16 666 i 2. od 3. Do snadniejszej pamięci miar opisanych, usłużą wiersze następujące. Miary Geometryczne. CZtery calów, lub palców, w swojej liczyj mierze Dłoń: tyleż dłoni stopa: Krok zaś pięć stop bierze. A dwa łokcie Krakowskie trzem wystarczą stopom, Sto dwadzieścia pięć kroków staje czyni chłopom, Ośm stajań wymierzonych Włoska mila daje, Polak zaś na połpiąciu mil Włoskich przestaje. Miary Geometryczne, na łokieć Krakowski rozwiązane. DWadzieścia cztery calów, łokieć jeden zbiera: Dłoń cztery, Piądź dwanaście tych calów zawiera. Tychże calów szesnaście jednę stopę dzieli, Dwa łokcia za trzy stopy zdawna wszyscy mieli. Sto dwadzieścia pięć kroków
16 666 y 2. od 3. Do snádnieyszey pámięći miar opisánych, vsłużą wiersze nástępuiące. Miáry Geometryczne. CZtery calow, lub pálcow, w swoiey liczyy mierze Dłoń: tyleż dłoni stopá: Krok záś pięć stop bierze. A dwá łokćie Krákowskie trzem wystárczą stopom, Sto dwádźieściá pięć krokow stáie czyni chłopom, Ośm stáiań wymierzonych Włoska milá dáie, Polak záś ná połpiąćiu mil Włoskich przestáie. Miáry Geometryczne, ná łokieć Krákowski rozwiązáne. DWádźieśćiá cztery calow, łokieć ieden zbiera: Dłoń cztery, Piądź dwánaśćie tych calow záwiera. Tychże calow szesnaśćie iednę stopę dźieli, Dwá łokćiá zá trzy stopy zdawná wszyscy mieli. Sto dwádźieśćiá pięć krokow
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 146
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Wjedzie zatem do strugi, a gdy go Wenera Ruszy, dobędzie z mieszka twardego talera I ukazawszy dziewce: „Dam ci — rzecze — a ty Podnieś wyżej koszule.” Wnet doszły traktaty. Obaczywszy, czego chciał, dziękuje; wraz piętą Trąci konia i w drogę jedzie przedsięwziętą. Jeszcze jej nie odjechał na całe stajanie, Gdy ta bieży, wołając: „Poczekajcie, panie! — Toż przybiegszy — zaprawdę, krzywdę byście mieli: Dobrzeście zapłacili, a źleście widzieli; W jednęście tylko stronę patrzyli nad strugą, Za te pieniądze widzieć możecie i drugą.” Wraz niecnota gołego dobędzie nań zadku. „Niech
Wjedzie zatem do strugi, a gdy go Wenera Ruszy, dobędzie z mieszka twardego talera I ukazawszy dziewce: „Dam ci — rzecze — a ty Podnieś wyżej koszule.” Wnet doszły traktaty. Obaczywszy, czego chciał, dziękuje; wraz piętą Trąci konia i w drogę jedzie przedsięwziętą. Jeszcze jej nie odjechał na całe stajanie, Gdy ta bieży, wołając: „Poczekajcie, panie! — Toż przybiegszy — zaprawdę, krzywdę byście mieli: Dobrzeście zapłacili, a źleście widzieli; W jednęście tylko stronę patrzyli nad strugą, Za te pieniądze widzieć możecie i drugą.” Wraz niecnota gołego dobędzie nań zadku. „Niech
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 360
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nie kupi; i księgami między, Jeśli ich kto nie czyta ani w rozum bierze, Tym pójdzie z świata, czym nań rodził się z macierze. Chwal pełne ksiąg komory; wedle mego zdania Dosyć jedna albo dwie będzie do czytania. Chwalisz obszerne grunty, i ja ich nie ganię; Mnie jedno uprawione pożywi stajanie. 531. NA PANA PIWA ROTMISTRZA
Czemu Piwo Tatarów na Wołyniu ścina? Bo im cale Mahomet zabronił pić wina. Cóż rozumiesz, kiedyby napoił z tej dziurki, Jeśliby pod Kamieńcem nie wyścinał Turki? Bodajże się rodzili tacy piwowarzy, Nie byliby nam srodzy Turcy i Tatarzy. Aż co chłop, to
nie kupi; i księgami między, Jeśli ich kto nie czyta ani w rozum bierze, Tym pójdzie z świata, czym nań rodził się z macierze. Chwal pełne ksiąg komory; wedle mego zdania Dosyć jedna albo dwie będzie do czytania. Chwalisz obszerne grunty, i ja ich nie ganię; Mnie jedno uprawione pożywi stajanie. 531. NA PANA PIWA ROTMISTRZA
Czemu Piwo Tatarów na Wołyniu ścina? Bo im cale Mahomet zabronił pić wina. Cóż rozumiesz, kiedyby napoił z tej dziurki, Jeśliby pod Kamieńcem nie wyścinał Turki? Bodajże się rodzili tacy piwowarzy, Nie byliby nam srodzy Turcy i Tatarzy. Aż co chłop, to
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 419
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Bo kiedy się trafi w Polu/ to go trudno dosieść/ gdy się nauczy nie dostawać. Przeto lepiej ze pnia w domu tej powolności go nauczyć. W siadszy tedy na nim jechać w pole/ i wielkim kłosem/ Rychcią/ choć tak do czterech Niedziel: to jest/ puściwszy go na wielki kłos/ na stajanie zaś wielkie zatrzymać/ jedno nie wędzidłem choć w gębie będzie/ ale samym Kawecanem/ to zatrzymanie być ma/ A gdy się już w każdym onym miejscu dobrze zatrzymawać da/ tedy potym do zatrzymania na takiego ugadzaj miejsce/ aby mu się z gorki zatrzymać przyszło/ którego gdy zatrzymasz/ tedy ręką tak pociągni/ jakoby
Bo kiedy sie tráfi w Polu/ to go trudno dośieść/ gdy sie náuczy nie dostawáć. Przeto lepiey ze pniá w domu tey powolnośći go náuczyć. W śiadszy tedy ná nim jecháć w pole/ y wielkim kłosem/ Rychćią/ choć ták do czterech Niedźiel: to iest/ puśćiwszy go ná wielki kłos/ ná stáiánie záś wielkie zátrzymáć/ iedno nie wędźidłem choć w gębie będźie/ ále sámym Káwecanem/ to zátrzymánie bydź ma/ A gdy sie iuż w káżdym onym mieyscu dobrze zátrzymawáć da/ tedy potym do zátrzymánia ná tákiego vgadzay mieysce/ áby mu sie z gorki zátrzymáć przyszło/ ktorego gdy zátrzymasz/ tedy reką ták poćiągni/ iákoby
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 12
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
zakrzywić mu Szyję wywiódłszy go z Stajnie na gnoi/ i biczem go siec aż kołem chodząc padnie. I potym/ aby wstał poboczkę przerznąć/ a Kawecana abyś nie kładł na ten czas nań/ boby w Kawecanie podpiętym nie wstał. Jeśliby się tez Koń w miejscu stanowić niechciał w poskoczeniu całego stajania. Abo na kop[...] yny raz/ tedy jeśliby nie prawie uporny w onej ścieżce pomiemonej wyższej/ od miejsca do miejsca przejeżdzając go/ a w zad cofając/ za długiem wprawowaniem takim/ w ściągnie się/ że się będzie zadzierżawał/ abo stanowił. Te rzeczy wszystkie jeśliby już tak uporny był/ żeby mu
zákrzywić mu Szyię wywiodszy go z Stáynie ná gnoi/ y biczem go śiec áż kołem chodząc pádnie. Y potym/ áby wstał poboczkę przerznąć/ á Káwecáná ábyś nie kładł ná ten czás nań/ boby w Káwecanie podpiętym nie wstał. Ieśliby sie tez Koń w mieyscu stánowić niechćiał w poskoczeniu cáłego stáiánia. Abo ná kop[...] yny raz/ tedy ieśliby nie práwie vporny w oney śćieszce pomiemoney wyższey/ od mieyscá do mieyscá przeieżdzaiąc go/ á w zad cofáiąc/ zá długiem wpráwowaniem takim/ w śćiągnie sie/ że sie będźie zádźierżawał/ ábo stanowił. Te rzeczy wszystkie iesliby iuż ták vporny był/ żeby mu
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 18
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
że IMciów Państwa Hołodynskich, tj. pułćwierci, drugą także Kowalowkę alias łąkę przed karczmą także tychże IMciów i z zagonkami leżące, z tąż łąką i z zagonkami wynoszącą pół ćwierci, do tego roli ćwierć przezwiskiem Gozłowej przez 9 stajanek ciągnącą się między rolami Stanisława Grocha z obudwu stron lezącą, do której roli jest stajanie za sudołem, w którym jest zagonów 70 między rolami Sporkowemi lezące, te wszytkie w prowizji pomienionym IMciom, taż gromada Krowoderska za wyraznym konsensem Prałata IMci dotąd, dokąd suma 1000 zło. tymże IMciom oddana nie będzie, do wolnego używania puszcza. Do żadnych ciężarów, podatków z tychże gruntów powinnych (wyjąwszy
że IMciow Panstwa Hołodynskich, tj. pułćwierci, drugą także Kowalowkę alias łąkę przed karczmą także tychże IMciow y z zagonkami leżące, z tąż łąką y z zagonkami wynoszącą puł cwierci, do tego roli cwierc przezwiskiem Gozłowey przez 9 staianek ciągnącą się między rolami Stanisława Grocha z obudwu stron lezącą, do ktorey roli iest staianie za sudołem, w ktorym iest zagonow 70 między rolami Sporkowemi lezące, te wszytkie w prowizyi pomienionym IMciom, taż gromada Krowoderska za wyraznym konsensem Prałata IMci dotąd, dokąd summa 1000 zło. tymże IMciom oddana nie będzie, do wolnego używania puszcza. Do żadnych ciężarow, podatkow z tychże gruntow powinnych (wyiąwszy
Skrót tekstu: KsKrowUl_3
Strona: 647
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1701 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
, wieżę. nie kontynując wysokości jej, ale różnemi Ornamentami uczyniła. wspanialszą. Kościół i Grób Belusowi erygowawszy przy niej Wielkość Babilonu nie skąpym Autorowie opisali piórem, bo też hojną Monarchów był erygowany ręką. Było położone między Eufratesem rzeką, oryginem z Rajumającą, cała Miasta cyrkumferencja (teste Diodoro S culo) miała stadia albo stajania trzysta sześcdziesiąt. co uczyni na Polskie redukując mile, dzieśęć mil. Znajdują się twierdzący Siryptores, że Babilonu całej cyrkumferencyj byłotyle stai, ile dni w roku, tojest 365. gdyż murując go co O WIEZY BabiloŃSKIEJ
dzień stajanie jedno wymurowali, quanta promptitudo et multitudo być miała Rzemieślników? Wysokość murów wynosiła pedes albo stop 365
, wieżę. nie kontynuiąc wysokości iey, ale rożnemi Ornamentami uczyniła. wspanialszą. Kościoł y Grob Belusowi erygowawszy przy niey Wielkość Babylonu nie skąpym Autorowie opisali piorem, bo też hoyną Monarchow był erygowany ręką. Było położone między Eufratesem rzeką, originem z Raiumaiącą, cała Miasta cyrkumferencya (teste Diodoro S culo) miała stadia albo staiania trzysta sześcdzieśiąt. co uczyni na Polskie redukuiąc mile, dzieśęć mil. Znayduią się twierdzący Siriptores, że Babylonu całey cyrkumferencyi byłotyle stai, ile dni w roku, toiest 365. gdyż muruiąc go co O WIEZY BABYLONSKIEY
dzień staianie iedno wymurowali, quanta promptitudo et multitudo bydź miała Rzemieślnikow? Wysokość murow wynośiła pedes albo stop 365
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 110
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
rzeką, oryginem z Rajumającą, cała Miasta cyrkumferencja (teste Diodoro S culo) miała stadia albo stajania trzysta sześcdziesiąt. co uczyni na Polskie redukując mile, dzieśęć mil. Znajdują się twierdzący Siryptores, że Babilonu całej cyrkumferencyj byłotyle stai, ile dni w roku, tojest 365. gdyż murując go co O WIEZY BabiloŃSKIEJ
dzień stajanie jedno wymurowali, quanta promptitudo et multitudo być miała Rzemieślników? Wysokość murów wynosiła pedes albo stop 365 co łokci czyni 181 szerokość murów dwóch pojazdów razem idących capax. mury z cegły, Bitumine alias klejjem Judzkim albo masą klejowatą z Morza martwego zbiaraną murowane. Był tamże i most na rzece Eufratesie, przez Miasto płynącej, od
rzeką, originem z Raiumaiącą, cała Miasta cyrkumferencya (teste Diodoro S culo) miała stadia albo staiania trzysta sześcdzieśiąt. co uczyni na Polskie redukuiąc mile, dzieśęć mil. Znayduią się twierdzący Siriptores, że Babylonu całey cyrkumferencyi byłotyle stai, ile dni w roku, toiest 365. gdyż muruiąc go co O WIEZY BABYLONSKIEY
dzień staianie iedno wymurowali, quanta promptitudo et multitudo bydź miała Rzemieślnikow? Wysokość murow wynośiła pedes albo stop 365 co łokci czyni 181 szerokość murow dwoch poiazdow razem idących capax. mury z cegły, Bitumine alias kleyiem Iudzkim albo masą kleiowatą z Morża martwego zbiaraną murowane. Był tamże y most na rzece Eufrateśie, przez Miasto płynącey, od
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 111
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
66 zł. Kupiłem płótna Ruskiej miary Arszynów 40/ Arszyn po 15 gr. Pytam wiele łokci mam w Krakowie/ i jako mi drogo Krakowski łokieć przyjdzie? Facit 50 łokci/ a łokieć przyjdzie po 12 gr. Item/ dano postarzowi za dziesięć mil 24 zł. Pytam wiele przyszłóby mu dać kiedyby jedno stajanie za zapłatę biegał? Facit 3/10 zł. to jest 9 gr. Item/ Chodzi jeden do stołu/ stargował na cały rok za 300 zł. Więc przyszło mu odjachać we ćwierci Roku/ pytam wiele powinien gospodarzowi zapłacić/ i co na jeden dzień przyjdzie? Facit za ćwierć Roku 75 zł Na dzień 26
66 zł. Kupiłem płotná Ruskiey miáry Arszynow 40/ Arszyn po 15 gr. Pytam wiele łokći mam w Krákowie/ y iáko mi drogo Krákowski łokieć przyidźie? Facit 50 łokći/ á łokieć przyidźie po 12 gr. Item/ dano postarzowi zá dźieśięć mil 24 zł. Pytam wiele przyszłóby mu dáć kiedyby iedno staiánie zá zapłátę biegał? Facit 3/10 zł. to iest 9 gr. Item/ Chodźi ieden do stołu/ ztárgował na cáły rok zá 300 zł. Więc przyszło mu odiácháć we ćwierći Roku/ pytam wiele powinien gospodarzowi zápłáćić/ y co ná ieden dźien przyidźie? Facit zá ćwierć Roku 75 zł Ná dźien 26
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 103
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
/ Alboli w juszym drudzy legli grobie. Gdyby przeszkodą nie była Damowa Strzelba ognista/ ciężka naszym owa.
w Której lub długo dosyć mężnie trwali/ Rażąc tych którzy sromotnie pierzchali: Wszakze w południe z pola się wrócili: I spracowane siły umocnili.
A wypoczawszy/ na szańców kopanie Wnet się udali/ jedne na stajanie Od Damowego Ostrozka rzucili: Z kąd zaś okrutnie z dział do niego bili.
Drugie Kozacy Zaporowscy kładli Tam/ gdzie moskiewscy Rajtarowie padli: Przeciw Pokrowskiej zaś Pan Butler gorze/ w Knieini leśnej potajemnej dziorze:
Dla prześcia Moskwy z Ostrozka Sarlego Bronienia/ wymiar czynił szańcu swego. Czula o sobie/ wnet Moskwa virzała/
/ Alboli w iuszym drudzy legli grobie. Gdyby przeszkodą nie była Dámowa Strzelba ognista/ ćieszka nászym owa.
w Ktorey lub długo dosyć mężnie trwáli/ Ráżąc tych ktorzy sromotnie pierzcháli: Wszákze w południe z pola się wroćili: Y sprácowáne siły vmocnili.
A wypocżawszy/ ná szańcow kopánie Wnet się událi/ iedne ná stáiánie Od Damowego Ostrozka rzućili: Z kąd záś okrutnie z dźiał do niego bili.
Drugie Kozácy Záporowscy kładli Tám/ gdźie moskiewscy Raytárowie padli: Przećiw Pokrowskiey záś Pan Butler gorze/ w Knieini lesney potaiemney dźiorze:
Dla przescia Moskwy z Ostrozka Sarlego Bronienia/ wymiar czynił szańcu swego. Czula o sobie/ wnet Moskwa virzáła/
Skrót tekstu: ChełHWieść
Strona: C4
Tytuł:
Wieść z Moskwy
Autor:
Henryk Chełchowski
Drukarnia:
Franciszek Schnellboltz
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
poematy epickie, relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634