z których jedne ukoronowane, cum Lemmate: Hinc Iovis, inde meum.
LUDWIK XIV Regnant Francuski, po śmierci Gwilielma III Króla Angielskiego, chciał Holandów na swoję przeciągnąć stronę, ale oni się ekskuzując, bili monetę z siedmiu dzbanuszkami po morzu pływającemi, z napisem: Frangimur, si collidimur; niby: nasze styczenie, stłuczenie.
Na urodzenie Jerzego drugiego Syna Fryderyka IV Króla Duńskiego, na sam Fest Trzech Królów Roku 1703 urodzonego, takie napisano in Numismate Distichon:
Nata Trium Regum, tres Reges attulit Orbi, Nate Trium Regum sint tria Regna Tibi.
BONNA, niby Bona, Miasto Elektora Kolonieńskiego; pod Protekcją i Praesidium Francuzów zostająca, wzięta
z ktorych iedne ukoronowane, cum Lemmate: Hinc Iovis, inde meum.
LUDWIK XIV Regnant Fráncuzki, po śmierci Gwilielmá III Krola Angielskiego, chciáł Hollandow na swoię przeciągnąć stronę, ale oni się exkuzuiąc, bili monetę z siedmiu dzbanuszkami po morzu pływaiącemi, z napisem: Frangimur, si collidimur; niby: nasze styczenie, stłuczenie.
Na urodzenie Ierzego drugiego Syna Fryderyka IV Krola Duńskiego, na sam Fest Trzech Krolow Roku 1703 urodzonego, takie napisano in Numismate Distichon:
Nata Trium Regum, tres Reges attulit Orbi, Nate Trium Regum sint tria Regna Tibi.
BONNA, niby Bona, Miasto Elektora Kolonieńskiego; pod Protekcyą y Praesidium Francuzow zostaiąca, wzięta
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1212
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
potrzeba, jeżeli krew przedtym chodziła z nosa, z tamtąd albowiem często odwraca się do ust, do płuc, do żołądka, kędy się spieka. Przyczyny powierzchne, i wnętrzne. Naprzód zbytnie picie trunków gorących, a osobliwie gorzałki, także potraw zbyt korzennych częste zażywanie: Nagła Qgitacja, przeziębnienie, kaszel wielki, z stłuczenie, spadek dźwiga nie nagłe cieżaru jakiego, mocowanie się etc. Item. Pełność krwi żył oryficja rozszerzac i otwierać zwykła, a tym bardziej gdy gorąca albo zbyt ostra będzie, toż czyni i subtelność krwie, humory też ostre z głowy spadające częstokroć żyłki ranią. Choroba ta jest niebezpieczna, osobliwie gdy z płuc pochodzi,
potrzebá, ieżeli krew przedtym chodziłá z nosa, z támtąd álbowiem często odwraca się do ust, do płuc, do żołądká, kędy się zpieka. Przyczyny powierzchne, y wnętrzne. Naprzod zbytnie picie trunkow gorących, á osobliwie gorzałki, tákże potraw zbyt korzennych częste zażywánie: Nagła Qgitácya, przeziębnienie, kászel wielki, z stłuczenie, spadek dzwigá nie nagłe ćieżaru iákiego, mocowánie się etc. Item. Pełność krwi żył oryficya rozszerzác y otwieráć zwykłá, á tym bárdźiey gdy gorąca álbo zbyt ostra będzie, toż czyni y subtelność krwie, humory też ostre z głowy spadáiące częstokroć żyłki ránią. Chorobá tá iest niebespieczna, osobliwie gdy z płuc pochodzi,
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 154
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
użytecznie dawać z winem pić/ albo z wodką polnej Driakwie/ abo z jaką inną przynależącą/ pókiby 12 god: za razie nie minęło/ a przez kilka god: kazać się im pocić Tak abowiem przez pot jadowita zaraza z ciała się wyciągnąć może. Wnętrzn: zranion.
Wnętrzności zranione i naruszone/ bądź przez stłuczenie i razy/ bądź z jakiego inego przypadku/ dzięgielowy korzeń abo liście w wodzie na poły z winem warzone/ leczy i goi/ pijąc ciepło przez kilka dni.
To też krew zbiegłą i krzepłą we wnętrznościach rozprawia i wywodzi.
Proch tego korzenia ćwierć łota z winem albo z wodką/ w którejby była Bylica warzona
vżytecznie dawáć z winem pić/ álbo z wodką polney Dryákwie/ ábo z iáką iną przjnależącą/ pokiby 12 god: zá ráźie nie minęło/ á przez kilká god: kazáć sie im poćić Ták ábowiem przez pot iádowita zarázá z ćiáłá sie wyćiągnąć może. Wnętrzn: zránion.
Wnętrznośći zránione y náruszone/ bądź przez stłuczenie y rázy/ bądź z iákie^o^ inego przypadku/ dźięgielowy korzeń abo liśćie w wodźie ná poły z winem wárzone/ leczy y goi/ piiąc ćiepło przez kilká dni.
To też kreẃ zbiegłą y krzepłą we wnętrznośćiách rospráwia y wywodźi.
Proch tego korzeniá ćwierć łotá z winem álbo z wodką/ w ktoreyby byłá Bylicá wárzona
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 90
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Nogami i rękami przy wysokiej wieży Pracuje, na mur chcąc wniść, choć nań zewsząd bieży Nieprzyjaciel zajadły, szabla kole, siecze, Kaleczy; krew z ran srogich wzdłuż po morze ciecze. Tem czasem drabina znieść ciężaru wielkiego Nie mogąc, u wierzchu się złamała samego: Wszyscy prócz Brandymarta w przekopy wpadają I haniebne stłuczenia z miejsc wysokich mają.
XX
Nie tracąc serca, oślep zaczętej dowodzi Przewagi i już murów wysokich dochodzi. Proszą, wołają wszyscy, aby opuszczony Od swych, na zad obrócił krok swój ukwapiony. Nie słucha ten, straszliwą twarz, oczy gniewliwe W miasto niósł: w Maurach wnętrza topnieją lękliwe, I z muru na
Nogami i rękami przy wysokiej wieży Pracuje, na mur chcąc wniść, choć nań zewsząd bieży Nieprzyjaciel zajadły, szabla kole, siecze, Kaleczy; krew z ran srogich wzdłuż po morze ciecze. Tem czasem drabina znieść ciężaru wielkiego Nie mogąc, u wierzchu się złamała samego: Wszyscy prócz Brandymarta w przekopy wpadają I haniebne stłuczenia z miejsc wysokich mają.
XX
Nie tracąc serca, oślep zaczętej dowodzi Przewagi i już murów wysokich dochodzi. Proszą, wołają wszyscy, aby opuszczony Od swych, na zad obrócił krok swój ukwapiony. Nie słucha ten, straszliwą twarz, oczy gniewliwe W miasto niósł: w Maurach wnętrza topnieją lękliwe, I z muru na
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 212
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
środków do ustrzeżenia się niebezpiecznej desperacji. Rugier, jeżeli uczynił dobrze albo źle, iż wiarę Leonowi słowem stwierdzoną przełożył nad miłość Bradamanty kochanej, snadno rozeznać możesz, te pieśni uważając.
SKŁAD PIERWSZY.
Na niestatecznem kole szczęścia obłudnego Im kto wyższej wzbije się, do wierzchu samego, Tem cięższe, upadszy zaś, zwykł miewać stłuczenie, O czem i same ledwo nie mówią kamienie. Zaż Polikrates, Krezus nie doświadczył tego, Zaż i Dionizjus, mistrz z króla wielkiego, Nuż inszych aza mało, co we mgnieniu oka Z tronu do głębokiego nądz wpadli potoka?
II.
Przeciwnem zaś sposobem im kto jest zniżony Barziej od tego koła i
środków do ustrzeżenia się niebezpiecznej desperacyej. Rugier, jeżeli uczynił dobrze albo źle, iż wiarę Leonowi słowem stwierdzoną przełożył nad miłość Bradamanty kochanej, snadno rozeznać możesz, te pieśni uważając.
SKŁAD PIERWSZY.
Na niestatecznem kole szczęścia obłudnego Im kto wyszszej wzbije się, do wierzchu samego, Tem cięższe, upadszy zaś, zwykł miewać stłuczenie, O czem i same ledwo nie mówią kamienie. Zaż Polikrates, Krezus nie doświadczył tego, Zaż i Dyonizyus, mistrz z króla wielkiego, Nuż inszych aza mało, co we mgnieniu oka Z tronu do głębokiego nądz wpadli potoka?
II.
Przeciwnem zaś sposobem im kto jest zniżony Barziej od tego koła i
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 335
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
nie stanie. Jeżeli zaś pacjent przy dobrym rozeznaniu jest, to mu następującą herbatę pić dawaj.
Weźmi: Macierzanki. Ziołka Arnicae verae Svedensis, każdego garść jednę. Kwiatu Krwawnikowego dwie garści. Kwiatu maczku polnego, trzy garści. Anyżku i kopru włoskiego każdego pułłota.
Mydło Weneckie z olbrotem ciepło w mleku rozpuszczone w wszelkim stłuczeniu bardzo pomocne jest, i mocno rozwalnia, gojąc wewnętrznie. Oleum hyperici compositum, to jest olejek Z. Jana z różnemi ingredyencjami cudownie (że tak rzekę) leczy. Wzwyż pomienione ziołka zamiast cukru z Julepkiem z żywokostu preparowanym zacywać się mogą. ROZDZIAŁ VII. O Febrze Codziennej i Tercjannie.
O tych wiele okoliczności piórem
nie stanie. Jeżeli zaś pacyent przy dobrym rozeznaniu iest, to mu następuiącą herbatę pić daway.
Weźmi: Macierzanki. Ziołka Arnicae verae Svedensis, każdego garść iednę. Kwiatu Krwawnikowego dwie garśći. Kwiatu macżku polnego, trzy garśći. Anyżku y kopru włoskiego każdego pułłota.
Mydło Weneckie z olbrotem ćiepło w mleku rozpuszczone w wszelkim stłuczeniu bardzo pomocne iest, y mocno rozwalnia, goiąc wewnętrznie. Oleum hyperici compositum, to iest oleiek S. Jana z rożnemi ingredyencyami cudownie (że tak rzekę) leczy. Wzwyż pomienione źiołka zamiast cukru z Julepkiem z żywokostu preparowanym zaćywać się mogą. ROZDZIAŁ VII. O Febrze Codzienney y Tercyannie.
O tych wiele okolicznośći piorem
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 127
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749