mocno stali. A gdy się już tak użyć rozumem nie dali, Na wet rzecze: „Prze Boga, dajcie się hamować! Winniśmy się z obu stron inaczej szanować, Bo i ojcowie naszy bracia sobie byli, Lecz jeśliście się już tak na to usadzili, Aby się to krwią między nami rozstrzygnęło, A serce wasze zgoła wojny zapragnęło, Puśćmy to w krótką. Niechaj Idas, mój rodzony, Da pokój bitwie, także Polluks z drugiej strony. A my, jako to młodszy, ty swoją osobą, Ja także swoją, sama dwa uczyńmy z sobą. A lubo Bóg obiecał śmierć mnie, lubo tobie,
mocno stali. A gdy się już tak użyć rozumem nie dali, Na wet rzecze: „Prze Boga, dajcie się hamować! Winniśmy się z obu stron inaczej szanować, Bo i ojcowie naszy bracia sobie byli, Lecz jeśliście się już tak na to usadzili, Aby się to krwią między nami rozstrzygnęło, A serce wasze zgoła wojny zapragnęło, Puśćmy to w krótką. Niechaj Idas, mój rodzony, Da pokój bitwie, także Polluks z drugiej strony. A my, jako to młodszy, ty swoją osobą, Ja także swoją, sama dwa uczyńmy z sobą. A lubo Bóg obiecał śmierć mnie, lubo tobie,
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 54
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
zastarzałej/ ani zdawna zawziętej/ jest pewnym ratunkiem sok własny Cyrenajski w Occie rościerany/ tym miejsca bolące namazując Martwem kostkom.
Martwe kostki/ i inne wyrośliny na ciele . Także Wrzodom nosnym/ Ozenie i Polipo.
Wrzody w Nosie/ które Polipos abo Ozennami zowią/ trawi/ pierwej je zerznąwszy abo nożyczkami strzygnąwszy/ tym sokiem z koperwasem/ abo z Gryszpanem/ abo ze rdzą z miedzi oskrobanej/ zmieszany/ a tym przez kilka dni namazować. Ślinogo:
Ślingorz/ to jest/ wrzód w garle leczy/ w pitym go miedzie rozpuściwszy/ abo w polewce Rozynków warzonych/ tym często a ciepło gargarysmy czyniąc. (Dios.
zástárzáłey/ áni zdawná záwźiętey/ iest pewnym rátunkiem sok własny Cyrenáyski w Ocćie rościerány/ tym mieyscá bolące námázuiąc Martwem kostkom.
Martwe kostki/ y ine wyrośliny ná ćiele . Tákże Wrzodom nosnym/ Ozenie y Polipo.
Wrzody w Nośie/ ktore Polypos ábo Ozennámi zowią/ trawi/ pierwey ie zerznąwszy ábo nożyczkámi strzygnąwszy/ tym sokiem z koperwásem/ ábo z Gryszpanem/ ábo ze rdzą z miedźi oskrobáney/ zmieszány/ á tym przez kilká dni námázowáć. Slinogo:
Slingorz/ to iest/ wrzod w gárle leczy/ w pitym go miedźie rozpuśćiwszy/ ábo w polewce Rozynkow wárzonych/ tym często á ćiepło gárgárismy czyniąc. (Dios.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 190
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613