tym jego skoczywszy Koprucha Zawoła ucieszona na swojego Lubka/ Prawiąc/ jako mu wolno już jest do jej czubka. Patrząc na to kryjomo/ Frącek/ ledwo żywy Jakie się za żywota jego działy dziwy/ Księi Trzecie.
Zawoła: Drwisz że Zono/ takli mię żałujesz? Miałaś mi Pogrzeb sprawić. Ty widzę Swadźbujesz.
Grzech sam jeden nigdy. KAżdy grzech pyszny/ sam nigdy niechodzi/ Przed i za sobą/ innych orszak wodzi.
Do przyjaciela. Przy pełnech nabytego i zbytego. PRzy szkle/ a pełnem/ gdyś ze mną hodował/ Pełnąś mi przyjaźń swoję ofiarował. Dziś gdy jej trzeba/ jakoby niebyła
tym iego skoczywszy Kopruchá Záwoła vćieszona ná swoiego Lubká/ Práwiąc/ iáko mu wolno iusz iest do iey czubká. Pátrząc ná to kryiomo/ Frącek/ ledwo żywy Iákie się za żywotá iego dźiały dźiwy/ Kśięi Trzećie.
Záwoła: Drwisz że Zono/ takli mię żáłuiesz? Miáłáś mi Pogrzeb spráwić. Ty widzę Swádźbuiesz.
Grzech sam ieden nigdy. KAżdy grzech pyszny/ sam nigdy niechodźi/ Przed y za sobą/ innych orszak wodźi.
Do przyiaćiela. Przy pełnech nábyte^o^ i zbyte^o^. PRzy szkle/ á pełnem/ gdyś ze mną hodował/ Pełnąś mi przyiaźń swoię offiárował. Dźiś gdy iey trzebá/ iákoby niebyła
Skrót tekstu: GawDworz
Strona: 101
Tytuł:
Dworzanki albo epigramata polskie
Autor:
Jan Gawiński
Drukarnia:
Balcer Smieszkowicz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664