płynie/ Zdawnych nowy się co raz defekt rodzi/ A zdrowiu szkodzi.
Wędrowny Doktor i Medyk ucząny/ Lekarskie stare zwartował Galeny/ Ich Aforyzmy choć ich zalecają/ Mocy niemają.
Epidauryiski swej się pracy wstydzi/ Eszkulapiusz: gdy bez skutku widzi/ Próżne lekarstwa; a choroba sucha/ Lekarstw nie słucha.
Wolne Syropy/ i pigułki ckliwe/ I z sublimatem fluksy zaraźliwe Łaźnie codzienne/ i kadzenia różne. Bez skutku próżne
Próżne i darme. botym jeszcze gorzy/ Uparta w kościach/ franca bólu sporzy/ Dręczy/ katuje/ tak że już mgłe żyły/ Drogiej krwie zbyły.
Smaku do jadła nie masz/ ani w nocy/
płynie/ Zdawnych nowy się co raz defekt rodźi/ A zdrowiu szkodźi.
Wędrowny Doktor y Medyk vcząny/ Lekárskie stáre zwártował Gáleny/ Ich Aphoryzmy choć ich zalecáią/ Mocy niemáią.
Epidauryiski swey się pracy wstydźi/ Eszkulápiusz: gdy bez skutku widźi/ Prożne lekárstwa; á chorobá sucha/ Lekárstw nie słucha.
Wolne Syropy/ y pigułki ckliwe/ Y z sublimátem fluxy záraźliwe Łaźnie codźienne/ y kádzenia rozne. Bez skutku prozne
Prożne y dárme. botym ieszcze gorzy/ Vpárta w kośćiách/ fráncá bolu sporzy/ Dręczy/ kátuie/ ták że iuż mgłe żyły/ Drogiey krwie zbyły.
Smáku do iadłá nie mász/ áni w nocy/
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 157
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
wniwecz/ co się uszamoce.
I ty gwoli zdrowiu/ Masz być pogotowiu.
Lekarstw Nohela/ i porady słuchać. A potym radzę/ i na zimną dmuchać.
Wprzód puszczadłem z stali/ (Któż się nie uzali.)
W zyłę cię zatnie; skąd krwie potok żyzny/ Wyciecze z tamtej dobrowolnej blizny.
Purgansy Syropy Po których masz wtropy.
Wsiąść na parepę/ tej co lipa sierci/ Sczęstej przejazdki aż się dusza wierci.
Niewspominąm wieże Choć cię nikt nie strzeże.
Nie tak jest przykra mężobójcy na dnie/ Jak tobie ją tu wysiedzieć niesnadnie.
Nuż napoje owe/ Meksykańskie nowe. Przewarza duszka/ dość z słodkiej drzewiny/
wniwecz/ co się vszámoce.
Y ty gwoli zdrowiu/ Masz bydz pogotowiu.
Lekarstw Nohelá/ y porády słucháć. A potym rádzę/ y ná źimną dmucháć.
Wprzod puszczádłem z stali/ (Ktoż się nie vzali.)
W zyłę ćię zátnie; zkąd krwie potok żyzny/ Wyćiecze z támtey dobrowolney blizny.
Purgánsy Syropy Po ktorych masz wtropy.
Wśieść ná párepę/ tey co lipá śierći/ Zczęstey przeiazdki áż się duszá wierći.
Niewspominąm wieże Choć ćię nikt nie strzeże.
Nie ták iest przykra mężoboycy ná dnie/ Iák tobie ią tu wysiedźieć niesnádnie.
Nuż napoie owe/ Mexykáńskie nowe. Przewarza duszká/ dość z słodkiey drzewiny/
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 170
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
, Pospolicie wieszają w stolcu na wychodku. Jeśli gość o nim nie wie, dość czyniąc naturze, Musi mu to odpuścić, że go osra w dziurze.
Inszego stolca szukać nie trzeba twej brodzie, Przy tak wszetecznej gębie, jako przy wychodzie; Skąd każde niemal słowo, co uraża ludzi, 0 Gorzej niż po syropie purgans ją paskudzi. 158 (F). DO ASTROLOGÓW W POWIETRZE KRAKOWSKIE. ANNO 1677
Co żywo przed powietrzem z Krakowa uchodzi, Że i astrologowie: aza się to zgodzi, Napisawszy tyle ksiąg o powietrzu rożnych, Samym nie wiedzieć ani przestrzec nieostrożnych? Wierzymy bez aspektów i bez gwiazd po prostu, Że powietrze,
, Pospolicie wieszają w stolcu na wychodku. Jeśli gość o nim nie wie, dość czyniąc naturze, Musi mu to odpuścić, że go osra w dziurze.
Inszego stolca szukać nie trzeba twej brodzie, Przy tak wszetecznej gębie, jako przy wychodzie; Skąd każde niemal słowo, co uraża ludzi, 0 Gorzej niż po syropie purgans ją paskudzi. 158 (F). DO ASTROLOGÓW W POWIETRZE KRAKOWSKIE. ANNO 1677
Co żywo przed powietrzem z Krakowa uchodzi, Że i astrologowie: aza się to zgodzi, Napisawszy tyle ksiąg o powietrzu rożnych, Samym nie wiedzieć ani przestrzec nieostrożnych? Wierzymy bez aspektów i bez gwiazd po prostu, Że powietrze,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 76
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
cnot i skutków. Pontcki najlepszy alias krainy Pontu; a tutejszy ten, co po starych murach i rumach rośnie. Tak jest skuteczne i na te choroby pomaga, jak drzewo Indyjskie Gwajak według Sereniusza. Gorszkość bowiem jego żółć oddala i humory, żołądek utwierdza, rozgrzewa, żółtaczkę ruguje, wzrok czyści, apetyt naprawuje: syrop jego człeka odmładza: wino piołunkowe w Maju i maiku bardzo zdrowe. Piołunowy sok przymieszany do atramentu pismo nim pisane, prezerwuje od molów. Wąchając go i pod poduszki kładąc, sen przynosi. Kiedyś tam z plastru miodu, piołun urodził się i wyrósł u Pieriusa Autora. Tak zawsze po słodyczy górycz następuje: jakoż
cnot y skutkow. Pontcki naylepszy alias krainy Pontu; á tuteyszy ten, co po starych murach y rumach rośnie. Tak iest skuteczne y na te choroby pomaga, iak drzewo Indyiskie Gwaiak według Sereniusza. Gorszkość bowiem iego żołć oddala y humory, żołądek utwierdza, rozgrzewa, żołtaczkę ruguie, wzrok czyści, apetyt naprawuie: syrop iego człeká odmładza: wino piołunkowe w Maiu y maiku bardzo zdrowe. Piołunowy sok przymieszany do atramentu pismo nim pisane, prezerwuie od molow. Wąchaiąc go y pod poduszki kładąc, sen przynosi. Kiedyś tam z plastru miodu, piołun urodził się y wyrosł u Pieriusa Autora. Tak zawsze po słodyczy gorycz następuie: iakoż
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 336
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
tak saletra codziennie zażywana w potrawach, do soli jej część dziesiątą przymieszając, lub w rosole z rana zażywając, lub w napoju, ale pomietnie zdrowia długoletniego bywa okazją. Sen smaczny, niczym alterującym nie przerywany, i to pomiarkowany, bardzo służy chcącym żyć długo. Snu zaś smacznego przyczyną będą fiałki, sałata gotowana, syrop z roży suchej, szafran, melissa, alias ziele pszczelnik, chleb w winie Malwatyckim, maczany, i pożywany, pigwy i gruszki pieczone. Którzy już do słusznej dopędzili starości, a jeszcze zgrzybiałych życzą sobie lat, mają sobie już tylko leżyć, odpoczywać, w cieple się konserwować często się prżespać ale krótko, potrawkami
tak saletra codziennie zażywana w potrawach, do soli iey częsć dziesiątą przymieszaiąc, lub w rosole z rana zażywaiąc, lub w napoiu, ale pomietnie zdrowia długoletniego bywa okazyą. Sen smaczny, niczym alteruîącym nie przerywany, y to pomiarkowany, bardzo służy chcącym żyć długo. Snu zas smacznego przyczyną będą fiałki, sałata gotowana, syrop z roży suchey, szafran, melissa, alias ziele pszczelnik, chleb w winie Malwatyckim, maczany, y pożywany, pigwy y gruszki pieczone. Ktorzy iuż do słuszney dopędzili starości, á ieszcze zgrzybiałych życżą sobie lat, maią sobie iuż tylko leżyć, odpoczywać, w cieple się konserwować często się prżespać ale krotko, potrawkami
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 503
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
książki/ pod tytułem APTEKA UBOGICH/ wydanej od znajomego przyjaciela mego/ w Roku 1660. który po drukowaniu do mnie pisał/ radząc i ten sposób. Weś proszku Antimonij Crocum metallorum gran 6. także Diagredij praeparati (najdziesz go łatwo w Aptece) gran. 6. Oboje zmieszawszy na łyżce/ przylej trochę syropu Solutiwy de Rosis albo innego barzo mało/ żebyś tylko z nim połknął proszek. Możesz miasto syropu zażyć trochę wina/ polewki mięśniej/ etc. Snadno połkniesz bo Dosis mała. Około godziny potym nastąpi operacja. Diagredium raźno porusza cholerę/ i operacją Antimonij ku dolowi ściąga/ na spędzenie tak cholery/ jako i melancholii
kśiążki/ pod tytułem APTEKA VBOGICH/ wydáney od znáiomego przyiáciela mego/ w Roku 1660. ktory po drukowaniu do mnie pisáł/ rádząc i ten sposob. Weś proszku Antimonij Crocum metallorum gran 6. tákże Diagredij praeparati (náydziesz go łatwo w Aptece) gran. 6. Oboie zmieszáwszy ná łyszce/ przyley trochę syropu Solutiwy de Rosis álbo innego bárzo máło/ żebyś tylko z nim połknął proszek. Możesz miásto syropu záżyć trochę winá/ polewki mięśniey/ etc. Snádno połkniesz bo Dosis máłá. Około godźiny potym nástąpi operácyá. Diagredium ráźno poruszá cholerę/ i operácyą Antimonij ku dolowi śćiągá/ ná zpędzenie tak cholery/ iako i melancholiey
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: M5
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
drukowaniu do mnie pisał/ radząc i ten sposób. Weś proszku Antimonij Crocum metallorum gran 6. także Diagredij praeparati (najdziesz go łatwo w Aptece) gran. 6. Oboje zmieszawszy na łyżce/ przylej trochę syropu Solutiwy de Rosis albo innego barzo mało/ żebyś tylko z nim połknął proszek. Możesz miasto syropu zażyć trochę wina/ polewki mięśniej/ etc. Snadno połkniesz bo Dosis mała. Około godziny potym nastąpi operacja. Diagredium raźno porusza cholerę/ i operacją Antimonij ku dolowi ściąga/ na spędzenie tak cholery/ jako i melancholii/ aby wymiot nie był uprzykrzony. Któryć z tym wszystkim bywa/ ale nie gwałtownie/ przetoż
drukowaniu do mnie pisáł/ rádząc i ten sposob. Weś proszku Antimonij Crocum metallorum gran 6. tákże Diagredij praeparati (náydziesz go łatwo w Aptece) gran. 6. Oboie zmieszáwszy ná łyszce/ przyley trochę syropu Solutiwy de Rosis álbo innego bárzo máło/ żebyś tylko z nim połknął proszek. Możesz miásto syropu záżyć trochę winá/ polewki mięśniey/ etc. Snádno połkniesz bo Dosis máłá. Około godźiny potym nástąpi operácyá. Diagredium ráźno poruszá cholerę/ i operácyą Antimonij ku dolowi śćiągá/ ná zpędzenie tak cholery/ iako i melancholiey/ áby wymiot nie był uprzykrzony. Ktoryć z tym wszystkim bywá/ ále nie gwáłtownie/ przetoż
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: M5
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
włoski groch prażony z solą/ gorczyczka/ ogurczane nasienie wyłupane z warzeniem sporyszowym pite/ i rzodkiew jedzona dobra/ a które się jadłem porządnym nazbyt brzydzą rozmaitemi przysmakami i wetami mają być przyłudzone/ pozwolić im podróżnik warzony/ i ziele kurzą nogę/ nawet i miasto sałaty też zioła przyprawne/ a sporanku pić także z nich syropy/ i z tychże wodkami/ przyczym trzeba aby co dzień na stolec chodzieły/ strzec się też mają mieszkania wilgotnego stawowego błotnego/ powietrza grubego/ nie spania/ i zaś spania nieźmiernego/ a tych co ziemie się jeść napierają/ namówić aby krochmal jadły. Napój ich będzie żółte wino korzenne pachniące/ abo woda
włoski groch práżony z solą/ gorczyczká/ ogurczáne násienie wyłupáne z wárzeniem sporyszowym pite/ y rzodkiew iedzona dobra/ á ktore się iadłem porządnym názbyt brzydzą rozmáitemi przysmákámi y wetámi máią być przyłudzone/ pozwolić im podrożnik wárzony/ y źiele kurzą nogę/ náwet y miásto sáłaty też źiołá przypráwne/ á zporánku pić tákże z nich syropy/ y z tychże wodkami/ przyczym trzebá áby co dźień ná stolec chodzieły/ strzedz się też máią mieszkánia wilgotnego stáwowego błotnego/ powietrza grubego/ nie spánia/ y záś spánia nieźmiernego/ á tych co źiemie się ieść nápieráią/ námowić áby krochmal iádły. Napoy ich będźie żołte wino korzenne pachniące/ ábo wodá
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: Bv
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
do mocnych nich przystąpi/ wprzód womit sprawiwszy/ który dziwnie tu służy/ a jeśliby żołądek od ostrej/ kwaśnej/ abo słonej wilgotności był gryziony/ ciepłą wodą przynamniej mianowicie womit spraw/ a jeśliby trudna była białagłowa do womitów/ aboby też była wilgotność gruba/ przydać trochę miodu z octem warzonego/ abo syropu szczawiowego/ abo chrzanowego/ abo zwarzeniem z wodą kopru ogródnego prostego/ i z octem womit przywiedziesz. Przytym wiedząc że Rapociej i śpikonardy treść żołądek czyścią: strzeż jednak tego/ abyś niczego tu nie dał/ wcoby kopr włoski i piołun wchodził. Potrzecie trzeba zażyć śrzodków takich/ coby wilgotności w żołądek wpojone
do mocnych nich przystąpi/ wprzod womit spráwiwszy/ ktory dźiwnie tu służy/ á ieśliby żołądek od ostrey/ kwáśney/ ábo słoney wilgotnośći był gryźiony/ ćiepłą wodą przynamniey miánowićie womit spraw/ á jeśliby trudna byłá białagłowá do womitow/ áboby też byłá wilgotność gruba/ przydáć trochę miodu z octem wárzonego/ ábo syropu szczawiowego/ ábo chrzanowego/ ábo zwárzeniem z wodą kopru ogrodnego prostego/ y z octem womit przywiedźiesz. Przytym wiedząc że Rhapociey y śpikonárdy treść żołądek czyśćią: strzeż iednák tego/ ábyś niczego tu nie dał/ wcoby kopr włoski y piołun wchodźił. Potrzećie trzebá záżyć śrzodkow tákich/ coby wilgotnośći w żołądek wpoione
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: B2
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
na kaszę. Abo weź prochu z grząnek łtów ośm/ nalej wina czerwonego/ abo soku pigwowego/ abo granatowego/ abo jeśliby gorącość wielka była/ tedy soku babczanego/ abo wody stalowanej łotów ośm: Olejku piołunowego z rożej niedojrzałej po łotów dwu/ wszytko i z prochy wyższymi dobrze utłuc na kaszę. Zażyć też syropu pigwowego/ mirtowego/ z ziela kurzej nogi z szczawiowego/ i inszych/ które ostrość zatłumiają/ z wodkami tychże ziół/ zaraz też trzeba żwać rebarbarum/ abo z rożą w cukrze/ abo z pigwowym konfektem przyłożywszy pierwej na pępek jabłko pieczone/ abo grzankę chlebową napojoną małmazją/ i posypaną prochy wyższemi/ i tak
ná kászę. Abo weź prochu z grząnek łtow ośm/ naley winá czerwonego/ ábo soku pigwowego/ ábo gránatowego/ abo ieśliby gorącość wielka byłá/ tedy soku bábczánego/ ábo wody stalowáney łotow ośm: Oleyku piołunowego z rożey niedoyrzáłey po łotow dwu/ wszytko y z prochy wyższymi dobrze vtłuc na kászę. Záżyć też syropu pigwowego/ mirthowego/ z źiela kurzey nogi z szczawiowego/ y inszych/ ktore ostrość zátłumiáią/ z wodkámi tychże źioł/ záraz też trzebá żwáć rhebárbárum/ ábo z rożą w cukrze/ ábo z pigwowym konfektem przyłożywszy pierwey ná pępek iábłko pieczone/ ábo grzankę chlebową napoioną máłmazyą/ y posypáną prochy wyższemi/ y ták
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: C
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624