Wielkiemu Poczesnej tej dostało tamże Gąsiewskiemu. Kiedy i koń, i on sam bieżąc natarczywie Postrzelony pospołu, szwankował szkodliwie. Czego Hetman postrzegszy każe zwieść co precy Konnych wszystkich na stronę: a kształtem zajęcy, Albo liszek przypadłych, Noldowi z-Piechotą Ruszac ich z tych posieczy. Czego on z-ochotą Podjąwszy się, strychuje zaraz las głęboki, I tu i tam przejmując nie doszłe przeskoi, Ze ich w-pole wyrazi, że kto się pokaże, Biorą, wiążą, ścinają zastąpione Straże. Książęciu Radziwiłowi Summa polecona Wojny. Hołotą zabity. Podobajło po nim. Aż Krzeczewski nastąpi sam z Wojskiem Część TRZECIA Walna z nim pod Rzeczyca potrzeba
Wielkiemu Poczesney tey dostało tamze Gąsiewskiemu. Kiedy i koń, i on sam bieżąc natarczywie Postrzelony pospołu, szwankował szkodliwie. Czego Hetman postrzegszy każe zwieść co precy Konnych wszystkich na stronę: á kształtem zaięcy, Albo liszek przypadłych, Noldowi z-Piechotą Ruszac ich z tych posieczy. Czego on z-ochotą Podiąwszy się, strychuie zaraz las głęboki, I tu i tam przeymuiąc nie doszłe przeskoi, Ze ich w-pole wyraźi, że kto się pokaże, Biorą, wiążą, śćinaią zastąpione Stráże. Xiążeciu Radźiwiłowi Summa polecona Woyny. Hołotą zabity. Podobayło po nim. Aż Krzeczewski nástąpi sam z Woyskiem CZESC TRZECIA Walna z nim pod Rzeczyca potrzeba
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 101
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
z miejsca drop pohany, Chociaż od gościa będzie zawołany, Tylko na wszytkie wysługi obroty Poczwary jakiś zażywa Doroty. Ta, popluwając ręce niechędożnie, Z między nóg wtyka pieczenią na rożnie, Kuflem się rządzi i krajem fartucha Brzegi otarszy na pijanę dmucha. Ta wiązki wiąże i z góry rachuje, Owsem ćwierć natrzmi i sieczkę strychuje. Ta o bękarcim, co jej nic nie wadzi, Smrodzie w kolebce nagą ręką radzi. Tąż i pieczenią (a któż ją tak strawi?) I z rożna zdymie, i pieprzem zaprawi. A tak na misie do połowy szczyty Na stół zaniesie powązką nakryty. Tej ochędostwo wszytek smak odrazi, Choć
z miejsca drop pohany, Chociaż od gościa będzie zawołany, Tylko na wszytkie wysługi obroty Poczwary jakiś zażywa Doroty. Ta, popluwając ręce niechędożnie, Z między nóg wtyka pieczenią na rożnie, Kuflem się rządzi i krajem fartucha Brzegi otarszy na pijanę dmucha. Ta wiązki wiąże i z góry rachuje, Owsem ćwierć natrzmi i sieczkę strychuje. Ta o bękarcim, co jej nic nie wadzi, Smrodzie w kolebce nagą ręką radzi. Tąż i pieczenią (a któż ją tak strawi?) I z rożna zdymie, i pieprzem zaprawi. A tak na misie do połowy szczyty Na stół zaniesie powązką nakryty. Tej ochędostwo wszytek smak odrazi, Choć
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 204
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
wałach, Patrzą na Turki, którzy włóczą się po skałach. I hetman, gdzie się mu plac, gdzie się miejsce zdarzy, Około beloardu rześko się zajarzy. Kędy, wyrychtowawszy działa między kosze, Gdy się zbliży pogaństwo, strąca go po trosze; Zwłaszcza jeśli się puszczą za nami w zagony, Z Lubomirskiej najlepiej strychuje ich brony. Widząc Osman na koniec, że z niego drwią naszy, Że ich żadnym z obozu bobem nie wystraszy, Bić się trzeba koniecznie; toż wziąwszy języka, I janczary, i wszytkę tam potęgę zmyka, Kędy żadnej obrony, a najniższe wały Nasze obozy w tyle od pogaństwa miały. Na czele postawiwszy zwykłe
wałach, Patrzą na Turki, którzy włóczą się po skałach. I hetman, gdzie się mu plac, gdzie się miejsce zdarzy, Około beloardu rześko się zajarzy. Kędy, wyrychtowawszy działa między kosze, Gdy się zbliży pogaństwo, strąca go po trosze; Zwłaszcza jeśli się puszczą za nami w zagony, Z Lubomirskiej najlepiej strychuje ich brony. Widząc Osman na koniec, że z niego drwią naszy, Że ich żadnym z obozu bobem nie wystraszy, Bić się trzeba koniecznie; toż wziąwszy języka, I janczary, i wszytkę tam potęgę zmyka, Kędy żadnej obrony, a najniższe wały Nasze obozy w tyle od pogaństwa miały. Na czele postawiwszy zwykłe
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 151
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
DEF, a nie tylko obraża ją na polu, ale i wystrychuje czoła u baszty G, jako pokazuje kawaler A. Do tego, że kawaler B nakryje obronę od kołtryny H z wystrzelenia IK, z dworu i boku LM mają swą własną powinność, to jest strychować czoła u baszty i angułu od kontraskarpii, jako strychuje boku L i swego strzelania w NO, to pokazuję prawie dobrze. A kiedy by tobie, puszkarzu przyjacielu, zrównano kawalery i zepsowano boki, a utraciłbyś plac L, możesz jako praxim mający uczynić, żeby połowica z kołtryny 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 uczyniła
DEF, a nie tylko obraża ją na polu, ale i wystrychuje czoła u baszty G, jako pokazuje kawaler A. Do tego, że kawaler B nakryje obronę od kołtryny H z wystrzelenia IK, z dworu i boku LM mają swą własną powinność, to jest strychować czoła u baszty i angułu od kontraskarpii, jako strychuje boku L i swego strzelania w NO, to pokazuję prawie dobrze. A kiedy by tobie, puszkarzu przyjacielu, zrównano kawalery i zepsowano boki, a utraciłbyś plac L, możesz jako praxim mający uczynić, żeby połowica z kołtryny 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 uczyniła
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 252
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
mona żyła/ nad Hamadriady Wsze Latyńskie/ kosztownie rozmiała się z sady. Lepszej w sprawie owoców w swe nie miała czasy. Skąd imię ma. Nie stoi o rzeki/ o lasy/ Wioskę woli/ a z jabłkiem drzewinę szczęśliwym Oszczepem się nie para/ sierpem tylko krzywym; Tym częścia wilków zrzyna/ i rózgi strychuje Ladajako roźlazłe/ pręt częścią szpuntuje W kroj zaskorny/ i płodu podsyca cudzego: By więc z suchości nie wiądł; ogodnki krzywego Korzenia macza wodą płynącego zdroju. Ta miłość/ ta zabawka z Wenerą w pokoju/ Jednak chłopstwa się bojąc/ Sad reglem zapuszcza/ Ostroków nie nawidzi/ ni ich tam dopuszcza.
moná żyłá/ nad Hámadryady Wsze Látynskie/ kosztownie rozmiáłá się z sády. Lepszey w spráwie owocow w swe nie miáłá czásy. Zkąd imię ma. Nie stoi o rzeki/ o lásy/ Wioskę woli/ á z iábłkiem drzewinę szczęśliwym Oszczepem się nie para/ śierpem tylko krzywym; Tym częśćia wilkow zrzyna/ y rozgi strychuie Ledáiáko roźlázłe/ pręt częśćią szpuntuie W kroy zaskorny/ y płodu podsyca cudzego: By więc z suchośći nie wiądł; ogodnki krzywego Korzenia macza wodą płynącego zdroiu. Tá miłość/ tá zabáwká z Wenerą w pokoiu/ Iednák chłopstwá się boiąc/ Sad reglem zápuszcza/ Ostrokow nie nawidźi/ ni ich tám dopuszcza.
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 367
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
nie kropi ołtarzy Spobożności, ni mu się na tę świątość zdarzy Sta spaśnych białych wołów oraz ofiarować. Siedzi wdomu spokojnie, zwykł niewinny chować Wiek bez dachu, nie Umie kunsztu inakszego Chyba zwierza ułowić a strudu ciężkiego. Po pracy się w Izmenie skąpać przeźroczystym Lub sięść nad Alfeusza nurtem zabrzezystym. Czasem lasu ciemnego gęstwinę strychuje. Gdzie Lerna zimnie wody z gęstwy ukazuje. Stąd się umknie, tam ptaszki wesoło śpiewają, Tu gałązki wzruszone zwiatrów się wiewają, Starych buków, jeśli się usieść będzie zdało Nad rzeką, lub na darnie gołym, dla snu mało Złożić, wnet albo źrzodło Czyste strumykami Puści wody: lub między nowemi kwiatkami.
nie kropi ołtarzy Zpobożności, ni mu się ná tę swiątość zdárzy Stá spaśnych biáłych wołow oraz ofiárowáć. Siedźi wdomu spokoynie, zwykł niewinny chowáć Wiek bez dáchu, nie Vmie kunsztu inákszego Chybá zwierzá ułowić á ztrudu cięszkiego. Po pracy się w Izmęnie skąpáć przeźroczystym Lub sięść nád Alpheuszá nurtęm zábrzezystym. Czásęm lásu ćięmnego gęstwinę strychuie. Gdźie Lerna źimnie wody z gęstwy ukázuie. Ztąd się umknie, tám ptaszki wesoło spiewáią, Tu gáłąski wzruszone zwiátrow się wiewáią, Stárych bukow, ieśli się usieść będźie zdáło Nád rzeką, lub ná darnie gołym, dla snu máło Złoźyć, wnet álbo źrzodło Czyste strumykámi Puśći wody: lub między nowęmi kwiatkámi.
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 144
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696