Od wiecznej śmierci oswobodzone niemowiątka przemówcie dzisia, a śpiewajcie z Dawidem: Chwal dusza moja Pana; chwalić będę Pana za żywota mego, śpiewać będę Bogu memu, póki będę. Chwalcie dziateczki niewinne Pana, zsiadajcie z wozów tych na któreście od ręki miłosiernej chrześcijańskiej pozbierane, niedawno po krwawych bojach cnego rycerstwa; a bierżcie sukienki białe na się, wieńce na główki wasze, a idźcie z procesją do kościoła, a panu Bogu czołem uderżcie, za świebodę, za wolność ciał,
ale i dusz waszych, abowiem dobry, abowiem na wieki miłosierdzie jego. Wielkie miłosierdzie pokazało się nad wami Boga naszego, który dla was (tak ja trzymam)
Od wiecznej śmierci oswobodzone niemowiątka przemówcie dzisia, a śpiewajcie z Dawidem: Chwal dusza moja Pana; chwalić będę Pana za żywota mego, śpiewać będę Bogu memu, póki będę. Chwalcie dziateczki niewinne Pana, zsiadajcie z wozów tych na któreście od ręki miłosiernej chrześciańskiej pozbierane, niedawno po krwawych bojach cnego rycerstwa; a bierżcie sukienki białe na się, wieńce na główki wasze, a idźcie z processyą do kościoła, a panu Bogu czołem uderżcie, za świebodę, za wolność ciał,
ale i dusz waszych, abowiem dobry, abowiem na wieki miłosierdzie jego. Wielkie miłosierdzie pokazało się nad wami Boga naszego, który dla was (tak ja trzymam)
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 261
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
pomiarkował i zganił bezpieczeństwo chłopów. Znalazłem tam gracją u zawiadujących Loretem Najświętszej Panny, że mię z mojemi ludźmi jednego wpuszczono extra altare, gdzie komin święty Najświętszej Panny; po obiedzie prezentowano mi wszystkie splendory w tej kaplicy zostające, jako to: miseczkę N. Panny z której jadała, pieluszki któremi Pana Jezusa spowijała, sukienkę z wełny, w której z domkiem swoim do Loretu przybyła; o to wszystko ocieraliśmy rozmaite paciorki i agnuszki, także wzięliśmy wody, którą miseczkę ksiądz opłukiwał. Lampa tam wisi bardzo wielka szczerozłotna, ex voto wenetów, ta największa i najpiękniejszej roboty; na sukni N. Panny diamentów drogich i kamieni bardzo
pomiarkował i zganił bezpieczeństwo chłopów. Znalazłem tam gracyą u zawiadujących Loretem Najświętszéj Panny, że mię z mojemi ludźmi jednego wpuszczono extra altare, gdzie komin święty Najświętszéj Panny; po obiedzie prezentowano mi wszystkie splendory w téj kaplicy zostające, jako to: miseczkę N. Panny z któréj jadała, pieluszki któremi Pana Jezusa spowijała, sukienkę z wełny, w któréj z domkiem swoim do Loretu przybyła; o to wszystko ocieraliśmy rozmaite paciorki i agnuszki, także wzięliśmy wody, którą miseczkę ksiądz opłukiwał. Lampa tam wisi bardzo wielka szczerozłotna, ex voto wenetów, ta największa i najpiękniejszéj roboty; na sukni N. Panny dyamentów drogich i kamieni bardzo
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 86
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
— rzecze — Wprzód niż ja zawiózszy go, do żony uciecze. Kto nie ma chęci do ksiąg, trudno z nim iść musem, Wolęć go, niż bachorem, z młodu mieć wagusem.” 379 (P). PO WIETRZE DESZCZ ZWYCZAJNIE
Wprzód nim żaka bakałarz rózgą w zadek śmignie, Zwykle mu do gołego sukienki podźwignie, Żeby poczuł na ciele karę za swe grzechy; Tak też i niebo wprzód nam poodziera strzechy, Wprzód wicher w dachu zrobi tu i ówdzie dziury,
Nim przykra pluta spadnie, nim deszcz lunie z góry. Bogdaj na tym stanęło za twe złości, człecze, Żeć z dziurawego dachu za kołnierz naciecze.
— rzecze — Wprzód niż ja zawiózszy go, do żony uciecze. Kto nie ma chęci do ksiąg, trudno z nim iść musem, Wolęć go, niż bachorem, z młodu mieć wagusem.” 379 (P). PO WIETRZE DESZCZ ZWYCZAJNIE
Wprzód nim żaka bakałarz rózgą w zadek śmignie, Zwykle mu do gołego sukienki podźwignie, Żeby poczuł na ciele karę za swe grzechy; Tak też i niebo wprzód nam poodziera strzechy, Wprzód wicher w dachu zrobi tu i ówdzie dziury,
Nim przykra pluta spadnie, nim deszcz lunie z góry. Bogdaj na tym stanęło za twe złości, człecze, Żeć z dziurawego dachu za kołnierz naciecze.
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 161
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nie tak są obronne, Jak gdy postępki czyje niezganione I choć w lepiance podłej życie skromne Bezpiecznym kogo czyni, który domu Z onym cnotliwym tego potrzebuje, Żeby się ukryć w nim nie mógł nikomu. Kiedy się dobrze w każdej sprawie czuje, Temu do serca nie trzeba okienka, Bo cnotliwego niezdradnego czoła Wnętrzne afekty wydaje sukienka I choć ukryta myśl widzi się zgoła. Zawsze me oko w tobie tę widziało Cnotę, marszałku, między innych wielą, Żeć się pożycie skromne podobało,
Zaczym i teraz jako cię oddzielą Fata, tak będziesz żył bez wątpienia, Żebyć ni wałów, ni fortec, ni szańców Nie trzeba, ale dobrego sumnienia
nie tak są obronne, Jak gdy postępki czyje niezganione I choć w lepiance podłej życie skromne Bezpiecznym kogo czyni, ktory domu Z onym cnotliwym tego potrzebuje, Żeby się ukryć w nim nie mogł nikomu. Kiedy się dobrze w każdej sprawie czuje, Temu do serca nie trzeba okienka, Bo cnotliwego niezdradnego czoła Wnętrzne afekty wydaje sukienka I choć ukryta myśl widzi się zgoła. Zawsze me oko w tobie tę widziało Cnotę, marszałku, między innych wielą, Żeć się pożycie skromne podobało,
Zaczym i teraz jako cię oddzielą Fata, tak będziesz żył bez wątpienia, Żebyć ni wałow, ni fortec, ni szańcow Nie trzeba, ale dobrego sumnienia
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 470
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
z napisem (Mademoisell Laura).
335 + Portret mały, z napisem (Herr uranst van Bossul).
336 Portret dziecięcia z pieskiem, siedzącego na wezgłowiu.
337 Portret elektora bawarskiego, syna, stojącego.
338 Portret damy w czarnej sukni, kwiat w ręku trzymającej.
339 Portret dziecięcia, stojącego w białej sukience międzykwiatami.
340 Portret damy z paciorkami, w stroju dewotki.
341 Obraz z ekspressją lanszawtu, na łokci 2.
342 + Obrazów na deszcze 2, z ekspressją koszyka i tacy z kwiatkami.
343 Obrazków półłokciowych, na deszcze, z ekspressją różnych ptaków, No 18. No 5to. W pokoju pierwszym,
z napisem (Mademoisell Laura).
335 + Portret mały, z napisem (Herr uranst van Bossul).
336 Portret dziecięcia z pieskiem, siedzącego na wezgłowiu.
337 Portret elektora bawarskiego, syna, stojącego.
338 Portret damy w czarnej sukni, kwiat w ręku trzymającej.
339 Portret dziecięcia, stojącego w białej sukience międzykwiatami.
340 Portret damy z paciorkami, w stroju dewotki.
341 Obraz z ekspressją lanszawtu, na łokci 2.
342 + Obrazów na deszce 2, z ekspressją koszyka i tacy z kwiatkami.
343 Obrazków półłokciowych, na deszce, z ekspressją różnych ptaków, No 18. No 5to. W pokoju pierwszym,
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 185
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
kanap wezgłowia z pisi granatowej No 2. — Krzeseł z poręczami, jedno czarne skórzane, z materacem skórzanym czerwonym; drugie aksamitem bardzo złym wybite; trzecie skórą gdańską wyzłacaną, No 3. — Taboret krzyżową robotą wybity, stary, zły, No 1. — Stołków drewnianych, w sedesie wyścilanych, z pokrowcami z sukienka zielonego, starych, No 6. — Szafek w orzech malowanych z szufladkami, drzwiczkami, zameczkami i antabkami, reparacji potrzebujących, No 2. — Stołów prostej roboty No 2. — Stolik mały, z szufladką i zameczkiem, zły, No 1. — Parawanik stalowy, z mosiężnemi gałkami, do którego firanki z
kanap wezgłowia z pisi granatowej No 2. — Krzeseł z poręczami, jedno czarne skórzane, z materacem skórzanym czerwonym; drugie aksamitem bardzo złym wybite; trzecie skórą gdańską wyzłacaną, No 3. — Taboret krzyżową robotą wybity, stary, zły, No 1. — Stołków drewnianych, w sedesie wyścilanych, z pokrowcami z sukienka zielonego, starych, No 6. — Szaffek w orzech malowanych z szufladkami, drzwiczkami, zameczkami i antabkami, reparacji potrzebujących, No 2. — Stołów prostej roboty No 2. — Stolik mały, z szufladką i zameczkiem, zły, No 1. — Parawanik stalowy, z mosiężnemi gałkami, do którego firanki z
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 42
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
którym obrazów nad każdym po dwu apostołów, No 6. W kopule nad podniebieniem okienek, w ołów oprawnych, No 5. Posadzka z kamienia ciosanego, marmuryzowana.
Ołtarz mazaikowej roboty, sztuki zaś inne i strukturki dwie z drzewa snycerską robotą, pozłacane. — W ołtarzu obraz Matki Boskiej, ramy w srebro oprawne, sukienka Matki Boskiej srebrna. Korona tak u Matki Boskiej, jak u Pana Jezusa srebrna. — Aniołków dwa z lichtarzykami, turybularzów. No 3. — Sztuczek małych No 8, wszystko srebrne. — Krucyfiks na postumenciku jerozolimski, perłową macicą wysadzany, z relikwiami różnemi, figura sama mosiężna. — Obrazek Naj. Panny,
którym obrazów nad każdym po dwu apostołów, No 6. W kopule nad podniebieniem okienek, w ołów oprawnych, No 5. Posadzka z kamienia ciosanego, marmuryzowana.
Ołtarz mazaikowej roboty, sztuki zaś inne i strukturki dwie z drzewa snycerską robotą, pozłacane. — W ołtarzu obraz Matki Boskiej, ramy w srebro oprawne, sukienka Matki Boskiej srebrna. Korona tak u Matki Boskiej, jak u Pana Jezusa srebrna. — Aniołków dwa z lichtarzykami, turybularzów. No 3. — Sztuczek małych No 8, wszystko srebrne. — Krucyfiks na postumenciku jerozolimski, perłową macicą wysadzany, z relikwiami różnemi, figura sama mosiężna. — Obrazek Naj. Panny,
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 80
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
cierpliwsza głowa jeszcze przekreśliła; Drugi z zazdrości, która średnie mózgi żywi,. W oczy pochwali, ale z tyłu gębę skrzywi; Inszy, choć z hipokreńskiej nie pił nigdy bani, Żeby się coś zdał, czego nie umie, pogani. Tak, coś ją w ciszy miała, utracisz powagę I pójdziesz za sukienkę korzeniu na wagę Albo cię, ważąc konfekt, podścielę na szali Aptekarz i Szot tobą tabakę podpali,
Albo kiedy krystera czyści brzuch zawarty, Coraz, co krok do stolca, jednej zbędziesz karty. Ale ty przecie prosisz łaskawej odprawy, Tak ci się moje przykrzą kreski i poprawy, I co go doznać możesz, nie
cierpliwsza głowa jeszcze przekreśliła; Drugi z zazdrości, która średnie mózgi żywi,. W oczy pochwali, ale z tyłu gębę skrzywi; Inszy, choć z hipokreńskiej nie pił nigdy bani, Żeby się coś zdał, czego nie umie, pogani. Tak, coś ją w ciszy miała, utracisz powagę I pójdziesz za sukienkę korzeniu na wagę Albo cię, ważąc konfekt, podścielę na szali Aptekarz i Szot tobą tabakę podpali,
Albo kiedy krystera czyści brzuch zawarty, Coraz, co krok do stolca, jednej zbędziesz karty. Ale ty przecie prosisz łaskawej odprawy, Tak ci się moje przykrzą kreski i poprawy, I co go doznać możesz, nie
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 6
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
” — to rzekł: „Na urynę”. I nie od rzeczy, bo gdzie w mieście jest ruina, Obaczyć toż i ono w pustkach nie niowina. 31. SKĄD TO: „STROI BABA FIERLEJE, KIEDY SOBIE NALEJE”
I wnuczkowie, i wnuczki przy swej babce byli Fierleje. Ci dość w podłych sukienkach chodzili, Tylko zawsze — co sobie babusia podpiła, W bławatne obietnice wnuczęta stroiła. 32. KULAWISTA
Nieużyty-żeś człowiek, dość prosząc jak żywo Nie możem cię uprosić, byś nie chodził krzywo. 33. NABOŻNICZKOWIE
Niedźwiedź i kot — to i to jest nabożne zwierze: Ten czyta z łap na pamięć, ten mówi
” — to rzekł: „Na urynę”. I nie od rzeczy, bo gdzie w mieście jest ruina, Obaczyć toż i ono w pustkach nie niowina. 31. SKĄD TO: „STROI BABA FIERLEJE, KIEDY SOBIE NALEJE”
I wnuczkowie, i wnuczki przy swej babce byli Fierleje. Ci dość w podłych sukienkach chodzili, Tylko zawsze — co sobie babusia podpiła, W bławatne obietnice wnuczęta stroiła. 32. KULAWISTA
Nieużyty-żeś człowiek, dość prosząc jak żywo Nie możem cię uprosić, byś nie chodził krzywo. 33. NABOŻNICZKOWIE
Niedźwiedź i kot — to i to jest nabożne zwierze: Ten czyta z łap na pamięć, ten mówi
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 12
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
, jako to z chust białych, tom do nich nosiła, a oni mi za to jeść dawali, i tylkom do nich na noc chodziła sypiać, tu w Krakowie nie pomnię, żebym kędy tylko co u Strzelca na Sw. lana ulicy, Sebastiana imięniem, ukradłam była spodniczkę czerwoną szajową i sukienkę błękitną sukienną, i złapano mię w kamienicy z tym, odebrano mi to i bili mię ceklarze na ratuszu krakowskim o to; chodziłam potym w karze, błoto skrzybiąc i zas nas wolno puszczono; kiedy zaś był odpust na Piasku, byłam u Ruski na miejskim brzegu; Kapeluszka przyniosła chusty mokre i dała
, iako to z chust białych, tom do nich nosiła, a oni mi za to ieść dawali, y tylkom do nich na noc chodziła sypiać, tu w Krakowie nie pomnię, żebym kędy tylko co u Strzelca na Sw. lana ulicy, Sebastyana imięniem, ukradłam była spodniczkę czerwoną szaiową y sukienkę błękitną sukienną, y złapano mię w kamienicy z tym, odebrano mi to y bili mię ceklarze na ratuszu krakowskim o to; chodziłam potym w karze, błoto skrzybiąc y zas nas wolno pusczono; kiedy zaś był odpust na Piasku, byłam u Ruski na mieyskim brzegu; Kapeluszka przyniosła chusty mokre y dała
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 642
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921