Afrodyty I gdy legartem Stelę włozku widżę Z Wenery szydzę. Księgi Trzecie. Lirycorum Polskich Pieśń XXVII. Kompasia szwanku niewinnie poniesionego.
Do I. M. Pana TOMASZA SCZUCKIEKO. Z. I. K. M. CNota wielkiego szacunku/ i Ceny Niepotrzebuje (mowią) Karaceny A sumnieniu bez wady. Nie trzeba Szarzy na sylwacht gromady Człek wżyciu dobry/ w postępkach rzetelny Odpasze Kołczan hartownych strzał pełny Bezpieczen od potyczki. Napięty szpuści szybki łuk Getycki Dawna to powieść/ teraz model inny Już musi zbroję na się brać niewinny Przypadku zjęty strachem. Musi stalonym piersi okryć blachem Trudno się człowiek ma schronić przygodzie/ I trafunkowej zabiec w
Aphrodyty Y gdy legartem Stellę włozku widźę Z Wenery szydzę. Kśięgi Trzećie. Lyricorum Polskich PIESN XXVII. Compássia szwánku niewinnie poniesionego.
Do I. M. Páná THOMASZA SCZVCKIEKO. S. I. K. M. CNotá wielkiego szácunku/ y Ceny Niepotrzebuie (mowią) Káráceny A sumnieniu bez wády. Nie trzebá Szárźi ná sylwácht gromády Człek wżyćiu dobry/ w postępkách rzetelny Odpasze Kołcząn hártownych strzał pełny Beśpieczen od potyczki. Nápięty szpuśći szybki łuk Getycki Dawna to powieść/ teraz model inny Iuż muśi zbroię ná się bráć niewinny Przypadku zięty stráchem. Muśi stalonym pierśi okryć bláchem Trudno się człowiek ma zchronić przygodźie/ Y tráfunkowey zábiedz w
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 200
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
wielkiego koło czterech.
Książę imć hetman polny Moskwę podjazdami infostuje, skąd in accessoriis ma plausum u szwedów.
Ipan Ogiński widząc exclusum se, kiedy per amnestiam księciu buława polna utwierdzona a sam jej mieć nie mogąc, ob renitentiam non accessionis, będąc oraz z księciem w wielkiej emulacji, bierze protekcją mo- skiewską, u nich szarze hetmana wojsk wielkiego księstwa litewskiego mając, i szuka sposobów odebrać księciu wojsko, aby się utrzymał przy buławie; pieniądze na wojsko rzuca, potencji moskiewskiej zażywa, uniwersały wokujące i straszące rozrzuca, powiaty i województwa convocat, wojsko tem bardziej naciągając i nowe wojsk erekcje sub favore cara i litewskich powiatów praktykuje.
Z ip. Ogińskim
wielkiego koło czterech.
Książę imć hetman polny Moskwę podjazdami infostuje, zkąd in accessoriis ma plausum u szwedów.
Jpan Ogiński widząc exclusum se, kiedy per amnestiam księciu buława polna utwierdzona a sam jéj miéć nie mogąc, ob renitentiam non accessionis, będąc oraz z księciem w wielkiéj emulacyi, bierze protekcyą mo- skiewską, u nich szarze hetmana wojsk wielkiego księstwa litewskiego mając, i szuka sposobów odebrać księciu wojsko, aby się utrzymał przy buławie; pieniądze na wojsko rzuca, potencyi moskiewskiéj zażywa, uniwersały wokujące i straszące rozrzuca, powiaty i województwa convocat, wojsko tém bardziéj naciągając i nowe wojsk erekcye sub favore cara i litewskich powiatów praktykuje.
Z jp. Ogińskim
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 255
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
tym coś, aleć chleb przecie na stole podobno Kładą, bowiem ośrodka od skórki osobno. Chcę ukroić — jakbym też nóż gwałtem pchał w zgrzebie. O nieszczęsny, cicho sam rzekę sobie, chlebie! Toż onę skopowinę, ledwo w pół przewarzy Kucharka, niesie na stół, czy w czerni, czy w szarzy; Ale i mnie wywodząc w pole, i me oczy, Gospodarz mnie na rosół uprasza ochoczy. U dobrej gospodyni krowy, myślę sobie, Tak smacznego rosołu nie piłyby w żłobie. Toż marchew, która stąd ma osobne zaloty, Że kawałek słoniny, w jarzynie aż poty Od niedziele warzony, na mnie
tym coś, aleć chleb przecie na stole podobno Kładą, bowiem ośrodka od skórki osobno. Chcę ukroić — jakbym też nóż gwałtem pchał w zgrzebie. O nieszczęsny, cicho sam rzekę sobie, chlebie! Toż onę skopowinę, ledwo w pół przewarzy Kucharka, niesie na stół, czy w czerni, czy w szarzy; Ale i mnie wywodząc w pole, i me oczy, Gospodarz mnie na rosół uprasza ochoczy. U dobrej gospodyni krowy, myślę sobie, Tak smacznego rosołu nie piłyby w żłobie. Toż marchew, która stąd ma osobne zaloty, Że kawałek słoniny, w jarzynie aż poty Od niedziele warzony, na mnie
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 280
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Nad te wszystkie Dzieła i Struktury preferuje Poeta Rzymski AMPHITHEATRUM od Wespasiana zaczęte, od Tytusa Syna, Cesarzów Rzymskich zakończone mówiąc:
Omnis Caesareo cedat Labor Amphi-Theatro, Unum pro canctis, fama loquatur Opus.
Co tak Polską wyrażam Poezją:
Wielkie Dzieła na stronę przed Dziełem Cesarza, By wszem Jedne prym brało, ta mu dana Szarza. o Siedmiu Cudach Świata INNE CUDOWNE w ŚWIECIE DZIEŁA, i niby NOWE ŚWIATA MIRACULA.
W Pekinie Mieście Chińskim Stołecznym opisuje X Atanazy Kircher, Dzwon osobliwy. Ten jest wysoki na łokei 12, cyrkumferencja, albo szerokość wewnętrzna w koło na łokci 10 i calów 8, grubość na calów 9, cyrkumferencja krys jest na
Nad te wszystkie Dzieła y Struktury preferuie Poeta Rzymski AMPHITHEATRUM od Wespasiána zaczęte, od Tytusa Syna, Cesarzow Rzymskich zakonczone mowiąc:
Omnis Caesareo cedat Labor Amphi-Theatro, Unum pro canctis, fama loquatur Opus.
Co tak Polską wyrażam Poezyą:
Wielkie Dzieła na stronę przed Dziełem Cesarzá, By wszem Iedne prym brało, ta mu dana Szarza. o Siedmiu Cudach Swiata INNE CUDOWNE w SWIECIE DZIEŁA, y niby NOWE SWIATA MIRACULA.
W Pekinie Mieście Chińskim Stołecznym opisuie X Atanazy Kircher, Dzwon osobliwy. Ten iest wysoki na łokei 12, cyrkumferencya, albo szerokość wewnętrzna w koło na łokci 10 y calow 8, grubość na calow 9, cyrkumferencya krys iest na
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 669
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Praeterit enim figura huius Mundi 1. Cor 7. Dic mihi, ubi nunc sunt Amatores Mundi? nihil ex eis remanfit, nisi cineres S. Bernardus. Koło tegoż Świata ite wiersze na boku extant:
Ta jest świata zła praktyka, Tym podaje. tym umyka. Agatokles Król z garcarza, Tak podłemu wielka szarza. A Przemysław od lemiesza Na Tron Czeski w lot pospiesza Bellizary Wojska znosi, Jutro zrzucon, chleba prosi Piastus koła gdy w kruszwicy, Robił. usiadł na stolicy. Co był przedtym kołodziejem, Został Polski Dobródziejem. Inskrypcje Firlejowskie
Na spodzie pod tą Osobą czas Symbolizującą te były wiersze
Hos amat, hos opibus cumulat,
Praeterit enim figura huius Mundi 1. Cor 7. Dic mihi, ubi nunc sunt Amatores Mundi? nihil ex eis remanfit, nisi cineres S. Bernardus. Koło tegoż Swiata ite wiersze na boku extant:
Ta iest świata zła praktyka, Tym podaie. tym umyka. Agatokles Krol z garcarzá, Tak podłemu wielka szarza. A Przemysław od lemieszá Na Tron Czeski w lot pospieszá Bellizary Woyska znosi, Iutro zrzucon, chleba prosi Piastus koła gdy w kruszwicy, Robił. usiádł ná stolicy. Co był przedtym kołodzieiem, Został Polski Dobrodżieiem. Inskrypcye Firleiowskie
Na spodzie pod tą Osobą czas Symbolizuiącą te były wiersze
Hos amat, hos opibus cumulat,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 534
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
albo złotej, w Mitrze, takiejże. Sam Doze Francisco Maria Imperiali Cercaro, był in persona sua w Wersalu w Francyj, spytany od Ludwika wielkiego Króla Francuskiego, coby mu się tam osobliwszego zdało? To (odpowiedział) największa, że ja tu jestem. Wyraził przez to, że powaga jego, i szarza jego, nie powinna była być tak szarzana.
Jak Doze Wenecki nigdzie z Miasta, tak i ten nie powinienby nigdzie się ruszyć, ale musiał. I tych czasów u Królowy Węgierskiej, oraz Cesarzowy musiał się sistere personaliter sam Doze, gdy tak Ius armorum kazało. Rogowek tu zażywają Damy wielkich bardzo, tak dalece
albo złotey, w Mitrze, takieyże. Sam Doze Francisco Maria Imperiali Cercaro, był in persona sua w Wersalu w Francyi, spytany od Ludwika wielkiego Krolá Francuzkiego, coby mu się tam osobliwszego zdało? To (odpowiedział) naywiększa, że ia tu iestem. Wyraził przez to, że powaga iego, y szarza iego, nie powinna była być tak szarzaná.
Iak Doze Wenecki nigdzie z Miasta, tak y ten nie powinienby nigdzie się ruszyć, ale musiał. I tych czasow u Krolowy Węgierskiey, oráz Cesarzowy musiał się sistere personaliter sam Doze, gdy ták Ius armorum kazáło. Rogowek tu zażywaią Dámy wielkich bárdzo, tak dalece
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 223
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
jako miał władzę, do zamierzonego w głowie swojej końca tę potrzebę prowadził, drugi nowy Hetman na insze konsyderacje dyryguje, a tak do jednej sprawy przeciwne schidzą się consilia, jakoż być może szczęśliwy, i pożądany koniec?
7mo I to niepoślenie prawu Rzeczypospolitej byłby praejudicium, i emulacja w konkurencyj, o tę tak piękną szarzą i inacapacitas tych, którymby przez tak częste odmiany Buława oddawana była. Jest tego wielki przykład, za Króla Kazimierza pod czas kozackiej wojny, gdy pod korsumem Mikołaja Potockiego Hetmana w niewolą wzięto, pod Prutem Kalinowskiego zabito, dała Rzeczypospolita czterem Regimentarzom komendę pod Piławą, z których, że jedni młodzi, eksperiencyj wojowania nie
iáko miał władzę, do zámierzonego w głowie swoiey końca tę potrzebę prowadźił, drugi nowy Hetman ná insze konsyderacye dyryguie, á ták do iedney sprawy przećiwne schidzą się consilia, iákoż być może szczęśliwy, y pożądány koniec?
7mó I to niepoślenie prawu Rzeczypospolitey byłby praejudicium, y emulacya w konkurrencyi, o tę ták piękną szarzą y inacapacitas tych, ktorymby przez ták częste odmiany Buława oddáwaná byłá. Jest tego wielki przykład, zá Krolá Kaźimierzá pod czás kozackiey woyny, gdy pod korsumem Mikołaiá Potockiego Hetmaná w niewolą wźięto, pod Prutem Kálinowskiego zábito, dáła Rzeczypospolitá czterem Regimentarzom komendę pod Piławą, z których, że iedni młodźi, experyencyi woiowánia nie
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 118
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
nie zdało, Co za interes Turków? i to w głowie tkwiało. Ztych miar, dłużej we Lwowie przyszło się zabawić, A przytym w dalszą drogę lepiej się przyprawić. Po ten czas pułtoraczno walne karawany Z batwą, rynsztunkiem, szprzętem różnym na dworzany Sporządzonym ściągnęły, i ludzie czekali Barwy, według swej szarzy, na przestronnej sali. Więc skrzynie otworzywszy, pliki rozwiniono, I porządnie po stołach wszystko rozłożono. I tak podług regestru, każdy sobie bierze Barwę, patrząc by była równa z sobą w mierze. Po drugich, kolej przyszła na granadyery, By munderunek brali do swej maniery: Zaczym się poczet liczny przywali, w
nie zdáło, Co za interes Turkow? y to w głowie tkwiáło. Ztych miar, dłużey we Lwowie przyszło się zabáwić, A przytym w dálszą drogę lepiey się przypráwić. Po ten czás pułtoraczno walne káráwány Z bátwą, rynsztunkiem, szprzętem rożnym ná dworzány Sporządzonym ściągnęły, y ludźie czekáli Bárwy, według swey szárzy, ná przestronney sáli. Więc skrzynie otworzywszy, pliki rozwiniono, I porządnie po stołách wszystko rozłożono. I ták podług regestru, káżdy sobie bierze Barwę, pátrząc by byłá rowna z sobą w mierze. Po drugich, koley przyszła ná gránádyery, By munderunek bráli do swey mániery: Zaczym się poczet liczny przywali, w
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 33
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
wita, iż i rad mu szczerze. W tym prawą rękę Panu da, sam w lewą zboczy. A tu wkoło, Wołochów nas zgraja otoczy, Wtąż muzyka. tu kotły huczą z trębaczami, Tu fajfry, surmy, krzyczą i z tułumbasami Wtakt huczne tarabany kołacą janczarzy, Tu cechowa kapela, według swojej szarzy, W skrzypkach, cymbałach, drumlach, i cichej bandurze Plauz czyni, lub w podobnej cyganom posturze. Lecz nie to, dosyć czyni, kto czyni co może I ty, po ludziach więcej niechcesz, mocny Boże. Toż gdy z bliżym ku miastu, zamek z jednej strony Armatą, zdrugiej Cerkwie
wita, iż y rad mu szczerze. W tym prawą rękę Pánu da, sam w lewą zboczy. A tu wkoło, Wołochow nas zgráia otoczy, Wtąż muzyka. tu kotły huczą z trębaczámi, Tu fayfry, surmy, krzyczą y z tułumbásámi Wtakt huczne tárábány kołacą ianczárzy, Tu cechowa kápelá, według swoiey szárzy, W skrzypkách, cymbałách, drumlách, y cichey bándurze Plauz czyni, lub w podobney cyganom posturze. Lecz nie to, dosyć czyni, kto czyni co może I ty, po ludziách więcey niechcesz, mocny Boże. Toż gdy z bliżym ku miástu, zamek z iedney strony Armátą, zdrugiey Cerkwie
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 50
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
tytuł służy Cesarzowi i Monarsze Tureckiemu. Spartę wziąć na się, to jest podjąć się jakiej funkcyj. Speza bierze się i za nadzieję, i za ekspensę. Stal. miejsce komu własne. Stambuł. Carogród, Konstantynopol, Byzantium. Sufit. podbitka pod balki. Szaraj. Pałac, dwór. Szarap. Wino. Szarza. Urząd, funkcja. Szpahije. Kawaleria Turecka. Szpary. na których ptasznicy wabie trzymają, gdy ptaki łowią. Sykulski nieszpor, po łacinie Siculae Vesperae, sławne Francuską klęską. Syriusz. przykre gorąco, kanikułą zowią.
T. Taburet. krzesło bez poręcza. Taraban. kotły nakształt bębnów. Tasza. buda
tytuł służy Cesarzowi y Monarsze Tureckiemu. Spartę wźiąć ná się, to iest podiąć się iakiey funkcyi. Speza bierze się y za nádźieię, y za expensę. Stal. mieysce komu własne. Stambuł. Carogrod, Konstantynopol, Byzantium. Suffit. podbitka pod balki. Száray. Pałac, dwor. Szárap. Wino. Szárza. Urząd, funkcya. Szpahiie. Káwálerya Turecka. Szpáry. ná ktorych ptasznicy wábie trzymáią, gdy ptaki łowią. Sykulski nieszpor, po łácinie Siculae Vesperae, sławne Francuską klęską. Syryusz. przykre gorąco, kánikułą zowią.
T. Táburet. krzesło bez poręcza. Tárában. kotły nakształt bębnow. Tászá. buda
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 359
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732