Caścam ducat sobie, Źle z nią w łóżku, lepiej w grobie. To grzyb, ty jako jagoda, Trudna zgoda: z ogniem woda.
Maurycy Pieprzycki Mansit apud Scotos indeclinabile cornu.
Kończąc młody wiek w lat 25, gdym na wąsy chorował, stan sobie należyty obierałem; do duchownego nikt mię nie stymulował, ani jego zacności deklarował. Za czym szedłem oślep za fortuną i świecką obłudą, a chcąc się mieć (nie wiele pracując) dobrze i cudzej prace pożywać.
Per cornu formica bovis dum forte vagatur. Quidnam ageret, quidam quaerit, aramus, ait.
Ożeniłem się z baba, abo jako naonczas smakowało
Caścam ducat sobie, Źle z nią w łóżku, lepiej w grobie. To grzyb, ty jako jagoda, Trudna zgoda: z ogniem woda.
Maurycy Pieprzycki Mansit apud Scotos indeclinabile cornu.
Kończąc młody wiek w lat 25, gdym na wąsy chorował, stan sobie należyty obierałem; do duchownego nikt mię nie stymulował, ani jego zacności deklarował. Za czym szedłem oślep za fortuną i świecką obłudą, a chcąc się mieć (nie wiele pracując) dobrze i cudzej prace pożywać.
Per cornu formica bovis dum forte vagatur. Quidnam ageret, quidam quaerit, aramus, ait.
Ożeniłem się z baba, abo jako naonczas smakowało
Skrót tekstu: MatłBabBad
Strona: 175
Tytuł:
Baba abo stary inwentarz
Autor:
Prokop Matłaszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1690
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1690
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
Ekonomice, mianowicie o Czarach, Ceruliku Cieśli.
zlecenie i rekomendacją, aby każdego pacjenta ratował, czyto Dworskiego, czy w dobrach Pańskich: za co w salarium znaczna dla niego ma być dystynkcja i poszanowanie: Honora medicum propter necessitatem. A że tam raro medicus, ubi mendicus patiens, Charitas go i Pan do tego stymulować powinni, żeby i ubogich ratować nie zaniedbał.
Cieśle w Dobrach potrzebni, cokolwiek architektury rozumiejący, trzyzwi, rozeznani; którzyby mając sieklery, bindasy, topory, piły, piłki, świdry, dłuta, klamry, węgielnicę, sznur, śródwagę, wszystko z należytą zakładali, i wystawiali proporcją, według reguł tu opisanych
Ekonomice, mianowicie o Czarach, Ceruliku Ciesli.
zlecenie y rekomendacyą, aby każdego pacyenta ratował, czyto Dworskiego, czy w dobrach Pańskich: za co w salarium znaczna dla niego ma bydź dystynkcya y poszanowanie: Honora medicum propter necessitatem. A że tam raro medicus, ubi mendicus patiens, Charitas go y Pan do tego stymulować powinni, żeby y ubogich ratować nie zaniedbał.
Ciesle w Dobrach potrzebni, cokolwiek architektury rozumieiący, trzyzwi, rozeznani; ktorzyby maiąc sieklery, bindasy, topory, piły, piłki, swidry, dłutá, klamry, węgielnicę, sznur, srodwagę, wszystko z należytą zakładali, y wystawiali proporcyą, według reguł tu opisanych
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 372
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
solicitudines ta ostatnia wola moja wyrazi. Proszę tedy ukochanej małżonki mojej, aby tąż usilną pobożnością, która mi do tego principale motivum była, tę zaczętą od nas oboyga Fundacją gruntowała. Acz Jej o to niewiele prosić trzeba, do czego ją wrodzona, a już na wielu miejscach w skutku doznana, Chwały Boskiej promocja stymuluje. Jeszczem ci wprawdzie tej Missji Koniecpolskiej nie wiele świadczył, bo prócz gruntów Borkowskich niektóremi przykupionemi ogrodami, i prócz dwudziestu tysięcy odemnie a od małżonki mojej także drugich dwudziestu w Chęcinach roku przeszłego na Koniecpolszczyznie zapisanych i dwóch domków blisko probostwa, nic się więcej niedało. Ale to częścią samych OO. in petendo
solicitudines ta ostatnia wola moia wyrazi. Proszę tedy ukochaney małżonki moiey, aby tąż usilną pobożnością, która mi do tego principale motivum była, tę zaczętą od nas oboyga Fundacyą gruntowała. Acz Jey o to niewiele prosić trzeba, do czego ią wrodzona, a iuż na wielu miescach w skutku doznana, Chwały Boskiey promocya stymuluje. Jeszczem ci wprawdzie tey Missyi Koniecpolskiey nie wiele świadczył, bo procz gruntów Borkowskich niektóremi przykupionemi ogrodami, y procz dwudziestu tysięcy odemnie a od małżonki moiey także drugich dwudziestu w Chęcinach roku przeszłego na Koniecpolszczyznie zapisanych y dwóch domków blisko probostwa, nic się więcey niedało. Ale to częścią samych OO. in petendo
Skrót tekstu: KoniecJATestKrył
Strona: 416
Tytuł:
Testament
Autor:
Jan Aleksander Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
testamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
necissitans jest robota. Do tego wielu ochota bierze do erygowania wspaniałych Budynków, potym, gdy im się expensa naprzykrzy, i parsimonia serce opanuje, wprędce ustają, i zaczęte nie kończą struktury, co wszystko stąd pochodzi, że in plena zostają libertate, i do statecznego przedsięwzięcia nikt ich nie necessytuje, nie przymusza, nie stymuluje. Ad usum zaś armat, i konsumencyj prochów, które Obicjent mi zarzuca, żeby miały suum finem, przez wzwyż specyfikowane aplauzy, tak odpowiadam: że pod czas pokoju, wiele jest aplauzów, pod czas wojny nierównie więcej. A zasz nazajutrz po każdej batali, strona wiktoryzująca na triumf strzelając, wielorakie niedaje
necissitans iest robota. Do tego wielu ochota bierze do erigowania wspaniałych Budynkow, potym, gdy im się expensa náprzykrzy, y parsimonia serce opánuie, wprędce ustaią, y záczęte nie kończą struktury, co wszystko ztąd pochodzi, że in plena zostaią libertate, y do státecznego przedsięwzięcia nikt ich nie necessytuie, nie przymusza, nie stymuluie. Ad usum zaś armat, y konsumencyi prochow, ktore Obicyent mi zárzuca, żeby miały suum finem, przez wzwyż specyfikowáne applauzy, ták odpowiadam: że pod czas pokoiu, wiele iest applauzow, pod czas woyny nierownie więcey. A zasz názaiutrz po każdey bátaliy, strona wiktoryzuiąca ná tryumf strzelaiąc, wielorakie niedaie
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 162
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
stron tego żądała, Jak Cara, tak Polaków: żeby wyprawili Swych Posłów do Stambułu; którzyby stwierdzili Traktaty uczynione pod Karłowicami. I spisane nad Prutem świeżo z Moskalami. Traktat zaraz Sołtanowi odesłany. Część Druga Sołtan Posła Wielkiego od Cara na utwierdzenie traktatu tego, do Polski na utwierdzenie Karłowickie go pretenduje. Król Szwedzki stymuluje Sołtana przeciw Wezerowi, że przekupiony Cara upuścił, mając go w garści i dalsze Porcie niebezpieczne konsekwencjedemonstruje.
Zdał się tu koniec kłotni. lecz Szwed nie spokojny, Nowy koncept wynalazł do wskrzeszenia wojny; Który Portę, i Pana Posła, w mieszaninę, A Wezera w ostatnią przyprawił ruinę. Pierwszy szturm na Wezera udając
stron tego żądáłá, Ják Cára, ták Polakow: żeby wypráwili Swych Posłow do Stámbułu; ktorzyby stwierdzili Tráktáty uczynione pod Kárłowicámi. I spisáne nád Prutem świeżo z Moskálámi. Tráktat záraz Sołtánowi odesłány. Część Druga Sołtan Posłá Wielkiego od Cara na utwierdzenie tráktátu tego, do Polski na utwierdzenie Karłowickie go pretenduie. Krol Szwedzki stymuluie Sołtana przeciw Wezerowi, że przekupiony Cára upuścił, máiąc go w garści y dálsze Porcie niebespieczne konsekwencyedemonstruie.
Zdał się tu koniec kłotni. lecz Szwed nie spokoyny, Nowy koncept wynalazł do wskrzeszenia woyny; Ktory Portę, y Páná Posłá, w mieszáninę, A Wezera w ostátnią przypráwił ruinę. Pierwszy szturm ná Wezera udáiąc
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 85
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
Turcarum, non Kurkarum, ruinis Scytharum non Scyphorum, ustawicznym się eksercytowaniem wojennym, nie w gospodarstwie zanurzeniem. Ale dawne to Żołnierzów Vitia być muszą, kiedy je wyrzuca im Owidyusz: EUROPA o Polskim Królestwie.
Cymbala pro galeis, pro scutis tympana pulsant.
Do utrzymania się od tego wszystkiego BÓG, Honestas y Disciplina Militaris stymuluje żołnierza, i to samo imię: Towarzysz, że z Zacnym Panem i z Senatorem Rotmistrzem wraz wojuje i służy, et currit ad Lauream; po Łacinie Commilito się nazywa, to jest: wraz, wspuł wojujący. POLSKA ŚWIĘTYCH OJCZYZNA.
NIe sama Hibernia nazywa się Sanctorum Patria, i Polska nasza, et quidem słuszniej
Turcarum, non Kurkarum, ruinis Scytharum non Scyphorum, ustawicznym się exercytowániem woiennym, nie w gospodarstwie zánurzeniem. Ale dawne to Zołnierzow Vitia bydź muszą, kiedy ie wyrzuca im Owidyusz: EUROPA o Polskim Krolestwie.
Cymbala pro galeis, pro scutis tympana pulsant.
Do utrzymánia się od tego wszystkiego BOG, Honestas y Disciplina Militaris stymuluie żołnierza, y to samo imie: Towárzysz, że z Zácnym Panem y z Senátorem Rotmistrzem wráz woiuie y służy, et currit ad Lauream; po Łacinie Commilito się názywa, to iest: wráz, wspuł woiuiący. POLSKA SWIĘTYCH OYCZYZNA.
NIe samá Hibernia názywa się Sanctorum Patria, y Polska násza, et quidem słuszniey
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 409
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
chleb Rzpty z kogóz tedy większy jest Ojczyźnie Emolument: czy z owego darmo chleb ziadającego Birkuta czy z młodego a ustawicznie pracującego za zdrowie jej ochotnie krew Lejącego Towarzysza. Do której ochoty pewnie nie to 40 albo 60 złotych tam vile sanguinis pretium , Ale wrodzona synowska przeciwko Matce Miłość winna Majestatowi obedyencja i przysługa. A sama stymulowała mię Cnota. Dla której jako mi było by tez nacieższe ponosić przykrości E converso kiedy mię teraz tak nie dyskretna potyka dolegliwość Muszę z ateńskiem żałosnie wołać opressem. O virtus ego te Dominam putabam et tu es serva fortunae . Jeżelim w tym winien że Nomen Coronati Capitis i Dostojeństwa Waszej K MŚCi P.M.
chleb Rzpty z kogoz tedy większy iest Oyczyznie Emolument: czy z owego darmo chleb ziadaiącego Birkuta czy z młodego a ustawicznie pracuiącego za zdrowie iey ochotnie krew Leiącego Towarzysza. Do ktorey ochoty pewnie nie to 40 albo 60 złotych tam vile sanguinis pretium , Ale wrodzona synowska przeciwko Matce Miłość winna Maiestatowi obedyencyia y przysługa. A sama stymulowała mię Cnota. Dla ktorey iako mi było by tez nacieszsze ponosic przykrosci E converso kiedy mię teraz tak nie dyskretna potyka dolegliwość Muszę z athenskiem załosnie wołać oppressem. O virtus ego te Dominam putabam et tu es serva fortunae . Iezelim w tym winięn że Nomen Coronati Capitis y Dostoienstwa Waszey K MSCi P.M.
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 147v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
o bezpieczeństwie dróg Kupieckich, i Prawa o drogach, któremi Furmani z Towarami jeździć mają, deklarując aby gościńców zwyczajnych i traktów trzymali się.
A ktoby lasami, manowcami, i pobocznemi drogami Komory pograniczne mijał tedy Towar jego ma być konfiskowany, a nawet wozy i konie Furmańskie (ponieważ cisz sami częstokroć Kupców do Przemyt stymulują) zabierane, ażeby i w tym nie był oszukany Skarb Naszej Rzeczypospolitej, deklarujemy, aby gdy Towary Cudzoziemskie na Komory pograniczne przyidą, lubo tamże odprawę, i rewizją, lubo też była pieczęć celna, lubo też z naruszoną Furman przyjachał tedy konfiskacyj jako podejżane podlegać mają.
Względem których damnifikacyj Skarbu wkładamy to na
o beśpieczeństwie drog Kupieckich, y Práwá o drogách, ktoremi Furmáni z Towárámi jezdźić máią, deklaruiąc áby gościncow zwyczaynych y tráktow trzymáli się.
A ktoby lasámi, mánowcámi, y pobocznemi drogámi Komory pográniczne miiał tedy Towar iego ma bydź konfiskowány, á nawet wozy y konie Furmánskie (ponieważ ćisz sámi częstokroć Kupcow do Przemyt stymuluią) zabieráne, áżeby y w tym nie był oszukány Skarb Nászey Rzeczypospolitey, deklaruiemy, áby gdy Towary Cudzoźiemskie ná Komory pográniczne przyidą, lubo támże odpráwę, y rewizyą, lubo też byłá pieczęć celna, lubo też z náruszoną Furman przyiáchał tedy konfiskácyi iáko podeyźáne podlegáć máią.
Względem ktorych damnifikácyi Skárbu wkłádamy to ná
Skrót tekstu: InsCel
Strona: A2v
Tytuł:
Instruktarz celny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1704
Data wydania (nie wcześniej niż):
1704
Data wydania (nie później niż):
1704
solucją. Trafny żart chłopa jednego słyszałem. Podczas tej wojny szedł podjazd kwarcianych nad Gopłem jeziorem; tam pytali żartem przewodnika, ktoby był lepszy, czy strona króla Augusta, czy Szwedzka? Chłop nie mogąc wiedzieć, co oni za ludzie byli, długo rozważał nie chcąc prawdy wyznać; naostatek gdy go długo stymulowano, powiedział: dałby to Pan Bóg, żeby się Szwedzka strona mlekiem stali, jako to jezioro, a Sascy partyzanci chlebem, ażeby diabeł ów chleb w to mleko wdrobił i wielką łyżką do kropli wyjadł. Ta powieść wyszła na owę, co Strada pisze: jako Francuz z Hiszpanem wadzili się i kontrowali, każdy
solucyą. Trafny żart chłopa jednego słyszałem. Podczas téj wojny szedł podjazd kwarcianych nad Gopłem jeziorem; tam pytali żartem przewodnika, ktoby był lepszy, czy strona króla Augusta, czy Szwedzka? Chłop nie mogąc wiedzieć, co oni za ludzie byli, długo rozważał nie chcąc prawdy wyznać; naostatek gdy go długo stymulowano, powiedział: dałby to Pan Bóg, żeby się Szwedzka strona mlekiém stali, jako to jezioro, a Sascy partyzanci chlebem, ażeby djabeł ów chleb w to mléko wdrobił i wielką łyżką do kropli wyjadł. Ta powieść wyszła na owę, co Strada pisze: jako Francuz z Hiszpanem wadzili się i kontrowali, każdy
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 103
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
, gdy tak zfakcjuje, jako i na wiosnę uczynił w Litwie przemówiwszy Pocieja. Rzucili się na to szlachta i hurmem biegli do gospody biskupa; ale gdy uznali, że nie jest tak, dali Bokonowi obserwancją, i wzięli z sobą do kościoła. Tam go wszyscy prosili, żeby przystąpił do konfederacji, a osobliwie Bełżanie stymulowali go mocno, ale tego uczynić niechciał i odjechał, a był alligatus królowi, bo siostra jego rodzona, żona Lubomirskiego podkomorzego koronnego, była metressą królewską, z tej racji rozwiódł się z nią Lubomirski.
§. 31. Fleming usłyszawszy, że się województwa za Wisłą kupią, dopiero wtenczas dużo consternatus postrzegł, że
, gdy tak zfakcyuje, jako i na wiosnę uczynił w Litwie przemówiwszy Pocieja. Rzucili się na to szlachta i hurmem biegli do gospody biskupa; ale gdy uznali, że nie jest tak, dali Bokonowi obserwancyą, i wzięli z sobą do kościoła. Tam go wszyscy prosili, żeby przystąpił do konfederacyi, a osobliwie Bełżanie stymulowali go mocno, ale tego uczynić niechciał i odjechał, a był alligatus królowi, bo siostra jego rodzona, żona Lubomirskiego podkomorzego koronnego, była metressą królewską, z téj racyi rozwiódł się z nią Lubomirski.
§. 31. Fleming usłyszawszy, że się województwa za Wisłą kupią, dopiéro wtenczas dużo consternatus postrzegł, że
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 245
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849