dla tych samych rozporządzone według wielości Regimentów i Rot, Pułków i chorągwi. 4to. Miejsce dla dział, prochu, kul, i całej amunicyj przy której ma być lokowany Generał artyleryj. 5to. Miejsce dla wozów i luznich ludzi. 6to. Miejsce dla magazonu i prowiantów wszelkich. Dla których aby proporcjonalnie wydzielił kwatery obozowy stanowniczy, ma mieć nie tylko z regestrowane całe wojsko, ale wiedzieć powinien siła miejsca która rota albo Chorągiew zabierać powinna. Tak bowiem łatwo i miejsce zmiarkuje sposobne do obozowania, i proporcjonalny uczyni tegoż miejsca wydział na kwatery całemu wojsku. Osobliwie gdy w kupie wojsko obozować trzeba dla bliskiego nieprzyjaciela. Obozowanie Piechoty.
II.
dla tych samych rozporządzone według wielości Regimentow y Rot, Pułkow y chorągwi. 4to. Mieysce dla dział, prochu, kul, y cáłey ammunicyi przy ktorey ma być lokowany Generał artyleryi. 5to. Mieysce dla wozow y luznich ludzi. 6to. Mieysce dla magazonu y prowiantow wszelkich. Dla ktorych áby proporcyonalnie wydzielił kwatery obozowy stanowniczy, ma mieć nie tylko z regestrowane cáłe woysko, ále wiedzieć powinien siłá mieysca ktora rota álbo Chorągiew zábieráć powinna. Ták bowięm łátwo y mieysce zmiarkuie sposobne do obozowania, y proporcyonalny uczyni tegoż mieysca wydział ná kwatery cáłemu woysku. Osobliwie gdy w kupie woysko obozowáć trzeba dla bliskiego nieprzyiaciela. Obozowanie Piechoty.
II.
Skrót tekstu: BystrzInfTak
Strona: L2v
Tytuł:
Informacja taktyczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
tegoż zamku z la wetów zdjąwszy i w Muchawcu pod zamkiem zatopiwszy, ruszyliśmy się za Bug do Sławatycz. Stamtąd do Różanki i Włodawy, a potem przed następującą Moskwą umykając się, poszliśmy na Wołyń do Lubomia. Tam trochę zabawiwszy, poszliśmy do Opalina, gdzie z Elertem, rotmistrzem janczarskim, naówczas stanowniczę funkcją odprawującym, o złą kwaterę piechocie daną zwadziłem się. Porwaliśmy się byli do siebie, nie dobywając broni, ale za przyjazdem regimentarskim musieliśmy się uspokoić. Łajałem go zaocznie przed wszystkimi, aż mię Radoszyński, faworyt regimentarski, zgromił. Rozumiałem, że mię będzie wyzywać, ale się to przeminęło
tegoż zamku z la wetów zdjąwszy i w Muchawcu pod zamkiem zatopiwszy, ruszyliśmy się za Bug do Sławatycz. Stamtąd do Różanki i Włodawy, a potem przed następującą Moskwą umykając się, poszliśmy na Wołyń do Lubomia. Tam trochę zabawiwszy, poszliśmy do Opalina, gdzie z Elertem, rotmistrzem janczarskim, naówczas stanowniczę funkcją odprawującym, o złą kwaterę piechocie daną zwadziłem się. Porwaliśmy się byli do siebie, nie dobywając broni, ale za przyjazdem regimentarskim musieliśmy się uspokoić. Łajałem go zaocznie przed wszystkimi, aż mię Radoszyński, faworyt regimentarski, zgromił. Rozumiałem, że mię będzie wyzywać, ale się to przeminęło
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 95
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
książę na świnie dzikie, oparkanione w puszczy, do których i strzelaliśmy, i na oszczepy braliśmy je, a powróciwszy książę na obiad, po obiedzie ruszył się ku Nieświeżowi, za którym i ja pojechałem. Stanęliśmy zatem na noc we wsi Wielkiej Książęcej, gdzie przecież w stancji dla mnie od stanowniczego wyznaczonej lepszy nocleg niż przeszłej nocy
miałem. W tejże wsi był strzelec barzo stary, który sobie lat więcej sta liczył, a z młodu był przy psiarni księcia Dominika Radziwiłła, podkanclerzego lit. Powiedał tenże strzelec, że za króla Jana Kazimierza miał lat więcej dwudziestu. Kazał go książę hetman do siebie zawołać
książę na świnie dzikie, oparkanione w puszczy, do których i strzelaliśmy, i na oszczepy braliśmy je, a powróciwszy książę na obiad, po obiedzie ruszył się ku Nieświeżowi, za którym i ja pojechałem. Stanęliśmy zatem na noc we wsi Wielkiej Książęcej, gdzie przecież w stancji dla mnie od stanowniczego wyznaczonej lepszy nocleg niż przeszłej nocy
miałem. W tejże wsi był strzelec barzo stary, który sobie lat więcej sta liczył, a z młodu był przy psiarni księcia Dominika Radziwiłła, podkanclerzego lit. Powiedał tenże strzelec, że za króla Jana Kazimierza miał lat więcej dwudziestu. Kazał go książę hetman do siebie zawołać
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 633
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
się z Dobrudzi Ku Bułgarom pomkneli, na noc do Kozłudzi Dość ludna, i osiadła jest wieś Kihajego, To jest Marszałka dworu, Wezera wielkiego. Szaraj w niej, albo Pałac, lubo nie tak modny, Ani bardzo obszerny, lecz dosyć wygodny. W tym standza Panu dana, dwór gdzie lepsza była Gospoda, stanownicza kretka rozstawiła Część Druga Kozłudzia wieś dosyć ludna Marszałka Wezerskiego.
Tęć wioskę zdobi meczet, z ciosów wystawiony: Murem, w kwadrat rzuconym w koło otoczony. Przysionek, cztery słupy kamienne, wspierają. Dach ołowne, od słoty, blachy pokrywają, Kopuła złocistymi kończy się gałkami, Które miesiąc takimiż podnosi rogami. Meczet
się z Dobrudzi Ku Bulgárom pomkneli, ná noc do Kozłudźi Dość ludna, y osiádła iest wieś Kiháiego, To iest Marszałka dworu, Wezera wielkiego. Száray w niey, álbo Pałac, lubo nie ták modny, Ani bárdzo obszerny, lecz dosyć wygodny. W tym stándza Pánu dána, dwor gdzie lepsza byłá Gospoda, stánownicza kretka rozstáwiłá Część Druga Kozłudzia wieś dosyć ludna Marszałka Wezerskiego.
Tęć wioskę zdobi meczet, z ciosow wystáwiony: Murem, w kwádrat rzuconym w koło otoczony. Przysionek, cztery słupy kámienne, wspieráią. Dách ołowne, od słoty, bláchy pokrywáią, Kopuła złocistymi kończy się gáłkámi, Ktore miesiąc tákimiż podnosi rogámi. Meczet
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 69
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
instrument muzyczny. Korpus, srzodek szyku wojennego. Korwety, biorą się za cerymonie. Kosa, grzywa. Krassau, Generał Szwedzki. Kuciuk-Czekmedzi. mały most. Kunak. dziennej podróży wytchnienie, albo stanowisko. Kutnary. miasto niegdyś Wołoskie, teraz prawie uroczyszcze, albo pustynia. Kwatera, stanowisko, gospoda. Kwatermistrz, stanowniczy.
L. Ład, przyjsć do ładu, jedno co przyjsć do sprawy. Lasa, pensja pieniężna, i żołd rycerstwa. Leonin, talar Turecki lewkowy, Polskich złotych sześć. Lichtować, wynosić rzeczy, i cieżary z wodnego statku. Liwar, zowie się instrument żelazny, którym obciążone wozy podnoszą. M. Majaczenie
instrument muzyczny. Korpus, srzodek szyku wojennego. Korwety, biorą się za cerymonie. Kosa, grzywa. Krassau, Generał Szwedzki. Kuciuk-Czekmedzi. mały most. Kunak. dzienney podróży wytchnienie, albo stanowisko. Kutnary. miasto niegdyś Wołoskie, teraz prawie uroczyszcze, albo pustynia. Kwatera, stanowisko, gospoda. Kwatermistrz, stanowniczy.
L. Ład, przyjsć do ładu, jedno co przyjsć do sprawy. Lasa, pensya pieniężna, y żołd rycerstwa. Leonin, talar Turecki lewkowy, Polskich złotych sześć. Lichtować, wynosić rzeczy, y cieżary z wodnego statku. Liwar, zowie się instrument żelazny, którym obciążone wozy podnoszą. M. Máiáczenie
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 355
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
wojska W. X. Lit: poczynione, legitimé juxta praescriptum Legum dowiedzione, jako to z Summy Dóbr Nejburskich; z Dóbr adherentium parti Svetice, z Dóbr Duchownych, Ziemskich, Naszych Stołowych Królewskich, Hyberny, Czopowego, i Szelężnego, i szkody przechodami, Noclegami, i Konsystencjami poczynione, także za paletami ignoti nominis Stanowniczego, którego usum nomen et nomenclaturam ut infamem in perpetuum praesenti Lege kasujemy, i anihilujemy i jeśliby się in futurum pokazał, Osobę jego tonquam infamem, rebellem, et injuridicabile caput deklarujemy. jako też za Asygnacjami Ur: Michała Korybuta Kścia Wiśniowieciego, Hetmana Polnego W. X. Lit: i za Asygnacjami innych Wilemożnych
woyska W. X. Lit: poczynione, legitimé juxta praescriptum Legum dowiedźione, iako to z Summy Dobr Neyburskich; z Dobr adherentium parti Svetice, z Dobr Duchownych, Ziemskich, Naszych Stołowych Krolewskich, Hyberny, Czopowego, y Szelężnego, y szkody przechodami, Noclegami, y Konsystencyámi poczynione, także zá paletami ignoti nominis Stanowniczego, ktorego usum nomen et nomenclaturam ut infamem in perpetuum praesenti Lege kássuiemy, y annihiluiemy y ieśliby się in futurum pokazał, Osobę iego tonquam infamem, rebellem, et injuridicabile caput deklaruiemy. iako też zá Assygnacyami Ur: Michała Korybutha Xćia Wiśniowieciego, Hetmana Polnego W. X. Lit: y za Assygnacyami innych Wilemożnych
Skrót tekstu: KonstLubLit
Strona: 120
Tytuł:
Konsytucje W. X. Lit. na tymże Sejmie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
jednemu Immoderatowi w trunkach Nagrobek w Kościele koło wielkiego Ołtarza, przed Bramą: Propter nimium Est, Est, Est, hic Ioannes de Fuckierys Dominus meus mortuus est. To jest, że ten Jan de Fuckierys, będąc w napoju Wina osobliwe Muscatelli immoderatus, przejezdzał się po Włoskich Miastach, jedynie za dobrym winem, przodem Stanowniczego posyłając, aby probując w Austeriach Wina jeźli gdzie dobre, pisał krótko na wrotach te słowo Est, gdzie lepsze dwa razy położył: Est, Est. A że w Mieście tym Monte Fiascone najwyśmienitsze natrafił Wino, położył napis na Austeryj Est, Est, Est trzy razy. Tam Pan jego zajachawszy, tak się Winem
iednemu Immoderatowi w trunkach Nagrobek w Kościele koło wielkiego Ołtarza, przed Brámą: Propter nimium Est, Est, Est, hic Ioannes de Fuckieris Dominus meus mortuus est. To iest, że ten Ian de Fuckieris, będąc w nápoiu Winá osobliwe Muscatelli immoderatus, przeiezdzał się po Włoskich Miastach, iedynie zá dobrym winem, przodem Stanowniczego posyłaiąc, aby probuiąc w Austeryach Winá ieźli gdźie dobre, pisał krotko ná wrotach te słowo Est, gdżie lepsze dwá razy położył: Est, Est. A że w Mieście tym Monte Fiascone naywyśmienitsze nátráfił Wino, położył nápis ná Austeryi Est, Est, Est trzy rázy. Tam Pan iego záiacháwszy, ták się Winem
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 168
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
to imp. koniuszy kor., imp. chorąży sanocki, tylko się imp. krajczy kor. został. Król im. w łazience, królowa im. u siebie w gabinecie na górze obiad jadła. Król im. jeździł w pole, królowa im. karty grała. Przed wieczorem imp. Boratyńska żona imp. stanowniczego kor., która trzydzieści dzieci miała, nagle tak zemglała, że się jej ledwo w gospodzie dotarło; przez trzy godziny mowę zawarło, znać że na apopleksyją zachorowała, ale już lubo niezupełnie convaluit. Mąż zaś jej morbum caducum patitur, tu w Żółkwi leży. Die 16 ejusdem
Deszcz padał do samego południa. Królowa
to jmp. koniuszy kor., jmp. chorąży sanocki, tylko się jmp. krajczy kor. został. Król jm. w łazience, królowa jm. u siebie w gabinecie na górze obiad jadła. Król jm. jeździł w pole, królowa jm. karty grała. Przed wieczorem jmp. Boratyńska żona jmp. stanowniczego kor., która trzydzieści dzieci miała, nagle tak zemglała, że się jej ledwo w gospodzie dotarło; przez trzy godziny mowę zawarło, znać że na apopleksyją zachorowała, ale już lubo niezupełnie convaluit. Mąż zaś jej morbum caducum patitur, tu w Żółkwi leży. Die 16 eiusdem
Deszcz padał do samego południa. Królowa
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 126
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
bardzo tęskni, który już od kilku dni na gorączkę ustawiczną choruje. Królowa im. karty grała. Bassetę bank trzymał książę im. Antoni i przegrał 200 tal., altero tanto imp. graf Denhof. Imp. podstoli kor. trzeci raz trzymał i wygrał 100 tal.
Samym prawie zmrokiem nijaką p. Wesołowiczową żonę stanowniczego imp. marszałka w. kor. hultaje jacyś na jadącą w kolasce napadli; nie tylko ją do koszuli rozebrali, ale i po ciele, po głowie onej rany wielkie zadali broniącej się samej przed jej prawie dworkiem na Krakowskim Przedmieściu. Wielkie rozboje zaczęli się i kradziestwa. Jeszcze złodzieje nie znaleźli się, co kościół Ś
bardzo tęskni, który już od kilku dni na gorączkę ustawiczną choruje. Królowa jm. karty grała. Bassetę bank trzymał książę jm. Antoni i przegrał 200 tal., altero tanto jmp. graf Denhoff. Jmp. podstoli kor. trzeci raz trzymał i wygrał 100 tal.
Samym prawie zmrokiem nijaką p. Wesołowiczową żonę stanowniczego jmp. marszałka w. kor. hultaje jacyś na jadącą w kolasce napadli; nie tylko ją do koszuli rozebrali, ale i po ciele, po głowie onej rany wielkie zadali broniącej się samej przed jej prawie dworkiem na Krakowskim Przedmieściu. Wielkie rozboje zaczęli się i kradziestwa. Jeszcze złodzieje nie znaleźli się, co kościół Ś
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 155
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
do Rygi jachał książę im. bić; najlepiej ci udawali, że w dziewosłęby do królowej szwedzkiej od królewicza Aleksandra w.ks.m. jeździł, ale o tym znać państwo nie wiedziało, bo mnie nie pytało.
Imp. marszałek w. kor. do dystrybuty gospód nie należy na Księstwo Litewskie; jest tu stanowniczy imp. marszałka w. W.Ks.L., u tego byłem. Wszystkie gospody, co należeli w.ks.m., na imp. wojewodę wileńskiego odebrano; trzeba tedy, żeby kto przyjachał z regestrem, wiele onych potrzeba na dwór w.ks.m. dobrodzieja. Pytał mię
do Rygi jachał książę jm. bić; najlepiej ci udawali, że w dziewosłęby do królowej szwedzkiej od królewica Aleksandra w.ks.m. jeździł, ale o tym znać państwo nie wiedziało, bo mnie nie pytało.
Jmp. marszałek w. kor. do dystrybuty gospód nie należy na Księstwo Litewskie; jest tu stanowniczy jmp. marszałka w. W.Ks.L., u tego byłem. Wszystkie gospody, co należeli w.ks.m., na jmp. wojewodę wileńskiego odebrano; trzeba tedy, żeby kto przyjachał z regestrem, wiele onych potrzeba na dwór w.ks.m. dobrodzieja. Pytał mię
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 275
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958