gdyż te siedm Miast namienionych o niego certowały, sobie go każde przyznając. Smyrny Miasta Obywatele, Ołtarz mu, czyli Kościół u siebie wystawili; a na Chius Wyspie była Familia Homeridarum. Na tej tu Wyspie zbierają zioła dla Dam Geografia Generalna i partykularna
Saraju Cesarza Tureckiego, by niemi sobie polerowały zęby, by je wyszczerzały swawolnice, czarta niewolnice.
Tuż na Archipelagu jest Wysep CO, albo COOS, Jubo Coś ab aevo zwana od Greków, po Turecku Stanco, Lango, blisko Wyspu Rodu razem z nim wzięta. Stolica Wyspu olim, Coś, albo Coa Miasto teraz Stanco, dziwnie przedtym bogate. W Kościele tutejszym była statua Wenery
gdyż te siedm Miast namienionych o niego certowały, sobie go każde przyznaiąc. Smyrny Miasta Obywatele, Ołtarz mu, czyli Kościoł u siebie wystawili; a na Chius Wyspie była Familia Homeridarum. Na tey tu Wyspie zbieraią zioła dla Dam Geografia Generalna y partykularna
Saráiu Cesarza Tureckiego, by niemi sobie polerowały zęby, by ie wyszczerzały swawolnice, czarta niewolnice.
Tuż na Archipelagu iest Wysep CO, albo COOS, Iubo COS ab aevo zwana od Grekow, po Turecku Stanco, Lango, blisko Wyspu Rhodu razem z nim wzięta. Stolica Wyspu olim, Cos, albo Coa Miasto teraz Stanco, dziwnie przedtym bogate. W Kościele tuteyszym była statuá Wenery
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 519
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
całym Pałacu rozsiewa.
W śmiech obróciły Dziewczęta swawolne, Strach pięknej Nimfy, i żarty z niej czynią, Mówiąc że to są bajki dobrowolne. Drugie stanąwszy przed swoją Boginią, Dla jej uciechy te śmieszne powieści Prawią za prawdę, jak zwyczaj Niewieści. Słucha Bogini, a poważną miną Śmiech w sobie tając, rzecze: swawolnice, Wzieliście górę nad młodą Dziewczyną, Prawiąc że jej ktoś podał Jedwabnicę, Najsnadniej uwieść stworzenie niewinne, Dajcie jej pokoj, wy starsze i inne. Ustał szmer Panien, ADOLF je na oku Ma, gdzie się kolwiek obracają rojem, Wszędzie jest z niemi, nieopuści kroku, Czy igraszkami bawią się,
cáłym Páłacu rozsiewa.
W śmiech obrociły Dziewczęta swáwolne, Strách piękney Nimfy, y żarty z niey czynią, Mowiąc że to są báyki dobrowolne. Drugie stánąwszy przed swoią Boginią, Dla iey uciechy te śmieszne powieści Práwią zá prawdę, iák zwyczay Niewieści. Słucha Bogini, á poważną miną Smiech w sobie taiąc, rzecze: swáwolnice, Wzieliście gorę nád młodą Dziewczyną, Práwiąc że iey ktoś podał Jedwabnicę, Náysnadniey uwieść stworzenie niewinne, Daycie iey pokoy, wy stársze y inne. Ustał szmer Panien, ADOLF ie ná oku Ma, gdzie się kolwiek obrácaią roiem, Wszędzie iest z niemi, nieopuści kroku, Czy igrászkami báwią się,
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 58
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
jednego żyda, który zrobił kościół Salemonów najmniejszą rzecz wyrażając i pod miarą, tak właśnie jako był, i Arkę Pańską w której też wszystko najmniejszą rzecz reprezentuje, o czem osobną trojakim językiem książkę wydał.
Szpital alboli dom zamczysty barzo, kędy swawolnych sadzają, co muszą sobie zarabiać jeść.
Drugi znowu osobny zaś kędy swawolnice dają różnych kondycyj ludzi, co też sobie muszą zarabiać jeść.
24 Mai. Nowina przyszła, iż Archiduc Leopold we Flandrii odebrał miasto Francuzom Cortre, potężnie fortitikowane a bez żadnej straty swych ludzi i z wielkiem bogactwem.
25 Mai. Nowina zaś druga przyszła, iż Francuzowie także we Flandrii odebrali miasto Hiszpanom Ipre przez acord
jednego żyda, który zrobił kościół Salemonów najmniejszą rzecz wyrażając i pod miarą, tak właśnie jako był, i Arkę Pańską w której też wszystko najmniejszą rzecz reprezentuje, o czem osobną trojakim językiem książkę wydał.
Szpital alboli dom zamczysty barzo, kędy swawolnych sadzają, co muszą sobie zarabiać jeść.
Drugi znowu osobny zaś kędy swawolnice dają różnych kondycyj ludzi, co też sobie muszą zarabiać jeść.
24 Mai. Nowina przyszła, iż Archiduc Leopold we Flandryej odebrał miasto Francuzom Cortre, potężnie fortitikowane a bez żadnej straty swych ludzi i z wielkiem bogactwem.
25 Mai. Nowina zaś druga przyszła, iż Francuzowie także we Flandryej odebrali miasto Hiszpanom Ipre przez acord
Skrót tekstu: GawarDzien
Strona: 182
Tytuł:
Dziennik podróży po Europie Jana i Marka Sobieskich
Autor:
Sebastian Gawarecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1646 a 1648
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1648
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wincenty Dawid
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Redakcja "Wędrowca"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1883