to zacnemi dignitatibus może być na miejscu pierwszem ta zacna Korona daleko więcej i osobliwiej za łaską i staraniem IKMci ozdobiona i umocniona. Pożytków, które zatym idą mimo te, które już są pomienione, teraz specyfikować nie trzeba; sam je czas obwoła. Tego tylko dotknę, że już nie będzie potrzeba propter minutissima quaeque sejmów strębować, nie trzeba się będzie oraz z nieoszacowanem kosztem i nieznośnemi trudami na nie kłusać, bo to wszytko, cokolwiek nie jest tak nazbyt generale, komora KiMci odprawować będzie z prędką radą i sprawiedliwością. A przydam i to, czego sobie każdy doczekać życzyć i pragnąć ma, że hoc modo agendi, gdy się industriej
to zacnemi dignitatibus może być na miejscu pierwszem ta zacna Korona daleko więcej i osobliwiej za łaską i staraniem JKMci ozdobiona i umocniona. Pożytków, które zatym idą mimo te, które już są pomienione, teraz specyfikować nie trzeba; sam je czas obwoła. Tego tylko dotknę, że już nie będzie potrzeba propter minutissima quaeque sejmów strębować, nie trzeba się będzie oraz z nieoszacowanem kosztem i nieznośnemi trudami na nie kłusać, bo to wszytko, cokolwiek nie jest tak nazbyt generale, komora KJMci odprawować będzie z prędką radą i sprawiedliwością. A przydam i to, czego sobie każdy doczekać życzyć i pragnąć ma, że hoc modo agendi, gdy się industryej
Skrót tekstu: CompNaprCz_III
Strona: 184
Tytuł:
Compendium naprawy Rzpltej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
: w podkaniu ze zwierzęciem/ swe też żeby miał terminy. Oczym wszytkim na swych miejscach wnet się napisze. Nuż w ten czas trąbić nie ma/ kiedy gadać ze psy/ abo wołać na nie/ abo nasczuwać potrzeba. Więc aby zaś trąbił/ ilekroć trzeba. Nuż inaczej do swor/ i odprawy psiej strębując trąbić ma: inaczej zakładając/ i psom się ozywając: inaczej się z sczwaczami porozumiewając. Żeby się tak psi zuczyli/ znać wolą i myśl jego: i po słowiech abo wołaniu/ i po trąbie. Oczym wszytkim z osobna napisać potrzeba. O Myślistwie Myśliwiec
DO dojeżdżania psów jaki ma być obierany/ i jako
: w podkániu ze źwierzęćiem/ swe też żeby miał terminy. Ocżym wszytkim ná swych mieyscách wnet sie nápisze. Nuż w ten cżás trąbić nie ma/ kiedy gádáć ze psy/ ábo wołáć ná nie/ ábo náscżuwáć potrzebá. Więc áby záś trąbił/ ilekroć trzebá. Nuż inacżey do swor/ y odpráwy pśiey strębuiąc trąbić ma: inácżey zákłádáiąc/ y psom sie ozywáiąc: inácżey sie z scżwacżámi porozumiewáiąc. Zeby sie ták pśi zucżyli/ znáć wolą y myśl iego: y po słowiech ábo wołániu/ y po trąbie. Ocżym wszytkim z osobná nápisáć potrzebá. O Myślistwie Myśliwiec
DO doieżdżánia psow iáki ma bydź obierány/ y iáko
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 47
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
jako głosem ludzkim miedzy nimi rząd się trzyma/ tak też i trąbieniem nieladajako się wspiera. Trąbienie tedy do każdego zamysłu i potrzeby myśliwczej ma być inaksze: kiedy psów zwoływać/ tedy trzeba trąbić z przewłoką/ to jest/ tonem jednym co nadłużej dodymając/ a rzadko oktawę wynosząc/ i mało przebierając: takim trąbieniem/ strębują psy doma do karmienia/ takim do sworowania doma/ takim do odprawy na polu/ póki jedno którego psa niedostawa. Księgi trzecie.
Drugie trąbienie jest w zakładaniu/ to jest/ kiedy psi niegonią i nieprzejmują: co dla tego się czynić ma/ żeby się psi kupili/ i myśliwca dzierżeli/ choć
iáko głosem ludzkim miedzy nimi rząd sie trzyma/ ták też y trąbieniem nieládáiáko sie wspiera. Trąbienie tedy do każdego zamysłu y potrzeby myśliwcżey ma bydź ináksze: kiedy psow zwoływáć/ tedy trzebá trąbić z przewłoką/ to iest/ tonem iednym co nadłużey dodymáiąc/ á rzadko oktawę wynosząc/ y máło przebieráiąc: tákim trąbieniem/ strębuią psy doma do kármienia/ tákim do sworowánia domá/ tákim do odpráwy ná polu/ poki iedno ktorego psá niedostawa. Kśięgi trzećie.
Drugie trąbienie iest w zákładániu/ to iest/ kiedy pśi niegonią y nieprzeymuią: co dla tego sie cżynić ma/ żeby sie pśi kupili/ y myśliwcá dźierżeli/ choć
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 49
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
.
Tu jako wiele może na wojnie fortuna/ każdy mógł snadnie obaczyć. Gdy nieprzyjaciel był rozproszony i strwożony/ jako się mówiło/ wojska żadnego nie było/ któreby jaką bojaźń i trwogę przyniosło/ wieść też przyszła do Niemców za Ren/ iż Eburony szarpają/ a iż jeszcze na tę szarpaninę wszystkich zwoływają i jakoby strębują. Dla czego Sygambrowie/ którzy tudzież blisko Renu siedzą/ (pisałem o nich wyższej/ iż byli do sibie Tenchtery i Usypety z pogromu uciekające przyjęli) zebrali dwa tysiąca konnego żołnierza/ i częścią nawami/ częścią traftami Ren przebyli/ mostu już nadpsowanego i zostawionego do Cezara żołnierza poniż trzydzieści tysięcy kroków/ zaraz w
.
Tu iáko wiele może ná woynie fortuná/ káżdy mogł snádnie obáczyć. Gdy nieprzyiaćiel był rosproszony y strwożony/ iáko sie mowiło/ woyská żadnego nie było/ ktoreby iáką boiáźń y trwogę przyniosło/ wieść też przyszłá do Niemcow za Ren/ iż Eburony szárpáią/ á iż ieszcze ná tę szárpáninę wszystkich zwoływáią y iákoby strębuią. Dla czego Sygámbrowie/ ktorzy tudźiesz blisko Renu śiedzą/ (pisałem o nich wyzszey/ iż byli do śibie Tenchtery y Vsypety z pogromu vćiekáiące przyięli) zebráli dwá tyśiącá konnego żołnierzá/ y częśćią nawámi/ częśćią tráftámi Ren przebyli/ mostu iuż nádpsowánego y zostáwionego do Cezárá żołnierzá poniż trzydźieśći tyśięcy krokow/ záraz w
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 147.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
. Jako się ten świat począł i koniec mieć będzie, Inszym ciężcy, sobieśmy łaskawi są sędzię. 305 (P). ŚLEPY CZŁOWIEK NA SWOJE WADY
„Chłopcze, azam ja dzisia przez sen chrapał w nocy?" „I bardzo, żeśmy usnąć nie mogli pod kocy; Rozumiejąc, że Berski strębuje do parzy, Wyli całą noc w psiarni, drzwi gryząc, ogarzy.” Nie wierzyłem mu zrazu, lecz gdy świadki stawia, Przyznaję, że nie zmyśla i że w mię nie wmawia.
Stąd wziąwszy pochop, głębiej uważam to w sobie: Tedy mię, rzekę, ledwie biedna mysz zaskrobie, Ledwie kto
. Jako się ten świat począł i koniec mieć będzie, Inszym ciężcy, sobieśmy łaskawi są sędzię. 305 (P). ŚLEPY CZŁOWIEK NA SWOJE WADY
„Chłopcze, azam ja dzisia przez sen chrapał w nocy?" „I bardzo, żeśmy usnąć nie mogli pod kocy; Rozumiejąc, że Berski strębuje do parzy, Wyli całą noc w psiarni, drzwi gryząc, ogarzy.” Nie wierzyłem mu zrazu, lecz gdy świadki stawia, Przyznaję, że nie zmyśla i że w mię nie wmawia.
Stąd wziąwszy pochop, głębiej uważam to w sobie: Tedy mię, rzekę, ledwie biedna mysz zaskrobie, Ledwie kto
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 372
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987