: w którym Groby Królów były, gdzie i teraz jakieś spectatur Ciało, a pod Piramidami obszerne groby pełne Mumii alias Ciał od kilku tysięcy lat in unctione Mirry Konserwowane w całości. Ta największa, na wierzchu ma planitiem kwadratową
na łokci 60 albo 70 summą z nierządu zebraną od niey wystawiona Teste Plinio. Na niey głowa Kamienna z szyią tęyże Rhodopy. Na te introitus czyli piaskiem zasypany, czyli umyślnie ukryty. Druga iest od tey daleko większa. Trzecia okrutnie wielka w zwyż 300 łokci maiąca, po ktorey y ze dworu iak po wschodach w stępować może, tak są wstępy Kamieni obszerne, a wewnątrz wschody na gorę szerokie, y sklepienia wielorakie: w ktorym Groby Krolow były, gdzie y teraz iakieś spectatur Ciało, a pod Pyramidami obszerne groby pełne Mumii alias Ciał od kilku tysięcy lat in unctione Mirry Konserwowane w całości. Ta naywiększa, na wierzchu ma planitiem kwadratową
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 667
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
mieli za ognie napowietrzne, a zatym, że ich obrotów nieobserwowali, bo sądziłi, iż Nieba są twarde, i niby z miedzi polerowanej, alba kryształu lane, do których gwiazdy jako świetne gozdzie lub kamyki przybite z niemi się obracały, a po niebie tam i ówdzie przebiegać się, w górę i na dół stępować nie mogły: to dziwniejsza, iż wieku szesnastego po przekonaniu o niebios miejscu wolnym od wszelkiej przeszkody, i po obserwacjach komet od Regiomontana i Apiana czynionych, znaleźli się uczeni ludzie, którzy dla przyjaźni Arystotelesa komety mieli za kurzawy ziemi suche na powietrze wyniesione i tam górejące.
Pytagóresa zaś uczniowie jako Apollon Myndius o których
mieli za ognie napowietrzne, a zatym, że ich obrotów nieobserwowali, bo sądziłi, iż Nieba są twarde, y niby z miedzi polerowaney, alba kryształu lane, do których gwiazdy iako świetne gozdzie lub kamyki przybite z niemi się obracały, a po niebie tam y ówdzie przebiegać się, w górę y na dół stępować nie mogły: to dziwnieysza, iż wieku szesnastego po przekonaniu o niebios mieyscu wolnym od wszelkiey przeszkody, y po obserwacyach komet od Regiomontana y Apiana czynionych, znalezli się uczeni ludzie, którzy dla przyiaźni Aristotelesa komety mieli za kurzawy ziemi suche na powietrze wyniesione y tam goreiące.
Pythagoresa zaś uczniowie iako Apollon Myndius o których
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 8
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
. Jakim sposobem o pożytki starać się godzi. 2. Ofic.
Ani tego niech powiadają/ aby tak sami kupowali. Bo tego w żadnym Państwie nie dopuszczają/ i srodzeby karano/ ktoby się sukna już wyrobionego/ i jako ma być wyprawionego/ wyciągać; i takie przedawać/ żeby je maczać/ abo stępować potrzeba ważyć śmiał. Jakoż wszędzie/ i w samej Anglii/ ani wiedzą co to jest sukno stępowac: Przyznają to ci wszyscy którzy tam bywają. Nasza to tylko Ojczyzna sama tak nieostrożna/ i nieszczęśliwa/ a jakoby in praedam drapiestwu ludzi łakomych i zdzierców dobrowolnie podana/ takiemu się złemu nieoprze/ ani znaku sprzeciwi
. Iákim sposobem o pożytki stáráć się godzi. 2. Offic.
Ani tego niech powiádáią/ áby ták sámi kupowáli. Bo tego w żadnym Páństwie nie dopuszczáią/ y srodzeby karáno/ ktoby się sukná iuż wyrobionego/ y iáko ma bydź wypráwionego/ wyćiągáć; y tákie przedawáć/ żeby ie maczáć/ ábo stępowáć potrzebá ważyć śmiał. Iákoż wszędźie/ y w sámey Angliey/ áni wiedzą co to iest sukno stępowác: Przyznáią to ći wszyscy ktorzy tám bywáią. Nászá to tylko Oyczyzná sámá ták nieostrożna/ y nieszczęśliwa/ á iákoby in praedam drapiestwu ludźi łákomych y zdźiercow dobrowolnie podána/ tákiemu się złemu nieoprze/ áni znáku sprzećiwi
Skrót tekstu: GrodDysk
Strona: E
Tytuł:
Dyskurs o cenie pieniędzy teraźniejszej
Autor:
Jan Grodwagner
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
to właśnie wydarł/ i wrócić jako rzecz cudzą/ do której prawa żadnego nie ma/ powinien. Aug. de Ver. Apost.
Ani się to podobna niektórym w cudzych ziemiach zda/ gdy im więc powiadamy/ że u nas w Polsce sukna Angielskie/ których i oni/ lecz nie wyciąganych zażywają/ musi stępować/ i postrzygać/ niż z nich suknia będzie; inaczejby nic po niej. Bo gdyby się gotowa już zmoczyła/ by nalepiej była zrobiona/ takby się do kupy zeszła/ żeby jej zażyć nie mógł. A gdy im wywiadującym się czymby się to działo? powiemy: Śmieją się z nas że dopu-
to własnie wydárł/ y wroćić iáko rzecz cudzą/ do ktorey práwá żadnego nie ma/ powinien. Aug. de Ver. Apost.
Ani się to podobna niektorym w cudzych źiemiách zda/ gdy im więc powiádamy/ że v nas w Polszcze sukná Angielskie/ ktorych y oni/ lecz nie wyćiągánych záżywáią/ muśi stępowáć/ y postrzygáć/ niż z nich suknia będźie; ináczeyby nic po niey. Bo gdyby się gotowa iuż zmoczyłá/ by nalepiey byłá zrobiona/ tákby się do kupy zeszłá/ żeby iey záżyć nie mogł. A gdy im wywiáduiącym się czymby się to dźiało? powiemy: Smieią się z nas że dopu-
Skrót tekstu: GrodDysk
Strona: Eijv
Tytuł:
Dyskurs o cenie pieniędzy teraźniejszej
Autor:
Jan Grodwagner
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
będzie; inaczejby nic po niej. Bo gdyby się gotowa już zmoczyła/ by nalepiej była zrobiona/ takby się do kupy zeszła/ żeby jej zażyć nie mógł. A gdy im wywiadującym się czymby się to działo? powiemy: Śmieją się z nas że dopu- Nie wierzą Cudzoziemcy że w Polsce trzeba sukna stępować. Pieniędzy teraźniejszej.
szczamy prywatnym osobom publiczną szkodą/ a tak marnie/ i właśnie jakoby Kościół odzierając/ Dzwonicę pobijał/ bogacić się. Abowiem kiedy to tacy/ i tego i owego/ a może rzec każdego; (bo się ledwie komu w Koronie sukna nie wyciągnionego dostanie) tak złupią; tedy tym zgoła wszytkę
będźie; ináczeyby nic po niey. Bo gdyby się gotowa iuż zmoczyłá/ by nalepiey byłá zrobiona/ tákby się do kupy zeszłá/ żeby iey záżyć nie mogł. A gdy im wywiáduiącym się czymby się to dźiało? powiemy: Smieią się z nas że dopu- Nie wierzą Cudzoziemcy że w Polszcze trzebá sukná stępowáć. Pieniędzy teráznieyszey.
szczamy prywatnym osobom publiczną szkodą/ á ták márnie/ y własnie iákoby Kośćioł odźieráiąc/ Dzwonicę pobijał/ bogáćić się. Abowiem kiedy to tácy/ y tego y owego/ á może rzec káżdego; (bo się ledwie komu w Koronie sukná nie wyćiągnionego dostánie) ták złupią; tedy tym zgołá wszytkę
Skrót tekstu: GrodDysk
Strona: Eijv
Tytuł:
Dyskurs o cenie pieniędzy teraźniejszej
Autor:
Jan Grodwagner
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632