/ a ja gdzie indziej za trzydzieści i cztery Talary dostanę. 13. Jeżeli Wmość Laszt gdzie indziej za trzydzieści cztery Talary dostaniesz/ ja Wmości za trzydzieści trzy talary przedam. 14. Proszę/ Uczyn (postanow) Wmość zemną Kontrare na Tarcice w Dłużynę po sześci sązni/ w grubinę po cztery Dumy a wszerzynę po siedm Dumów/ ja Wmości/ dam po pułdziewięta Talara za kopę takowych Tarcic znaddaczą/ ale niemuszą być sękowate. 15. Jeżeli się Wmości podoba postanowiemy Kontrakt na trzy Lata na Towary Leśne/ kiedy mi Wmość co Rok cztery Płyty rozmaitej Klepki/ jako to: Wasilki/ Holenderki/ i Francuski/ wielkiej
/ á ia gdźie indźiey zá trzydźiesci y cżtery Tálary dostánę. 13. Ieżeli Wmość Lásżt gdźie indźiey zá trzydźieści cztery Tálary dostaniesz/ ia Wmośći zá trzydźieści trzy táláry przedam. 14. Proszę/ Ucżyn (postanow) Wmość zemną Kontrare na Tarcice w Dłużynę po szesci sązni/ w grubinę po cztery Dumy á wszerzynę po siedm Dumow/ ia Wmości/ dam po pułdźiewiętá Tálárá zá kopę tákowych Tárcic znaddácżą/ ále niemuszą być sękowáte. 15. Ieżeli się Wmości podoba postánowiemy Kontrakt ná trzy Látá na Towary Lesne/ kiedy mi Wmość co Rok cztery Płyty rozmáitey Klepki/ iako to: Wásilki/ Hollenderki/ y Francuski/ wielkiey
Skrót tekstu: MalczInst
Strona: 139
Tytuł:
Nova et methodica institutio in lingua polonica
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
wdłuzynę. jedenaście dwanaście w Kwadrat. Francuska Mała czterdzieści/ czterdzieści i jeden Dumów wdłużynę/ a dziesięć i jedenaście w Kwardat. Jutro dam Wmości Miarę Dębowych Tarcic. 20. Ponieważem Wmości wczora przyrzekł/ dać Miarę Dębowych Tarcic/ tedy te muszą być dwanaście sążni długie/ wgrubinę małą mieć sześć Dumów/ wszerzynę od Pnia ośmnaście/ dziewiętnaście i dwadzieścia Dumów/ wszerzyne od czopa piętnaście szestanście i siedmnaście Dumów. Tać jest proawdziwa Miara dębowych tarcic/ proszę żebyś mi Wmość przyszłej Wiosny trzy kopy takowych wystawił tedy Wmości po pułtora Talara za sztukę dam/ ale te tu muszą wprzody przez Brat iść. Regula Septima. Regula Septima.
wdłuzynę. iedenaście dwanaście w Kwádrat. Fráncuská Máła cżterdźieści/ cżterdźieści y ieden Dumow wdłużynę/ á dzieśięć y iedenáście w Kwárdat. Iutro dam Wmości Miárę Dębowych Tárcic. 20. Ponieważem Wmości wcżorá przyrzekł/ dáć Miárę Dębowych Tárcic/ tedy te muszą być dwánaście sążni długie/ wgrubinę máłą mieć sześć Dumow/ wszerzynę od Pniá ośmnaście/ dźiewiętnaście y dwádźieścia Dumow/ wszerzyne od cżopa piętnaście szestanście y siedmnaście Dumow. Táć iest proawdźiwa Miárá dębowych tárcic/ prosżę żebyś mi Wmosć przyszłey Wiosny trzy kopy tákowych wystáwił tedy Wmości po pułtorá Tálárá za sztukę dam/ ale te tu musżą wprzody przez Brát iść. Regula Septima. Regula Septima.
Skrót tekstu: MalczInst
Strona: 149
Tytuł:
Nova et methodica institutio in lingua polonica
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
, który wywarł ciężkość mrozu, Za obróceniem słonecznego wozu, Grube serc twardych pokruszywszy lody, Roztworzy znowu w nieprzebrane wody. Korżysta Niebo na Wybranym ziarnie, Które niżeli do siebie przygarnie, Rzuca nim w całą świata okolicę, Żeby tłumiło chwasty i bylicę. A to gdzie władza najwyższa nim kinie, Pożytek czyni w światowej szerżynie, I przez swą bujność, przez obfite plony, Wypełnia Stwórce swojego Zakony. Wprzód się zamogło w jednym pokoleniu, Toż w ziemi Świętej Boskiemu Imieniu, Aż naostatek w skałach się rozrosło, Gdy się wnie Pańskie miłosierdzie wniosło. Usłysz to Jobie, i na nogi wstawszy, Uważ co mówię; a już
, ktory wywarł ćiężkość mrozu, Zá obroceniem słonecznego wozu, Grube serc twardych pokruszywszy lody, Roztworzy znowu w nieprzebráne wody. Korżysta Niebo ná Wybránym źiarnie, Ktore niżeli do śiebie przygarnie, Rzuca nim w cáłą świáta okolicę, Zeby tłumiło chwasty i bylicę. A to gdźie władza naywyższa nim kinie, Pożytek czyni w swiátowey szerżynie, I przez swą buyność, przez obfite plony, Wypełnia Stworce swoiego Zakony. Wprzod się zámogło w iednym pokoleniu, Toż w źiemi Swiętey Boskiemu Imieniu, Aż náostátek w skałach się rozrosło, Gdy się wnie Pańskie miłosierdźie wniosło. Vsłysz to Iobie, i ná nogi wstawszy, Vważ co mowię; á iuż
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 144
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705