, Szczerbić dobre mienie, Sławę i sumnienie. Bić się z mocniejszymi, I gadać z mędrszymi. Swe dzielności cenić I dostatki Mienić. Nigdy nie bywało, Przez usta zuchwało, Stawszy się ślepymi Jużeż inakszymi Koniecznie być muszą, Gdy mię w serce ruszą. Czasem z skruchy płakać, Od radości skakać. Poczynać i szczodrzeć, By się też i odrzec. Jedno trzykroć płacić, Bez żałości tracić. I Pompili Numa Podpiwszy, zaduma. I Herkules zbędzie Mocy w takim rzędzie. Zmieni się i Plato, Grosza nie dam za to. Prawdę mówię sobie, Jakom rzekła tobie. Ludzki nałóg ganię, Narzekając na nie, Co mię
, Szczerbić dobre mienie, Sławę i sumnienie. Bić się z mocniejszymi, I gadać z mędrszymi. Swe dzielności cenić I dostatki Mienic. Nigdy nie bywało, Przez usta zuchwało, Stawszy się ślepymi Jużeż inakszymi Koniecznie być muszą, Gdy mię w serce ruszą. Czasem z skruchy płakać, Od radości skakać. Poczynać i szczodrzeć, By się też i odrzec. Jedno trzykroć płacić, Bez żałości tracić. I Pompili Numa Podpiwszy, zaduma. I Herkules zbędzie Mocy w takim rzędzie. Zmieni się i Plato, Grosza nie dam za to. Prawdę mówię sobie, Jakom rzekła tobie. Ludzki nałóg ganię, Narzekając na nie, Co mię
Skrót tekstu: PosTabBad
Strona: 43
Tytuł:
Poswarek tabaki z gorzałką
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
, Szczerbić dobre mienie. Sławę i sumnienie. Bić się z mocniejszymi I gadać z mędrszymi. Swe dzielności cenić I dostatki mienić. Nigdy nie bywało. Przez usta zuchwało, Stawszy się ślepymi, Jużeż inakszymi Koniecznie być muszą, Gdy mię w serce ruszą. Czasem z skruchy płakać, Od radości skakać. Poczynać i szczodrzeć. By się też i odrzeć, Jedno trzykroć płacić, Bez żałości tracić.
I Pompili Numa, Podpiwszy, zaduma. I Herkules zbędzie Mocy w takim rzędzie. Zmieni się i Plato, Grosza nie dam za to. Prawdę mówię sobie, Jakom rzekła tobie. Ludzki nałóg ganię, Narzekając na nie, Co
, Szczerbić dobre mienie. Sławę i sumnienie. Bić się z mocniejszymi I gadać z mędrszymi. Swe dzielności cenić I dostatki mienić. Nigdy nie bywało. Przez usta zuchwało, Stawszy się ślepymi, Jużeż inakszymi Koniecznie być muszą, Gdy mię w serce ruszą. Czasem z skruchy płakać, Od radości skakać. Poczynać i szczodrzeć. By się też i odrzeć, Jedno trzykroć płacić, Bez żałości tracić.
I Pompili Numa, Podpiwszy, zaduma. I Herkules zbędzie Mocy w takim rzędzie. Zmieni się i Plato, Grosza nie dam za to. Prawdę mówię sobie, Jakom rzekła tobie. Ludzki nałóg ganię, Narzekając na nie, Co
Skrót tekstu: PopSowBar_II
Strona: 639
Tytuł:
Poezja popularna i sowizdrzalska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965