, i księcia Radziwiłła, wojewody trockiego, hetmana polnego W. Ks. Lit., brata księżny starościny buskiej. Z drugiej strony na pomoc koadiutorowi wileńskiemu przyjechał Sołłohub, podskarbi wielki lit., i instancje były księcia Czartoryskiego, teraźniejszego kanclerza wielkiego W. Ks. Lit. Magno motu agitowała się ta sprawa. Pieniądze sypano z obu stron.
Były studia pro utraque parte adherentów. Siruć, naówczas szambelan króla Stanisława, ex patronimico nie barzo bogaty,
z Francji niepieniężny, przywiązał się do księcia starosty buskiego i za swoje staranie od księcia Radziwiłła, naówczas polnego, a dzisiejszego hetmana wielkiego lit., wyrobił sobie administracją ekonomii szawelskiej, na której
, i księcia Radziwiłła, wojewody trockiego, hetmana polnego W. Ks. Lit., brata księżny starościny buskiej. Z drugiej strony na pomoc koadiutorowi wileńskiemu przyjechał Sołłohub, podskarbi wielki lit., i instancje były księcia Czartoryskiego, teraźniejszego kanclerza wielkiego W. Ks. Lit. Magno motu agitowała się ta sprawa. Pieniądze sypano z obu stron.
Były studia pro utraque parte adherentów. Siruć, naówczas szambelan króla Stanisława, ex patronimico nie barzo bogaty,
z Francji niepieniężny, przywiązał się do księcia starosty buskiego i za swoje staranie od księcia Radziwiłła, naówczas polnego, a dzisiejszego hetmana wielkiego lit., wyrobił sobie administracją ekonomii szawelskiej, na której
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 182
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
personę/ która po Chrystusie Panu miała nastąpić/ a nasza jeszcze końca nie widzi. Pisze Plinius że Rzymianie w te czasy/ kiedy jeszcze Zegarów tak doskonałych na świecie nie było/ zażywali żegarów wodnych od Scypiona Nasyki wprzód wymyślonych/ (takie to były żegarki jako u nas owe ciekącze/ jedno że w banieczki nie sypano prochu ale wody pięknej nalewano: A jako Viktórius pisze zwały się Clepsidrae stillantes) przecię jednak mym zdaniem musiały mieć ten defekt/ że lecie skracały/ a zimie przedłużały godzin: czemu? kto nauk Filozofskich świadom prędko się może domyślić/ zimno ma tę własność/ że Condensat rzeczy wilgotne zagęszcza/ wodę mrozi/ w lód
personę/ ktora po Chrystuśie Pánu miáłá nástąpić/ á nászá ieszcze końca nie widźi. Pisze Plinius że Rzymiánie w te czásy/ kiedy ieszcze Zegárow ták doskonáłych ná świećie nie było/ záżywáli żegárow wodnych od Scypioná Násyki wprzod wymyślonych/ (tákie to były żegárki iáko v nas owe ćiekącze/ iedno że w bánieczki nie sypáno prochu ále wody piękney nálewano: A iáko Viktoryus pisze zwáły się Clepsidrae stillantes) przećię iednák mym zdániem muśiáły mieć ten defekt/ że lećie skracáły/ á źimie przedłużáły godźin: czemu? kto náuk Philozophskich świádom prędko się może domyślić/ źimno ma tę własność/ że Condensat rzeczy wilgotne zágęszcza/ wodę mroźi/ w lod
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 31
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
z Francyjej rad by pozbył gdyż był bardzo factiosus i Nummosus większą prawie in Regno Galliae miał Popularitatem niżeli król. Bał się żeby się za jaką Fortuny Rewolucyją do niego nie przekierowały affectus Populi . A druga racja żeby było zatą okazją Regnante Gallo w Polsce; dławic między sobą Cesarza i wydrzec mu koronę Imperialną. Dla tego sypano Piniądzmi w Polsce żeby. dopiąc swego. Skupiło się tedy Wojsko w Rawskie i Mazowieckie województwo, Bo tez już o Panu Lubomirskiem już było słychać, koło krzepic po wyściu z wygnania wrocławskiego. Miał król Wojsko dosyć piękne ale Cóż wszystkie jego nadzieje upadły przez śmierć. Czarnieckiego któremu był dał Buławę Polną i przez niego spodziewał
z Francyiey rad by pozbył gdyz był bardzo factiosus y Nummosus większą prawie in Regno Galliae miał Popularitatem nizeli krol. Bał się zeby się za iaką Fortuny Rewolucyią do niego nie przekierowały affectus Populi . A druga racyia zeby było zatą okazyią Regnante Gallo w Polszcze; dławic między sobą Cesarza y wydrzec mu koronę Imperyalną. Dla tego sypano Piniądzmi w Polszcze zeby. dopiąc swego. Zkupiło się tedy Woysko w Rawskie y Mazowieckie woiewodztwo, Bo tez iuz o Panu Lubomirskiem iuz było słychać, koło krzepic po wysciu z wygnania wrocławskiego. Miał krol Woysko dosyc piękne ale coz wszystkie iego nadzieie upadły przez smierć. Czarnieckiego ktoremu był dał Buławę Polną y przez niego spodziewał
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 197v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Gdy się nadał dobrze pierwszy kurs szelągów w roku 1750 z Saksonii do Polski przysłanych, sprowadzono znowu w roku 1752 grosze miedziane; te tak łatwy miały kurs jak i szelągi. A gdy niemal cała Polska nimi zasypana była, już ich nie rachowano kupując co albo przedając, tylko ważono; odliczywszy jedne 10 zł, drugie sypano na wagę do równości pierwszych i tak postępując aż do przeważenia całej kwoty, jaką kto miał liczyć. Kupcy po sklepach mieli gotowe ładunki od 10 zł, w papier lub bibułę pozawijane, w których brakowało zawsze 2 albo 3 gr, które detrunkowali za papier i za pracą. Wolał każdy biorący kilka dziesiątków przyjąć tę małą
Gdy się nadał dobrze pierwszy kurs szelągów w roku 1750 z Saksonii do Polski przysłanych, sprowadzono znowu w roku 1752 grosze miedziane; te tak łatwy miały kurs jak i szelągi. A gdy niemal cała Polska nimi zasypana była, już ich nie rachowano kupując co albo przedając, tylko ważono; odliczywszy jedne 10 zł, drugie sypano na wagę do równości pierwszych i tak postępując aż do przeważenia całej kwoty, jaką kto miał liczyć. Kupcy po sklepach mieli gotowe ładunki od 10 zł, w papier lub bibułę pozawijane, w których brakowało zawsze 2 albo 3 gr, które detrunkowali za papier i za pracą. Wolał każdy biorący kilka dziesiątków przyjąć tę małą
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 66
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak